Kobiety dojrzałe część ósma

Tak to zrobiłam:

-weszłam w swój nick (na górze, po prawej stronie ekranu, tam przy kopertce)

-po kliknięciu w nick otworzyło się siedem poleceń, weszłam w profil

-po lewej stronie ekranu wyświetlił się dotychczasowy obrazek (takie kółeczko, u Ciebie z literą C)

-z lewej strony tego kółeczka jest nieduży kwadracik, jak się w niego kliknie, to pokaże się napis zdjęcie profilowe

-gdy klikniesz w ten nieduży kwadracik wyświetli się tabelka a w niej czerwony prostokąt z napisem wybierz plik

-jak się kliknie w ten prostokąt to można wybrać ze swojego ekranu jakieś zdjęcie

Cyferko, BRAWO....!!! BRAWISSIMO......!!!

Hahaha... niepotrzebnie Ci ten wykład robiłam....!! Sama sobie poradziłaś....!!!

Twój obrazek (ponoć fachowo nazywa się on awatar) jest przepiękny! Taki radosny!

Dziękuję Aduś....

Może ktoś jeszcze skorzysta...

Awatar...Może być.

Imuś już pewnie dojechała....

Pa Aduś muszę zająć się robotą.

Pa Cyferko. No jasne, w pracy jesteś. Paaa...!!

Cyferko, teraz doczytałam:

Czuję, że muszę posprzątać...

Więc poleżę i poczekam...

Aż to uczucie minie...

Hahahah... genialne...!!

Woda w kranach wolniutko powraca. I to nawet nie żelaziście brązowa, a czysta i biała. Zaraz więc wodę w śledziach wymienię. I jeszcze jedną godzinkę niech się moczą. Później pokroję śledziki, pokropię sokiem z cytryny i posypię malusieńką szczyptą cukru i pieprzem ziołowym. Następnie posiekam i zaparzę cebulę. Na sam koniec ułożę warstwowo: śledzie, cebula, śledzie, cebula. I wszystko olejem zaleję.

A na święta zrobię śledzie po staropolsku. Takie z koncentratem pomidorowym, cynamonem i rodzynkami. Uwielbiamy je!

Imuś, sorry...!! Już nie będę. 

Odezwij się, gdy po zabiegu będziesz. I kciuki za Ciebie trzymam.

Mimo ,że niedziela i każda z nas ten czas spędza we własnych kątach  to proponuję wspólna małą czarną.

U mnie bardzo mocno pada i wieje.Mam więc zapewnioną niedzielę w domku.

x

Imuś

jestem bardzo ciekawa czy po zabiegu czujesz  ulgę w bólu. Po  jakim czasie ból powinien ustąpić. Wiem ,że jesteś

wykończona i może jeszcze leżysz w łóżeczku ale kiedy się pojawisz na kawie napisz kilka słów.

x

Adziu

dzięki za instruktarz:) wkleiłam zdjęcie co prawda nie mój kotek ale zdjęcie jest.Niestety buźki u mnie się nie wczytuję

będę je słać po staremu:)

x

Cyferko

powiadasz,że u Ciebie błoto.U mnie też,czarno i brudno. "B" może dzisiaj będzie na zwykłej sali wtedy będę miała

z nią kontakt.

Milej niedzieli.Hej.

Dzień dobry Globusiku

Piję z tobą kawkę.

Masz kitkę w okienku

super.

Pozwoliłam sobie na dłuższe leżakowanie.

Udało się...pierwszy raz piszę z telefonu.

Globusiku to dobre wieści o B.

U mnie też okrutnie wieje....nie wychodzę dzisiaj z domu,mama dała mi wolne

Imuś mam nadzieję,że spałaś....

Nadal cierpisz?

Aduś przybywaj na pif-kaw

Witajcie !!

Niedzielka, kawusia, klubik. To moje ulubione sprawy.

Dzień dobry Adziu.

Jak się spało.

Dzisiaj leniuchowy dzień,bynajmniej u mnie

Globusiczko, kotek śliczności. Taki tygrysek prawdziwy. Nic nie szkodzi, że nie Twój. Pejzaż w moim avatarze też nie moją ręką fotografowany. Dalej nie ukazują Ci się buźki? A wiesz, mnie od razu też one nie ukazują się. Najpierw, przez dobrą chwilę, widać pustą tabelkę. Może Ty powinnaś trochę dłużej poczekać? A jeśli nie, to nic nie szkodzi. Buźki i inne głupotki są tylko dodatkiem. Najważniejsze jest, że możemy tu sobie pogadywać. Twoja B. ma się coraz lepiej i być może już dziś na zwykłą salę przejdzie. To świetnie! Pozdrów Ją serdecznie w moim imieniu. I soczystego buziaka prześlij.

Cyferko, pif-kaw, pif-kaw. Pyszna, biała, gorąca. W najlepszym towarzystwie. Ach...!! U Ciebie pada i wieje. U nas też. Wczoraj tak samo było. No i ja w sobotę nigdzie w chaty nie wychodziłam. Sprawy zakupów i psich spacerów mąż obsługiwał. Mam nadzieję, że i dziś on suńkę zaraz na łąkę zabierze. O, na dole ekranu widzę, komunikat, że coś Cyferko napisałaś. Wysyłam więc swój post i lecę poczytać.

Imuś, jak się skarbie czujesz...?? Napisz nam o tym zabiegu...!! Czekamy na dobre wieści...!!

Cyferko, wyspałam się do wiwatu. Milutko i cieplutko było. Za oknami jesienna słota, a pod kołderką fajniusio. Ty, mam nadzieję, też dobrze spałaś?

Imuś, jesteś...!! Bolało bardzo jo, joj. Ale teraz jest nadzieja na życie bez bólu. Znieczulenie tylko miejscowe, a czy czułaś, że ten prąd jest przez ciało przepuszczany??

Imuś, piszesz nam, że leżałaś na stole od 11 do 15.30. I jak to było? Cały ten czas pod prądem.? Czy tylko puszczali Ci go przez moment? Bardzo ciekawa jestem.

No ja też ciekawska z jakiego powodu tak długo leżałaś na tym stole.

Kurde na torturach byłaś

Cyferko, tortury. Dobrze powiedziane! Ja, w dzieciństwie, przeżyłam sile porażenie prądem. I do tej pory lęk przed nim czuję.

Dzisiaj nie powinnyśmy dokuczać

Imuś,jak wydobrzeje,to nam powie wszystko...

Ime spałam jak zabita.

Emocje mnie powaliły.

Cieszę się,że już po wszystkim

Niech będzie pół godziny tortur.

Jak dzisiaj się czujesz?

Imuś, widziałaś na ekranie te prądowe igły. Kurza twarz...!! Ja to bym oczy z całych sił zacisnęła i wcale nie patrzyła...!! Dzielna baba z Ciebie...!! Podziwiam...!!

Imuś, i oszczędzaj się...!! To bardzo ważne...!! Rodzinę do roboty może zagoń. A Ty jak królowa...!!

Na zakończenie niedzieli siadam i czytam Was od deski do deski. Ja jednak jestem wariatką.Zamiast dzisiaj leniuchować

jak  Wy cały dzień się krzątałam. Starszy Junior przywiózł mi choinkę / jest na przechowaniu u dzieci/  ustawił  więc nie

pozostało mi nic innego jak ją wystroić. Wiem,że jest wcześnie  ale  zawsze choinkę   ubieram  wcześnie ponieważ czuję i lubię

atmosferę przedświąteczną.Po  świętach bardzo szybko rozbieram i pakuję do pudła.  Bardzo nie lubię przemijania.

Ot taka już jestem!!!

x

Imuś

Wyobrażam sobie ból jaki czułaś. Myślałam,że będziesz miała znieczulenie miejscowe ale głębsze. Przy powierzchownym

trudno żeby nie bolało. Jesteś dzielna.To co najgorsze już za Tobą.Weź sobie do serca wskazania lekarzy i zastosuj się

bezwzględnie. Zabieg musi przynieść efekt.

Zdrowiej jak najszybciej.

x

Cyfdrko

Fajnie odpoczęłaś po tygodniu intensywnej pracy biurowej i do tego dreptania z łopatą.U mnie dzisiaj pogoda

fatalna. czarne ciężkie chmury wiszą prawie nad  dachem mojego domu. Co chwila pada. Ponieważ jestem spragniona

deszczu jeśli pada jestem po prostu uradowana.

x

Przesyłam życzenia dobrej i spokojnej nocy,

Dzień Dobry.

Jestem ja i kawa.Zapraszam.

Dookoła ciemność . Przygniatająca pora roku.Zbieram się i chyba wpadnę  dzisiaj dp szkoły.

x

Dobrego dnia.

Dzień dobry

Globusiku u Ciebie świątecznie,śliczna 

Zapraszam Was na poniedziałkową kafffe..

Jakieś wieści o B   Globusiku?

Hejka

Globusiku miłe spotkanie

Nowiną jest,że padał u Ciebie deszcz...

U mnie też solidnie popadało.

Chociaż w ciągu dnia świeciło przez chwilę słońce.