Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część ósma

Polecane posty

Cyferko, rozumiem co czujesz. Nam kiedyś ukradli auto. Odnalazło się na drugim końcu miasta. I też właśnie przerażał mnie fakt, że ktoś obcy siedział, dotykał, jechał. :classic_angry:Paskudne odczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj Imuś

dzięki za kawę. Myślałam.że sama będę popijać. Raniutko dzisiaj wstałaś.Je taż noc miałam kiepską.O swoim bólu

nawet nie wspominam.

Wczoraj na króciutko usłyszałam głos "B". Jest mi dużo lżej. Nienawidzę chodzić po zakupy ale  mnie też czekają.Nie wszystko

można kupić wcześniej więc po niedzieli przeznaczę jeden dzień i kupię co trzeba.

x

Cyferko

Czy  masz dobre zabezpieczenie w drzwiach do garażu? Na złodzieja podobno nie ma zamków ale czym zamek skomplikowany

tym mniejsza szansa ,że go otworzą.To fakt dobrze,że nie ukradli Ci autka.

x

Adus

O czerwonym kolorze który przynosi  pecha nie słyszałam ale wezmę to pod uwagę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj Imuś ponownie.

Tak  lekarze zapowiedzieli ,że  przez święta bedzie w szpitalu.Imus to nie ma wielkiego znaczenia.Lepiej niech będzie

pod opieką lekarzy byleby nabierała sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🙂

Musiałam do Was zajrzeć,jak zobaczyłam,że jesteście.

Globusiku to dostałaś już swój prezencik gwiazdkowy 😉

B usłyszałaś,mam nadzieję,że z dnia na dzień będzie lepiej.

Tobie również dużo zdrowia życzę,podejrzewam,że stres związany z chorobą B

odbił się na Tobie 😞 

Jeśli chodzi o mój garaż,to był otwarty,auto też....wyciągałam 

zakupy z bagażnika i nie wróciłam,żeby go zamknąć.

Garaż się nie domyka dlatego był otwarty,tzn. drzwi nie do końca domknięte...

mam takie zamykane z góry.

Ja taka przezorna na co dzień 😄 Nie ma co gdybać...jesteśmy na

celowniku....

Imuś  to fakt współczuję dzisiejszych zakupów,ale jak mówisz...mus to mus.

Wczoraj otworzyli u nas dwie nowe galerie i też skusiłam się na zwiedzanie,ale wiedziałam czego chcę,to załatwiłam szybko sprawę.

Kupiłam mamie telefon komórkowy,mam nadzieję,że będzie zadowolona.

Dziewczyny jesteśmy zasypani śniegiem.....śnieżyca nadal trwa...

zawieja okrutna,ledwie do domu doszłam,wiatr drzwi mi nie pozwalał otworzyć...jest zimowo i nastrojowo.

Aduś nie skusiłaś się na dzisiejszą kawę na kf 😉

Pozdrawiam Was koleżanki.Bądźcie zdrowe.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Przyczłapałam do kompa z filiżanką ziół. (_)> Takich na trzustkę i wątrobę. Od wczoraj bardzo marnie się czuję. Pozwoliłam sobie na dwa pączki. I pokarało mnie. Jestem obolała, rozbita. Na niczym skupić się nie mogę. Nawet ten już któryś raz piszę i wysłać nijak nie mogę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, nareszcie się udało. Ale nie z laptopa, tylko o dziwo z komórki.

Globusku, z panią B. udało Ci się słówko zamienić. Jak to dobrze!

Cyferko, jo joj, zamieć macie. U nas podobnie, strach na dwór wyjść.

Imuś, śpisz lepiej dzięki tabletkom. To dobra wiadomość. Sen ulgę przynosi, regeneruje.

Wyślę może, żeby mi znowu pisanina w kosmos nie poszybowała.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam i na poniedziałkowe spotkanie zapraszam. Od czwartej nie śpię więc zajęłam się przygotowywaniem

kawy. Zapraszam.

x

Adziu

bardzo Ci współczuję i mam nadzieję,że już najgorsze minęło .Wnioskuję,że dobrze na wszystko służy Ci dieta. Od czasu jej

stosowania  nawet nie wspomniałaś że coś Ci dolega. Adziu z tymi pączkami bywa rożnie.Staram sie ich nie jeść. Nawet jeżeli

nie  mam dolegliwości bólowych  to długo czuję że je zjadłam.Zdrowia Ci  życzę i wpadaj na gorące zioła.

x

Imuś

zakupy zrobione??? pewnie zajęło Ci to całą niedzielę. Ja wybieram się jutro.Nie wiem dlaczego zwlekałam, juz dawno

powinnam to zrobić.Wiem,że czekają mnie kolejki.

x

Cyferko

tak  wspaniały  prezent gwiazdkowy  dostałam. Na inne nawet nie czekam.Na razie piszemy krótkie liściki.Myślę ,że

niedługo będziemy rozmawiać.

No tak Cyferko okazja czyni złodzieja, nie domknięte drzwi zachęciły złodziejaszków.

x

Dobrego dnia hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Globusiku.

Dzięki za kawkę,zmachałam się...byłam z łopatą 🙂

Emek odśnieża tyły domu,ja przody 😉

Śniegu po kolana i nadal pada....sypie.

Ja też obudziłam się po czwartej,przeturlałam

się na łóżku do 6 i wstałam 😞

Z tego co piszesz,to mam rozumieć,że B nie jest już na Oiomie?

Aduś czasami też mam chcicę na coś słodkiego,to naturalne.

Będziecie się ze mnie śmiały,ale na takiego głoda mam zawsze słodkie słoiczki z Gerbera 🙂 jabłka z gruszką.marchewką...Są syte i zdrowe.

Jak się czujesz Aduś ?

Imuś,a jak Ty spałaś? szybko?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj Cyferko

aż trudno mi uwierzyć,że u Ciebie śnieżyca. U mnie wczoraj pokazywało się słońce. Tak "B" jest na sali trzy osobowej.

pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globusiku coraz więcej tego śniegu.

A ja mam biedę...telefon w naprawie,co roku o tej

samej porze to samo 😞 

Może tylko karta się zawiesiła...za pół godz. mam do serwisu się zgłosić.

Od wczoraj tylko połączenia  alarmowe,ale vfi działało...myślałam,że tak 

wszyscy mają z powodu pogody??

No i moja mama ucierpiała na tym,nigdy do mnie nie dzwoni,wczoraj u niej byłam,coś jej się przypomniało po mojej wizycie i zaczęła wydzwaniać.

Ja nie odbierałam wiadomo z jakiej przyczyny....Chłopcy moi też nie odbierali

dzisiaj starszy S oddzwonił do niej...i ..płacz 😞

że coś mi się stało....Dzwoniłam do niej rano ze stacjonarnego,żeby się nie martwiła...ale ona nie odebrała,bo obcych numerów nie odbiera ...

Mówię wam,galimatias 😞

Na chwilę telefonu zabraknie i koniec świata.

Przelewu też nie mogę zrobić,bo kody na telefon przychodzą :classic_blush:

Idę z łopatą,narka :classic_wink:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Babeczki !!

Ech, dalej słabizna. Ziółka, ziółka. 🍵  A kochana kawka w odstawkę poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aduś zdrówka życzę.

Bardzo mi Ciebie szkoda 😞

Znam ten ból...

Ja też piję ziółka...rumianek lub melisę.

Pozdrawiam Cię❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globusiczko, dziękuję Ci za dobre słowa. I masz całkowitą rację, zupeczki bardzo mi służyły. Te delikatne, lekkostrawne. A ostatnio, trochę szalałam. Zaczęłam rozszerzać jadłospis i dodawałam do nich np. nieco grzybów, albo dosypywałam wędzoną i sproszkowaną paprykę. Tego moje bebechy nie tolerują. No i jeszcze ostatnio kawy było zbyt dużo. I to takiej mocnej, bo słabej nie lubię. A na koniec te pączki. Wszystko razem dało fatalny efekt. Buuu...😰

Cyferko, to się u Was działo. Biedna mamcia. Przeraziła się bardzo. I wcale jej się nie dziwię. Wyślę, bo na podglądzie widzę, że coś napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko, dzięki i buziak miły. 💋 Ziółka są dobre. Mnie najbardziej służy PANKREAFLOS abo VERDIN i jeszcze pokrzywa. Rumianku nie mogę, ciężka alergia. Jabłek też nie. Wspominałam kiedyś, że dwa razy w trakcie jedzenia jabłek wystąpił u mnie obrzęk krtani, języka i warg. To niebezpieczna sprawa. Można się normalnie udusić. Teraz piję też dużo przegotowanej ciepłej wody. To mi pomaga. Właśnie mam ją w kubeczku. Łyk, łyk, łyk...😀 A jeść prawie nic nie mogę. Troszkę ryżu w wodzie rozgotowanego. I tyle. Dziś naszykowałam sobie owsiankę na wodzie. Ale zapomniałam, że płatki owsiane mam zmieszane z siemieniem lnianym. A ono tłuste i szkodzące. Pogrzebałam więc trochę łyżką w miseczce i w zasadzie tylko owsianą wodę wypiłam, a gęste zostawiłam. Teraz piję zwykłą przegotowaną wodę. Ot, takie moje śniadanie. Na obiad może sobie kaszę jęczmienną ugotuję. Taki kleik na wodzie z solą. Bieda, mówię Wam, bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aduś a ostropest?

zapomniałam o nim wspomnieć...

piję codziennie.

Faktycznie masz biedę i to jeszcze przed świętami,sam 

zapach gotujących się potraw może szkodzić.

Mam telefon 😄

Działa 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -ada

Cyferko, Imuś, macie rację, ostropest jest świetny. Przez parę lat oboje z mężem codziennie łykaliśmy. Ostatnio przerwę zrobiliśmy, bo na zupkach tak dobrze się czuliśmy. Do czasu.:classic_blink:Jutro będę w mieście i przy tej okazji zakupię. BAAARDZO WAM ZA PRZYPOMNIENIE DZIĘKUJĘ...!! 😍 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś, szybko się z zakupami uporaliście. I już mięsiwo poporcjowane, na swój czas czeka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarałe

Ja z ziółek tylko czystek ❤️ najlepszy na ceręęęę ❤️ co tam  u was? ja właśnie kupuję prezenty rodzince przez neta. Dla mamy perfumy, a tacie lot w tunelu aerodynamicznym speedfly (mieszkamy pod wrockiem) 😄 już się nie mogę doczekać gwiazdki ❤️ a jak tam u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, mam już OSTROPEST. Właśnie łyknęłam tabletkę. Teraz to nic tylko czekać, aż zacznie pomagać. Kobietki, jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za przypomnienie. 🌺🌺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co tak wcześnie wstałaś 🙂

Siemka Imuś,dzięki za kawkę...

Robię porządki w biurku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Globusik zaspał?

Niemożliwe.

Ada  dla Ciebie herbatka z ostropestu 😉

Poważnie łykacie tabletki? ja piję ostropest...herbatka bardzo 

dobra,wrzucam  jeszcze goździk,super jest.

Zimy ciąg dalszy,już nie pada,wokół biało.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za dzień. Od rana buszuje po sklepach. Nawet kawy spokojnie nie wypiłam.  Pije teraz ale to już ...musztarda po obiedzie.

x

Wczoraj u mnie popadał  śnieg co prawda nie poleżał nawet godziny ale  ludzie z uśmiechem na ustach rozmawiali tylko

o śniegu.Nie tylko dzieci się cieszą z białego puchu.Dzisiaj natomiast od rana pada deszcz.

Wczoraj zaskoczył nie syn bo zapytał czy planuję zrobić pasztet.Ja tak cichutko siedziałam  bo chciałam sie ustrzec

takiego wyzwania. Nie wyszło:)  nie mogę odmówić. Zabrałam więc swoją pamięć na kartce :) i poszłam po zakupy.

Pierwsza tura za mną . Niedługo pójdę znowu.

x

Dobrego dnia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Imuś, dziś Ty jako klubikowy skowronek i budzik. 🌅

Cyferko, z ostropestem to u nas tak było. Najpierw, przez długi czas, kupowaliśmy całe ziarenka. Mieliliśmy i takie sproszkowane popijaliśmy wodą. Później ktoś znajomy zwrócił nam uwagę, że postać tabletkowa jest o wiele skuteczniejsza. Podczas produkcji ziele poddawane jest jakiemuś tam procesowi, który uwalnia sylimarynę. Nasz organizm organizm wykorzystuje ją zdecydowanie lepiej niż z łykniętego zmielonego zółka. Ponoć też nalewka z ostropestu ma podobne działanie. Alkohol uaktywnia sylimarynę. Ale ja od wielu lat % nie przyjmuję w żadnej postaci, no to przeszliśmy na tabletki. Tak to było. 🙂

Globusiczku, właśnie widzę, że coś napisałaś. Idę poczytać. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globuśku, no i jak tu dziecku odmówić? Prawda? 🙂Widocznie Twój pasztet jest rodzinnym przysmakiem i wszyscy będą zachwyceni. Pracochłonna to sprawa. Wiem, bo bywało, że j ja robiłam.

Powiem Wam, że dziś czuję się zdecydowanie lepiej. Jeszcze słabiutka, jeszcze obolała. Jednak już mniej, niż ostatnimi dniami. No i nareszcie jakoś spałam. Co prawda budziłam się kilka razy, ale znowu jakoś zasypiałam. A poprzednie noce były koszmarne. Ból i rozbicie, nie dawały oka zmrużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka Globudiku, Adziu :classic_love:

Ada dobra nowina,cieszę się,że już lepiej się czujesz.

Globusiku  no właśnie,jak odmówić 😄

Ja zamierzam z ryby zrobić klopsik,nigdy nie robiłam

przygotowuję się mentalnie :classic_wink:

Karpia można u nas kupić za 17 zł. wypatroszonego bez głowy...

pływającego za 13 zł.

Bardzo cieszę się,że jest taka usługa patroszenia :classic_blink:

A jak u Was z karpiami?

Ada tak się zastanawiam z tym czerwonym kolorem u Was...

W te święta kolor ten dominuje 😄  Nawet Mikołaj w czerwonym ubranku,Gwiazdy Betlejemskie itp....

Ktoś tam u Was źle wymyślił :classic_rolleyes:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko, no jasne, kolor czerwony jest na Boże Narodzenie wszędzie. U nas też. Mikołajowy strój, bombki, łańcuchy, obrusiki, podkładki...itp. To tylko do Wieczerzy Wigilijnej nie siadamy w czerwonym stroju. Taka tradycja.

Karp. Dawniej bardzo lubiliśmy. Na Wigilię był obowiązkowy. Jednak tyle teraz słyszy się o tych karpiowych przeróżnych męczarniach,  że parę lat temu zdecydowaliśmy się odstąpić od zwyczaju. Inną rybę podaję. Najczęściej sandacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Aduś 😉

U nas tradycją jest nieskazitelnie biały obrus na wieczerzę 

wigilijną.Żaden inny kolor,żadnych kolorowych ozdóbek...

Jest biały,a pod nim zawsze odrobina sianka.

Babcia jeszcze rybią łuskę kładła...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×