Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młode małżeństwo, ciągłe telefony, brak czasu.

Polecane posty

Gość gość
Nie jestem blondynką, nie mam tipsów. Nie ,,lece" na kasę, bo sama zarabiam. Nie chce podlizać się. Chce coś zmienić, zeby może poczuł zazdrość o mnie ? Teraz to mój mąż ma więcej do zrobienia. Ja o te małżeństwo walcze cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli zmieniasz fryzure robisz to dla siebie. Zazdrosc on poczuje jak bedziesz bardziej asertywna. Piszesz, ze on nie chce jesc w domu a Ty chidzisz na te kolacje czy chcesz czy nie! To nie jest normalne! Nikomu sie nie chce codziennie wieczorem wychodzic. Co jak bys ugotowala to on by nie zjadl? Piszesz ON WOLI i robisz to co On chce. Jak Ty wogole chcesz cos zmienic w tym zwiazku? Ja bym miala gdzies spelnianie wkolko zachcianek meza. Nie ma u was ciepla prawdziwego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie zmiana fryzury może pomóc. Facet zobaczy inną Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zaszalej w sypialni, też zaskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego ona ma go zaskoczyc to on powinien sie teraz starac? To wszystko co tutaj piszecie to sztuczne potrzymywanie zwiazku. Ja naprawde nie rozumiem juz ani autorki ani was. Co jest najwazniejsze wedlug was w zwiazku sex, podobanie sie? Jesli tak to dla mnie nie jest udane malzenstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjadłbym, ba zawsze cieszy się kiedy coś zrobię. Ulegam, bo już przyzwyczaiłam się do kolacji na mieście. Niestety muszę się zgodzić. Nie mamy ciepła domowego. Czasami zastanawiam się czy to ja jestem złą Panią domu czy po prostu mój mąż jest nauczony takiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawiłam mu twarde zasady, ma świadomość iż do póki nie zmieni się nie będzie dziecka. I będę trzymać sie twardo swoich reguł. Jeśli nie dostosuje się niestety z bólem serca, ale odejde. Nic innego nie mogę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takim nadskakiwaniem polazujesz mu tylko, ze jestes mieka a i tak bedzie tak jak on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest zakocha na on wykorzysta ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ma nie zmienić czegoś w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bosz...jakie głupie provo, a napłodzone tyle stron. "Kochane mam męża biznesmen'a" Padłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Twój mąż nie jest jak teść, ma inne priorytety, rodzina jest na dalekim miejscu i Wasze małżeństwo nigdy nie będzie tak wyglądało jak jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś spędzali chociaż jeden dzień tak jak dzisiaj byłoby zupełnie inaczej. Nawet dostałam prezent. Wiem, że mój mąż nie jest jak teść. Chociaż mój męża przez 6 lat był wychowywany przez nianie. Powinien wiedzieć, że to nie jest dobre dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robiliście? Co dostałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończ tę denną prowokację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zmieni się po zostanie ojcem. Warto przekonać soe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był wychowywany przez nianie więc nie zaznał miłości musisz nauczyć faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi wygląda to na zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna zdrada. Powodzenia autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że zdrada! Prezenty prezenciki! Zagusza sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ustalcie jeden wieczór w tygodniu dla siebie. Ustalcie zasady tej chwili i trzymajcie się tego. Ty zajmij sie planowaniem takich wieczorów- kolacja, spacer, pogaduchy, seks. Co tam chcecie. Ważne że wiecie z góry jaki to dzien i oboje się tego trzymajcie. Termin wejdzie w krew i okaże sie ze można tak planować tydzień by nie umawiać sie biznesowo na ten czas! Ps. Sprawdzone w trakcie terapii ws pracohoizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech już kończy ciągnąć prowo bo się idiocie już miesza i zaczął wersje zmieniać. Albo mąż wymyślonej osoby do której chciałby być podobny nie ma dla niej czasu albo codziennie zabiera ją na kolację na mieście, min 2 godz. z dojazdami każdego wieczoru. Kafeteryjny serial w odcinkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*autor prowo chciałby być jak wymyślona przez niego osoba a Wy karmicie jego mrzonki na 14 stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdradza mnie, po wczorajszym dniu wiem, że kocha. Niestety dzisiaj wyleciał na spotkanie, wróci późnym wieczorem, więc znowu nie spędzimy razem czasu. Na terapie pójdziemy tylko mąż musi znaleźć czas. Wyjść na kolację to nie jest jakiś cud. Mieszkamy w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj trollu ze swoim wymyślonym życiem i naiwnymi historyjkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie trolu co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trollu przestań pisać serial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zaglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie trochę lepiej niz było. Wczoraj wrócił z wyjazdu, chciałam go pocałować a on burknął, że jest zmęczony i poszedł spać. W niedzielę powiedział, że nie chce pozbyć sie udziałów. Dzisiaj idziemy na randkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×