Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gośćfffbasia
Oj rozumiem Twoje nerwy. Pamiętam jak Gabi miała ok pół roku i spadła mi z łózka, to była rozłożona kanapa, nie dosunieta do ściany. Gabi spadła tak że głowa na ziemi, tłów i nogi w pionie między kanapą a ścianą. Głowa wylądowała na parkiecie. Strasznie się bałam. Dobrze że Twój mały spadł na dywan, napewno nic mu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bawi sie, jest pogodny, szaleje jak zwykle,wiec troche sie uspokoiłam, ale wyrzuty bede miała pewnie jeszcze długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Chyba żartujesz! Przestań nawet tak myśleć!!! Jesteś najbardziej troskliwą mama jaką znam! W niczym nie zawiniłaś!!! Takie rzeczy się poprostu zdążają, każdemu! Jeszcze nie raz mały się przewróci, rozbije kolano, nabije guza itd i nie ma w tym nic dziwnego, nie możesz się obwiniać o takie rzeczy! Nie jedna mama nawet by się nie przejęła takim upadkiem więc szybko głowa do góry! Szeroki uśmiech na buzi i proszę sobie wbić do swojej ślicznej główki takie hasło " najlepszą mama na świecie" i tego się trzymaj kochana!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tata tez sie obwinia, bo przebudzil sie i widzial ze zasnelismy razem po karmieniu, ale podobno trzymalam go obiema rękami, wiec zostawił nas tak jak było. Ehh, miał byc mily dzien, a grobowy nastroj mnie nie opusci. Dziekuje Basiu za te miłe slowa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 chyba w zeszłym tygodniu mały też zaliczył upadek :-/ z kanapy na dywan ale nic się na szczęście nie stało :-) a ile razy Kuba spadł...raz mi przez loznice fiknal raz z lozeczka...jeszcze wiele wiele upadków przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffBasia
Dziewczyny, jestem szczęśliwa ;-) póki co ostrożnie. Odkąd odstawiłam Alka od piersi moje ciśnienie drastycznie spada ;-) miała być zmiana leków a szykuje się odstawianie :-) średnie ciśnienie mam 100/68 wiec zapadła decyzja, podobno czasem prolaktyna tak wpływa na ciśnienie. Oby się udało, trzymajcie kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, no i super :) Widzisz, trudna decyzja, ale jakie ma pozytywne konsekwencje. Oby tak juz zostało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
1003 ale mnie przestraszyłaś. Od niedawna śpie z małym, a zrobił się *****iwy zwykle śpi na moim ramieniu, ale często zmienia pozycje a mam bardzo wąską kanapę. Szkoda, ze nie mam materaca :( Dobrze, że małemu się nic nie stało. U nas bez newsów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka, uważajcie, prosze, zeby nie stało sie tak jak u nas. Do tej pory budził mnie kazdy jego ruch, spałam czujnie, ale jak widac zmeczenie robi swoje. Nadal jak o tym mysle to mam łzy w oczach, ze dopuscilam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Dziewczyny co słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
U nas jeżeli chodzi o małego to z nowinek tyle że jak siedzi i trzyma kogoś za ręce to wstaje :-) a tak to właśnie się dowiedziałam że mój ojciec zmarł 19kwietnia a pogrzeb był 23 i jego żona nawet nie dała znać ani mi ani moim braciom...może nie utrzymywaliśmy kontaktów z tatą bo wybrał życie z alkoholem w roli głównej ale jednak to tata :-( i jest mi tak przykro i jestem tak wściekła że jakbym ja spotkała to chyba zatlucze :-( musiałam się wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu nie wyswietla mojej odpowiedzi... Kasiur- postapila bardzo brzydko, ale jesli bedziesz miala ochote to pozegnasz sie z ojcem sama, jadac na grob... A Twoj synek to zuch :) Basiu, jak Twoje cisnienie? I cala trojeczka? U nas na noc wjezdza butla zageszczona kleikiem i mamy pobudki o 23, 2 i 4/5 juz druga noc z rzedu... Oby tak zostało. W dzien pluje sloiczkami, wiec nie wmuszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Kasia, bardzo, bardzo mi przykro;-( trzymaj się kochana! Gość 1003 moje ciśnienie Wacha się w granicach od 85/55 do 115/80 max:-) z trzech tabletek zeszłam na pół tabletki rano i jeśli przez dwa tygodnie nic się nie zmieni to koniec z lekami:-) jeden minus że przy tych niskich ciśnieniach kiepsko się czuje ale wolę to niż wysokie. Mój Alek nadal kiepsko fizycznie, na brzuszku wrzask, taki pulpecik trochę z niego ale dr nie ma zastrzeżeń do wagi. Nauczył się robić "nie nie nie" na każde słowa kręci główką nie nie nie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, to cudowne wiadomosci :) No to madry i uparty egzemplarz Ci sie trafił, skoro na wszystko jest nie ;) A probuje przekrecac sie, czy lezy sobie grzecznie na pleckach? Moze ponos go na samolocik, jest szansa ze polubi, bo na brzuszku inaczej widac swiat ;) My po gastrologu, mamy wprowadzic minimalna dawke Dicopegu i obserwowac. Wieksza dawka Debridatu na refluks. Rezygnacja z wprowadzania jajka i mleka do roku i Bebilon 2 do dokarmiania, wiec jesli zdecyduje sie odstawic, to bedzie refundacja. Wiec nadal nic nowego, oprocz tego ze nie powinien miec bolow brzuszka i takich bolesnych wyproznien,jesli to nie sa zaparcia... W czerwcu mamy wreszcie wizyte na NFZ, do tego czasu nadal na przetrwaniu. Moj Kotełke własnie zaglada mi przez ramie w telefon ;) Zero prywtnosci!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
No musi wiedzieć co mama pisze o nim:-) napewno wszystko z brzuszkiem się ułoży! Alek się przekręca na boki, czasem na brzuszek się odwróci i wtedy włącza mu się syrena alarmowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
kasiur, przykre. Rozumiem co czujesz, bo też nie miałam dobrych relacji z ojcem z podobnych powodów, jak zmarł to przeszłam załamanie, bo rodziców się kocha nawet jeśli czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Trzymaj się! U nas maly ruszył do przodu stylem mieszanym. Nie siedzi jeszcze, ale nie mam co się denerwować ma 5.5 miesiąca :) Niestety wyszła mu alergia na buzi, bo nie zauważyłam, że w pesto są orzeszki piniowe i sobie to pesto namiętnie jadłam :( Bólów brzuszka nie ma jakoś dużo, ale bączki to nadal trudna dla niego sprawa. Boję się rozszerzania diety. :( Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Hejka :) Poradzcie co zrobic z moim kaskaderem. Po jego upadku pod lozko podsunełam dodatkowy materac w razie czego, ale jakos tak wyszło, ze zaczelismy spac na podłodze. Jezdzi po nim coraz lepiej, budzi sie znow co 2h, a ja nie mam szans na skontrolowanie jego położenia. Wczoraj zasypiam- spi pod kołdrą obok mnie, budzi sie na kołdrze i nogi taklm gdzie była głowa, oczywiscie na brzuchu. Nad ranem podjechał na brzeg, glowa wisi nad dywanem, ale dzis przeszedl samego siebie. Punkt 3.00 zaczal sie drzec nagle, wiec dosc dlugo nie moglam zasnac, a teraz budze sie, Jasio spi na dywanie, a glowa na materacu. Dodam, ze jest dwuosobowy, dosc gruby, taki z łozka. Noce w lozwczku wygladaja tak ze po chwili jest placz bo uderza w szczebelki. Klasc go do kojca? W dzien czasem spi w wozku ( musze przypinac go w spacerowce). To tak jakby ktos pytał jak wyglada jego prezenie sie w nocy. Oczywiscie akrobacje wykonywane sa na brzuchu lub po karmieniu w celu przekrecenia sie. Wiec kazda pobudka to: otworzyc oczy, znalezc dziecko, przesunac na srodek materaca, obrocic, nakarmic. Jak ktos powie ze karmi dziecko na spiocha, to moze moj jak miał 2 miesiace i lezał w miejscu dawał aie tak nakarmic. To co, kojec? Lozeczko turystyczne odpada, bo jest za wąskie i jak na brzuchu kreci sie to jest dluzszy niz szerokosc lozeczka i jest placz. Wiem, ze to brzmi smiesznie, pewnie tak nie macie, ale to jest duzy problem. Tak samo krecil sie w brzuchu i teraz, ze po prostu ciezko zadbac o jego bezpieczenstwo. Jest kochany, super mądry, ale wymagajacy i przekonuje sie o tym na kazdym kroku :) Pogoda dała mi kopa z energia, ale od w dnj jej zasoby sie konczą, łapie mnie zmeczenie i jakies przygnebienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
1003, u mnie pobudka co pół h bo dziecko się w śnie przekręciło przypadkiem na brzuch i mu chyba niewygodnie? :) Pod łóżko położyłam stertę poduszek. Niestety materaca brak i nie ma kompletnie miejsca na przechowywanie takiego fantu. W gondoli cały czas jeździ na brzuchu z głową wystawioną z boku by oglądać świat. :) Bycie matką ciężki kawał chleba, ale widziałam w autobusie babkę z trójeczką i to takich małych ADHD i jakoś tak się lżej mi zrobiło xD (Basiu sorry :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc 1003 a moze sprobuj go od sciany polozyc. I tam zaczepic np ochraniacz zeby nie uderzał sie o nią. Jak bedzie spał od sciany na materacu to nie spadnie i mało manewru bedzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, on po mnie potrafi przepełzac, wtedy sie budzę. Nad moją głową, bo tak zwykle spi, albo przez nogi- staram sie miec go po tej bezpieczniejszej stronie, ale to dobre do kolejnego karmienia ;) A chciałabym go powoli zaczac odkladac do lozeczka, bo ma mniej pobudek, a 4 razy jestem w stanie wstac do niego w nocy. Fenyloetyloaminka, doskonale Cie rozumiem, te pobudki przy obrotach sa meczące, bo zaspany maluch nie za bardzo umie sie przekrecac ;) Nadal karmisz wyłacznie piersią, czy dokarmiacie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny, padam z nóg, Aluś codziennie wstaje o 2 w nocy i koniec spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
To ja wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Dziewćzyny ktore rozszerzyly diete maluszkom, dajecie jeszcze pierś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, Basiu, a odsypia w dzień? Ciekawe dlaczego tak sie przestawił... Czy chodzi o podawanie piersi po posiłku, czy o to czy nadal karmimy? Bo u nas rozszerzanie diety to zwykle kilka łyzeczek i nie traktuje tego jako posiłku jeszcze, wiec podaje po. Wczoraj mały pierwszy raz sie podciągnął przy łozku i wstał :) Nie siedzi i nie zanosi sie na to szybko, ale ma silne nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Basiu a moze probuj go wybudzac i po 1-2 godz klasc ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Basiu przez kilka nocy mój malec też sobie upodobał 2w nocy...z tym że on chwilkę sobie pogadał powalił piąstka w Kubusia Puchatka aż się melodyjki wlacza i zasypiał :-) ale teraz się przestawił z budzeniem z 5 na 6 i o ile o 5jak wypił mleczko szedł spać tak o 6 nie ma opcji żeby zasnął chce się bawić i koniec. Jutro szczepienie ciekawe ile Adaś waży i mierzy ;-) bo ostatnimi czasy wypija po 240ml mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Hej, u nas rozszerzanie diety idzie calkiem dobrze. Pierwsze trzy posilki byly niepewne, nowe. Teraz Maja potrafi zjesc ze smakiem caly maly sloiczek. Bardzo lubi te z dodatkiem ryby, ku mojemu niesmakowi, bo ja ryb i ich zapachu nie znosze :) staram sie jej dawac ok. 12:00-13:00 jako "obiadek". Nastepnie albo idzie po 30 minutach na drzemke a jak nie chce sie jej spac (zrobic jak to mowie: pol godzinki dla sloninki ;) ) to ok. 14:00-15:00 kiedy jest spiaca, dostaje mleko i idzie wtedy spac. W piatek mamy wizyte kontrolna, wazenie i mierzenie. Kolejne szczepienie mamy dopiero kiedy Maja skonczy rok. Wzielismy 6w1. Od niedawna przekreca sie z pleckow na brzuch. Ma bardzo silne nogi. Wydaje mi sie, ze najchetniej pominelaby etap raczkowania. Chcialaby wstac i isc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Moj z pleców na brzuch zaczal przekrecac sie jakoś ze 3 tygodnie temu. Tylko z brzucha na plecy nie potrafi. Kazde dziecko inne i ma jeszcze czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×