Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja narzeczona nie chce dzieci

Polecane posty

Gość gość
" gość wczoraj Przemiany hormonalne pozytywnie wpływają na ciało i psychikę??? Większej bzdury nie słyszałam. Po ciąży pozostają najczęściej rozstępy,obwisły brzuch, obwisłe piersi, cellulit, blizna po cc lub pękniętym kroczu, zniszczone zęby, żylaki, u osób z wadą wzroku często pogarsza się wzrok. Mam wymieniać dalej? To odnośnie ciała. A odnośnie psychiki- depresja lub nerwica, wahania nastrojów... nie no bardzo pozytywny wpływ ma ciąża, nie ma co. Ja nie zdecyduję się na dziecko. Jeszcze zawsze jest ryzyko, że urodzi się chore, albo później zachoruje poważnie... Mając dziecko nie można już żyć tak jak się chce, trzeba się podporządkować dziecku. " xxx Nie ma tu NAJWAŻNIEJSZEGO: ciąża i poród w nieodwracalny sposób zmienia kobiecy mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mózg na 2 lata tylko, potem wraca do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Mózg na 2 lata tylko, potem wraca do normy xxx Czytałam kiedyś artykuł, w którym pisali, że na zawsze. W każdym razie zmiany są :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak czytalas na Kafe hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez nikt nie kaze wam miec dzieci! Wasza sprawa!My turaj rozmawiamy o autorze, ktory chce je miec. A pisanie znajdzie sobie lepszego jest bardzo na poziomie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja mam 34 lat,14 lat po ślubie i też nie chcę dzie,nigdy nie chciałam...uprzedziłam o tym męża przed ślubem i się zgodził więc teraz ani razu nie wspomniał o dziecku,sam nie chce bo przyzwyczaił się do wygodnego,dostatniego życia...ja nie lubię dzieci,dla mnie dziecko to kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju które tak sobie cenię...musisz się poważnie zastanowić czy chcesz dziecko czy nie,bo jeśli chcesz a narzeczona nie zmieni zdania to pewnie prędzej czy później małżeństwo się rozpadnie...ja kocham męża nad życie a jakby mnie zaszantażował że albo dziecko albo rozwód wybrałabym rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18.40 No chyba nie kochasz go nad zycie jak bys wybrala rozwod :/ Jejku bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki mialo byc do 18:50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
kocham go nad życie ale tak bardzo nie chcę dzieci,że wybrałabym rozwod...nie chciałabym siebie unieszczęśliwić na całe życie rodząć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko to przeczy z tym, ze go kochasz nad zycie. Rozumiem, ze mozna nie chciec dzieci ale az taak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
tak,aż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tu NAJWAŻNIEJSZEGO: ciąża i poród w nieodwracalny sposób zmienia kobiecy mózg. xx ok, zmienia, ale nie na gorsze. Czytałam o badaniach, z ktorych wynika, ze mózg kobiety, ktora ma dziecko latwiej przystosowuje sie do zmian, kobieta potrafi radzic sobie w ekstermalnych sytuacjach ( co zreszta logiczne, zeby zawsze mogła dziecko), ma wieksza podzielnośc uwagi, wiecej tematów jest w stanie ogarnąć - mozg sie rozwija - co sie przydaje , jak dziecko jest juz odchowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
a moim zdanie to kobieta bezdzietna może się bardziej rozwijać...ma czas i pieniądze na to...może więcej czasu czytać,chodzić na jakieś ćwiczenia,oglądać telewizję itp...a co taka dzietna może,przecież na zumbe nie zabierze dzieciaka...widzę jak ja żyję a np.szwagierki które mają dzieci...nie zamieniłabym się nigdy...ja prowadzę spokojne,dostanie życie,robię co chcę i kiedy chcę,śpię do późna,na dużo mnie stać...a te dzietne co,zajmują się karmieniem,przewijaniem,chorobami,zupkami,ząbkowaniem,szkołą,oj dużo by tu wymieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
kurde zjdło mi wypowiedz ...moim zdaniem to kobieta bezdzietna może więcej,ma więcej czasu i pieniędzy zeby np.chodzić do kina,na jakieś ćwiczenia,czytać,oglądać telewizję...ja śpię długo,robić co chcę i kiedy chcę,prowadzę dostatnie i wygodne zycie...a np.moje szwagierki ktore mają dzieci to żyją w świecie dziecka,czas podporząkowują pod dziecko,nie mogę wyjść bez zaplanowania tego...tylko kupki,zupki,ząbkowanie,choroby,szkoła,bunt nastolatkówitp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaak czytalas na Kafe hahaha xxx No akurat z to był artykuł źródłowy. Z racji zawodu czasem czytuję takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tu NAJWAŻNIEJSZEGO: ciąża i poród w nieodwracalny sposób zmienia kobiecy mózg. xx ok, zmienia, ale nie na gorsze. Czytałam o badaniach, z ktorych wynika, ze mózg kobiety, ktora ma dziecko latwiej przystosowuje sie do zmian, kobieta potrafi radzic sobie w ekstermalnych sytuacjach ( co zreszta logiczne, zeby zawsze mogła dziecko), ma wieksza podzielnośc uwagi, wiecej tematów jest w stanie ogarnąć - mozg sie rozwija - co sie przydaje , jak dziecko jest juz odchowane. xxx Prawie się zgadza. Z tym, że mózg się nie rozwija a zmienia się. Niektóre obszary się powiększają kosztem innych. Nie są to zmiany tylko na lepsze. W pewnych aspektach zmienia się na gorsze (np. większa skłonność do agresji). Kobieta - matka ma za zadanie chronić potomstwo. Inne rzeczy są mniej istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde zjdło mi wypowiedz zly.gif ...moim zdaniem to kobieta bezdzietna może więcej,ma więcej czasu i pieniędzy zeby np.chodzić do kina,na jakieś ćwiczenia,czytać,oglądać telewizję...ja śpię długo,robić co chcę i kiedy chcę,prowadzę dostatnie i wygodne zycie...a np.moje szwagierki ktore mają dzieci to żyją w świecie dziecka,czas podporząkowują pod dziecko,nie mogę wyjść bez zaplanowania tego...tylko kupki,zupki,ząbkowanie,choroby,szkoła,bunt nastolatkówitp xxx Coś w tym jest. Aktualnie syn mojej koleżanki z pracy jest u dziadków na wakacje. Cieszy się ta koleżanka jak dziecko, że może przyjść do domu i książkę poczytać, albo wypić piwo :-D Dla bezdzietnych to normalka, że robią co chcą. Mają luz psychiczny, prawie żadnej odpowiedzialności. Tęsknię do tych czasów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzacie zupki, kupki i nieprzespanr noce sa tylko przez chwile. My z mezem sie zamieniamy. Ja normalnie wychodze na piwko i do znajomych. A wiecej energii i sily mam teraz. Jak nie mialam dzieci to wiecnie zmeczona bylam, po pracy spalam nawet gotowac mi sie nie chcialo a teraz gory moge prZenosic. Na pieniadze nie narzekam. Ale ja ogolnie jestem bardzo pozytywna do wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do poli 34 hehe no niby tak. Naprawde macierzynstwo nie jest takim koszmarem jak Ci sie wydaje ;) Widzisz dla mnie jako mamy nie ma problemy zaplanowaz, popakowac. Pewne rzeczy poprostu uwazam za naturalne. Nam z mezem po 5 latach malzenstwa poprostu czegos brakowalo w domu i maz przyniosl kota hehe ale to nie bylo to ;) Dziecko nas dopelnilo, zblizylismy sie do siebie. Pracujemy jak jedna maszyna a wczesnie roznie to bylo. Choroby sie zdazaja, wiecej zmartwien tez no ale cos za cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje,ze kobieta bezdzietna zawsze bedzie atakowana z kazde strony :( Jak np. Taka Torbicka...kazdy sie jej czepia :(. Sama mam 34l i nie wiem czy jeszcze Urodze...A bym bardzo chciala ale maz nie chce:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie nikogo nie czepiam. Przeciez to jest indywidualna sparawa. A przed slubem chcialas dzieci? Troche kiepsko, ze Ty chcesz a maz nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed slubem o tym nie myslalam....bo kariera i wyjazd z kraju byl na topie. Na serio to do 28l raczej nie chcialam dzieci. Tak ze tej Pani jak ma 25l to sie moze jeszcze zmienic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już tu zostało napisane, że się jej nie zmieni i dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze moze. Autor musi byc szczery z partnerka i powiedziec jej o swoich obawach. Kompromisu w tej sprawie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:46 Co może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tu autor, już pisałem, że w jej sytuacji decydowanie się na dziecko, to byłaby skrajna nieodpowiedzialność i egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przedstawiasz calej sytuacji jasno. Ja sie tylko domyslam. Nie wiem czy ona jest na cos chora czy tylko boi sie, ze moze osierocic dziecko. Z czego ten jej strach wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już pisałem, skąd to stwierdzenie, uznałem, że można się domyślić, skoro nikt zdrowy psychicznie nie boi się od tak, że szybko umrze. Ale dla tych, którzy dalej nie wyłapali, tak, jest chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę zmienia postać rzexzy.autorze napisz co jej jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:32 Nie sądzę, by ta informacja była tu konieczna. Może przesadzam, ale to mniej powszechna choroba, a równie dobrze nawet ona może kiedyś wejść na to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×