Kobiety dojrzałe część ósma

Dzień dobry.

A dzisiaj moja kolej,zapraszam....zapach kawy was do mnie zwabi

Cóż mogę powiedzieć o poranku?

Zimno!

Kawy u nas pod dostatkiem

Cześć Wszystkim.

Tak Globusiku u dzieciaków dzisiaj

pierwsza miesięcznica  

 Imuś wszystkie słyszałyśmy te krzyki co Globusik

Globusiku u mnie rano 4 stopnie.

Witajcie !!

No, jak wszystkie, to wszystkie, więc i ja kawę robię, niech płynie jej rzeka:

Hej Aduś  

Jak się spało?

Dziś spało mi się dobrze. Opatulona cieplutko, a w pokoju obok okno uchylone.

Imuś,

jak u pieseczka, jak mu noc minęła? Dalej tak ciężko oddycha? Biedactwo.

x

Globusku,

jutro masz wyprawę do lekarza. Przynieś od niego dobre wiadomości.

x

Cyferko,

Ty już w pracy. Naprawdę dobrze, że masz ją tak blisko.

Imuśku,

piesuńko zjadł i pije, to faktycznie dobrze. Moźe idzie ku wyzdrowieniu. I oby tak było!

Imuś to dobrze wróży,wyliże się

U nas pada. 🌧  🌧 I to mocno. A ja pod kocykiem się grzeję, bo bardzo zimno. Chyba już niedługo trzeba będzie sięgnąć po:

Dzień dobry.

Parzę kawę,nie wychodźcie spod kocyków

Odprowadzę Globusika i wracam

Bardzo zimno...4 stopnie i pada,ale ja nie poddaję się

Pogodowo mamy tak samo.

Pa.

Witajcie !!

No, tak.. brrr... wszędzie jedno wielkie brrr...

x

Cyferko,

masz świętą rację, tak najlepiej jest tu... Dzięki  za gorącą kawę, przyda się ona bardzo.

x

Gobusiczku,

powodzenia u doktora. Jak wrocisz, to przyjdź do klubiku. Twoja kawa czeka, my też.

x

Imuś,

dziś wykopujesz tę pomidory? Wielka szkoda, że się zmarnowały. No i Twojej ciężkiej pracy też bardzo szkoda.

Imuś,

ach, wczoraj. Narobiłaś się, prawda? I to taka przykra robota.

U nas dziś już nie pada, ale dalej zimno i straszny wiatr. Po niebie przewalają.się ogromne, czarne chmury. Szybko płyną z zachodu na wschód. Pomiędzy tymi chmurzyskami widać piękny i jasny błękicik nieba. Tak to teraz jest.

Imuś,

Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół.

Jak to dobrze, że z humorem podchodzisz do sprawy.

Dzień dobry.

Globusiku  razem krzątamy się przy dzbanku kawowym;-)

Parzymy i zaczynamy nowy dzień.

Jak wczorajsze wizyty Globusiku?

Witaj Cyferko

to prawda razem się krzątamy i już mamy kawę.Dzięki,że mnie wczoraj odprowadziłaś.Z kimś zawsze czuje się bezpiecznie.

Babki u lekarza bez zmian /chodzi o prawe oko/ mam zrobić badanie i 14 października znowu na wizytę. Już Wam pisałam,

że mam dość.

Dzisiaj mam pogrzeb.Przyjeżdża jej rodzina z mojego poprzedniego miejsca zamieszkania. Ja Panią też znam i na pogrzebie

będę.Po uroczystościach mam nie lada zadanie doprowadzić znajomych do miejsca  Tak się złożyło,że chłopaków  nie ma

a Synowa w pracy. Nic to muszę dać radę ale jestem podekscytowana.

U mnie bardzo zimno.W mieszkaniu też.Nie wiadomo kiedy włączą ogrzewanie.

To są moje info

Imuś

cieszę się,że piesek czuje się lepiej.

Oj nie skończyłam zdania.Mam doprowadzić do miejsca gdzie pochowany jest mój mąż.

Witajcie Kobitki !!

Cyferka z Globuskiem dzban przygotowały. Jak miło. To ja może podam coś na ząb:

Globusiku witaj.

Jakby nie było,trudny masz dzisiaj dzień.

Trzymam kciuki za Ciebie.To ,że dasz sobie radę nie ulega wątpliwości,

tylko nie przeżywaj za bardzo.

Aduś hej,bardzo dziękuję za przekąskę,obudziłam się bardzo głodna

Globusku,

U okulisty bez zmian, czyli to pozytywna wiadomość. A dziś smutną uroczystość masz. Tylko ubierz się ciepło, aby Cię czasem nie przewiało!  U nas od wczoraj GRZEJĄ. Tak bardzo się cieszę! Zaraz zupełnie  życie.

Hej, Cyferko !!

Jak tam pogodowo u Ciebie? Ładny dzień wstał? Bo u nas bezchmurnie i słonecznie, jednak straszliwie zimno. Raptem 6 st. Brrr...

Aduś..słonecznie i zimno.

6*

Dobrego dnia.

Zimno, a ja niedługo wybywam z chaty. Chcę do miasta pojechać. Wczoraj w sklepie widziałam śliwki. Pięknie wyglądały. Ale odstraszyła mnie informacja, że mają obniżoną cenę. Kosztowały tylko 2,45 za kilogram. Pomyślałam, że skoro takie tanie, to pewnie są jakieś paskudne w smaku, lub pestka nie odchodzi. Okazało się, że moja sąsiadka właśnie je kupiła i zabrała na nasz wieczorny spacer. Śliwki pychota! Jadę więc zaraz i jeśli jeszcze będą, to ze 2 kg kupię. Chcę też przywieźć pomidory na zupę.

Aaaa... grzyby się u nas pokazują... maślaczki młode wczoraj na łące z moją sąsiadką zbierałyśmy.

Cyfereczko,

to pogodowo jednako mamy. Trzeba się ciepło ubierać. A mnie cieszy, że kupiłam te ciepłe zamszowe botki za kostkę. Wczoraj w nich po mieście kursowałam. Fajne cieplusio mi w nogi było. Dziś też je założę.

Już wróciłam. W sklepie czekała mnie miła niespodzianka. Te same śliwki jeszcze bardziej staniały. Dziś kosztują 1,89 za kilogram. Wzięłam prawie 3 kg. Część wsadziłam do lodówki. Będzie więc kilka dni.

A mój chłop odbiera dziś zamówione wcześniej pomidory. Całe 10 kg. Będzie je przetwarzał. Niedawno odkrył w sobie przetwórczy spory talent. Zrobił pomidory suszone zalane olejem z ziołami czosnkiem. Naprawdę pyszne! No i jeszcze sam przecier. Dziś chce wyczarować słoje z całymi pomidorami zalanymi ich sokiem. Marnowa

Ach, mówię Wam, taki talent mi się w domu marnował...!!

Zapraszam na gorącą kawę.Ja już smakuję.

Wczoraj po powrocie do domu zastałam ciepłe kaloryfery. Co za radość.Dzisiaj tylko 5 st. Solidnie zimno.

Cyferko

Bardzo trudny dzień.Jeszcze dzisiaj wszystko we mnie żyje.Wystarczyło,że spojrzałam na rejestrację samochodów i poczułam

dreszcz na całym ciele. Za dużo czasu nie było ale za to serdeczności było bardzo wiele. Ze wszystkim jakoś sobie poradziłam.

Nie rozumiem dlaczego wszystko tak zawirowało.Na to pytanie odpowiedzi nigdy nie znajdę.

Adziu

Fajnie,że mąż zastępuje Cię w kuchni.Sam pewnie jest zdziwiony,że odkrył w sobie taki talent . Możesz spokojnie jechać

gdzie chcesz a po powrocie zastaniesz świeże i gorące posiłki. U mnie w lodowce znowu pusto.Czekaja mnie zakupy.

Imuś

Mam nadzieję,że piesek czuje sie coraz lepiej.Czy tak????

Dzień dobry.

Piję kawkę z Wami,dziękuję.

Globusiku nie dziwię się Twoim wzruszeniom

Imuś trzymam kciuki,bądź dzielna

Witajcie !!

Ach, ta kawusia. I do tego w Waszym towarzystwie.

Dzień nam wstał piękny, bo bardzo słoneczny. Ale straszliwie zimny. Mąż mówił mi, że rano było tylko plus pół stopnia. Pzeraziłam się, bo na balkonie mam geranium, aloesy i ghost planty. One wszystkie są przecież ciepłolubne.  Na całe szczęście nic im się nie przytrafiło. Muszę koniecznie poczytać jakie są prognozy na dziś i jutro. Jeśli znowu ma być tak pioruńsko zimno, to trzeba te moje skarby przenieść na kilka dni do domu.

Wyślę, żeby mi czasem pisanina w kosmos nie uciekła.....