Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest z moim facetem???

Polecane posty

Gość gość
Przecież autorka nie napisała, że on bardzo mocno przeżył romans swojej matki, ani że zmaga się z tym do teraz. Zapytała, czy mogło to wpłynąć na jego niechęć do zamieszkania razem, czyli pewnie chodziło jej o to, czy on może się bać, że autorka będzie zdradzać jego. Uważam, że on myśli o Tobie poważnie, tylko potrzebuje na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on cały czas próbuje znależć lepszą, jak się nie uda to jakoś zadowoli się autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki teraz nie ma, bo pewnie się bzykają, ale zaraz wróci do domu to odpisze na. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie daj znać jak poszlo, trzymam trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po rozmowie i chyba jestem bardziej załamana niż byłam dotychczas!!! Powiedział mi wczoraj, że nie wiedział, jak ma ze mną o tym rozmawiać, dlaczego tak odwlekał tę rozmowę.... Mówił, że bardzo mnie kocha, jestem dla niego całym światem, ale on NIGDY nie chce mieć dziecka, a bał się tego, że jeśli się do Niego wprowadzę, to będę chciała ślubu, dzieci i ogólnie rodziny, a on nie zamierza mieć dzieci i właściwie to za ślubem też zbytnio nie jest. Nie wiem co mam robić, płakał nawet wczoraj, chyba pierwszy raz rozmawialiśmy tak poważnie. Ja bardzo chciałabym mieć dziecko, nawet już. Kocham go i na prawdę nie wiem, co dalej! Czuję się fatalnie, przecież wiem, że nic już nie będzie z naszej wspólnej przyszłości, skoro on nie chce tworzyć rodziny! Masakra, przeżywam koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, co powinnam teraz zrobić. Na prawdę mało wczoraj mówiłam, tylko słuchałam jego i byłam rozbita! 5 lat razem, a ja nic nie wiedziałam o jego planach, a raczej ich braku. Możemy zamieszkać razem, ale muszę wiedzieć że nigdy nie będziemy mieli dziecka. Ja nie wiem co mam robić, kocham go i nie chcę tracić, ale chcę mieć normalną rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli z nim będziesz to musisz być swiadoma ze nie będziecie mieli dzieci, a ślub.. skoro chce z Tobą być to powinniście wziąć chociażby dla bezpieczeństwa. Jesli cos sie wydarzy i któreś z was bedzie w szpitalu to nie uzyskacie informacji.. Musisz mu przedstawić swoje poglądy i jesli chcecie byc razem to znaleźć kompromis..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na chwilę obecną na prawdę nie wiem co mam robić, ponieważ kocham go bardzo, ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie nie miec dzieci w przyszlosci. Chyba mniej zalezy mi na slubie niz na dzieciach, mozemy nie miec slubu, ale dziecko chce miec, zawsze marzylam, ze bede miala dwojke dzieci, chcialam miec parke, a teraz to juz sama nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie po 27lat a umysły 15stolatkow- sorry :/ Jak można byc 5 lat ze sobą i nie przeprowadzic nigdy tak istotnych rozmow???? To jest dla mnie niepojęte i świadczy wyłacznie o Waszej niedojrzalosci. On jest, jaki jest, nie zmienisz tego, ale, że Ty jako kobieta bylas tak slepa i naiwna, to nie rozumiem. Sama jestes sobie winna po części. przykro mi, ale jest między Wami ogromna różnica w poglądach i podejściu do przyszłości, więc kończ ten związek i szukaj partnera, który będzie spelnial Twoje potrzeby. Tutaj szczęśliwa nie będziesz i radzę nieco trzeźwiej patrzeć na facetów i związki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrząc z boku: sama widzisz - on Cię zwyczajnie OSZUKAŁ!! Powiem dawno temu oznajmić Ci jakie ma poglądy, z ekipę chce ślubu, dzieci i rodziny.. straciłaś z nim 5 lat swojego zycia!!! Za 3 lata 30 a jaśnie bogacz ustawiony przez tatusia po naciskach Twoich wydukałem, ze on to właściwie chce sie tylko pieprzyć na odchodne bez zobowiązań żadnych- faktycznie "wspaniała" perspektywa.. :/ niestety moja droga czas na trudne rozstanie i znalezienie kogoś z kim bedziesz wyznawać podobne wartości i bedziesz budować związek oparty na SZCZEROŚCI!!! Szkoda zycia na tego nieuczciwego gnojka- juz 5 lat Cię "przetrzymał" a wiedział co ma w głowie egoista pieprzony!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem to wszystko, też pomyslalam tak, że on mnie zwyczajnie oszukal. Jednak no po prostu zwyczajnie nie wyobrazam sobie nie byc z nim i to nie chodzi o zadne jego pieniadze tak jak ktos to wczesniej mi zarzucil, nie w tym rzecz, ja jestem do niego na maksa przywiązana! I to jest teraz najwiekszy problem, nie bede umiala od niego odejsc, a mam silna potrzebe rodziny i dzieci. Jestem w pracy pisze na szybko. Nie sadzilam ze bede w takiej sytuacji, na prawde nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli bardziej zalezy ci na dziecku niz na nim, to po prostu niby wpadnij...i bedziesz miala jego dziecko, faceta, ktorego tak kochasz. Zdarza sie tez, ze jak facet zobaczy bobasa ktorego nigdy nie chcial miec, to zwariuje ze szczescia. Moze z twoim tak bedzie, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz na to tak, że on może po tym całym romansie swojej matki nie chce mieć dzieci, bo być może faktycznie mocno przeżyli to ze swoją siostrą i obawia się, że w przyszłości on lub nawet Ty możecie się dopuścić zdrady czy romansu i ucierpią na tym dzieci. Albo też gdy już dojdzie do takiej sytuacji to po prostu bez ślubu i dzieci będzie łatwiej się rozejść. Sama napisałaś, że jego ojciec został z matką, tylko dla nich i że ich małżeństwo to fikcja, więc on może nie chce tego samego w swoim życiu. Teraz takie czasy, romanse i zdrady są na porządku dziennym. Też mam kochanka i wiem jak to wszystko przebiega. Pomyśl o tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o tym, aby wpasc niby "przypadkiem" tylko ze ja uzywam plastrow antykoncepcyjnych, wiec widzialby ze teraz ich nie mam, a w tej sytuacji odrazu by wiedzial co planuje. To nie pigulka, nie powiem mu ze wzielam, tutaj niestety wszystko widac. Musze to sobie poukladac, nie wiem czy zostac z nim, ale jesli tak to probowac, aby jednak doszlo jakos do tej ciazy nawet po 30 roku zycia. W sumie byc moze to naiwne, ale zrozumcie, ze ja mam takie metlik w glowie, ze chyba nie wiem jak sie nazywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wpadaj z nim, bo może cie wtedy znienawidziec, a może i odrzucić emocjonalnie dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jednak no po prostu zwyczajnie nie wyobrazam sobie nie byc z nim i to nie chodzi o zadne jego pieniadze tak jak ktos to wczesniej mi zarzucil, nie w tym rzecz, ja jestem do niego na maksa przywiązana! I to jest teraz najwiekszy problem, nie bede umiala od niego odejsc" - wiesz, tak mowi kazdy kto kocha i musi sie rozstac- niezaleznie czy sam odchodzi, czy robi to druga strona. Chyba kazdy musi przez to kiedys przejsc- takie jest życie. Jaki masz tak naprawde wybor? Ano taki, ze wybierasz albo jego albo dziecko. Tyle w temacie. Odpowiedz sobie, co jest dla Ciebie wazniejsze. Owszem, moze byc tak, ze zaliczycie wpadke i bedziesz miala z nim te upragnione dziecko, ale badź świadoma, ze zostaniesz zupelnie sama z tym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IDIOTKI!! Dziewczyno nie wrabiają go w dziecko na chama! Odejdź bądź z kimś kto tak jak Ty chce rodziny i związku, bo On tego NIE CHCE! Pisałam to ja kobieta! Nie wyobrażam sobie wkopać kogoś na sile w dzieciaka. Minie kilka lat i zostaniesz sama i do tegobunieszczesliwis bić nie winne dziecko, bo "tatuś" nie bedzie miał ochoty sie z nim widywać i spędzać czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wierzę że on Cię tak strasznie kocha i jesteś dla niego całym światem. On po prostu ma cię na bzykanie i to od wielu lat. Jakby Cię kochał to by Cię nie oszukał. Owszem ktoś może nie chcieć ślubu lub dzieci ale o tym się mówi tej drugiej osobie na początku związku to nie jest rozmowa o tym czy się woli komedię czy horror. Jestem w Twoim wieku i z moim partnerem o takich sprawach rozmawialiśmy na początku żeby sobie nie marnować czasu bo po co umawiać się z kimś z kim nawet jak będzie miłość nie będzie przyszłości. Zerwij i szukaj takiego który da Ci pradziwe szczęście jakie TY sobie wyobraziłaś a nie jakie on chce żeby mu było wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoniłam do Niego teraz i powiedziałam mu, że nie będę się odzywać przez jakiś czas i aby on również tego nie robił, bo muszę sobie wszystko przemyśleć i poukładać. Zapytał, czy rozważam zakończenie znajomości z nim, odpowiedziałam, że nie wiem, ale aby dał mi trochę czasu i ja sama się odezwę. Rozłaczył się nie mówiąc nic... Chyba będzie lepiej, jeśli nie będziemy się widywać przez jakiś czas, sama nie wiem! To dla mnie takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce Ci doradzać, bo to Twoje życie, ale on Cię oszukał!!! Ma swoje mieszkanko, bzykanie na każde skinienie, a Ty mieszkasz z rodzicami mimo wieku w którym powinno sie juz myśleć o samodzielności - szukaj kogoś z kim zbudujesz szczęśliwe życie!!! Jest masa mężczyzn, którzy chcą mieć ślub i dzieci!!! Zmarnował Ci 5 lat zycia!!! Moim zdaniem niestety ma cię gdzieś i nie liczy sie kompletnie z Twoimi potrzebami i uczuciami. Ma swoje mieszkanie bzykacie sie i wracasz do rodziców.. nosz q.. pomyśl czy on cię oby na pewno kocha i szanuje- szczerze wątpię.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty ile jesteś ze swoim facetem, zaręczyliście się już, mieszkacie razem? Pytanie do mojej rówieśniczki. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma za znaczenie ile twoja rowiesniczka jest ze swoim facetem??? Myslisz ze kazda ma tak jak ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać mnie, aby wynając sobie samej mieszkanie, czy nawet wziąć kredyt i kupić jakieś nie duże i nie mieszkać już z rodzicami, ale to byłoby w ogóle bez sensu, że mam faceta z własnym mieszkaniem, a ja np wynajmuję u kogoś. Chyba lepiej to wygląda jak jestem u rodziców :( Dziś wino i przyjaciółka czekam z niecierpliwością, muszę z kimś się tym podzielić w realu. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet cie zwyczajnie oklamal i zabrał ci 5 lat życia perfidnie bo wiedział na czym Ci zależy. Dlaczego dopiero teraz go zapytałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, jak macie po mnie jechać to lepiej się nie wypowiadajcie wielkie MATKI POLKI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj autorko. Nie brak tutaj rozemocjonowanych doradcow, Ty sama również w tym momencie żadnej dobrej decyzji nie podejmiesz . Więc powiem Ci jak to widzę jako osoba z boku tak całkiem obiektywnie . Twój partner nie ma poważnych zamiarów wobec Ciebie, to fakt. Przez długi czas nawet nie wspomnial o tym co jest istotą związku dwojga osób. Nie widział jak Ci o tym powiedzieć - jest równoznaczne z tym , że boi się podejmować decyzji życiowych. Jest niedojrzały, również emocjonalnie . Czyli w takim przypadku , "wpadka" bylaby strzałem w kolano - naprawdę nie bierz tego pod uwagę. Jeśli kochasz go, to dopuśc do rozumu fakt że są osoby które zwyczajnie nie chcą mieć dzieci i daj sobie i jemu czas. Ta rozłaka jest dobrym wyjściem na ta chwilę. W takich momentach to rozum powinien mieć decydujący wpływ. I przede wszystkim myśl o sobie. Życie masz jedno a wraz z nim pragnienia . Nigdy nie wybaczylabys sobie wymazania chęci posiadania dzieci w imię miłości, miłość to nie wszystko. Najważniejsza jest miłość do samej siebie by być szczęśliwym człowiekiem. Wyobraź sobie siebie za 5, 10 lat- jak siebie widzisz? Gdzie i w obecności kogo? To Ci pomoże. Pamiętaj o sobie! Nigdy nie przekładaj własnego życia i pragnień nad kogoś innego, kto w każdej chwili może zniknąć z Twojego życia. Także mała wskazówka: Rozum, Rozsądek i Czas. Ty wiesz czego chcesz, on nie jest pewny lub nie chce życia takiego jakiego pragniesz Ty To on powinien się zdecydować. Nie naciskaj, czekaj czy Bedzie dążył do rozmowy . Jeśli nie to równoznaczne z tym że mu niezależy i odpowiedź jest prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słaba jesteśpi/pa, memła bez honoru, a on to wyczuł, gnida. Łasisz się do pana, udowadniasz, żeś jak pies przy jego nodze, fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:05 patologii- w jakim baraku mieszkasz, z masz internet?! Styl twojej marnej wypowiedzi jest doprawdy żałosny.. ze tez umiesz w ogóle pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:09 patologii- w psychologii to się nazywa przeniesienie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jane że każdy jest inny nie każdy chce ślubu i dzieci ale dwie osoby torzące związek muszę mieć takie same poglądy na te sprawy. I uważam że z waszego układu bo to trzeba tak niestety nazwać nic nie będzie. A przecież nie możesz dostosowywać swoich poglądów do poglądów faceta. To działa też w drugą stronę Rówieśniczka od 7 lat z facetam od 5 lat mieszkamy razem bo pytałaś Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×