Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Temat dla świętojëbliwych

Polecane posty

Gość gość

Możecie krytykować tutaj tych co zdradzają, ale pamiętajcie ze według badań 80% związków doświadczyło zdrady, wiec was tez moze to dotyczyć. Poza tym ci co zdradzają, to wcale nie jest patologia jak to tutaj oceniacie, a większa cześć społeczeństwa. Człowiek to nie maszyna jakbyście chcieli. Rozumiem, ze chcecie naprawiać świat... Inne przyczyny hejtu tutaj: - zgorzkniałość, - mimo swietojëbliwosci podły charakter, - choroby psychiczne, - brak pracy i innego zajęcia, - postrzeganie świata tylko w czarnobialych barwach, - ogólna zazdrosc i zawiść wśród Polaków, - czerpanie energii z dokopywania innym, - kościół, który skupia sie głownie na seksualności, choc tylko 2% ludzi przestrzega zakaz seksu małżeńskiego przed ślubem. Potem mamy takich swiętojëbliwych jak tutaj, którzy maja do wypełnienia misje koscioła jak kiedys palenie na stosach, - ogólny brak tolerancji wśród Polaków. Widac to obecnie najbardziej w podejściu do Muzułmanów (czytaj tych nieterrorystów), - anonimowe pisanie, w realu nie byliby tacy odważni, zeby powiedziec to stojąc przed inna osob twarzą w twarz, - dopiszcie własne spostrzeżenia dlaczego jest tutaj taki hejt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ez 33, 7-9 Obowiązek upominania Czytanie z Księgi proroka Ezechiela Tak mówi Pan: «Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z mych ust napomnienia, przestrzegał ich w moim imieniu. Jeśli do występnego powiem: Występny musi umrzeć – a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi – to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie. Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił, on jednak nie odstępuje od swojej drogi, to on umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę». Oto Słowo Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- ogólne zdziczenie społeczeństwa, - siedząca tutaj gimbaza, która nie dorosła do pewnego poziomu dyskusji, - brak empatii, - socjopatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem kulturalne upominanie, a tutaj jest od razu fala hejtu. Poza tym nie kazdy jest wierzący ,a religia katolicka, to nie jedyna religia i jedyny wyznacznik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy jest odpowiedzialny za swją duszę.Ja oddaje duszę Bogu ty zaś diabłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy przypomni się o przestrzeganiu zasad moralnych i zasad kultury, to tutaj odbiera się to jako hejt lub nadmierny katolicyzm. Dlatego, że wielu zakładających tematy nie mają w sobie żadnych zasad moralnych, co sądzę tak, widząc treści zakładanych wątków, treści wypisywanych postów oraz toczących się dyskusji.Rozwiązłość moralna przekracza wszelkie granice. Autorze wątku nie zaprzeczysz, że udzielam trafnej odpowiedzi odnośnie Twojego wizerunku. Temat dla świętojebliwych założony przez Ciebie świadczy o Twoim braku wyobraźni jak i braku kultury. Nie mówiąc już o tym, że jesteś człowiekiem bez wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Penis męski zaczyna się od 15cm, poniżej to po prostu przerośnięta łechtaczka gość dziś 11 odpowiedzi xx a to temat dla pustaków czyt. ludzi bez mózgów czyt. pustych blondynek/ynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uderz w stół, a norzyce sie odezwa. Od razu dogadywanie i moralizowanie Autorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I uznaj to za hejt. Bo Twoja opinia jest dla mnie g****o warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak g****o warte są zakładane tematy przez gównianych autorów. A dlaczego gównianych? Już tłumaczę . Bo uwielbiają g****o i anal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy przypomni się o przestrzeganiu zasad moralnych i zasad kultury, to tutaj odbiera się to jako hejt lub nadmierny katolicyzm. Dlatego, że wielu zakładających tematy nie mają w sobie żadnych zasad moralnych x popieram w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę zdradzania! Co za pomysł... Jestem dorosła i wiem czego chcę - na pewno nie partnera, który mnie zdradza. Co to w ogóle za układ. Choćby miałby być królem świata jak zdradza to niech s.......a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zdradzie można mówić kiedy jest się w formalnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym ci co zdradzają, to wcale nie jest patologia jak to tutaj oceniacie, a większa cześć społeczeństwa x wobec tego większość społeczeństwa jest patologią :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wiele moglbym przmknac oka, ale zdrada to podlosc i totalny brak szacuknu to chamstwo i mieszanie tego z kim chcielismy spedzic zycie z gofnem. Wiec nie zgadzam sie z tym co mowisz. Jestem ateista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tej zasadzie, ze jak ktos kto zdradza oddał dusze diabłu trzeba by przyjąć, ze jak ktos hejtuje, przeklina, za duzo je, kłóci sie, itp. oddał jemu dusze, bo grzeszy. Brak kultury tu widze spory, po sposobie hejtu, a hejt to grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do hejterow: "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz". Jezus mówił, zeby miłować bliźniego swego jak siebie samego. Hejt to tez brak szacunku i agresja słowna wobec oponenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a propos jak ktos nie zauważył, ten temat nie jest tylko o zdradzie, ale o powodach hejtu i hejterach tak ogólnie. Tak, tak hejterzy - o waszej żółci i jadzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś uważa że zdrada jest do dooopy to jest swietojabliwy? No to to nie jest hejt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:28, nie o to chodzi. Mozna rozmawiac w sposób kulturalny, a tutaj jest hejt. Jakby zdrada była jedynym grzechem. Samo hejtowanie jest grzechem, ale hejterzy tego nie potrafią pojąć, a dokopują innym w imię "zasad koscioła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym jest zdrada? To wychodzenie z związku, niektórzy mają tyle odwagi, żeby zakończyć związek zanim wejdą w nowy, inni z czystego egoizmu i strachu przed samotnością wolą zdradzić. Może też przyczyną zdrady być ciekawość, ale jeśli nie jest się monogamistą to lepiej nie wchodzić w monogamiczny związek. Nie jestem katoliczką, a moje poglądy determinuje przyzwoitość, którą się w życiu staram kierować. Zdrada to zdrada i nic nie zmieni kwękanie zdradzających o naiwności monogamicznych ludzi. Są tacy i tacy, trzeba się adekwatnie dobierać. Ja zakończyłam związek, kiedy doszłam do wniosku, że zacznę zdradzać jak go nie zakonczę. Nikt nie powiedział, że bycie uczciwym jest wygodne, czasem uczciwy wybór jest trudniejszy niż bycie zdrajcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkkk
Zasada jest prosta jak swiat swiatem...Prawda i falsz... ja lubie byc czysty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze mozna zakończyć związek. Tylko często jest cos takiego jak miłość i spełnienie emocjonalne w związku, a braki w seksie lub brak urozmaicenia. Proszę nie pisac, ze jak jest zdrada to nie ma miłości. To w tych 80% związków co w temacie nie ma miłości, a to jest nieprawda. Świat nie jest widoczny w czarnobialych barwach jak co niektórzy chcieliby go widzieć. Ludzie sie kochają, a potrzebują czegoś nowego. Stad związki poliamoryczne, otwarte. Proszę nie pisac, to po co brac ślub. Taka mamy kulturę, religie w Polsce i brak tolerancji. Nie kazdy sobie tez uświadamia przed ślubem, ze moze w przyszłości bedzie potrzebował odmiany. Czy wy tez możecie przez cały rok, miesiac, lata to samo jesc? Pewnie niektórzy mogą, ale ta zdecydowana wiekszosc nie moze, te 80%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkkkk
wedlug tej zasady jedzenie rowne jest ze sraniem a milosc z ******iem... wole puscic baka w samotnosci...sory w swietosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to nie jedzenie. Chyba, że jest depresyjną kluską, która cały dzień ogląda tv i je frytki. Każdy inaczej postrzega miłość i też trzeba się dobrać pod względem światopoglądu. Dla mnie miłość kończy zdrada, bo miłość to wybór by tego właśnie człowieka, z którym się jest uczynić wyjątkowym i dzielić właśnie z nim życie i z nikim innym. Oddać siebie i wziąć tę drugą osobę do życia na dobre i złe - to jest miłość wg mnie. Jeśli ta osoba, którą biorę mnie zdradzi to koniec miłości. Życie nie jest czarno białe, jest kolorowe, ale jak się upatruje sens życia w seksie z nową osobą będąc w związku żeby sobie je podkolorować to jest to zdecydowanie zachowanie nielojalne i nie ma tu usprawiedliwienia! Zdrada to świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szarik reprezentuje wysoki poziom dyskusji. Widac, ze na poziomie psa i szczekania ;) a karawana... Dobrze, ze napisalas/les, ze "według mnie". Oczywiście człowiek to nie jedzenie, ale potrzeby człowieka to tez jedzenie, picie, seks, itp. Człowiek nie żyje sama miłością. Musi pracować, zarabiać zeby sie utrzymać. Gdyby nie miał żadnych przyjemności wpadłby w depresje żyjąc tylko górnolotnymi hasłami. Zapytam wiec, to skąd tyle zdrad. Odpowiedz juz była powyżej. Człowiek to istota, która potrzebuje przyjemności, odmiany, a nie zycia ascetycznego. Cały czas powtarzam - 80%... Możecie krytykować zdradę, ale ona jest jak kazdy inny grzech, a w Islamie nawet mozna mieć 4 zony i to nie zdrada. Wszystko zależy od światopoglądu i religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie raz w tygodniu sa dobrzy w kościele przez godzine, a potem wiekszosc grzeszy i jest niedobra dla bliźniego. Czemu tego tak nie napiętnujecie. Odpowiem, bo kościół stawia seks na piedestale, to jego główny sztandar. Kościół ma hopla na punkcie seksu i grzechu z nim związanego. Jak wiecie Pan Bóg wybaczył Marii Magdalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie piszę, bo uważam że każdy ma prawo do swojego własnego światopoglądu, z którym się dobrze czuje. Znam parę żyjącą w otwartym związku i są szczęśliwi, ja bym nie była. I w ich związku nie ma zdrady tylko obopólna decyzja. Urozmaicenia w życiu to tylko seks? Jest tyle ciekawych rzeczy, które można robić,zdradzanie jest dla takich bez wyobraźni! A powoływanie się na statystyki i życie w islamskim kraju jest zapychaniem dyskusji ogólnikami, tak żeby z chamstwa zrobić życiową regułę - według mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wychodzi na to że nie ma sensu wychodzić za mąż. Bo po co, skoro mam być zdradzona i cierpieć z tego powodu. Skoro faceci traktują seks jak picie, jedzenie i sranie lub jak sport, to po co mi facet. Dla mnie seks jest wyrazem miłości, jest czymś więcej niż potrzebą fizjologiczna. Bez seksu da się żyć a bez jedzenia nie, więc sprowadzanie seksu do tego jest dla mnie dnem. Ktoś kto nie potrafi panować nad swoim popedem, nie powinien się z nikim wiązać, bo tylko krzywdzi siebie i innych. Tacy faceci powinni jedynie chodzić na d****** a od kobiet trzymać się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×