Calą ciąże nie wiedzialam

Pisze to ku przestrodze. Chociaz moja malutka ma juz 6 miesiecy to wiekszosc czasu spedzam w lozku z silna depresja i myslami samobojczymi. Dowiedzialam ze sie jestem w ciazy w 35tygodniu. Nazywa sie to ciąża wyparta / ukryta. Dziecko zdrowe ale nie wiadomo co bedzie pozniej za kilka lat. Jest mi zle i przykro. Caly czas.... moj ogranizm odrzucil tą myśl. Najpiekniejsze, najwazniejsze chwile w zyciu kobiety po prostu przeminely. Nie potrafie sie pozbierac. A facet zostawil mnie jak bylam prawdopodobnie w 1miesiacu.

"Najpiekniejsze, najwazniejsze chwile w zyciu kobiety po prostu przeminely." a co ci takiego przeminęło? nie rozumiem co masz na myśli

GŁupota a nie wyparcie. Udawałaś, jak dziecko, że problem nie istenieje. Pewnie nawet nie wiesz kto jest ojcem.

jak nie rozumiesz, kolejna niedouczona, ten czas co nie było dziecka

ściema. jestem w 23 tygodniu ciąży i młody tak się rzuca, że nie możliwe, żebym się zorientowała. już nie wspominam o moim brzuchu jak po 3 wiadrach grochówki, bo może jesteś po prostu tęższa. ale nie ma opcji żeby dzieciaka poczuć dopiero w 35 tygodniu, co za bulls**t.

17:58 jest, jezeli lozysko ulozy sie od strony brzucha, wowczas ruchy sa praktycznie niewyczuwalne. Jezeli dziewczyna ma ponad 80 kg przy 165 kg a w ciazy przybrala tylko 8 , mogla potraktowac to jako zwykle przytycie! Jedyna oznaka bylby brak okresu, ale np gdy zawodza pigulki, to zdarza sie mimo ciazy okres jest regularny. Jednak dziewczyna pisze o depresji i brak okresu mogla laczyc z tym! Autorko nic sie nie przejmuj, tak naprawde do gin w ciazy chodzi sie po to by wylapac jakies nieprawidlowosci z sama ciaza i zapobiegac przedwczesnemu porodowi, np by kontrolowac dlugosc szyjki itp. Skoro dzieciak urodzil sie zdrowy, znaczy ze jest ok! I nawet codzienne wuzyty u gin, nie uchronilyby malucha przed ewentualna pozniejsza np alergia!

17:58 znam kobietę, która chodząc do ginekologa biorąc tabsy na wywołanie miesiączki plus anty anty dowiedziała się,że jest w ciąży dopiero w 5miesiacu!! I to kobieta która miała za sobą 5 ciąż trochę grubsza ale bez Przesady. Natomiast też nie wierzę,że dopiero w 35tyg.autorka się zorientowała.

Na TLC leci program " ciaza z zaskoczenia" albo " dziecko z zaskoczenia" cos takiego i tam sa opisywane ponoc autentyczne przypadki gdzie o ciazy kobieta dowiaduje sie w czasie porodu.. Ja mam bardzo burzliwe jelita i mozna to pomylic z kopniakami! Teraz jestem w 15 tyg i wczoraj przypadkiem, jakby mnie kopnal, ale to nie realne za wczesnie. Waze nie duzo, ale w pierwszej ciazy gdy trafilam na porodowke zbieglo sie pol szpitala bo mysleli ze wczesniak, brzuch mialam tak maly jak na 5 mc. Wiesz nie kazda musi przytyc 20 kg i miec wszystkie objawy ciazy i nie kazda ma regularne cykle..

Dziwnym trafem patole rodzą najzdrowsze dzieci. W "Uwadze" był reportaż o niepełnosprawnej intelektualnie kobiecie, która poszła się załatwić do wiadra i wyskoczyło jej dziecko, córka ważąca 3,200. Ja przygotowywałam się do ciąży pół roku, wcześniej poroniłam, a jestem mamą wcześniaka ważącego 2500. Spoko loko. Im większa patola tym zdrowsze dziecko, wbrew logice. Leżałam w szpitalu z dziewczyną, która się zorientował o ciąży w 15 tygodniu, a dzień po cesarce wychodziła już na szluga. Dziwny jest ten świat.

To chyba nie jest tak ze patole rodza zdrowsze dzieci! Przeciez to sa przypadki naglosnione w mediach, bo to dziwne i niespotykane! To ze niektorzy maja po piecioro zdrowych dzieci nie znaczy ze ty tez nie mozesz miec! Z reszta ponoc 30-50% ciaz konczy sie samoistnym poronieniem, wiec ten zarodek ktory przetrwal musial byc silny! Ty sama mowisz ze przygotowywalas sie pol roku, by dac szanse nawet temu najslabszemu! Kobieta teoretycznie co rok moze rodzic dziecko, a patologia( jak to ujelas) sie nie zabezpiecza , wiec dzieci ma duzo, nie chucha i nie dmucha na siebie i ciaze, wiec zarodek musi byc silny by przetrwac!

Patologia ma silne geny. Tak jakby te dzieci już w brzuchu wiedziały, że nie mają innego wyjścia.

Głupia jesteś.najpiekniejszy czas jest teraz a nie pierwsze miesiące .. ciąża to stan przejściowy, najważniejsze jest po porodzie, macierzyństwo do końca życia. Idź do lekarza a nie gadaj takich glupot bo szkodzisz córce.

To jest coś więcej niż kwestia ginekologii. Ty idź do dobrego psychologa, bo nie mam pojęcia jak ty się dzieckiem zajmiesz jak już będzie na świecie. Macierzyństwo też będzie u ciebie "wyparte"?

Ktos tu tez nie wie co pisze, mialam lozysko na przedniej scianie przez cala ciaze, w pozniejszej ciazy caly czas bylo mniej wiecej nad pepkiem, pytalam za kazdym razem lekarza gdzie jest dokladnie, poniewaz mialam tez bardzo zywego dwulatka w domu, ktory mi na ten brzuch skakal, kopal z nienacka itp i balam sie wlasnie ze mi cos uszkodzi. A ruchy czulam normalnie, nawet je bylo widac tam gdzie mialam to lozysko, poczulam w 18tc na dole i w pecherzu a potem to wszedzie. Mloda byla mniej *****iwa niz syn ale czulam ich z podobnym natezeniem. Tez jest to dla mnie niemozliwe, zeby nie poczuc, nie zobaczyc. Owszem, mozna pomylic z jelitami, ale przeciez czasami te ruchy sa takie, ze to wyglada jakby obcy chcial sie wydostac.

A ja mogę w to uwierzyć. O mojej ciąży wiedziałam, była wyczekana ale oprocz brzucha nie miałam zadnych innych objawów aha plus brak miesiączki. Brzuch niewielki, ruchy rzadkie i slabe, piersi miękkie niebolesne. Lozysko było na przedniej ścianie i nie raz się martwiłam czy dziecko żyje bo nie czułam nic przeznp dwa tyg

Ja dowiedzialam się w 5 miesiacu, miesiaczki byly, tabletki lykalam, brzuch malutki, nie domyslilam się. Ale już w 35 tc miałam duży brzuch.

I zapewne dziecko zdrowe jak ryba

21:04 tak, corka zdrowa jak ryba :-) wpadkowa, ale w małżeństwie, więc ok :-)