Pomóżcie przemówić mojej mamie do rozumu.

Nie chcę opisywać tu całego kontekstu, bo nie ma on znaczenia. Do wiosny następnego roku moja mama nie będzie mogła pracować. Mieszkają z tatą w domu jednorodzinnym. Nie mają problemów z kasą, nie są bogaci ale na wszystko spokojnie wystarcza. Mama sobie wymyśliła, że skoro i tak siedzi ciągle w domu (względy zdrowotne) to całe jedno piętro mogłaby komuś wynająć. Dała ogłoszenie, pojawili się chętni i zamierza zakwaterować tam czerech młodych Ukraińców (wiek 20-24 lata). Dom ma parter i jedno piętro, miałaby oddać im właśnie całe piętro (z tatą śpią na parterze w sypialni). Ci ludzie schodziliby na dół na parter do kuchni, łazienka jest na górze. Ja nie wiem, moze jakaś panikara jestem ale aż mnie zmroziło jak mi o tym powiedziała. Mój tata pracuje w systemie 12godzin-dzień wolny, ona mu już tak długo truła o tym pomyśle, że dał za wygraną i odpuścił, powiedział jej żeby robiła co chce. Ja jej tłumaczę, że nie ma pojęcia kogo bierze pod swój dach, że będzie uziemiona bo przecież nie zostawi sama chaty tym ludziom, nie ma żadnej gwarancji, że jej nie powynoszą z domu kosztowności, że jej w nocy nic nie zrobią :o No może przesadzam... Co wy myślicie? Mama ma 65 lat, tata tyle samo. Ja do nich przyjeżdżam z dziećmi dość często, odwiedzam ich, dbamy o siebie, wszyscy się o siebie troszczymy. W ogóle sobie tego nie wyobrażam :o Jakieś święta, niedziele - przecież nie ma gwarancji, że ci ludzie będą wyjeżdżać na ten czas, będziemy mieli (czy rodzice będą mieli) obcych ludzi w domu? Eh...

Kurcze no trochę to ryzykowne. Oczywiście nie wrzucam wszystkich obcokrajowców do worka "bandyta", akurat gdzieś tam mi się obiło o uszy, że wśród znajomych też ktoś tak wynajmuje osobom z Ukrainy. No jak do tej pory odpukać spokoj. Twoja mama pewnie chce żeby budżet domowy był zasilany. Słuchaj moja rada jest taka - na okres wynajmu przewieź wszystkie ważne dokumenty, kosztownośc*****eniądze i inne ważne pamiątki a także nadprogramowe telefony, plazmy itp do siebie. Zrób z mama spis rzeczy i tyle, przecież jej to oddasz. Wtedy co z domu wyniosą, lodówkę?

No tak, ale ona chce im wynająć to mieszkanie na min rok. Rok bez telewizora będzie? :( Fakt - napisałam o Ukraińcach, bo akurat tacy się z ogłoszenia trafili ale w ogóle nie ma to dla mnie znaczenia, tak samo zareagowałabym na czterech Polaków czy Marokańczyków. Tylu chłopa, takie są teraz czasy, o takich rzeczach się czyta, że szok... Ona chcialaby sobie te pieniądze do emerytury na przyszłość odłożyć. I ja to rozumiem ale kuźwa no.. Mówię do niej żeby poczekała, że dopiero co dała ogłoszenie i to w sumie pierwsi chętni. Przekonuję ją, żeby się chwilę wstrzymała, że może zgłosi się ktoś inny, nie wiem, choćby kobieta. Z drugiej strony może niepotrzebnie się wtrącam :o

PROWO.