Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gość kasiur88
Dziewczyny my po szczepieniu mały waży 9000 (tyle wpisały bo się nie mieści na wadze i waga skakała) i mierzy 75cm :-) dzisiaj 5w1 + pneumokoki oczywiście przy tej drugiej od razu płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiur- kawał chlopa, długasny :) Co do szczepionek, czy myslicie ze mozna zrezygnowac z dawki 5w1 na rzecz tej sanepidowskiej? Rozne opinie czytam, a jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc 1003 u nas pani doktor mowila ze jak sie bierze skojarzone to nie mozna zmienic na te na nfz i odwrotnie.ze jak sie wybralo raz to trzeba tymi do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 u nas w przychodni też tak mówią jak mama 2017 pisze jak się zaczęło jednymi to tymi skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Hej dziewczyny, długo tu nie zaglądałam ale Olek zrobił sie straszny łobuz i wymaga maximum uwagi, a poza tym taka pogoda że żal siedzieć w domu. Olo obraca sue już jak mała korbka, pełza, podnosi dupke i próbuje klęczeć, siedzi już bardzo ładnie i rwie sie do wstawania ale mu nie pozwalam. Kupiliśmy krzesełko do karmienia w Ikea i jest zachwycony. Wcina obiadki, odchodzimy już od papek i podajemy kawałki. Wcina chrupki kukurydziane i biszkopciki. Uczymy się pić z kubka niekapka. W sobote wybieramy sie na basen bo ostatnio Olek chce roznieść wanne, po każdej kąpieli łazienka pływa :) Z niecierpliwością czekam na pierwszy ząbek, już mam dość tych hektolitrów śliny kapiącej z jego brody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowko, super sie czyta Twoje posty, o tym jakie postepy robi Twoj maluch :) A tak sie martwilysmy o niego, a tu co chwila cos nowego, gratuluje :) Dzieki za odpowiedzi, dziewczyny. Jeszcze nie rozmawialam z moja pediatrą na ten temat. Zaczyna sie nam jakis katar, wiec i tak na razie szczepic na planuję, chociaz te pneumokoki i ostatnia dawka 5w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze skojarzonych się już nie da przejść na szczepienia NFZ, na odwrót można, tak mi położna mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
U nas nadal głównie pierś. Udało się jakoś bez mm. Od 3 dni bawię się w blw, ale nie wiem czy cokolwiek trafiło do brzuszka :D Większość jest na dziecku i pod dzieckiem i na podłodze, aż by się pies przydał. Myślę, że blw spróbuję przez 2 tygodnie, a jak nie załapie, że to jedzenie można połykać to spróbujemy papki. :) Dziś się wybierzemy do Ikeii po antilopa. Ostatnie trzy dni jadł mi na kolanach, a że próbuje już siadać na macie (chociaż więcej w tym wywrotek) to zobaczę czy potrafi stabilnie siedzieć w krzesełku. Ciężarówka, też ciągle mi się basen marzy ale co mam iść to mały dostaje kataru xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka, to swietnie, ze dalej karmisz :) U mas blw wyglada podobnie i przyznam szczerze, ze troche nie chce mi sie bawic w to przebieranie, sprzatanie, chociaz widze ile ma z tego radosci :) Macie silne dzieciaki, juz wiekszosc siedzi, jak fajnie ;) Moj podpierajac sie z przodu na raczkach moze sekunde sie utrzyma, a tak dalej sie chwieje, ale to przez te niestabilne plecki. Wczoraj wsuwał banana ode mnie, odgryzał wielkie kawałki az bałam sie ze sie zakrztusi, ale było ok :) Codziennie staram sie mu proponowac 2-3 posiłki, ale i tak najwieksza ochote ma na to czego nie moze, np. frytki :) Musze dowiedziec sie dokladnie z tymi szczepieniami. Zaluje ze dalam sie namowic na te skojarzone nfztu dla dzieci ze wskazaniami, teraz wybralabym zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie! Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, że napiszę na waszym forum. Jestem mamą październikowej dziewczynki, Darii. Niestety nasze forum umarło śmiercią naturalną, więc sobie czasem podczytuję Wasze, co by mieć jakieś porównanie co się dzieje u innych dzieciaczków w podobnym wieku. Ostatecznie postanowiłam napisać, bo temat jedzenia mnie mocno nurtuje. Nie chciało mi się bawić w BLW jakoś specjalnie, więc robiłam mojej małej zupki z marchewki, ziemniaczka, albo dawałam słoiczek. Na początku nawet jej smakowało (może przez 3 dni), a potem koniec. Jak tylko widziała zbliżającą się łyżeczkę, to zaciskała ustka i zaczynała prychać. No to jej nie zmuszałam. Próbowałam ją tak karmić dwa razy dziennie przez około miesiąc, ale nic się nie zmieniło, hehe. Więc jestem skazana na BLW, a tym mała jest zachwycona. Co prawda też nie wiem, ile z tego jedzenia jej trafia do buzi, po jedzeniu wszędzie syf, dziecko też całe brudne... Czy tylko ja mam takie dziecko, co słoiczka czy zupki nie toleruje??? Bo z tego co czytam, czy rozmawiam z innymi mamami, to ich dzieci aż się trzęsą na słoiczek. Fenyloetyloaminka, ja bardzo podobnie z moją małą robię jak Ty, nie pije mm, nawet nie weźmie butelki do ust (próbowałam parę razy, z odciąganym mlekiem, z mm, różnie, żeby móc ją czasem zostawić na dłużej z kimś, ale nie ma bata, woli głodować, niż pociągnąć z butli, tak samo smoczka nie lubi). Przez 6 miesięcy tylko na piersi. Ale teraz to jest taki cyckoholik... ja już się boję, że ona nigdy mi nie zacznie jeść normalnie, tylko będzie cycek w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Ja narazie podaje jedzonko łyżką, do rączki daje chrupkę , biszkopta i banana. Pare dni temu kupilismy krzesełko z tacką więc może skusze się powalczyć z BLW. Nawiasem mówiąc polecam krzesełko Antilop, bardzo łatwo je wyczyścić :):) jeśli stosujecie BLW to polecam artykuł http://malgorzatajackowska.com/2017/02/04/niemowleta-samodzielne-jedzenie-czego-sie-obawiasz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lasana witaj :) moja corka na poczatku nie za bardzo lubila jedzonko inne niz mleko. Teraz pieknie je, podaje sloiczki. Metody BLW jeszcze nie stosowalam. Maja jeszcze sama nie siedzi. Przyznam sie, ze z utesknieniem czekam na ten moment zeby posadzic ja do krzeseslka i w nim ja karmic. Ogolnie moze pozniej bede tego zalowac co teraz powiem, ale czekam az zacznie raczkowac i chodzic. Jak narazie to sie mala denerwuje ze tylko lezy albo przewraca sie na brzuszek i dalej nigdzie nie moze isc ;) Gosc1003 dlaczego zalujesz, ze zdecydowalas sie na te szczepionki? My dzis po wazeniu: 8100g, dł. 67cm. (11 maja skonczyla pol roczku). Pani doktor zalecila, by karmienie o 2:00 w nocy odstawic. Czyli kiedy Maja zasypia max. o 19:00 to dac jej mleko o 21:00 na spiocha. Tak by obudzila sie o 5:00-6:00 i miala nocke przespana cala, by nauczyc ja juz ze cala noc sie spi i jak sie budzi to juz jest tryb dzienny. I chodzi tez o to, zeby zoladek mogl odpoczac od trawienia. Wszystko fajnie, tylko nie wiem.czy uda mi sie polozyc Maje spac bez mleka. Jeslu dam jej mleko o 17:00 a po 18:00 szykujemy sie do spania(kapiel, wit.D) i bedzie najedzona i spiaca to moze zasnie bez mleka? A o 21:00 nakarmie ja na spiocha, pewnie o 2:00 sie obudzi z przyzwyczajenia ale postaram sie oszukac ja smoczkiem. Raz mi sie udalo tak zrobic. Obudzila sie o 5:00 tak jak zwykle. Dodam, ze do tej pory wygladalo to tak: ok. 18:00 szykujemy sie do snu: kapiel, przebieramy w pizamke, wit. D, mleko i do lozeczka. Kolejna pobudka o 2:00 na mleko, nastepna o 5:00 i o 7:00 juz zaczynamy dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lasana, moj synek tez jest z pazdziernika, z zupkami jest dokladnie to samo, placz i ryk, a gdy moze cos sciagnac z talerza to az mu oczka sie ciesza :) Czekam az usiadzie sam, bo BLW na kolanach to masakra ;) KarolinaNova- załuje, bo synek znajomej dostał silnych drgawek po szczepionce, jestem tym przerazona. Rozumiem ze to sytuacja jednostkowa, ale jednak. A co do raczkowania, to Jasio pełza, probuje raczkowac, ale jeszcze nie umie tego skordynowac i wcale nie jest super, gdy zostawiasz dziecko na sekunde na srodku dywanu, a wracasz i jest prawie na korytarzu ;) Juz jakis czas zapominam napisac, ze Jasiek ma nowa kolezanke. Dziewczynke w loczkach z opakowania pampersow 4+ :) Jak pytam go gdzie jest dzidzia to cieszy sie i pędzi do paczki, az szkoda mi ją otwierac, bo probuje do niej gadac i okłada rączką :) Co mowią Wasze maluchy? Moj gdy mial 2 miesiace to wychodzily mu sylaby, teraz glownie eeee, aaa, yyyy, a do tego zwykle musi miec cos w buzi zeby wydawac jakis dzwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Gosc1003 Maja dokladnie tak samo. Najlepiej jej sie gada kiedy ma palec w buzce albo,smoczek czy gryzak :) i lyzeczke kiedy je obiadek ;) Maja ostatnio zaczela piszczec z radosci czy zadowolenia :) duzo gada, ciezko opisac dokladnie jak :) Co dokladnie jedza Wasze maluchy oprocz mleka? Ja ok. 12:00 daje Mai obiadek (i wode do popicia do obiadu) a tak to mleko. Nie wiem jak i kiedy wprowadzac drugi czy jakikolwiek inny posilek. Czasami daje jej deserek ok. 16:00, np. delikatny banan ze sloiczka. I to tez nie caly tylko pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym jedzeniem bywa roznie, bo nie mamy ustalonych godzin karmienia, ale zwykle rano jako 2 śniadanie robię kleik na mleku na 30 ml plus owoc, ale zjada tego kilka łyzeczek, obiadek to zwykle słoiczek, ale tez odrobina, odgrzewam po pół, ale i tak sama dojadam albo probujemy z BLW z jakimis warzywami, ale to kilka razy. Po południu owoc, najczesciej jabłko, banan, siadamy sobie razem na podlodze, podpiera sie o moje nogi i wcinamy stylem mieszanym, troche skrobane łyzeczką, trochę oblizywane w całosci i to idzie najlepiej :) A w ciagu dnia probuje tego co jem. Walczymy z niekapkiem i doidy cup, pije wodę, ale jakies 20-30 ml, sok nie przechodzi, nawet rozcienczony. No i zwykle po takim "posiłku" dobijamy mlekiem, choc czasem nie bywa zainteresowany. Chetnie poslucham jakie sposoby maja inne mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Witaj lasana :) U mnie jest podobnie z nieakceptowaniem butelek, ale smoka lubi :) U mnie niekapek jest traktowany jak gryzak. I więcej się oblewa niż wypije. Dziś właśnie kupiliśmy antilopa. Z motoryki to ruszył do przodu z kopyta. :D Musieliśmy wyjście do przedpokoju odgrodzić przewróconą suszarką, bo serwer i ruter nie są jeszcze przeniesione, a świecące guziki przyciągają :D Sen nadal max 2h ciągiem. Próbuje namiętnie siadać i wstawać, ale się przewraca ciągle. Uparciuch. <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Hej dziewczyny;-) Alek jest karmiony butelką i łyżeczką. Smakosz ostatnio:-) co ciekawe za każdym razem gdy je z butelki to glaska się sam po główce, gdy karmiłam piersią to ja go tak samo glaskalam i teraz on sam się głaszcze dokładnie takimi samymi okrężnymi Ru/chami. Karmiąc butelką mam rękę zajetą i biedulek musi sam się głaskać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Basiu, zobacz jaki madry z niego chłopczyk :) Wiesz dobrze, ze to nie z Twojej winy musiałas zakonczyc karmienie, tylko po to by miał zdrową i silna mamę. A juz dobrze wiem, ze nadrabiasz głaskanie po głowce w ciagu dnia ze zdwojoną siłą :) Masakra, masakara, masakra, jesli kiedys mowiłam, ze nie znosze nocnych pobudek to odwoluję to, bo teraz Mały budzi sie mniej, ale jest w ruchu nawet nie budzac sie! ;) Zarobienie jego glową w moją, albo pięscią zamachniętą do obrotu prosto w oko to juz chleb powszedni, ale dziś przeszedl samego siebie. Przez sen probował wpełzac na mnie :) Jak ja go kocham ;) Po tej beznadziejnej nocy pobawil sie od 5 do 6.30, a teraz spi, nadal leze sobie w łozku i nie wierze, ze juz prawie 9 i mam taki luksus w weekend ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
KarolinaNova, moja mala śpi bardzo podobnie jak Twoja, chodzi pozniej spać, ale też ma pobudkę o 2 i o 4-5, a o 7 wstaje. Ale nigdy mi nikt nie mowil, żeby rezygnować z jednego karmienia. Tylko mama moja twierdzi, że takie dzieci już powinny przesypiać noce i powinnam już ją tego uczyć (jak? Ja bym sie cieszyla, jak bym nie musiala w nocy wstawać). Jestem ciekawa, jak Ci wyjdzie rezygnacja z jednego nocnego karmienia. Jeśli chodzi o mówienie, to Daria od jakiegoś czsu już mówi baba, wawa, babu, a od wczoraj mówi mam, mam :-) (ale pamiętajcie, że moja dzidzia jest srednio miesiąc starsza). Gosc1003, moja też się tak koszmarnie wierci w nocy! Tylko ona śpi w łóżeczku. Ale przez to wiercenie ma jakiś taki plytszy sen. Potrafi się przekulnac na brzuch i spać z podniesioną głową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi chłopcy pojechali o 14 do dziadkow, nie chce byc nadgorliwa, ale juz tesknie :) Bez cycka i mamusi jednak da się życ, ale juz 2 razy odciagałam pokarm. Ale wyprzytulam, jak tylko wrócą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kupujecie dzieciom na Dzień Dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy fotelik, bo nóżki wystają ;) A tak serio, to jeszcze o tym nie myslałam, ubrań ma masę a z zabawek najlepsza jest butelka z resztką wody i opakowanie o pieluszkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dziecko wagowo nie przekracza dopuszczalnej masy fotelika albo główka nie wystaje poza fotelik to się go nie zmienia...wystające nogi nie są podstawą do zmiany fotelika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli osiaga wage ktora pozwala na jego zmiane i ma sie czuc bardziej komfortowo w czasie jazdy to mysle ze to dobry moment. Mamy pierwszy ząbek, nie chce otworzyc paszczy, ale gdy smaruję Dentonixem to czuć go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 gratuluję zabka :-) my ogólnie na dzień dziecka nie kupujemy nic raczej ewentualnie jakieś słodkości i jak co roku staramy się spędzić ten dzień aktywnie coś typu flypark i różne inne atrakcje dla dzieci ;-) w tym roku się dobrze złożyło bo kopalnia na której mąż pracuje ma długi weekend więc mamy dużo czasu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Lasana przemyslalam to i nie rezygnuje z karmienia o 2:00. Porozmawialam z mama,tesciowa i bratowa i kazda mowi ze mam robic tak jak dziecko i ja chcemy. Jasne, ze fajnie by bylo gdyby przesypiala cale noce, ale jesli potrzebuje zjesc o 2:00 w nocy i dalej idzie spac, to jej tego nie zmieniam. Nie chce zapeszac, ale ostatnie dni mala sama odstawila to karmienie. Ostatnio zasypia ok. 18:00-19:00 i budzi sie 4:00-5:00. Potem 7:00-8:00. Moze to chwilowe, moze zmienilo sie po zmianie mleka na 2. Jesli wrocimy do karmienia o 2:00 to ok. Pani doktor mowila, ze chodzi tez o to by brzuszek odpoczal. Tylko, ze on odpoczywa te 7-8 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiur- dziekujemy ;) KarolinaNova, a u dzieci kp brzuszek zwykle nie ma przerwy w nocy i nie odpoczywa. Mysle ze to cisniecie na przesypianie nocy przez dziecko ;) Jesli Wam tak wygodnie to nie zmienialabym nic, bo pewnie zaraz przez zabkowanie, raczkowanie samo sie pozmienia ;) Z reszta kiedys karmilo sie co 3-4 godziny z zegarkiem, dzis niezaleznie od sposoby karmimy na zadanie, skoro budzi sie i chce jesc to widocznie tego potrzebuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Gosc1003 dokladnie, jestem tego samego zdania. Jako mama czuje, zeby nic nie zmieniac bo wszystko samo sie ustabilizuje tak samo jak bylo kiedy skonczyla pierwszy miesiac zycia, z pobudek w nocy co 2,5-3h zmienilo sie na 3-4h. Dlaczego? Poniewaz Mai brzuszek juz nie potrzebowal tak czesto jesc. I z kazdym kolejnym miesiacem coraz dluzsze przerwy w nocy sobie robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KarolinaNova, ja ogólnie też staram się po prostu podążać za dzieckiem. Czasem się zastanawiam, a co by zrobili np Indianie w tej sytuacji (chodzi o taką naturalność, działanie instynktowne). Ale dziś mała obudziła się o 4 i po nakarmieniu nie zasnęła (a zawsze tak robi), a ja byłam tak śpiąca, że stwierdziłam, a niech się wyplacze, w końcu zasnie. Ale nie udało się. Wpadła w taką histerię w końcu, że musiałam ją wziąć (żeby nie bylo, może z 10min tak wytrzymałam). Potem jeszcze przez sen pochlipywala, więc ja już wiem, ze mi by się na pewno nie udało odstawić nocnego karmienia. A tak swoją drogą zazdroszczę Ci, że Maja tak ładnie śpi. Gosc1003, a ile waży Twój mały? Ja już też mam wiekszy fotelik samochodowy, ale strasznie duży się wydaje jeszcze. No i wole poczekać, aż mała będzie naprawdę stabilnie siedzieć. Więc jeszcze pojeździ w tym starym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Straszna gaduls sie zrobila z tej mojej coreczki. Obudzila sie o 3:00 w nocy i gadals sobie. Najpierw cichutko a potem glosniej ;) i mimo, ze ziewala to gadala,gadala i gadala;) dalam jej mleko i dopiero po 30 minutach gdzies zasnela. Taka gadula :) Od wczoraj Maja zasysa dolna warge. Skonczylo sie wytykanie jezyka to teraz zasysa warge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×