Komuś kawki,herbatki?

Dzieki, :-) ale ja nie spaceruje tylko popierdzielam i ...to szybko! Dziewczyny kije w dlonie i do dziela! Piekna jesien przed nami :-)

kurcze, fajna motywacja.. ale za niedlugo juz bede chodzic, bo nie bede sama. i codziennie bedzie po 10 km i pewnie jak zawsze zrzuce 10 kg.. zawsze przy takim ruchu lepiej sie odzywiam dodatkowo i czuje jak zdrowieje. mrozne powietrze tez lubie, tyle ze niestety jest zanieczyszczone zima.. ale i tak jest fajnie.

trzymam kciuki! bedziesz zadowolona:-) Lepiej jest chodzic samej bo nie musisz na nikogo czekac, sie umawiac itp Najlepiej byc samodzielna :-)

Oj, to fakt, że zimą z kominów leci taki smród, że nie idzie czasami wytrzymać, zwłaszcza gdy nie ma wiatru. I to wszystko trafia do naszych płuc. No ale na szczęście są parki i lasy. Za darmo:)

To prawda, sezon smrodzenia sie zaczyna :-(

ja wlasnie nie cierpie chodzic sama. jakos mi wtedy zle. ale jak mam towarzystwo to przechodzimy miasto, parki itd. sklepy wybiramy jak najdalsze, byle trase wydluzyc. a wtedy 9 godzin snu murowane.

ale slonko swiec*****ekna niedziela. pora byc aktywnym.

A co powiecie o rowerze? Ja uwielbiam jeździć. <3 Dużo chodzę i pracuje w pozycji stojącej, więc ta forma aktywności u mnie odpada. Ale rower jak najbardziej. Poza tym można pojeździć na łyżworolkach używając do tego np.kijków

a to podobna wyzsza szkola jazdy i pewnie dobrze w kosc mozna dostac

rower u mnie nieco odpada, bo moge sobie zrobic krzywde ;), ale i owszem, czasem sie zapuszczam. jednak najlepiej czuje sie na wlasnych nogach..

wszyscy sport uprawiaja i dobrze korzystajcie z pieknej pogody

a czy ktos pije herbatke w domu??

Ja pije, zielona. Wlasnie mam zamiar zaparzyc dzbanuszek.

Ja, wlasnie koncze. :)

Co pijesz?

A jaka masz, bo ja koncze Senche.

a u mnie w kubeczku yerba.. spodziewam sie pozytywnej energii i niezlego kopa

Haha, ma duzo kofeiny, prawda?

W wolnych chwilach podczas gotowania wchodze na stepper, tez dostaje kopa. :)

nie wiec co ma w sumie, ale dziala inaczej jak zielona, nie odczuwam po niej niepokoju. ale za to cos jakby pozytywna energie.

kurcze wlasnie spogladam na steper.. stoi zakurzony..

No to fajnie. Taka piekna pogoda, a ja sie wkrecilam w porzadki i reczne prania. :)

mam nadzieje, ze rowniez sie wkrece, ze siebie ogarne. krece sie i wierce, musze napisac wazny mail i mam to w glowie i pewnie zaczekam do poznych godzin pograzona w myslach :O

Moj stoi tak, ze nawet podczas tych parunastu minut, kiedy gotuje wode na herbate, moge stepowac,

No to siadaj do tego mejla, herbate masz i jeszcze troche czasu na poprawki. :)

My właśnie wróciliśmy ze spacerku po lesie. Jest tak cudnie -słonecznie, cieplutko, a do tego ten zapach grzybów i mchu, że nie chciało się wracać, ale głód mnie przywiódł. Trzeba coś przekąsić;)

tak zrobie, najpierw na brudno.. zaraz zasiade.. ehh.. chorobliwa odkladaczka jestem. ale herbatka zaczyna chyba dzialac.. dziekuje za wsparcie

Jezeli zielona herbate dluzej sie parzy, to nie ma wtedy pobudzajacego dzialania. Kazdy musi sam wyporbowac, ile minut mu najlepiej sluzy

Nie ma za co :) ja pisze szkic w punktach i rozwijam. Plaszczyk juz obcieka.Do pralni juz by przed wyjazdem nie zdazyl.

A ja rowniez zaczelam dzialac. Chcialam wyrzucic posuszone kwiatki, ale zdecydowalam jednak je poobcinac i same zielone liscie rowniez ladnie wygladaja. Zdobia nadal i ciesza oko. Stoja w doniczkach na oknie. Wpadlam na taki pomysl po yerbie wiec chyba jednak dziala. Choc mysle, ze teraz jednak bede musiala zaparzyc melise, bo za bardzo jednak mnie pobudzila. :D