Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gość1003
Lasana, nie wiem ile dokladnie, ale ponad 9 kg juz jest. Mysle ze jak tylko usiadzie to bede chciala zmienic, wiec powoli sie rozgladam ;) A przesypiania nocy przez Maje to my w wiekszosci tu zazdroscimy :) Mimo ząbkowania mielismy fajna nockę, zasnął o 21, po połnocy cyc, po 3 cyc i pozniej juz co godzina do 8, ale jednak pozwolił troche pospac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Przespana choć jedna noc to marzenie :) Pobudki co 2h nadal :) Dziewczyny mam syna akrobate. Siadać nie umie ale wstał wyprostowany trzymając się kanapy równo w dzień skończenia 6 miesięcy. Trochę się przestraszyłam, że sobie krzywdę zrobi. Zębów brak. Mamy alergię na banana, ale za to na truskawki nie :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Jakie przekaski dajecie miedzy posilkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Fenyloetyloaminka, u nas to samo, nie siedzi, a wstaje ;) No ale Twoj synek to juz w ogole szaleje ;) KarolinaNova u nas tylko owoce, wczoraj chrupki, zjadł pol pałeczki kukurydzianej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Cześć dziewczyny, Aluś to taki pieszczoszek że głowa mała:-) ciągle tylko przytulanki i całowanie szyjki;-) "pierdzioszki" na brzuszku, łaskotanie itp... reaguje już na imię, albo mi się wydaje;-) a na mnie woła "ej ej" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Jeszcze nie daje przekąsek. Ukradł truskawki u babci raz. :D Na razie dwa stałe posiłki śniadanko - jakaś kaszka i obiad warzywa. Nie chce przesadzić z ilością by mi się potem nie zablokował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Fenyloetyloaminka no wlasnie ja tez nie bardzo daje przekaski. Znajoma mowi, zebym dawala chrupki,soczki,danonki itp. Mysle, ze na chrupki jeszcze za wczesnie, a soczki chce dac jak najpozniej sie da. Mysle zeby niedlugo sprobowac z bananem, ale nie wiem jak sie za to zabrac. Dac calego zeby sobie smakowala? Czy rozdrobnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Nawyki żywieniowe zostają na całe życie, a dodatkowy cukier jest według mnie zbędny. Może się stać tak, że taki maluszek tak zasmakuje w przekąskach, że już nie tknie warzyw. Będę straszną matką xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Karolina mój szkrab chrupkow nie toleruje...dostaje za to kaszki obiad musy w tubkach i serek homogenizowany albo jak coś jem a mały buzie otwiera to mu dam skosztować :-) banana też już dostał pokroilam na plasterki i na cztery kawałeczki i sobie mamlal tak długo aż połknął a do picia to poza mlekiem tylko woda ;-) co do gadania to jak kilka razy zdarzyło się mu nie świadomie powiedzieć mama mam itp. to teraz cały czas jedzie tata papa i kuk :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Hej, wg mnie tez przekąski są zbędne. Można owocek dać jako drugi, ewentualnie trzeci posiłek. A co do danonkow, to dużo się teraz mówi, że to wcale dla dzieci zdrowe nie jest, bo cukier ma. Ja daję sniadanko - troszke chlebka, pomidorka, jajko, czy co tam się nawinie, potem na obiad warzywa i czasem na kolację owoc. Ale szczerze mówiąc moja dzidzia albo jest bardzo wybredna, albo jej to jedzenie jeszcze nie podchodzi. Troszkę dziabnie, albo i nie, i tyle. Gosc1003, Fenyloetyloaminka, gratulacje sprawnych szkrabów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Lasana :) To juz macie porzadnie rozszerzona diete, ja ciagle mam opory przed podawaniem surowych warzyw, przez ten bolacy brzuszek. Co sie uspokaja, to jakas nowosc go podraznia. A podkradanie z talerza jest takie urocze :) Ząbkowania ciag dalszy :) połozyłam Małego spac o 20, a po 45 minutach obudził się wypoczęty i radosny, wiec ok, nic na siłę, pobawi sie i zaśnie. O 22 zaczął marudzic i spi. Po chwili pobudka z wrzaskiem, musiałam palic swiatla, nosic na rękach, nie było opcji uspokojenia, a płakał z zamknietymi oczami, jakby przes sen. Do 23 jeszcze 3 takie pobudki, jak tylko zasnął to budził się z takim krzykiem jakiego jeszcze nie słyszałam... Szok. Po czym- spał super, o 2 i o 6 pobudki, kilka minut jedzenia i sen, spi nadał. Myslicie, ze to te zęby tak dają w kosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Dziewczyny mały za 2 dni bedzie miał pol roku ;),wczoraj dałam mu troszkę marchewki. Sama ugotowałam na parze. Czesc wypluł, czesc połknał. Mam pytanie co podac po marchewce? Myslalam nad ziemniakiem. I kiedy podaje sie dwa posiłki? Po jakim czasie? Z nowosci to maly przekreca sie i na brzuch, i z brzucha na plecy ;) zebow nadal brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie był ziemniak, marchewka, pozniej razem i dalej dynia, jabłko, banan, zupka warzywna, zupki z miesem, dalej kleiki z owocami (brzoskwinie, morele, gruszki, rozne, chociaz najlepiej wchodzi taka kaszka z bananem rozgniecionym widelcem :) przez 2 tygodnie podawałam 1 raz dziennie, teraz 2 lub 3 ;) Dzis konczymy 7 miesiecy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie była marchewka, ziemniak, potem zupka z tych dwóch, a potem kalafior, moze byc brokul, dynia. A dwa posiłki to miesiąc później zaczęłam dawać, ale chyba można już od początku. Gosc1003, ja warzywa tez podaje raczej gotowane, ale pomidorka nie, dałam jej do sprobowania tez zielonego ogorka surowego. Ale mojej nic z brzuszkiem nie jest. Co do ząbków - moja dziś sie obudzila o 3 z temperatura 39, do rana juz niespokojnie spala. Ciagle ma z 38, bylam u lekarZa i niby ząbki. Możliwe, bo nagle zaczela sie slinic. Więc chyba mogą dzieci przechodzic okropnie te zabki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, mogą, mogą. Rozpulchnione dziąsełko zwiastuje drugi ząbek- bawi sie i nagle płacz nie do utulenia jak tylko sie urazi gryzaczkiem czy zabawką. Wlasnie sobie czytalam Nasze forum z czasow rozpakowan ( Mały spi juz prawie 2h- cud!) i az łezka się w oku kręci ile wsparcia tu otrzymałam :* Uwielbiam Was DZIEWCZYNY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Witam Wszystkich, urodziłam córeczkę 13 listopada, ma na imię Paulinka, czytam Was od dłuższego czasu, ale nie miałam odwagi coś napisać ... mogę się dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Oczywiscie Tatiano ;) witamy Cie serdecznie ;) powiedz kilka slow o sobie ;) ktora ciaza, ile dziewuszka ważyła, jak urodziłas ;) i napisz cos o corce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Witamy! :* Ja daje od początku dwa posiłki. Bo i tak je malusieńko z każdego, a chcę by jadł ze mną. Kolacje jem jak zaśnie. Dziś byłam ze znajomymi w kawiarni i biedakowi było smutko, że nie dostał nic ze stołu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Pochodzę z Ukrainy, w Polsce jestem 18 lat, przyjechałam na studia i tak zostałam :) Mam jeszcze syna który ma wprawie 13 lat. Termin porodu miałam na 18 listopada, podczas kontrolnej wizyty okazało się że jest już mało wód płodowych i trzeba przyspieszyć poród. Założyli mi cewnik foleya ( tak zwany balonik), kazali tylko dużo chodzić. Przez wprawić dobę nic się nie działo, po południu delikatne skurcze. Obiecali że o 14 przyjdą na sale i podłącza do ktg, ja się położyłam ze zmęczenia i grzecznie czekałam, skurcze były co raz silniejsze. O 16.30 pomyślałam że o mnie zapomniano i trzeba się przypomnieć, jak wstałam to ledwo doszłam do nich, po zbadaniu nawet nie zdążyłam na sale po rzeczy skoczyć, odrazy wysłali na porodówkę partę 10 minut i o 17.15 siłami natury , bez znieczulenia, urodziłam moja córeczkę 10 punktów agar, 3.120kg 53 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Paulinka rozwija się bardzo dobrze, na pół roczku ważyła równe 8 kg, karmię swoim mlekiem (odciągam i podaje butelką, mieliśmy problem z przystawieniem, więc szybko zrezygnowałam, syna też tak karmiłam, jest nam tak wygodniej)od miesiąca powoli rozszerzam dietę jadła już marchewke ziemniaczki, brokuł, szpinak, jabłko, banan, i wiele różnych rzeczy próbowała, zawsze jak coś jem daje jej powąchać i oblizać, żeby smaki poznawała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Paulinka od początku jest bardzo wymagająca, nigdy nie chciała leżeć sama, zawsze chciała na rączki żeby móc rozglądać się dookoła. Dość szybko zaczęła podnosić głowę, obracać się z pleców na brzuszek i odwrotnie. Od 3 mają samodzielnie siada, a 13 (na pół roczku) zaczęła raczkować. Teraz zwiedza mi wszystkie pokoi :) cały czas muszę pilnować łobuza bo próbuje wstawać na nogi przy meblach i się jeszcze przewraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Dziś dawałam ze szklanki jej pić wodę (ona nie lubi wodę z butelki i chce jak mamusia), a tu niespodzianka ząbek zadzwonił o szklankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
To tylko ja tak pozno wzielam sie za rozszerzenie diety. Pomalutku bede wprowadzac nowinki ;) To super ze Paulina juz siada i tak fajnie sie rozwija ;) gratuluje zabka ;) fajnie ze dołaczyłas do nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Do mama2017 Znam takie mamy co karmiły wyłącznie mlekiem z piersi rok, dopiero później rozszerzały dietę. Moja mama opowiada że przed rokiem mi też nic nie dawała, a ja jestem zdrowa i w sumie nigdy jakoś poważnie nie chorowalam. Myślę że trzeba podążać za dzieckiem, moja malutka akurat chciała próbować no i zabardzo nie miałam wyjścia, mam coraz mniej mleka, ona się nie najadała, a modyfikowane źle tolerowala, dopóki nie znalazłam modyfikowane kozie były wrzaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Witam nowe mamusie ;-) u nas wczoraj armagedon...mały nie spokojny płakał :-( i chyba idzie mu druga jedynka bo ma tak rozpulchnione dziaselko i już widać jakby mała kreseczkę...do tego niechce nic poza mlekiem jak uwielbiał tubki z gerbera tak wczoraj płacz bo było widać że go to boli jak ciągnie :-( aaa i dziewczyny wszystkiego najlepszego e okazji dnia matki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta ;) Dzis odwiedzilismy dziadkow, jednych i drugich, od Jasia dostalam kwiaty, po czym tatę wygoniłam na mecz, a sama zamowilam sobie pizze i planuje się polenic jeszcze z godzinkę przed internetami, z muzyczką z imprezki sąsiada :) Maly spi niespokojnie przez zęby, wiec i tak jestem w trybie czuwania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Dziewczyny oficjalnie mogę uznać, że jestem matką rodzicielstwa bliskości xD Mały ma chyba lęk separacyjny i nie potrafi spać bez mamy. Wystarczy że wychodzę z pokoju, a po chwili się budzi. Musi spać przy mamie... No i chustujemy się. :) Na basen zabieram chustę, bo jest to dużo łatwiejsze. Co do rozszerzania diety to surowych warzyw nie dostawał jeszcze. Z owoców: truskawki, banan (uczulił), borówki amerykańskie i starte do owsianki jabłko. Z warzyw: ziemniak, szparag biały i zielony, marchew, batat, kalafior i brokuł. Ziemniak chyba najmniej lubiany :) Tetiana, bo do roku podstawą jest mleko. Bum na karmienie jak najwcześniej powstał w latach trzydziestych. Wcześniej dietę rozszerzano między 9 a 12 miesiącem... Czy u was w przychodniach lekarze też wciskają wam książeczki producentów mm i słoiczków? :( Czemu nasza służba zdrowia nie może wydać jakiś własnych poradnków bez lokowania produków? Buziaki i również wszystkiego najlepszego za wczorajszy dzień :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
My raz dostalismy taka ulotke, kiedy omawialysmy rozszerzanie diety. Nasza pani doktor jest bardziej za tym, by samemu gotowac dziecku. U nas podobnie z lekiem separacyjnym, aczkolwiek nie az tak bardzo. Objawia sie to tym, ze mala woli spac z nami niz w lozeczku. Usypianie w ciagu dnia to "walka". Nie chce jej zostawiac w lozku odkad przekreca sie na brzuch, bo zwyczajnie sie o nia boje i jestem niespokojna kiedy ja tak zostawiam. Wiec staram sie zeby zasnela w lozeczku (oczywiscie jest placz) albo usypiam ja na rekach (cos przed czym sie bronilam do tej pory i tak naprawde nie bylo to potrzebne, bo zasypiala sama) i wtedy odkladam do lozeczka. Za to kiedy budzi sie o 5:00 na mleko, to przewaznie zostawiam ja u nas w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka- na czym przygotowujesz owsianke, na wodzie, czy mm? Musze podawac cos innego niz te kleiki z owocami, a kaszek gotowych nie chce :) I super, ze sie chustujecie- ja swojego klocka nie udzwignęłam, bo juz waży niemal 1/5 mnie, a po ciaży niestety odcinek lędzwiowy nie daje mi spokoju :( a co do reklamowek- nie dostajemy nic w przychodni, tylko broszukre informacyjną na temat szczepień :) Karolina- gorąco polecam materac na podłodze, moje dziecię jest wychowywane bez łozeczka (na dniach planuje je skrecic i wyniesc), a to jest super rozwiazanie. Swego czasu korzystałam z elementow pedagogiki montessori i dzieci wychowywane w jej duchu od poczatku nie spią w lozeczku a wlasnie na materacu, bo gdy sie obudzą mogą samodzielnie ruszyc przed siebie- u nas tak czesto bywa. Uznawalam to za niebezpieczne, ale jest odwrotnie (pomijajac nauke schodzenia, ale to zajęło nam dwa dni). To super wsparcie niezaleznosci dziecka. Troche to trudne, bo z jednej strony rodzicielstwo bliskosci jest mi bliskie, ale z drugiej widzę jak z dnia na dzien potrzebuje wiecej przestrzeni. Coraz czesciej budzi sie i sam schodzi na dywan i zaczyna się bawić :) Ruszyła nam mowa! Są wreszcie sylabki,uff ;) Jakieś bebu, aga, byś, błe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Gość1003 gratuluje, u nas nic, żadnej sylaby, strasznie się o to martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×