Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja narzeczona nie chce dzieci

Polecane posty

Gość gość
Tu autor. Moja narzeczona nie chce mieć dzieci, bo nie chce ich osierocić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakieś psychiczne skrzywienie. Nie sam fakt że nie chce, ale powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co w tym takiego? Pewnie kobieta musi mieć powód, skoro się tego obawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Zastanów się czy fakt posiadania dziecka jest dla Ciebie ważniejszy, niż uczucie do tej dziewczyny.To poważna sprawa i ludzie nie powinni się w tej kwestii różnić (taka różnica zdań powoduje np.możliwość unieważnienia ślubu kościelnego).Zdarza się czasem, że kobietom niechęć do dzieci przechodzi z wiekiem.Ale nie jest to reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daruj sobie ją będziesz miał przesrane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ponieważ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W NRD owszem doceniano kopa, którego organizm dostaje na początku ciąży, ale zapomniałaś dodać, że szybko dokonywano aborcji.. Ciąża pozostawia organizm mniej lub bardziej wycieńczony i spustoszony. Korzyści fizyczne żadne, może poza oczyszczeniem macicy:) Ale kosztem jej obniżenia i nietrzymania moczu jak nie od razu, to później. I wielu innych dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie to bywa. DLaczego nie chce dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj "Po ciąży pozostają najczęściej rozstępy,obwisły brzuch, obwisłe piersi, cellulit, blizna po cc lub pękniętym kroczu, zniszczone zęby, żylaki, u osób z wadą wzroku często pogarsza się wzrok. Mam wymieniać dalej? To odnośnie ciała. A odnośnie psychiki- depresja lub nerwica, wahania nastrojów... nie no bardzo pozytywny wpływ ma ciąża, nie ma co. Ja nie zdecyduję się na dziecko. " x Oczywiście jak zwykle na temat zmian pociążowych najwięcej do powiedzenia ma osoba, która nigdy w ciąży nie była. Jestem 10 msc po porodzie i ciało mam lepsze niż przed. Oczywiście nie przyszło mi to samo, dobrze się odżywiałam i ćwiczyłam, ale to chyba dobrze, że dostałam motywację do zadbania o siebie? A kwestie psychiki - no jasne, hormony robią swoje, ale to jest stan przejściowy, najważniejsze to zdobywać wiedzę na temat tego, co się z nami może dziać i akceptować to. Śmieszą mnie te opowieści wyssane z palca, jakim to obciążeniem dla kobiety jest ciąża, a po porodzie to normalnie same heroski, 100x lepsze od faceta bo urodziły :D i przez to mogą wcześniej przechodzić na emeryturę :D no sorry, ale jesteśmy biologicznie stworzone do rodzenia, to tak jakby ktoś wymyślił, że mężczyźni mają cięższe życie bo sikają na stojąco i przez to przez całe życie bardziej się zmęczą, przez to wcześniejsza emerytura należy się im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało.ktora kobieta po ciąży wygląda lepiej niż przed X Moja mama mimo ćwiczeń, diet (do tej pory ćwiczy, je zdrowi mimo że minęło 15 lat od ostatniego porodu) ma sflaczala skórę, mocne rozstępy. Moja koleżanka po ciąży ma problemu z utrzymaniem moczu, nie może schudnąć mimo że ćwiczy 5 razy w tygodniu i to ostro a żywi się bardzo zdrowo, jest na diecie Drugiej koleżance w czasie ciąży zaczęły sypać się włosy, zeby, skóra też zaczęła się psuć, po ciąży to zostało a ona mimo 26lat wygląda na 35 Czwarta znajoma z pracy, urodziła po 30 i narzeka że już nie ma jędrnych piersi, została sama pusta skóra, wstydzi się iść na basen bo ma mocne rozstępy mimo używania żeli, kremów, pasa, zdrowego odżywiania w czasie ciąży by nie przytyć dużo itd X Większość kobiet nie pięknieje po ciąży, to że ty miałaś szczęście nie znaczy że cała reszta tak samo miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kolejna, która neguje różne przypadłości tylko dlatego, że jej to nie spotkało? Mi po ciąży do reszty wysiadł kręgosłup, więc różnie bywa, wszystko zależy od skłonności też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twoja decyzja autorze, dlaczego właściwie narzeczona nie chce dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy nie umiecie czytac? Bo nie chce ich osierocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:10 Tyle już wiemy, ale czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku 25 lat tez nie chcialam dzieci a dzis mam 32 i jestem zalamana jak dostaje okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A narzeczona autora widocznie ma jakiś powód, by ich nie chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża to obciążenia dla organizmu, rujnuje w małym lub dużym stopniu zdrowie i urodę i każda, która się decyduje na ciążę ma to wkalkulowane w koszta. Nie wiem po co wciskać kity o poprawie wszystkiego, bo najlepsze na co można liczyć, to że negatywne skutki będą minimalne. Zresztą to bez związku z tematem, bo autorka ma zaburzenia wymagające pomocy specjalisty, bo to nie jest normalne, żeby lęk przed śmiercią był tak silny, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Chyba, że to głupia wymówka, żeby nie przyznać, że po prostu nie ma ochoty na dzieciaka i nie stoi za tym żadna filozofia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wpadłaś na to, że może mieć powód, by się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jest to racjonalny powód, np. choroba, która sprawia, że przewidywana długość życia z tą chorobą jest krótka, to wtedy jej postawa jest zrozumiała i logiczna, ale w takim przypadku autor by napisał, że dziewczyna nie chce dzieci, bo ma wadę serca etc. Jeżeli powód jest irracjonalny, na zasadzie życie jest kruche, tak łatwo o wypadek, chorobę albo wróżka mi powiedziała, że nie dożyję 30stki, to wymaga to konsultacji specjalisty. Pal 6 dzieci, ale kobita ma pewnie jakąś nerwicę. BTW wszyscy kiedyś osierocimy nasze dzieci, o ile będziemy mieć szczęście, bo odwrotny scenariusz jest gorszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zajmowania sie slusznoscia czy nieslusznoscia - dziewczyna mowi jasno czego chce / nie chce i czego oczekuje w zwiazku. Zamiast dyskutowac i krytykowac w niewybredny sposob (co kogo obchodzi co daje a co niszczy ciaza) trzeba po prostu zaakceptowac to wyrazone przez nia, jej wlasne zdanie i zdecydowac, czy z partnerka o takich celach i dazeniach chce czy nie chce sie zwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tu autor. Przecież nie będę pisać od razu historii jej życia, zresztą uznałem, że nikt tak o nie boi się śmierci, widocznie nie każdy jest domyślny. Co do fragmentu, że śmierć dziecka jest gorsza, nie byłbym taki pewien. Dzieci można jeszcze mieć, a rodzic jest jeden i nie każdy umrze po 80.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autora Dzieci to nie samochod nie da sie poprostu wymienic na nowy. Pojecia nie masz co to znaczy kochac swoje dziecko...no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nikt tu nie pisał o wymienianiu, autor słusznie stwierdził fakt, że dzieci w przeciwieństwie do rodziców można jeszcze mieć. Ty natomiast nie wiesz, jak to jest, kiedy dziecko traci rodzica, który w świecie dzieci jest niemal kimś nieśmiertelnym i będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiesz co ja wiem a czego nie? Znamy sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli autora narzeczona boi sie smierci a nie jest na nic chora to nikt jej nie pomoze tylko terapeuta. Autorze co bys chcial uslyszec? Musisz sam zdecydowac co masz robic, nikt tutaj nie jest w stanie Ci doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No przecież napisał, że jest chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odbijam piłeczkę i tłumaczę coś, co raczej nie jest dla każdego oczywiste, bo ludzie są przyzwyczajeni do tego, że jeśli rodzic umiera, to w "naturalnym" według nas wieku i niemal jedynym słusznym. Śmierć rodzica, to większe tabu, niż śmierć dzieci, wiem, bo szukałam kiedyś grup wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smierci nie da sie porownac ktora jest "gorsza" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja nie podaje pileczki wiec nie musisz jej odbijac. Bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A czemu lepszego? Co zle, ze facet chce miec dzieci? Chyba to raczej normalne. Malo jednak jest osob ktore nie chca kiedys miec potomstwa. Co tu robic cale zycie? Podrozowac? To i tak kiedys sie znudzi... xxx Całe życie mozna po prostu żyć. Można oddawać się pracy, podróżom, uprawianiu ogródka, plotkom z koleżankami, słodkiemu lenistwu. Nie trzeba mieć dzieci żeby sie nie nudzić. I co to za dziwny stereotyp, że jak ktoś nie ma dzieci to podróżuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×