wegetarianki skad bierzecie kolagen w diecie skoro nie jecie miesa?

Bez kolagenu ciężko żyć a jest on tylko w miesie

Jak widzisz mozna. Kolagen jest wytwarzany w ciele czlowieka.

Są suplementy z wegańskim kolagenem z tego co kojarzę. Nie próbowałam, ale wolałabym coś takiego z alg niż te ze zmielonych kości sprzedawane za dużą kasę. Organizm zresztą sam to syntetyzuje. Tak jak jedzenie tkanki mięśniowej nie przekłada się na rozwój mięśni.

Krętyn ki debilne Kolagen jest tylko w miesie

A jednak są już na rynku jakieś wersje veggie. Poza tym żeby podkręcić produkcję kolagenu zaleca się np kapustę, czerwone owoce, fasolę, orzechy i inne. Organizm to sam produkuje. Ja nie zauważyłam żeby ludzie jedzacy mięso wyróżniali się piękną skórą i zdrowymi stawami.

Zamiast wprowadzać do codziennego żywienia duże ilości produktów zawierających kolagen, a przy okazji niezdrowe tłuszcze (mięso), lepiej wprowadzić do jadłospisu żywność, która w naturalny sposób wesprze produkcję kolagenu. Należy wybierać pokarmy, które dostarczą związków, takich jak: witamina A (marchew, szpinak, dynia, czerwona papryka, pomidory, melony, jajka), witamina C (owoce cytrusowe, jagody, porzeczki, pomidory, papryka, natka pietruszki, kapusta kwaszona), witamina E (oleje roślinne, kiełki pszenicy, ziarna sezamu, chleb pełnoziarnisty, płatki zbożowe, żółtka jaj, orzechy, migdały, nasiona słonecznika, awokado), flawonoidy (porzeczki, jagody, grejpfrut, aronia, winogrono, czerwona papryka, buraki, pomidory, brokuły, sałata). Mięso nie jest najlepszym źródłem kalogenu, zdecydowanie lepiej jest się odżywiać tak, aby zadbać o własną produkcję kolagenu w swoim ciele, a nie posiłkować się kolagenem, który wytworzyły w swoich ciałach zwierzęta :)

Niedługo niektórzy będą uważać, że aby mieć własny mózg, trzeba zjadać mózgi zwierząt, bo przecież mózg jest tylko w ciałach zwierząt, a nie ma go w roślinach ;) Organizm SAM wytwarza kolagen, wystarczy jeść zróżnicowany pokarm, jeśli chodzi o zboża, owoce i warzywa. I tyle :)

Wytwarza sam ale nie z powietrza go wytwarza tylko tam gdzie się znajduje w mięsie a jeśli go w ciele już brakuje przepuchliny wisząca skóra blee

A to mięso w którym jest ten kolagen to skąd się wzięło ? W ciele zwierzęcia skądś sie musi wytwarzać a świcie i kury nie jedzą mięsa

Ja mam naprawdę niezłą skórę jak na swoje 40 lat, brak zmarszczek, a mięsa nie jem całe życie, więc ta teoria do mnie nie trafia

Ja cię kręcę, ale macie wiedzęęę... ha ha ha co jedna to lepsza. xxx Ja nie zauważyłam żeby ludzie jedzacy mięso wyróżniali się piękną skórą i zdrowymi stawami. x Bo jedzą też zboża, słodycze, a mięsa smażą na roślinnych tłuszczach. Do tego piją piwo, które zasyfia nerki, a nie je czyści. xxx gość 2017.08.28 Chciałaś się popisać wiedzą, a tak naprawdę nie wiesz nic o minerałach, które są potrzebne do produkcji kolagenu. Pominęłaś najważniejszy. xxx gość dziś A to mięso w którym jest ten kolagen to skąd się wzięło ? W ciele zwierzęcia skądś sie musi wytwarzać a świcie i kury nie jedzą mięsa x O_o? Że co? Kury nie jedzą mięsa? Podstawą żywieniową kury jest właśnie białko. Dżdżownice, robaki itp. Następnie trawy. Tylko w większych hodowlach karmi się kury pszenicą i kukurydzą, nawet koniczyny ta kura nie dostanie. A świnia też wszystko zeżre. A skąd u zwierząt kolagen? Widzisz ta sama zasada, co mięśnie u roślinożernego zwierzęcia. Inne jelita, a nawet dodatkowy żołądek. Organizm tych zwierząt chodzi na całkiem innych zasadach, a Homo sapiens jest mięsożerny, który w drodze ewolucji stał się prawie wszystkożerny. Możecie się pluć ile wlezie, ale taka jest prawda. xxx gość dziś Ja mam naprawdę niezłą skórę jak na swoje 40 lat, brak zmarszczek, a mięsa nie jem całe życie, więc ta teoria do mnie nie trafia x A palisz? Pijesz? Do tego dochodzą geny. Ja też nie mam zmarszczek w tym wieku. Nawet mi owal twarzy jeszcze nie opada, a powinien. Geny, geny, geny, plus brak nałogów i ruch. x A teraz ja zadam pytanie. Uj z kolagenem, bo jego można wytworzyć bez mięsa, ale co witaminą B12 potrzebnej do przyswajania żelaza i potrzebnej do produkcji krwi? Mało która z was wege przyznaje się do brania syntetycznej B12. Jeszcze weg/etar/ianki naciągną rybą i jajkami, a weganki? Tak swoją drogą, jestem we/geta/rianką i nie jem mięsa. A ryba to co to do ku/r/wy nędzy jest? Wodorosty?

Ja kolagen po prostu pije, ostatnio przerzuciłam się na doppelherz, wcześniej używałam takiego w różowej butelce.

Taaa... I myślisz ze jak wypijesz to go już masz??? Haha.... Kolagen jest trawiony tak jak każde obce białko.  Cięty na aminokwasy. Nasz jest syntezowany w organizmie. Syntezę kolagenu pobudza wit C. Możesz się kolagenu napić , wklepac w kremie a i tak nic to nie da. Gdyby działało wszystkie byłybyśmy wiecznie młode. Poczytaj o trawieniu białek