Związek z dziewczyną 18 lat młodszą

gość dziś , sama studiuję medycynę, to moja koleżanka i dokladnie wiem jak to wygladało, ona była jego studentką ale dopiero kilka dobrych lat po skończeniu studiów się zeszli. Ona się po prostu zakochała, tak jak o nim mówi, jak jej sie oczy błyszczą gdy o nim wspomina, tego nie da się tak sobie udawać. Na studia teraz po znajomości mało kto się dostaje, ew. dzieci jakichś szych a nie zwykłego pediatry.

Niestety taka "nieformalna" prostytucja, no dobra, niech będzie że sponsoring, to w Polsce chleb powszedni. Brak pracy albo praca za 1500 to dla młodych kobiet potwarz, kobiet często po studiach (w Polsce 90% kobiet w wieku 25-30 lat jest po studiach, często zaocznych, bo musiały na nie zarobić). A chciałyby się ubrać, zwiedzić świata, zakosztować luksusu, więc wykorzystują urodę i młodość, jeśli bozia dała. Za parę lat ustawią się czy to alimentami na siebie, czy na dzieci, sponsor już nie będzie mógł, to znajdą sobie młodego

czyli zakochała się w doktorku jak była studentką, więc była nikim, a on był LEKARZEM, to wystarczy

gość dziś , przecież piszę, że dopiero kilka lat po skończeniu studiów. I będąc studentem kierunku lekarskiego jest się już kimś. Próbujesz na siłę udowodnić, oczywiście nie znając tej historii ani tych ludzi, że masz rację a nie masz. Życie pisze rozne scenariusze, robi niespodzianki. Miłość jest ślepa.

Znam wiele takich par - ich staż to góra 5 lat. Facet zostaje często z alimentami na nią i 1-2 dzieci, czasem traci dom

gość dziś , ale tej pary nie znasz :) Zobacz ile jest zwiazkow z dużą róznicą wieku w showbiznesie i nie mówię tu o przelotnych romasnach a dłgoletnich związkach np. Catherine Zeta-Jones i Michael Douglas, są ze sobą chyba kilkanaście lat już :)

Tak, szołbiznes w stanach to świetny przykład prostutucji. Pamiętam jak się zeszli, on był mega bogatym, znanym aktorem, ona biedną aktoreczką jednego filmu. Słaby przykład

I to niby długo?

Do dziewczyny, która broni swojego związku ze starszym panem; jeśli jest tak jak piszesz, tzn nie jesteś z nim dla kasy, to dlaczego tak rozpaczliwie się tu bronisz i próbujesz nam udowodnić coś, w co i tak nikt nie uwierzy?

Jestem w miarę bogatym facetem, 46 lat. I powiem wam tyle, z własnego doświadczenia, z doświadczenia ustawionych kumpli; młoda laska (20 lat różnicy) - jak najbardziej, ale nie wiązać z nią poważnych planów. Jeśli jest młoda i chce wam poświęcać swój czas, to korzystajcie, ale nie planujcie przyszłości, ZABEZPIECZAJCIE się, dzieci to niestety karta przetargowa, wykorzystywana jak ktoś wcześniej wspomniał. Jeśli zacznie wspominać o ślubie, powiedzcie wprost, że was to nie interesuje, jeśli to zaakceptuje - ok, jeśli odejdzie, no cóż, młodych lasek szukających bogatych panów jest na pęczki. Niech was nie zwiodą zapewnienia, że kochają ponad życie! One kochają napakowanych maczo 190cm wzrostu z wyglądem modela. Was chcą wykorzystać finansowo, wycisnąć ile się da. Szukajcie sobie żon w rozsądnym wieku, myślę, że 10 lat różnicy to max.

gość dziś , och...jakbyś się choć odrobinę wysilił i przeczytał stronę czy dwie poprzednie to byś wiedział, że nie jestem w związku ze starszym panem. A dlaczego z Wami o tym pisze? Bo po to jest forum by wymieniać myśli i poglądy. Ja mam całkiem inny. A co do CZJ, to jakby nie patrzeć są ze sobą bardzo długo jak na showbiznes, ona była dobrze zapowiadającą się aktorką, a jakby było tak jak piszez że była z nim dla sławy to dlaczego teraz, po tylu latach nadal z nim jest? Ze starych, chorym dziadkiem?

dziś może i bogaty, wiekowy na pewno ale mądry to nie.

Ona mi jakoś nie słynie z wielu ról, za które mogła się dorobić fortuny, a on ma dużo kasy, właściwie już urodził się z kasą (ojciec-słynny aktor). Z tego co kojarzę, to oni mają taki zapis w intercyzie, że w razie rozwodu ona za każdy rok małżeństwa z nim dostanie milion dolarów czy coś takiego. Kumasz już dlaczego jest tak długo z nim?

sory, milion funtów za każdy rok: http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/michael-douglas-i-catherine-zeta-jones-rozstali-sie-po-13-latach-malzenstwa,350399.html

http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/michael-douglas-i-catherine-zeta-jones-rozstali-sie-po-13-latach-malzenstwa,350399.html

gość dziś , może dlatego, że nie oglądasz filmów, co? O Oskarze dla niej też nie słyszałeś? Ośmieszasz się. A tym, gdzieś słyszałeś, że ktoś napisał o tej intercyzie, serio? Serio wierzysz w takie sprawdzone źródła informacji? Na czymś takim opierasz swoją wizję świata i ludzi? Na tym, że ktoś, gdzieś. Nawet nie biorę tego za żart.

no dobra, trzeba sobie wkleić tego linka, bo nie zadziała inaczej :) czyli że rozstali się w 2013 czy nie? Coś to jednak niezbyt różowo u nich, jeszcze ją ponoć oskarżył, że przez nią miał raka krtani, bo miała chorobę weneryczną (ciekawe skąd), a on jej robił minetki. Normalnie prostytucja pełną parą

Wiedza z TVN? :D No proszę Cię. Sama nazwa linku jest kłamliwa a co dopiero mówić o treści artykułu :D "Kończ Waść, wstydu oszczędź..."

A dlaczego akurat o nich i ich intercyzie rozpisują się wszyscy, a nie jakiś innych aktorów? Informacja Ci nie pasuje, to uważasz ją za fake?

Matko, wygoogluj sobie intercyza Douglas, wszyscy o tym kłamią?

gość dziś a może dlatego, że ludzie szukają sensacji i kontrowersji, nie mogą znieść, że ktoś żyje inaczej niż wszyscy. Bo ciekawego jest w 'zwykłej' intercyzie podrzędnych, aktorów-równolatków? Nic. Ludzie lubią sensację, pikantne ploty sprzedają się najlepiej. O nudnym życiu się nie pisze bo nikt tego nie czyta.

Do tego dochodzi wyznanie Catherine, że w intercyzie z Michaelem ma "bardzo dobre warunki" zapis z biografii Douglasa http://wyborcza.pl/1,75410,14168442,Nowe_biografie_Paula_Newmana__Sophii_Loren_i_Michaela.html

poszukaj, google nie gryzie, ale wg ciebie, w tym temacie wszyscy akurat kłamią a syfem go zaraziła czy nie wg ciebie? bo przecież on sam to wyznał publicznie to rozumiem, że też fake?

Coś w tym jest, że kobiety, które wybierają dobrze zapowiadające się kierunki studiów ( w sensie dobrze płatne w przyszłości) potem szukają sobie dobrze płatnego męża :) One po prostu lubią pieniądze i szukają ich na dwa sposoby :) Jak jeden nie wypali to zawsze w zanadrzu jest drugi. NIe interesuje ich proste życie za 2000zł, chcą czegoś więcej, wybierają dobre studia, z tym że zderzenie w Polsce z rzeczywistością po studiach jest bolesne i nagle okazuje się, że te dobre zarobki są zarezerwowane tylko dla nielicznych po tych studiach. I co wtedy robić? Ano szuka się innej alternatywy, a o***te studia przy polowaniu na bogatego męża to zawsze jakiś dodatkowy wabik, bo przecież taka mądra i wykształcona (to na pewno na kasę nie leci), a i same studia dają możliwość podniesienia swojego ogólnie mówiąc obycia i słoma z butów już tak nie wystaje

Najpierw TVN, teraz Wyborcza, coraz lepiej :D I nie mowię, że wszyscy kłamią, a być może powielają kłamliwą informację. A to nie to samo. Przepływ informacji a szczególnie tych pikantnych jest ogromny. Pewnie na swoim podworku spotkałeś się z plotkami, obgadywaniem szarych ludzi, a co dopiero tu? Wielkie gwiazdy. A to że CZJ powiedział o intercyzie że jest dobra to chyba normalne, miała powiedzieć, że zla? Że wkopała się w syf? Ja też bym nigdy nie przyznała do czegoś takiego, trzeba mieć trochę godności, chociaż to godność sztuczna, na pokaz. Wyznał a potem odwołał i przepraszał, google nie gryzie. Równie dobrze on mógł nie dochować wierności i zabawiać się z innymi panienkami. Dlaczego uważasz od raz że to CZJ była, jak to nazwałeś? Prostytucja? Że była prostytutką.

dziś , znasz włosie przysłowie, że krowa i żone to z własnego podwórka? Niech bogaci, wykształceni łączą się w pary z bogatymi i wykształconymi. Plebs dla plebsu. Niedobrze jest mieszać gatunki.

Dobrze powiedziane z tym włoskim przysłowiem :) Znam i stosuję. Jestem kobietą dobrze zarabiającą - własna firma i widzę jak latają za mną gogusie, czy to starsi czy młodsi. Sorki panowie, ale te 15 letnie autka zdradzają was i wasze intencje, chcecie mamuśki do zarabiania na was pieniędzy? O takiego wała

A co ty jakaś Pisówa jesteś, że na Tvn i Wyborczą psioczysz? Gdyby to był Fakt czy jakaś podcierdupa to rozumiem, ale tvn a już zwłaszcza wyborcza nie karmią się fake-ami i tanią sensacją. Jakoś nie słyszałam, żeby oskarżano Wyborczą o kłamstwo, a taki Fakt to i owszem

Czy ona jego zdradzała, czy on ją, co za różnica? Jeśli była zdrada, to do bani to małżeństwo. I widzisz, nadal trwa, mimo że w 2013 roku się rozstali? Czym ją przekonał? Ano kasiurą

I bogaci i biedniejsi mają problemy życiowe, tylko trochę inne. Mierzenie dopasowania kasą jest jak pomiar długości obwodem. Każde ma inne znaczenie, równie ważne.