Która z was pracuje jako kierownik sklepu

Ile zarabiacie, jakie macie obowiązki i czy bardzo pilicie pracowników? Pytam tak z czystej ciekawości

Też jestem ciekawa. Dopiszcie też miejscowość.

ja pracowałam kilka lat do póki nie zaszłam w ciążę a potem już nie chciałam tam wracać ( mobbing). Pracowałam w sieci telekomunikacyjnej dobrze wszystkim znanej. Mówić o zarobkach nie mogę bo wciąż obejmuje mnie tajemnica ale szału nie było nie miałam na rekę nawet 2000 zł ( z premiami wypracowanymi jako sprzedawca) . Oprócz zamawiania towaru, robienia grafików pracy i organizacji całego punktu sprzedazy pracowałam jak każdy konsultant. Załoga była zgrana, każdy znał swoje obowiązki wręcz przyjacielska atmosfera więc nie musiałam nikogo "piłować" . Raz trafiła mi sie taka doopa wołowa to nie wyrabiałam psychicznie, wszystko robił tempem ślimaka i nie tylko na początku kiedy kazdy sie uczy ( to akurat rozumiem) ale nawet po pół roku. Na szczęście przeniesiono go na inny punkt skąd miał blizej do domu bo dojeżdżał.

Ja pracowałam w sieciowce i zarobki wyższe niż u koleżanki powyżej. Województwo Wielkopolskie. Praca wdzięczna, ludzie w porządku. Obowiązków niestety ogrom! To się dosłownie nie mieści w cv. Zaszłam w ciążę i młodsza muza wskoczyła na moje miejsce ;)