Jeśli masz już dość naszego milczenia...

23:28 mogłoby, gdyby nie dziwny splot różnych zdarzeń i sytuacji

Słońcu.

23:31 Pretensje to nie do mnie. Nic nie zrobiłeś w tym temacie tylko wylewasz swoje frustracje do zupełnie obcej osoby.

kończę temat,z mojej strony to wszystko,żegnaj

https://www.youtube.com/watch?v=qaZ0oAh4evU

A kim Ty do cholery jesteś, że będziesz mi mój temat kończył, co?

23:41 ta piosenka nic mi nie mówi

23:41 i nie jestem żadna Zofia :o

Wiem

00:01 Nie jestem tą, o której myślisz i piszesz. Chyba mnie z kimś mylisz. Ta piosenka też mi nic nie mówi, więc chyba spudłowałeś...

23:31 masakra, nie podniecaj się tak nie wiedziałam że aż tak masz dość naszej znajomości, bo Ci żyłka ze złości pęknie

czyżby andropauza??

00:20 to nie autorka

jak nie chcesz to nic nie rób, czy ja Cię kiedykolwiek do czegoś zmusiłam lub zmuszam? myślałam, że sprawia Ci radość przyjaźń ze mną, że jesteś szczęśliwy iż po tylu latach potrafimy ze sobą tak po przyjacielsku porozmawiać no ale widzę że Ciebie ta znajomość złości dziwne bo po tylu latach się odnaleźliśmy i złościsz się zamiast być szczęśliwy

myślałam że jesteś optymistą

https://www.youtube.com/watch?v=guJ25FxCwmY

Jaka kur/wa przyjaźń? Ty w ogóle wiesz co to jest przyjaźń? ...i co ma do tego optymizm? :-D

bo Ty jesteś chodzącym pesymistą a co niby lepiej wiesz ode mnie co to przyjaźń?

Czy autorka to Edyta?

Nie Edyta tylko E. jak już :-P

E :-(

To nie e. To Pani po 30 tce :) (32-33) Z gachem

06:11 Kto tak płacze za E.? :)

Czy E na kafeterii chodzą wogóle spać?

06:11 Przyznać się kto tak płacze i to szybko!!! ;)

E. na kafeterii nie chodzą w ogóle spać.

to sympatyk cuda odprawia zajmijcie się swoimi obowiązkami Myslę, że to chodzi cały czas o jedną, góra dwie E.

E jest tylko jedna...https://www.youtube.com/watch?v=E04q17EiBgI&list=RDMME04q17EiBgI...ale ja juz chcem e!e!...

nie mogę juź...E.

Nie!Jeśli coś rozwala,powoli od środka, życie,to to coś nie może cieszyć i dawać satysfakcji,nie jestem pesymistą,jestem nieoprawnym optymistą,bez tego dawno bym już zdechł,ale aby nim pozostać muszę robić to co robię,wymazuję Cię z pamięci i myślę,że jak nie za rok to 3 ale mi się wreszcie uda, skończ wreszcie i żyj swoim życiem :( to właśnie Twój pesymizm,czarnowidztwo doprowadziło,że straciłem całkiem ochotę na jakąś więź nawet duchową....życzę CI szczęścia i równowagi w życiu i abyś otrzymała od losu wreszcie kogoś kto będzie w stanie Cię usatysfakcjonować i dać szczęście i radość z życia .... ale mi daj,bardzo proszę,spokój i nie pisz tu,a jeśli nie możesz się powstrzymać od pisania to przynajmniej nie pisz aluzji pod moim adresem,złośliwości,uszczypliwości,wyrzutów,pretensji,jeśli możesz....choć wiem,że u kobiety uczucia pozytywne w jednej chwili mogą zmienić się w nienawiść,ale!zresztą rób sobie co chcesz,pozdrawiam