Wpadlam z 3 dzieckiem, nie wiem co robić aborcja tak czy nie?

7:54 nikt nie mówił ze bedzie łatwo , ale skoro juz sie stało trzeba wziąc za to odpowiedzialnosc a nie wyrzucic !!!

Jak autorko, co postanowiłaś? Z tego co wiem w Niemczech masz czas do dwunastego tygodnia. A co stoi na przeszkodzie żeby przeprowadzić się na obrzeża miasta? Tam na pewno też poznasz nowych znajomych, a już na pewno jak dzieci pójdą do przedszkola, jeżeli masz trójkę to na pewno dostaną się poniżej trzech lat. Tam na 100% spotkasz matkę która będzie w tej samej sytuacji co Ty i możecie sobie nawzajem pomagać. A ci przyjaciele co teraz mieszkają obok ciebie, też nie możesz być pewna czy na 100% będą tobie pomagać przy dwójce dzieci. Jeżeli mieszkania czy czteropokojowe są takie drogie u was ponad 1000 € nie zastanawialiście się żeby kupić jakiś domek i wyremontować go, np. by pomogła rodzina z Polski? Może to śmieszne ale z kredytem będziecie mniej płacić niż za wynajem. Myśmy z mężem płacili za wynajem 1100 € a teraz kredyt nas wychodzi 900 € + oczywiście opłaty. I przynajmniej spłaca już coś dla siebie a nie dajesz komuś tyle pieniędzy. I to nie jest koniecznie powiedziane że Niemcy nie kupują domów bo wolą na wynajmowanym akurat większość naszych znajomych też kupiła dom jako inwestycja na przyszłość. A gdzie mieszkasz?

Jeszcze nic nie postanowiłam. Z domami tutaj jest kiepsko. Znajomi szukają i nic nie mogą znaleźć. Wszystko za drogie. Za dom trzeba dać jakies 400.000-500.000€. Budowa tez raczej odpada bo działki zaczynaja sie od 300.000€

Oczywiście chcemy dom, ale na razie było nam dobrze tutaj tak jak jest. Mi nie trzeba przy dzieciach pomocy, nie po to chce mieć znajomych, chce tylko żeby było do kogo wyjsc i pogadać. Na obrzeżach mieszka większość Niemców, nie do końca sa oni otwarci na nowe znajomosci. Tam sobie nie wpadniesz na kawkę bez zapowiedzi. Wiem bo mieszkam tu juz długo. Nie przekonujecie mnie ze na 100% znajdę sobie jakaś matkę. Mieszkałam na obrzeżach i wiem jak to jest..

Nie rób tego.Będziesz żałować.Czy nieplanowane dziecko nie jest Z MIŁOŚCI, tak jak te pozostałe? Byłam zmuszana do aborcji, szantażowana, wyzywana, bita.W rozpaczy kupiłam tabletki poronne, połknęłam je.Nie zadziałały.Może nie chciałam, by zadziałały, a może to to dziecko tak bardzo chciało żyć.Dziś mój syn ma 3 lata i nie ma dnia, żebym nie myślała, czy to nie wpłynie jakoś na jego rozwój.Nie wyobrażam sobie życia z myślą, że go zabiłam.To by mnie zniszczyło.Nie rób tego.Nie dla dziecka.Dla siebie.

Ale patologia. Ciąża to dla ciebie jak stara szminka, którą można wyrzucić, albo wredna mucha, którą można zabić i spłukać w kiblu. I jeszcze pytasz o zdanie obcych ludzi na forum. Urodź i oddaj do okna życia :(

Pytanie tylko, czy mąż autorki też ma swoją firmę i przyjmie ją do niej z otwartymi ramionami, kiedy tylko ona będzie chcieć. A jak noe. to te dobre rady i mówienie "będzie dobrze, poradzi ie sobie",to sobie w buty wsadzcie. Ciekawe też czy jedna z drugą przyjdzie autorce pomoc, kiedy ta, będzie musiała sama z trójką małych dzieci wyjść do lekarza/na zakupy/albo chociażby na spacer. Ciekawe która przyjdzie jej znieść wózek, 2 maleńkich dzieci plus jedno niewiele starsze. Bo rozumiem że autorka 3 rąk nie ma. I jak się przeprowadzi, gdzie nie będzie mieć znajomych, to będziecie do niej wpadać żeby nie czuła się samotna. będziecie wspierać, pomagać? Tak? Czy tylko w "dobrych radach" i teorii jesteście takie świetne? x A gdzieś jest napisane, że ma być łatwo? Zawsze idziesz w życiu na łatwiznę? Widać, że dbasz tylko o swój tyłek. Egoistka.

Dziwie sie ze o aborcji mysli matka dwójki dzieci, która zna to uczucie miłości matki do dziecka. Sama jestem matka i wiem co to znaczy padać na pysk ze zmęczenia, płakać z bezsilności i frustracji jak dzieci robią na przekór, jak to jest byc samym ze wszystkim na głowie w ciagu dnia. Mimo to nigdy nie usunęłabym ciąży. Umarłabym razem z tym dzieciątkiem. Jak można skazywać takie nienarodzone maleństwo na smierć? Jakim trzeba byc człowiekiem ?!

gość dziś Przeszłam 4 krotną aborcje. Ani razu nie zaluje i nie zalowałam nigdy. Po 4tym razie lekarz wreszcie przyznal mi racje i usunal to czego miec nie powinnam. x Mają ci za to klaskać brawo? Zwykła patologia i tyle :(

Moja mama tez ma trójkę dzieci, rok po roku i była ze wszystkim sama, na głowie miała jeszcze wszystkie obowiązki domowe, bo teściowie mieli gospodarkę. I dała radę, nie zastanawiała sie jak wyjdzie do lekarza, na zakupy i na spacer, kiedy mało kto miał nawet samochód. Wiec wsadźcie sobie w dusze te argumenty, bo to sa tylko durne wymówki które maja zagłuszyć wyrzuty sumienia.

Po pierwsze, co Cie obchodzi zdanie innych?Serio opinia jakichś tam niemców jest tak ważna, że wpływa na twoją decyzje? Ze boisz sie latki patologii? Miej ich w tyłku, oni ci i tak nie pomogą. Spójrz na swojego najmniejszego malucha i pomyśl, że trzecie będzie takie samo. Czemu ma się nie narodzić, bo wybrało zły moment? Trudno, pierwsze miesiące bedą ciężkie, ale potem wszystko sie ulozy, zobaczysz, jeszcze bedziesz sie sama smiac, ze mialas tak negatywne mysli. Poza tym, aborcja jest dla ludzi majacych 100% pewnosci, ty sie wahasz, ktos dobrze napisal - sumienie Cie zje. Bo ty chcesz tego dziecka w glebi duszy, tylko musisz sobie to spokojnie poukladac i przekonac sama siebie, ze dasz rade. A dasz rade na pewno - miedzy 2 a 3 naprawde nie ma duzo roznicy. Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia. P.S. Ja jak bylam w 3 ciazy i sie balam czy dam rade, ogladalam zdjecia mojej corki jak byla noworodkiem. I pomyslalam - no nie, przeciez 3 dziecko tez bedzie taka rozkoszna, bezbronna kluska, jak moge go nie chciec? :) Skoro dopuscilam do ciazy,to postanowilam wziac odpowiedzialnosc i przywitac nowe zycie .

Spróbuj psiej suczce odebrać szczeniaka - to cię zagryzie. A ludzkie mamy, usuwają nienarodzone dzieci bez mrugnięcia okiem albo się nad tym zastanawiają :( Widać, że wdusiłybyście w Oświęcimiu przycisk z gazem z przyjemnością.

Etam jeszcze 30 lat temu aborcja w Polsce byla na zyczenie . Kobiety skrobały sie na potege i jakos nie widac zeby babki 50 + chodziły po ulicach zaryczane . Ja usunęłabym ciąże . Bo uwazam ze lepiej smażyć sie w piekle zycie niz cale zycie byc nieszczęśliwym .

Gość 14:14 To nie mój post, ale napiszę. A gdzie jest napisane, że ma być trudno i ze trzeba być całe życie na pozycji poświęcenia? A Ty nie dbasz o swój tyłek? Nie usuneas ciąży bo balas się, że cię wyrzuty sumienia zjedzą. Egoistka.

A czy z tobą autorko jest wszystko ok? Co to za tekst "nie przekonujecie mnie, że na 100% znajdę sobie jakąś matkę". Ty chcesz na innych przerzucić odpowiedzialność za to, co zrobisz, bez względu na to jaka to bedzie decyzja. Na co Ty liczysz, na jakie przekonywanie? Ja byłam o krok od aborcji, ale wiedziałam sama czego chce, sama podejmowalam decyzję, sama myślałam nad tym jak sobie poradzić, a nie oczekiwałam, żeby ktoś na forum przekonał mnie na forum czy usunąć ciążę, czy zdecydować się urodzić. I ty chcesz być odpowiedzialną matka 3 dzieci??? Naprawdę ręce opadają :-(

Jak można zabić swoje dziecko jak nie widzisz rozwiązania to siebie zabij!!! jak byłaś w łonie matki to nikt cie nie zabił jak można być taki egoistą katem dla swojego maleństwa niema Bóg kary nad takimi

Gość 14:14 To nie mój post, ale napiszę. A gdzie jest napisane, że ma być trudno i ze trzeba być całe życie na pozycji poświęcenia? A Ty nie dbasz o swój tyłek? Nie usuneas ciąży bo balas się, że cię wyrzuty sumienia zjedzą. Egoistka. x Bez komentarza. Resztę sobie sama wytłumacz.

Troche sie zapedzilyscie dziewczyny myśląc ze tak bardzo wpłynie na moja decyzje wasza opinia. Czytam niemieckie fora i na tamtych dziewczyny sa duzo życzliwsze niż tutaj. Wielkie matki Polki sie znalazły, ciekawe jak same byście sie zachowywały jakbyście sie w takiej sytuacji znalazły

Gość 14:14 To nie mój post, ale napiszę. A gdzie jest napisane, że ma być trudno i ze trzeba być całe życie na pozycji poświęcenia? A Ty nie dbasz o swój tyłek? Nie usuneas ciąży bo balas się, że cię wyrzuty sumienia zjedzą. Egoistka. x Wg Ciebie najlepiej wyskrobać, usunąć, spłukać, dobić i super jest. Jajniki sobie zawiąż i rozwiążesz swoje problemy. Idź kobieto precz!!

Jakbym była pewna decyzji to nie pisałbym na forum. Co to za problem ze pytam, nir mam z kim o tym pogadać. Moze niektóre dziewczyny opowiedzą swoją sytuacje i troche mnie podbuduja. A z tekstem ze nie przekonuje mnie fakt ze na obrzeżach na 100% znajdę matkę ktora mi pomoże po prostu jest do bani bo skąd ktos jest taki pewny ze kogoś znajdę. Mieszkałam tak juz i moze nie znajdę nikogo. O to mi chodziło.

Troche sie zapedzilyscie dziewczyny myśląc ze tak bardzo wpłynie na moja decyzje wasza opinia. Czytam niemieckie fora i na tamtych dziewczyny sa duzo życzliwsze niż tutaj. Wielkie matki Polki sie znalazły, ciekawe jak same byście sie zachowywały jakbyście sie w takiej sytuacji znalazły x W Niemczech w ogóle jest fajniej. To idź do tych Niemek, niech ci radzą. Widać masz zaćmione myślenie. Taka nowoczesna, niby mądra, za granicą mieszka. Wszystkie tu się z tobą cackają jak z jajem i żadna prawdy ci nie na pisze. Po prostu zaszłaś w ciążę, no może i za szybko. Ale nie stwierdzono żadnej choroby, żebyś od razu pozbawiała to dziecko prawa do życia! I ty żądasz życzliwości? A Ty jesteś życzliwa? Weź dziewczyno, ogarnij się.

Pozatym nie czytacie co niektórzy ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałam ze nir obchodzi mnie zdanie ludzi w Niemczech bo tutaj oni sa życzliwi. Gorzej Brdzie w Polsce. Ja nigdzie nie napisałam ze o matko usune ciaze bo co ludzie powiedzą. Staram sie wam tylko przekazać wszystkie negatywy i pozywmtywy sytuacji. Ale co niektórzy jak widać nie mogą zalapac

Wcale nie pisze ze w Niemczech jest fajniej. Wiedzialam ze zaraz któraś bedzie urażona moim wpisem. Wiedziałam ze zostanę tu zlinczowana. Ciekawe czy wy wszystkie w każdej sytuacji zawsze podejmowaliście te dobre decyzje. To juz nawet wątpliwości mieć nie mozna..

Dziewczyno, zacznij pisać jak przytomna osoba. Przeczytaj w tytule tematu co ty w ogóle napisałaś. Widać lubisz kręcić i robić z ludzi durni :( To sformuj temat tak, żeby każdy go poprawnie odczytał. Nie dziwię się dziewczynom, że piszą ci tu o aborcji, skoro sama o tym wspomniałaś w temacie :( Lubisz robisz sztuczne zamieszanie i tak naprawdę sama nie wiesz o co ci chodzi.

To chyba ty masz problem ze zrodumieniem. Na szczescie pojawiło sie pare wpisów które mi pomogły

P.S. To że szybko po porodzie zaszłaś w ciążę, to jest prawda i nikt temu nie przeczy. No trudno. Ale wyjechałaś od razu z najcięższym kalibrem aborcji i nie dziwię się niektórym, że tak zareagowali. Nikt cię tu nie linczuje, zobacz ile doświadczonych kobiet ci napisało, że było w podobnej sytuacji.

Nikt nie ma problemu ze zrozumieniem, tylko ty. To tytuł twojego topiku: "Wpadlam z 3 dzieckiem, nie wiem co robić aborcja tak czy nie? " Sama to napisałaś.

Tak wyjechałam z tym. Po to ten temat założyłam. Mam do 12 tygodnia prawo legalnie usunąć ciaze i zastanawiam sie czy z tego skorzystać. Tu jest troche inaczej - lekarz sam zaproponował, w doradztwie w kolejce przede mna była matka z 2 dzieci i mężem i pare młodych dziewczyn czekających na to samo. W doradztwie pani zasugerowała ze aborcja to moze nie głupi pomysł gdy z nią porozmawiałam o moich watpliwościach. Pisząc to nie pisze ze mam ich słuchać chciałam tylko napisać ze tutaj panuje nieco inny stosunek do aborcji. Miesza to troche w głowie

JAK CHCESZ ZABIJAĆ TO OD SIEBIE ZACZNIJ. Dziecko niczym nie jest winne że mamusia nie umiała się zabezpieczyć a chciała sobie zrobić dobrze w łóżku Najlepiej to zabić jak niema się pięciu pokoi w domu a na starość to dupę sama będziesz sobie podcierać

Boże :( to straszne, że to rozważasz.