Przecież życie na obczyźnie jest przesrane

Bylem glupi za gnoja cwelu bo dalem sie wciagnac w chlanie. Nigdy wiecej. Alkoholikiem cwelu nie bylem i nie jestem, tylko przez sqrwiale towarzystwo za duzo pilem, co to ma wspolnego z radzeniem sobie? :D ty i reszta polaczkowych cwelowatych przyglupow myslicie ze kazdy kto nie pije i nie pali jest gorszy. Prawda jest jednak dokladnie odwrotna. Dziekuje pewnej osobie dzieki ktorej to zrozumialem. J***c nedznych cweli z plu!

A charakter cwelu pokazalem rzucajac ten syf. Ciekawe czy ty bys frajerze umial to zrobic hehe. Jestem pewny ze nie. Rzucilem tez papierosy po ponad 10 latach palenia a to udaje sie tylko 4% chcacych rzucic. Zrobilem tez inne rzeczy ktorych ty cwelu na pewno bys nie zrobil. W porownaniu ze mna jestes po prostu nedznym smierdzacym gowniachem.

Tak tak wiemy cwelu alkoholiku ktora :D Je/bać NS :D Nieudacznik, który spuerdolil z kraju, ponieważ ma dwie lewe ręce.

Nie mam nic do ludzi którzy wyjeżdżają, mam znajomych którzy też jeżdżą bo im się wydaje że im się opłaca... Ale niby jak im się opłaca? Pracują tam od rana do wieczora i zarabiaj 4000 tyś na nasze... Nie mają rodziny znajomych, młodość im mija na charowaniu na obczyźnie. Nie idzie im przetłumaczyć że u nas jak by pracowali na produkcji po 14 godz na dobę to by pewnie zarobili więcej. Ja pracuje e Pl. jestem po zawodówce, nie mam magistrów inżynierów i innych tytułów a te 4 tyś zarabiam bez nadgodzin

Jedna osoba odkopala kilka tematów o emigracji na raz. Jak ci tak dobrze w tej Polsce to co najeżdżasz na innych. Ciesz się, że te wszystkie przegrywy wyjechały. Jestem po studiach a nie widzę dla siebie przyszlosci w Polsce, podobnie jak miliony młodych ludzi, którzy wyjechali. Całe szczęście, że są tacy jak ty, osoby na zasiłkach i beneficjenci 500 plus.

Mieszkałem w UK 1,5 roku. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne!!!!! W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL!!! Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie:D Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek:D Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen!!! Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności :D - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 !!! Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało:D - towar jak w Polsce 15 lat temu ! Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. BABCIA MI MÓWIŁA ZAWSZE: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala!!! Transport w UK jest bardzo bardzo drogi!!! Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK:D Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane:D - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC:D kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat:D Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują!!!!. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień:D - nikt się nie dziwi:D:D Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą. Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii. Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami. Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot:D składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka!!! Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak:D To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza:D Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu):D nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie:D!!!!! Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością

Dla ciebie cwelu moge byc nawet gejem. :D ale wolalbym byc nie pijacym "alkoholikiem" ktory wie ze juz nigdy sie nie napije niz nie alkoholikiem uchlewajacym ryj co tydzien albo czesciej cweelluuu zaje/bany. Jednak wg mnie ta bzdura o tym ze alkoholikiem jest sie cale zycie to totalna bzdura. Mnie od dawna nie ciagnie do alkoholu, nie mysle zeby sie napier/dolic i po prostu nie chce pic wiec alkoholikiem nie jestem! Ale mozesz oczywiscie pedale wmawiac sobie co tam chcesz. Za granica musisz cos umiec, nikt ci cwelu nie da nic za darmo jak np w plu po znajomosci wiec to p********ie o tym ze ten wyjezdza co nic nie umie to tez bezsensowna bzdura wyssana z brudnych doop kupy znajomych. Dodam ze nie wzialem nawet pensa benefitow wiec nie musze przejmowac sie tym ze bede musial oddac wszystko co do pensa po brexicie, w przeciwienstwie do wielu polaczkow hehe :D beka z debili, mysleni ze za darmo dostaja i wysmiewali Brytyjczykow, karma powraca hehe! :D oddawac kaske smiecie!

MY mamy dochód wspólny 46,400 euro na rok, szczęka opadła, bingol ?? :) :)

Dziękuję za ten wpis. No trzeba przyznać, że mnóstwo osób, szczególnie kobiet ma tu nadwagę. Ale to, że się za bardzo tym nie przejmują imponuje mi. Masz rację, pochodzę z biednej rodziny i tutaj żyję po prostu normalnie. Nie jest to luksus, ale opłacam mieszkanie, jedzenie i czasem kupię jakiś ciuch. W Polsce miałabym znacznie gorzej. Z resztą przyjechałam tutaj z myślą, że zostanę oszukana. Mam legalną pracę i stały dochód, to już dla mnie sukces. Serce trochę boli, bo zawsze dobrze się uczyłam, by mieć łatwiej w życiu, ale w Polsce nie wyszło.

Zeby miec 500 plus to chyba trzeba miec bachora :D a bingol przeciez jest brzydkim gejuchem :D

No właśnie załapałam co to ten bingol. Zmarnowałam pół wieczoru na rozmowę z tym trollem.

Od 2 godzin znowu podbija tematy :D zamiast uchlac swoj wstretny ryj na ognichu z kupa cweli. Marnujesz cenny czas cwelu bingolu a wiadomo ze dzien bez uchlania ryja to dzien stracony.

On ma zone i corke a ty mu zazdroscisz cwelu:D

46k to masz ale w simsach:D tyle to ja mam w PL z zona

Ma zone i corke w simsach. bingol ma 15 lat i nie skonczyl podsyawowki jeszcze.,

46k czyli 46 ku/tasow dziennie nono wszyscy umarli z zazdrosci. Taka ilosc lodzikow robiona przez ciebie i twoja, nie zone chlopcze tylko matke, robi zabojcze wrazenie BUEHEHE :D

Zeby miec zone w lolsce musisz miec 18stke BUEHEHE :D pozostaje tez kwestia ktora by chciala takiego paskudnego brzydala. Pamietasz co sie stalo jak wrzuciles swoja fotke? Wszyscy sikali ze smiechu :D

Dokladnie. Teksty typu "z nami sie nie napijesz?", albo " zapal sobie, jeden ci nie zaszkodzi" to standardowy teksty debili, nawet gdy wiedza ze ktos rzucil albo nie pije czy nie pali co jest wielka rzadkoscia. A kim ty niby jestes ze ktos ma z toba pic? Zalosnym, smierdzacym smieciem co najwyzej.:o

Je!bane przyhlupy chwalace sie wycieczkami bueheheheee. I co ci zostaje po tych wycieczkach, sterta zdjec gó/ wno warta, wydawanie pieniedzy w błoto innym niepolskim nacjom:D lepiej zainwestowac w nieruchomosc i jest to cos co jest twoje i zawsze mozna sprzedac.

Jak ktoś wie, że życie jest jedno, to stara się je przezyć jak tlyko się da, dopóki jest wystarczająco zdrowy y podróżować. Ale to jest inna mentalność i ty tego nie pojmujesz. Po co mam na starość siedzieć w pięknym, wielkim wlasnym domu i nie mieć żadnych wspomnień z wyjazdów z własną rodziną? Moi znajomi w POlsce - dziecko, własne (tzn na kredyt) mieszkanie, co rok jakiś remont nie wiem po co czy nowe meble, całkiem spoko auto acz szału nie ma. mieszkanie mniejsze niż moje wynajmowane. I co - on ismai sie z rok temu przyznali, że nam zazdroszczą tego, że my to dwa razy do roku wycieczka rodzinna typu Islandia/Grecja/Tajlandia, albo że dużo jeździmy ogólnie po kraju w ktorym mieszkamy; i że jesteśmy na minimum 2-3 koncertach w roku (tylko ja i mąż, dziecko u opieunki). Jesli Ty jesteś pozbawiony chęci przygody i zyjesz tylko po to, by siedzieć na tył/ku we własnym domu ... to mi Ciebie żal.

Niewazne co robisz. I tak kazdy zdechnie wiec nic nie ma sensu.

Podrozowac mozna po kraju jest tysiace pieknym miejsc , wszelkie wyjazdy zagraniczne i wydawanie tam kasy to oslabianie i zdrada kraju, do tego wspieranie ciapatych i innych brudasow co pokazala sprawa zamordowanej Magdy Zuk. Wyjezdzaj dalej to doigrasz sie tak jak ona haha. Tak cie boli ze innych stac na nowe meble bo jestes nierob i zazdroscisz innym pieknego domu. Dom to jest inwestycja a wycieczki poza pl to wywalanie kasy w bloto. Do tego latwo mozna syfa zlapac.

12:44 syfa od własnego męża nie złapię, a jesli rzekomo mnie boli to że ktoś ma nowe meble (btw - ja też czasem kupuję sobie meble...) to w takim razie, Ciebie boli to, że "wywalam kasę w błoto". A że mam tą kasę, to sobie mogę z nią zrobic co chcę. Właśnie nie dawniej jak w niedziele, przeglądalismy oferty na bookig/com i lastminute, patrzylismy gdzie by polecieć w ferie wielkanocne 2018... mąż namawia mnie na >Dubrovink ale a ja wolę to miejsce w Montenegro https://d2bgjx2gb489de.cloudfront.net/gbb-blogs/wp-content/uploads/2016/06/03083959/Tara-river-canyon.jpg a w grudniu na święta Polska, pierwszy raz od 3 lat w święta, a potem wracamy przez Oslo i tam zatrzymamy się na 3 dni.

Powiedz mi, gdzie masz taką piękną w kolorze i czystości wodę w Polsce - może w Bałtyku ...?! :P

Każdy może robić to na co ma ochotę. Warto wyjeżdżać i poznawać nowe tereny i społeczności. Zarobione pieniądze może wydać gdzie chce.

Kij ci w ryj antypolska swinio co wspiera obcych zamiast zostawiac pieniadze w mim pieknym kraju z dziada pradziada. Zeby cie jeszcze tam zg****ili to bede sie cieszyl. Przebrzydla antypolska swinia nienawidzaca wlasnego kraju co ją wykarmił i wyksztalcil za darmo tfu.

do 14:06 wlasnie zglosilem ten post i pare innych, z innych tez watkow, gdzie trzeba - nie, nie na kafe; gdzie indziej. czekaj, kto ci do drzwi zapuka niebawem

ty jestes smieciu bardziej obcy niz ci niby obcy. Jestes nic nie wartym gownem, tyle dla mnie znaczysz co to gowno ktore zrobilem 20 lat temu. Na szacunek i sympatie cwelu trzeba zasluzyc a polaczki w tym ty tez zasluzyliscie swoimi wybrykami tylko i wylacznie na pogarde i nienawisc. Niewazne gdzie sie ktos urodzi, wazne gdzie i dlaczego sie czuje wolny i szczesliwy. Sram ci na ryj cwelu i twoje zalosne argumenty. Jesli chodzi o darmowa edukacje to wiekszosci juz dawno nie pamietam a to co mi sie w zyciu przydaje na codzien nauczylem sie sam cwelu. :D zreszta polska powinna mi zaplacic odsxkodowanie za zmarnowane kilka lat zycia bo te kilka lat za pozno z niej wyjechalem i zaczalem dopiero wtedy normalne szczesliwe zycie a nie bezsensowna wegetacje zalana alkoholem bo w plu najwazniejszy jest alkohol...

Gowno

Dokladnie, zycie poza pl to g****o