Młode małżeństwo, ciągłe telefony, brak czasu.

Jesteś zakochana w osobie jaką był 5 lat temu a tamtego jego już nie ma i jakoś wątpimy aby wrócił. Przykro nam, szczerze.

Każdy umie się dostosować do zmian w jego życiu, spróbuj i Ty Autorko.

Kiedyś mial czas zorganizować ślub a teraz ciężko znaleźć czas na wspólną kolekcję bez telefonu. Nie ,,poleciałam" na bogatego faceta i nie zależy mi na pieniądzach.

Odejdź znajdź sobie zwykłego robola zobaczysz jaka to przyjemność żyć za 1500 zl Ty pewnie tylko w godzine wydajesz.

Autorko, świat się zmienia a związek po 5 latach to nie to co na początku.

Moja teściowa po urodzeniu 3 dziecka otworzyła swój gabinet, teść dołączył do niej. Potrafili zorganizować się tak, aby mieć czas dla dzieci.

Wymuś na nim rezygnację z tych udziałów. Jak będzie problem nastrasz go porządnie by się ocknął.

Nie wiem co się ze mną dzieje, ale coraz bardziej chce mieć dziecko. Na długo nie dam rady zadusić instynktu. Ale nie pozwolę, żeby moje dziecko cierpiało z powodu pracy swojego taty.

Dzisiaj rozważał z czego zrezygnować, ale opornie mu idzie.

Ok autorko zachwujesz sie jak nastolatka. To jaki ktos jest przed slubem nie oznacza, ze sie nie zmieni. Wiekszosc ludzi nie ma czasu dla siebie prawie wogole taki teraz jest swiat. O dzieciach nie wiem jak Ci to powiedziec delikatnie zapomnij narazie. Dopiero wtedy sie zacznie. Przy dzieciach przynajmniej na poczatku nie ma sie czasu wogole dla siebie. Ty wpadniesz w rutyne codziennego dnia (co nie jest dla wszystkich przyjemne) a on w wir pracy. Codziennie kolacja poza domem zapomnij? Kapanie, karmienie itp Nie jestes gotowa na dziecko. Sex tez przez jakis czas juz nie jest taki jak wczesniej. Sorki za moja szczerosc ale teraz uwazam, ze z lekka przesadzasz.

Popieraj, popieraj, podpytuj czy już wie, im szybciej tym lepiej.

Ale czy tylko ja uważam, że po rezygnacji z tych dodatkowych firm mąż Autorki i tak nie będzie taki jaki był kilka lat temu? Że to jak zawracanie kijem rzeki ta walka?

Oczywiście. Tylko myślałam, że nie zmienią się jego priorytetypriorytety, myślałam że będę ważna cały czas.

Tobie byloby fajnie z kimś parę lat od Ciebie młodszym, ale problem jest taki, że on też by dorósł i zmienił się.

Mam świadomość, że macierzyństwo nie jest łatwe.

Autorko mąż ślepo zapatrzony w żonę mimo upływu lat nie trafia się każdej. Nie wiemy, gdzie popełniłaś błąd a może tak po prostu się stało z przyczyn niezależnych od Ciebie.

Mnie się wydaje, że tak się dzieje, gdy ktoś albo nie kocha wystarczająco mocno już na początku albo jest taki mało uczuciowy, mało sentymentalny z natury.

Jak facet albo nie ma prawdziwego mocnego uczucia z początku albo partnerka manipulacjami, zaletami charakteru i nikt nie wie czym jeszcze nie podsyci jego uczuć to nie ma bata by nie zaczął odpływać w swój świat, swój albo tworzony z kimś innym.

Każdy jest inny.

Patrząc na moich teściów aż zazdroszczę im tego jak kochają się. Są małżeństwem 35 lat, wychowali, wykształcili trójkę dzieci. A kochają się jakby byli młodą parą. Pewnie nie było im łatwo, ale potrafili stworzyć fajną rodzine. A my ? Nawet teściowa zauważyła, że mojego męża wchłoneła praca.

prowo,

Pewnie tak, ale nawet ciekawe ;)

A mnie juz nud*****olko jedno i to samo.

Jak to prowo, zero reakcji na wpisy ludzi ;)

Ciesz sie pieniędzmi a nie jeczysz facetowi nad uchem.

A tak na marginesie autorko to czemu nie mozesz zrobic tej kolacji w domu jak przychodzisz wczesniej z pracy? Przeciez trzeba dojsc czy dojechac do restauracji, na jedzenie tez sie czeka jakies min 20 min. Takie wyjscie to jakies 1,5h jak nic ten czas moglibyscie spokojnie spedzic w domu.

Bo jest leniwa liczy tylko na kase.

Ja nie wiem ona marudzi teraz a co bedzie za 10lat? Malzenstwo to nie zniewolenie i ciagle ciumkanie sobie nawzajem. Kazdy powinien miec swoje odrebne pasje, zycie a nie tylko za raczke wszedzie razem. Ja bym tak nie mogla. Kocham swojego meza ale tez potrzebuje przestrzeni.

Mój mąż nie jada w domu. Po prostu nie jest tego nauczony. Czasami coś ugotuje, bo bardzo lubię, ale woli wyjść. Zanim dołączę do męża zadam Wam jedno pytanie. Czy jakaś radykalna zmiana fryzury pomoże mi ? Czy raczej mężczyźni mają gdzieś takie zmiany? Chciałbym czym zaskoczyć męża.

No juz wiem, ze to prowo jak nic. Albo naprawde lecisz na kase bo z jakiej paki ty sie jemu chcesz podlizac? Oj dziewczyno nie wroze Ci dlugiej przyszlosci z nim. Macie problemy a ty chcesz go zaskoczyc nowa fryzura? Omg powiedz ze jestes blondynka z tipsami i z solarium jesZcze. Myslalam, ze jestes bardziej rozgarnieta. Sorki, ze to powiem ale doooopa nic nie osiagniesz.