Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćNati

Komuś kawki,herbatki?

Polecane posty

Gość gość
Pewnie, ze tak i rosolek jest gotowany w 60°C, zupelnie inaczej taka zupa naciaga skladnikami a plasterki ingweru w niej sa smakowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tam ekologiczne! Ze zwykłego osiedlowego sklepiku. Tyle że nie jadam mięsa czerwonego. I na tyle mało, żeby mieć znaczny niedobór Fe;) Muszę chyba zakosztować w buraczkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz od dawna jemy tak malo miesa, ze mozna sobie pozwolic na lepsze gatunkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawka, espresso, bo robie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak robi sie rosol po chinsku? Poprosze o przepis! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.39 chudszy rosol na kurze ale bez skory, wlasciwie jak na zupe wystarczy 1/4 kurczaka, z grzybami muher czy jakimi chinskimi, jakie zdobedziesz, warzywa w slupki, imbir w plasterki, najlepiej smakuje zamiast pietruszki koriander, jak jest to i trawa cytrynowa. Ostatnio gotowalismy dlugo "slow", w 60°C, dopiero na koniec dla bezpieczenstwa przegotowalismy calosc krotko na 100°C. Jest wiele odmian, mam jeszcze b.dobry z wczoraj i dzieki imbirowi i pieprzowi fajnie rozgrzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z osiedlowego sklepiku, kurczaki sa tak nafaszerowane antybiotykami, ze az strach to dotykac. Tego miesem nie mozna nazwac! Nie niszczcie sobie wlasnego zdrowia, za wlasne pieniadze! :-( Po co to jecie? Nie trujcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za przepis! Ile warzyw i jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A...wczorajszy byl u nas wyjatkowo bez grzybow ale dzieki swiezemu ingwerowi ma swoisty ostry smak. Poczekaj do wieczora to jeszcze podpytam kucharza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi smakowicie ten rosołek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ingwer to jest po niemiecku po polsku IMBIR :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, no wlasnie, juz mialam dopytac co to, ale nie chialam wyjsc na kulinarna ignorantke:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, ze to nie autorka "wyjasnila" dopytaj sie kucharza, jestem bardzo ciekawa zdziwilam sie, ze nikt nie pyta ???? bo napewno nikt nie zrozumial :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, tak to jest po latach na obczyznie, oczywiscie, ze po polsku to IMBIR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz dlaczego niemieckie slowa odmieniasz po polsku? Przeciez tego nikt nie rozumie bo to juz jest CALKIEM INNE SLOWO Nie pisze tego zlosiwie :-) "ingwerowi" to nie jest ani polskie, ani niemieckie slowo. nikt Ciebie tu nie zrozumial nie mial tylko odwagi zapytac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, tak mi wyszlo, nie przetlumaczylam na polski! Mysle po niemiecku a kiedy pisze bezwiednie i w "miedzyczasie" po polsku zdarzaja mi sie takie lapsusy, tak juz jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zrozumialam, ze to imbir, ale myslalam, ze to po slasku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam te mieszanki językowe. :D Kiedyś pisałam ze znajomymi, oczywiście myślałam po polsku, a pisałam po angielsku. Każdemu się zdarza taka pomyłka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No nie wiem czy tak jest do końca jak piszesz. Przecież każda żywność dopuszczona do sprzedaży musi spełniać ustalone normy. Przynajmniej w teorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie wierzysz w to co piszesz? to jest Twoje zdrowie, mozesz sie napychac czym chcesz, tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napycham się. Raczej staram się jadać w miarę chudo i zdrowo, ale też nie popadam w paranoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemcy to goscinny kraj. Za kazdym razem gdy mam przyjemnosc tam byc mowia do mnie "Danke" Az mi blupio za kazdym razem powtarzac - nie dziekuje mam juz dziewczynę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo zlapali mnie na przekroczeniu predkosci. Podchodzi do mnie i cos szprecha. Ja ze niszt fersztejen :D a on do mnie "grose mandat" No chlopie mowie na grosza to mnie stac. Wystawiaj!!! On popatrzyl na mnie i chyba nie zrozumial bo machnal reka i mowi "wolno jedzie" Co sie bede z nim klocil , pojechalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, poopowiadaj jeszcze, dobrze Ci idzie Błędny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź i wracaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smacznego i przyjemnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sk
No wlasnie, idz ale wracaj szypciutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obledna historia z tymi Niemcami haha :D Chcemy wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×