Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nie pozwala mi w ogole wychodzic z domu

Polecane posty

Gość gość
Pielęgniarka wpuściłą go po okazaniu dowodu osobistego, powiedział że czeka na niego.Lekarz zapytal czy wyrazam zgode na obecnosc meza, musialam powiedziec ze tak bo bym z nas idiotow zrobila. Ja nie oczekuje wiele tylko troche prywatnosci, chce sie posmiac z kolezankami, porozmawiac z mama a Ty sie nei da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie prowo. idealne małżeństwo, a tej coś nie pasi... pewnie byś poszła podrywać ciapatych, koleżanki by Cię namówiły, a tak przynajmniej małżeństwo jest harmonijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pielęgniarka wpuściłą go po okazaniu dowodu osobistego, powiedział że czeka na niego.Lekarz zapytal czy wyrazam zgode na obecnosc meza, musialam powiedziec ze tak bo bym z nas idiotow zrobila. x tu grasuje jedna taka, że mąż nawet powinien być na wizytach, bo lepiej, żeby wspierał porody:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i wydaje mi sie, ze to prowokacja. Jak to wszedł do gabinetu lekarskiego? Mam nadzieje, ze lekarz go wyprosił - przeciez tajemnica zawodowa. Ale to jakis wariat:/ nie ubliżając chorym psychicznie x na forum netkobiety czytałam temat, jak mąż uchronił tak żonę przed ginem zbokiem i napalonymi studentami, którzy się pojawili nie wiadomo skąd, i też go idiotki opiertoliły za to, że jej tam nie zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie rozumiecie ze napisalam przeciez ze on jest dobrym mezem, nie krytykuje go na podtstawie tego jakim jest mezem do do wykonywania obowiazkow, ale brak chwili dla siebie to jest chore. Jak ktos zauważył niedługo mi wejdzie do toalety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przyjaciolka tak ma on ja odcina od znajomych a na kazde spotkanie i on przychodzi nic fajnego kazdy musi miec troche swojego zycia.. On poza tym tez jest dla niej dobry ale ja tez mam dobrego meza a na kawe i ploty z kolezanka moge sie sama umowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz niestety nie ma znajomych w ogole,lubi barddzo gotowac ale oczywiscie tylko ze mna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toż to jakiś samiec alfa.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przystojny ale to nie ma nic do rzeczy, zadna kobieta nie zgodzi sie nie miac nawet minuty z zycia dla siebie to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessinthesky
Ja bym nie wytrzymała z takim typem. Musisz mu dać do zrozumienia że potrzebujesz przestrzeni do życia i jeśli się to nie zmieni to koniec. No i poszukaj innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż autorko, wychodzi brak mieszkania przed ślubem, pewnie żałujesz. On chyba ma jakies duże kompleksy, chorobliwa zazdrość. W małzeństwie nie powinno byc tajemnic, jesli chodzi o sprawy poważne, ale rozmowy z przyjaciółkami, czy wizytę u lekarza - facet ma jakaś chorobę, obsesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znac jak spotkanie z kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już jestem. Koleżanka przyszła po 19, posiedziałyśmy same poł godziny i oczywiście przyszedł mój mąż z pytaniem czy chcemy herbate(widzial ze stala juz na stole) powiedzialysmy ze dziekujemy ze sobie rozmawiamy o babbskch sprawach na co moj maz "nic co ludzkie nie jest nam obce" no myslalam ze padne. Kolezanka poszla do toalety a ten mnie pyta czy moze cos w 3 ugotujemy dobrego bo jest glodny, powiedzialam ze kolezanka nie przyszla tu gotowac tylko rozmawiac ze mna na temat prywatnych spraw, spiorunowal mnie wzrokiem i poszedl do sypialni, kolezanka poszla chcialam isc spac, i co? pocalowalam klamke sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl... to jest toksyczny bluszcz po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok! Nie wiem co co powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to na codzien przezywam, i powiedzcie mi ze to jest nadal normalne i kazda by takiego chciala, i pewnie nie bedzie sie odzywal kilka dni przy czym i tak bedzie gotowal codziennie i mi jedzenie zostawial to jest chore, ale sie kloce albo komus gotuje, teraz to mysle ze on ma jakies rozdwojenie jazni. Napisal mi smsa przed chwila "Chciałem tylko żebyśmy coś ugotowali i się piwa napili spokojnie, wolisz kolezanke? jak chcesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz mu odpisac ze nie jwstes jego wlasnoscia I mass prawo do spedzenia czasu z kolezanka bez niego. I ze to jak sie zachowuje jest chore I zeby przemyslal to co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowilam mu to wiele razy ale to nei dochodzi do neigo, przeciez nie rozwiode sie rok po slubie:( o ja glupia, ze tez nie zamieszkalam z nim przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już po problemie! z koleżanką , którą we wszystko wtajemniczyłam ukartowałyśmy plan: ja wychodzę do toalety a koleżanka dobiera się do mojego męża , i gdy już miała w ustach jego penisa [on rozanielony nie protestował] ja nagle wracam. teraz to ja dyktuje warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam autorko sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko. Jeżeli zależy ci na tym małżeństwie to koniecznie on musi iść na jakąś terapię i do psychologa. Boże to jest straszne. Nie masz chwili dla siebie. Ja się dziwię, że twoje koleżanki dalej chcą do ciebie przychodzić, bo gdybym ja chciała iść do kumpeli zwierzyc się z prywatnych spraw a jej facet by siedział z nami to by mnie zaraziło. Niedługo tak może być. Będą miały dość jego towarzystwa. On jest jak cień. Obraża się jak dziecko. Tu potrzebny lekarz bo on nie widzi problemu. Myśli, że to normalne i dla niego ty jesteś ta zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest straszne.. Ja przychodze do mojej przyjaciolki i jej facet tam jest no i na poczatku probowalam przy nim cos o sobie mowic tak jakbym tylko z nia siedziala ale pare razy tak mi doje'bal ze szok a ja sie z prywatnych rzeczy przy nim zwierzalam.. On chce ja chyba w ten sposob od przyjaciol odsunac no bo ja po czyms takim od razu ograniczylam spotkania z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj autorka,przychodza do mnie kolezanki ktore nie sa do konca jeszcze wtajemniczone co sie u nas dzieje. Mąż nie zgodzi się nigdy na zadna terapie, jest przekonany że to ja jestem jeszcze jakims podlotkiem ktorym trzeba kierowac i tylko szalenstwa mi w domu, zamista w domu siedziec;/ Rano w drodze do pracy nie odezwał się nawet słowem, w drzwiach do firmy powiedzial żebym przemyslala swoje zachowanie bo zycie to nie tylko plotki, kolezanki i wyjscia ;/ Ja juz nawet nie mam ochoty z nim rozmawiac a to dopiero rok.. myslalam ze sie razem zestarzejemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl dziewczyni on toba manipuluje w najgorszy sposob chce cie zlamac zebys robila to co on chce no nie wiem czy ja bym wytrzymala w takim zwiazku niektorym to pasuje tak jak mojej przyjaciółce ale normalne nie jest jego zachowanie niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw mu ultimatum. Albo terapia albo rozwód. Nie będzie chciał iść to rzuć mu papiery rozwodowe na stół i zobaczysz co zrobi. Psycholog mu da jasno do zrozumienia że jest chory. Bo jest. Ja nie wyobrażam sobie żeby mój mąż mnie ograniczał. Mieszkacie razem, pracujecie razem, wszystko razem, to straszne. Niedługo zamontuje wam w domu podwójny kibel i będzie srac razem. Każdy potrzebuje chwili wytchnienia. Facet musi od czasu do czasu iść z kumplami na piwo a kobieta musi spotkać się z koleżankami na kawę i plotki. Ja ci współczuję strasznie. Musisz coś zrobić bo się udusisz kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec wychodzi na to ze rozwiode sie po roku malzenstwa...jestem zalamana bo w pozostalych kwestiach jest mezem idealnym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×