Mąż uważa że jestem żałosna bo siedzę w domu z dziećmi

Ogółem ta baba miała tendencje do obciążania innych swoimi problemami, zrzędzenia, emocjonalnego uwieszania się na innych. On jej nie zrzędził. Jak przyszedł czas rozliczeń to był do tego stopnia sumienny, że nawet podliczył godzinne dziennie jako psycholog z prywatną praktyką po połowie ceny rynkowej, na samym tylko tym rozliczeniu była w plecy kilka stów.

niania bierze powiedzmy 15 /h ,ale że dzieci jej niech będzie połowa tego ,kucharka tak samo ,ile dni w miesiącu ,fachowiec jest dwie godziny ,ale że dzieci tez jego wezmy po połowie ,to trzeba dokładnie wyliczyc

no ale on już i tak część odpracował, a ona nie - więc już tu miała obniżoną kartę przetargową :)

psychologa doliczył no ale ona mogła doliczyć połowe tego jakby jakaś jego dziecko mu donosiła i pozwoliła na sflaczenie ciała i straty fizyczne za ciąże ,połowe tego ona mogła doliczyć ,on tylko napryskał z siusiaka :-)

ogółem nie idźcie tą drogą moje kochane, bo zawsze będziecie w plecy i jeszcze popsujecie relacje małżeńskie jak materialistki

a za bóle porodowe to tez powinien coś dorzucić

gość dziś psychologa doliczył no ale ona mogła doliczyć połowe tego jakby jakaś jego dziecko mu donosiła i pozwoliła na sflaczenie ciała i straty fizyczne za ciąże ,połowe tego ona mogła doliczyć ,on tylko napryskał z siusiaka usmiech.gif xxx łoho to już by znów była na minusie, bo on przez wmanewrowanie w większe obciążenia rodziną musiał zrezygnować z regenracji psychicznej na boksie. Dodać też należy, że on szczególnie dzieciora nie chciał, zgodził się pod względem samowystarczalności babki na łamach niespisanej umowy. Jak jest po urodzeniu w związkach z szantażystkami każdy wie...

ale ja dzieci nie mam i raczej nie chce ,staram się obiektywnie ocenić co ile kogo kosztuje tak z ciekowości:-) ogólnie jeśli kobita nie pracuje to powinna już ogarnąć wszystko w domu wg mnie

I o to tu chodzi że ogarnia a on gębą kłapie bo biedny zapracowany. Ale pewnie jak przychodzi do seksu to jest zadowolony ze wszystkiego aby tylko p********ać.

ale z drugiej strony ona zajmuje się tylko dziećmi ,nie zarabia nic swojego tylko ,czy ma pulę pieniędzy tylko dla siebie?

a ja tam nie wiem, jestem osobą kulturalną i ludziom do łóżka nie zaglądam. Równie dobrze inicjatywa może być głównie po jego stronie, bo ona może być kłodą

gość dziś ale z drugiej strony ona zajmuje się tylko dziećmi ,nie zarabia nic swojego tylko ,czy ma pulę pieniędzy tylko dla siebie? xxxx na czas rozliczeń sytuacja wyglądała tak, że ona nie pracowała - kasa wływała na wspólne konto (z jego pracy), on z tego na drobne przyjemności brał maks 2 stówy

to nie powinna mieć żadnych zażaleń,tym bardziej że nacisk był na dziecko z jej strony

no nie powinna, ale była psychicznie stabilna jak chorągiewka na wietrze i mu strasznie truła

Meble przywieźli panowie i wnieśli, Kran jak wymienił mąż to woda nie chciała lecieć:-) Wymiana opon, oleju, wszelkie naprawy wykonywane są w warsztacie. Jak zimą drzwi od samochodu nie chciały się domykać to ja musiałam naprawić, bo szanowny małżonek nie miał o tym zielonego pojęcia. Kontakty naprawiam ja, żarówki wymieniam ja. Sprzątam, piorę, prasuję, gotuję, robię zakupy, uczę dziecko( ma autyzm, wymaga opieki, ćwiczeń w domu i dodatkowej pomocy), podlewam kwiaty w ogrodzie etc. Ostatnio nawet naoliwiłam mu drzwi do jego studia bo skrzypiały od roku :-) Aha, pieniądze tez dokładam do domowego budżetu 1400 zł, niewiele ale zawsze. I co jakbym za wszystko wystawiła cennik? Ciekawie kto komu dopłacałby...

Sam jest żałosny, jeśli tak uważa.Wychowanie dzieci i prace domowe to bardzo ciężka praca.Wątpię, żeby chciał się z Tobą zamienić.

Dokładnie, powiedz mu że jest żałosny, nawet rodziny nie potrafi utrzymać! Gdzieś Ty takiego durnego faceta sobie zabrała? Naprawdę współczuję, muszę chyba zrobić mojemu kochanemu mężowi jakąś niespodziankę, w życiu mi tak nie powiedział! Co więcej mój mąż okazuje mi miłość i wdzięczność za to że mamy troje dzieci i za prowadzenie domu.

Może lepiej ci się opłaca był samotną mamą i tak praktycznie nią jesteś.Pytanie tylko czy dzieci są związane z ojcem, jeśli tak to wnioskujesz o opiekę na przemienną...i ciekawe jak do tej pracy będzie chodził i z kim zostawi dzieci.Szybko przejrzy na oczy lub oleje dzieci.

Zostanie z dzieckiem w domu jest bardzo odpowiednim zachowaniem, bo po to decydujemy się na dzieci by poświęcać im czas i wychować je jak najlepiej, a nie po to by urodzić i oddać. Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy jak ważna jest Twoja rola i jak wiele robisz dla dzieci zostając z nimi w domu. Mąż z pewnością też nie ma o tym pojęcia. Polecam Ci poczytać artykuły na stronie Fundacji XXII a dodatkowo Ty i mąż powinniście wybrać się na organizowane przez nich szkolenia, może po nich mąż zrozumie jak ważna jest Twoja rola a Ty dowiesz się jak wychować pewne siebie i szczęśliwe dzieci. http://fundacja22.org/pl/szkolenia/

żałosny to jest dzieciorób,któy potrafi nasptrykać dzieci ale nie umie już ich utrzymać dlatego swoje frustracje wylewa na żonę, którą powinien nosić na rękach.