Lubicie soboty i niedziele ?

bo ja nienawidzę. Miasto zamienia się w takie wymarłe i smutne. Z domu sie aż nie chce wychodzić bo dół człowieka łapie jak wyjdzie. Te ulice takie puste. Jeszcze jak jest słonecznie no to jeszcze, ale jak jest do tego pochmurno jak dziś to jest dramat dla psychiki. W domu też jest jakby inaczej. Jakoś tak się czuję dziwnie. Taka oklapła, jakbym była jakaś chora.

Jak można nie lubić wolnych , można wtedy robić co się lubi , nie trzeba wcześnie wstawać . Co cię obchodzą ulice ,ludzie ,każdy wypoczywa.Jak ci zle to znajdz sobie jakąś dodatkową pracę

Nie chodzi o pracę, bo do roboty zawsze coś jest.

nienawidzee

Tak trzeba brać życie :)https://www.youtube.com/watch?v=VfwQhuvFcKg

Byłam dziś w centrum mojego miasta i w samo południe tak zaczęło nagle się wyludniać,że sama byłam zdziwiona,co się dzieje? Zauważyłam też sporo ludzi,którzy nienormalnie zachowywali się.

uwielbiam,ludzie uzależnieni od innych mają przerąbane

Gdzie Ty mieszkasz że jest pusto na ulicach/ Dziś byłam w sklepie kupić kurtkę.Wszędzie mnóstwo ludzi i aut,że miałam problem z parkowaniem samochodu.Bardzo lubię weekendy bo można dłużej pospać

Tak ? A myślałam że lubicie swoją pracę

Lubie sobotnie wieczory

nie ma to jak piatek wieczorem. najlepsza pora w tygodniu, zas niedziela wieczor to dol okropny.

Popieram piątek po pracy EKSTRA,natomiast niedziela to już myśl o piątku stres,nerwy etc

Dopoki pracowalam to nie moglam sie doczekac weekendu, teraz jak jestem na chorobowym (ciaza) to oc***eć mozna, nudy jak cholera a jeszcze jak sie zrobi szaro i ponuro to chyba w depresje wpadne

Ja nie lubie zwłaszcza niedzieli, bo nic sie nie dzieje... ulice faktycznie psute, mieszkam w poznaniu.. nie rozumiem co ludzie robia, chyba w ogóle nie wychodza a domu? Bo przeciez kazdy nie wyjezdza na weekend?

Jak mam wolne to lubię, jak jestem w pracy to nie.