Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość Ciężarówka88
U nas też masakra w nocy bo Olek wędruje po całym łóżeczku. Jak przyblokuje sobie nogi w szczebelkach to jest ryk. Od 3tyg walczymy z katarem. Byliśmy u lekarza ale to prawdopodobnie wina ząbkowania. Idą mu jedynki i dwójki na dole i górne jedynki. Mamy podawać Camilie i smarować żelem a na noc melisa do picia bo biedaczek cierpi. Podnosi już dupke do raczkowania i buja sie w przód i w tył. Nauczył się robić "Kosi Kosi". Jeśli chodzi o jedzonko to zjada ok 950ml mleka w ciagu doby, 100g obiadku, 90g deserku i chrupkę albo biszkopcik, no i i czywiście woda co picia. Na noc robie mu rumianek albo melise żeby lepiej spał. W niedziele mieliśmy chrzciny, upał dał nam w kość. Wczoraj Olek skończył 7miesiecy :) Jak ten czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Ciezarowko, myslisz ze rumianek czy melisa pomagaja troche wyciszyc mu sie w nocy? Moze powinnam sprobowac... W ciazy piłam duzo melisy a i tak nam szalonego szaleńca ;) Jade zaraz do ginekologa bez zapisu, ugryzienie ropieje tak, ze nie jestem w stanie karmic, odciagam minimalnie ze łzami w oczach. Oby mnie przyjął, bo mysle ze moze byc potrzebna masc z antybiotykiem.. Albo chociaz zapytam połoznej czy to nie jest grozne dla Jaśka. Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki nie ma goraczki to bez antybiotyku, jedyne co mi zaproponowano to farmakologiczna blokada pokarmu ( "juz pani karmi prawie 8 miesiecy, to przeciez wystarczy"). Ekstra, opieka połoznicza w tym państwie ssie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie mozesz wziaasc amoksycyline przy karmieniu piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc1003 idz do swojego lekarza rodzinnego. Ja jak miałam problem z piersiami, to od razu tam szłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc1003 przed sciaganiem rozgrzej piers. Masuj od gory az w dół do sutka. Sprobuj sciagnac laktatorem, i znowu rozmasuj i scisgnij. Po sciaganiu przyłóż schłodzony lisc kapusty (mozesz tez posmarowac altaceten). Jak mocno boli mozesz zwiac ibuprofen. Działa on przeciwzapalnie. I probuj rozbic ropnienie. A jak nie to zadzwon do doradcy laktacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam ropieni ( z tym zawsze do chirurga bo to nie miha bez interwencji chirurgicznej), mam ranę ktora podchodzi ropą i jest rozrywana przy kazdym karmieniu i pogłebia sie z dnia na dzien zamiast goić. Lakatorem jeszcze gorzej ja naderwałam dziś... Daję temu jeszcze dzien smarowania Maltanem, moze jakos sie to cofnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Goś 1003 podaje rumianek zapobiegawczo, mam nadzieje że pomoże na ewentualny ból brzuszka spowodowany rozszerzaniem diety. Melise poleciła mi pediatra, podobno na wyciszyć dziecko i ułatwić zasypianie - cieżko mi powiedzieć czy działa ale Olek śpi ale..biega po łóżeczku przez sen :) W szkole rodzenia mówili żeby smarować sutki własnym mlekiem i dużo wietrzyć ale nie chcę się wymądrzać bo karmie butlą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc1003 jak tam Twoja piers?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Część dziewczyny u nas istny armagedon przez ząbki :-( 2 wyszły bez większych problemów a teraz idą górne jedynki i tu już zaczęła się tragedia :-/ niekapek jest ble ciepłe posiłki też...buzi niechce otworzyć i żeby mu posmarować dziąsła to muszę mu palca na chama wciskać :-( w poniedziałek idziemy na wesele do chrzęstnej Adasia i idziemy z dziećmi tak się złożyło że moja mama w pracy wolnego nie dostanie a teściowa też idzie. Mam nadzieję że do tego czasu małemu choć trochę minie bo nie wyobrażam sobie nawet godziny na takiej imprezie z płaczącym i muczacym maluchem. Jutro fryzjer i już współczuję mężowi bo czeka go naprawdę ciężko dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiur, u nas w końcu przebiły się obie górne jedynki. Jedna w miarę gładko, druga z gorączka i ogólnym okropnym marudzeniem. Był dzień, że nie chciał butli, cyca, kubka... Jadł deserek. Lekarka poradziła nam, że można psiknąć tantum verde, bo działa znieczulająco. Nie próbowałam, bo zapomniałam kupić i jakoś przeszliśmy. Co do wesela, byliśmy ostatnio z dziećmi i ten mój mały łobuz był o dziwo mega grzeczny. No inne dziecko zupełnie. Wiesz, dużo ludzi, muzyka, światełka. Totalna odmiana! 3mam kciuki, żeby u Was też tak było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Dziewczyny, nam pediatra poleciła na bolesne ząbkowanie czopki Vibrucol. Ale nie próbowałam jeszcze. Narazie ratujemy się Camilią. Wczoraj przebił się pierwszy ząbek..nareszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te czopki sa homeoatyczne, nam proponowano je przy kolkach, ale nie korzystałam- nie przekonują mnie srodki tego typu. Na ząbki polecam Dentinox :) Dzisiejsze blw- sam nie zjadl nic, ale karmiony wsuwał wszystko, chyba popsulam dziecko ;) Czy Wasze dzieciaki same ładnie chwytaja kawałki? U nas sie rozgniatają w rączce, moze za małe te słupki przygotowuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 kochana u nas choćby niewiem jaki kawałek był duży to wszystko rozgniata łamie a później zadowala się okruszkami ;-) dałam małemu wczoraj czopek paracetamolu i przynajmniej pospal bez przerwy po południu ok 3godz dobrze że w nocy spi. Co prawda na wędrowca ale śpi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff :) Chyba sama sobie odstawiłam dziecko... Wczoraj wieczorem probowałam nakarmic małego ze zdrowej piersi i z drugiej przez kapturek, nie ogarniał tego, myslal ze to gryzak i ugryzł- az zawyłam. W nocy kilka razy sie budził, smarowałam mu dziąsła, ale nie jadł ani razu, rano wrecz płakał widzac piers. O 5 podałam mu mleko butelką i zjadł chociaz tylko 100 ml. Jest 8 a on nadal wykazuje zerową cheć. Wystraszył sie? Az taki brak apetytu przez zęby? Wczoraj jadł chetnie... Juz nie chce wspominac ile czasu zajęło mi sciaganie mleka z nocy... Pieluszke ma niemal suchą po 12h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tylu godzinach zjadł 60 ml mleka butelką. Przestraszył się, biedny moj i te zęby go tak osłabiają... Dobrze ze chociaz pogoda znow letnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 pociesze Cie...u nas mleko też bleee jak wypijał 240ml na raz tak teraz wypije trochę ponad połowę i do godziny drugą połowę...więc bawimy się w mieszanie na 120ml ale za to zimny deserek czy cokolwiek co było na chwilę w lodówce już jest dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ma sie te wymagania :) ale jesli chce jesc zimne to duza wygoda ;) Moze potrzebuje sie ochłodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Witam dziewczyny, 1003 ja znam ten ból i nawet nie wiesz jak Ci współczuję, syn mnie tak pogryzł na początku karmienia że do dziś,a ma już 13 lat, nie mogę dotykać piersi, mam taki uraz że nawet w kąpieli omijam sutki. Teraz są nadwrazliwe. Miał krótkie wędzidełko i nie umiał ssać tylko ciągnął i denerwował się że nie leci gryzł. Z córka było podobnie, wprawie oderwała mi sutki, dość długo miałam saczaca ranę dookoła, dla tego szybko zaczęłam ściągać i podawać butla. Na sama myśl o ranach na sutkach jest mi slabo... uuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
1003 a jaki masz laktator, bo wiem że od tego też dużo zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zwykły ręczny z Canpola, nie uzywam go zbyt czesto wiec nie inwestowalam w lepszy. Jesli Maly odrzuci piers to wtedy pomysle nad innym. A jaki polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
A tak po za tym, chciałam napisać że w środę Paulinka skończyła 7 miesiecy waży 8.700, czyli w miesiąc 700gr, to chyba dobrze :) fizycznie jest co raz sprawniejsza, mniej guzów :) ale spółgłosek nadal nie ma i nie bardzo lubi skupiać się na jednej rzeczy, naprzyklad książeczki chce tylko przeglądać,ale jak chce jej czytać to odpycha i nie chce :( Zębów nowych brak, jest tylko trochę bardziej marudna, może coś niedługo się pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Wiesz co nie chciałabym tu robić reklamy ale zainwestowalam w elektryczny Aventa, nie wyobrażam sobie siedzenia 4 godziny dziennie z recznym, miałam przy synu ręczny medela, a przy córce na początku reczny aventa, to była katorga, więc jak coś to tylko elektryczny żeby można było regulować moc, tak żeby nie bolało. W moim jest nasadka masujaca i opcja stymulacji (szybkie lekkie ssanie aby pobudzić napływ mleka) później dopiero zwiększam moc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu korzystalam z medeli i była super. Wtedy recznym nic sie nie udawało. Jesli Paulinka przeglada ksiazeczki to super, moj glowne sie nimi wachluje ( raczej matka go wachluje a on sie cieszy) albo rzuca i matula ma podnosic cierpliwie i z usmiechem :) A wybieracie sie na konsultacje do neurologa? Bylabys spokojniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetiana
Nie bardzo wierzę że mnie neurolog uspokoi, syn był taki sam jak teraz Paulinka, nigdy nikt nic nie zauważył, czyli wszystkie odruchy neurologiczne w normie, wszystkie badania głowy też, według lekarzy jest okazem zdrowia. Ale nie mówi i ma bolesne napady. Usypiali go do badań wiele razy, różne tomografy, rezonansy, spektroskopy em, eeg, nawet płyn mózgowy mu pobierali na żywca na neuroprzekazniki, i nic, nic nie wyszło. Pozostaje mi chyba tylko czekać i obserwowac i modlić się żeby historia się nie powtórzyła... zwykły neurolog tu nie pomoże, a syna oglądało dziesiątki lekarzy, więc nawet nie chcę mi się do nich isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w początkowej fazie ściąganie ręczne. Mleko o wiele szybciej leci, w ten sposób skróciłam czas ściągania o połowę. Dopiero jak wstępnie opróżnię pierś, to dalej dociągam resztkę laktatorem. @gość1003 może ręcznie będzie łatwiej z bólem i nie będzie się psuć aż tak rany, a karmić drugą piersią i resztę ściągniętego podawać z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×