Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Agresywny facet, wciąż się kłóci

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mieszkam u mojego chłopaka od pół roku. Ostatnio umówiliśmy się z jego znajomymi na drinka. Bardzo dobrymi znajomymi jego byłej. Gdy się zjawilismy, usiadł w pewnej odległości ode mnie. I siedział tak cały wieczór. Czułam się niekomfortowo. Opowiadał coś, nie zwracał na mnie uwagi. Gdy ja coś mówiłam było tak samo. Gdy mówili coś jego znajomi z uśmiechem na ustach przytakiwal. Znajomi jego wypytywali mnie doslownie o wszystko. Czulam się jak na przesluchaniu. W końcu zapytałam gdzie jest wc. Odpowiedział mi, że dziura w ziemi na dworze wykopana na mnie czeka. Zrobiło mi się zwyczajnie głupio. Wróciliśmy do domu. Powiedziałam mu, że nie podoba mi się to jak się do mnie odezwał...i się zaczęło. Zaczal mnie odpychać od siebie w lozku. Wkurzylam się i zaczęliśmy się kłócić. Powiedzialam, że zachowuje się jakby miał kogoś na boku. Na co on w krzyk, że co tydzień na moim miejscu może tu leżeć 'inna d**a'. Zaczął krzyczeć że z nami koniec. Ze mam nawet nie śnić o zaręczynach, a on lepiej czuje się w towarzystwie znajomych niż moim. Z agresja podniósł mnie za ręce z łóżka, zlecialam na podłogę i wypchnal mnie siłą z pokoju, aż wpadłam na ścianę. Następnego dnia udawał że wszystko jest w porządku, ale po tyg sytuacja się powtórzyła, krzyczał żebym poszła się "r***c" dosłownie, na co ja celowo odpowiedzialam mu ze to zrobię. Rzucił moim telefonem. I siadł blisko mnie twarzą przy mojej i zaczął się na mnie wydzierać. Dosłownie jak facet do faceta, jak wariat. Gdy powiedziałam mu żeby ochloną i wyszedł do drugiego pokoju i żeby pomyślał o terapii, bo nie radzi sobie z agresją, znowu złapał mnie za ramię i wypchnal siła aż uderzyłam w ścianę i zatrzasnal drzwi. Żaden facet tak mnie nie traktował. Ten udaje ogromnie zrównoważonego mężczyznę, jego kolega powiedział mi iż wie od mojego partnera iż jestem strasznie zazdrosna. Czyli w dodatku rozsiewa o mnie chore zmyslone historie. Czy ratować to? Czy da się to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od niego on jest poważnie zaburzony, zrobi z Ciebie wariatkę i nikt Ci nie uwierzy jak Cię traktuje. Niedługo zaczną się rękoczyny. On uważa, że nie jesteś jego godna wstydzi się Ciebie przed znajomymi. Jak on wygląda jaka była jego eks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl uciekaj dziewczyno on cie zniszczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On normalnie, szczupły, ma brzuszek. Jego była wygląda szczerze gorzej niż ja. Ja wysoka kobieta. Blond włosy, długie. Zawsze miałam powodzenie, każdy facet "na rękach " mnie nosił a tu takie coś. Usłyszałam, że mogę w każdego oczach wyglądać pięknie a w jego nie. W trakcie jeden z imprez obcymi mi facetowi powiedział, że uważam się za bóstwo i za niewiadomo kogo. Byłam w ogromnym szoku i wyszłam stamtąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ratować?! Ale co?? Agresję? Ty uciekaj póki możesz bo żebyśmy nie słyszeli w tv, że jakiś dewiant zabił młoda kobiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi iż go prowokuje i jako jedyna osoba tak na niego działam. Ze mam być skromna, a wg niego nie jestem. Non stop mnie krytykuje .Więc pytałam to po co ze mną zaczynałes skoro jestem brzydka w twoich oczach. Nie odpowiadał. Już sama zglupialam czy można aż do takich sytuacji kogoś sprowokować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już łapy wyciąga do Ciebie to uciekaj szybciutko, domowy ninja się nie zmieni, będą miesiące miodowe potem znów awantury i traktowanie Ci jak worek treningowy, ploty rozsiewa specjalnie że gdybyś się w razie czego komuś poskarżyła to wezmą Cię za przewrażliwioną frustratkę, debilkę, zazdrośnice i takie tak jeszcze inne, jeśli dasz sobie złamać psychikę to ciężko będzie się z tego toksycznego związku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie w ogole nie szanuje nie kocha ani nie lubi przeciez on cie poniza przy ludziach traktuje z nienawiscia to jest straszne ze sie zastanawiasz i ciagle z nim jestes:-(( ja bym spiep'rzyla po pierwszej akcji i to w podskokach:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz honor? To zostaw bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja się absolutnie nie wywyzszam. Raz powiedziałam mu na jego słowa: że jestem gruba i brzydka, że innym się podobam, celowo. Więc zaczął krzyczeć idź do nich! Aż wierzyć mi się nie chce, w to wszystko. Jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś miało być że ciężko bedzie się wyrwać tego toksycznego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile wy macie lat ?czym sie zajmujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, więc ten koleś to zakompleksiony narcyz, wie że jesteś lepsza i ładniejsza od niego, więc chce Cię złamać i zniszczyć Twoje zdrowe poczucie wartości. Uciekaj, potem trudno się pozbierać po czymś takim, skończysz na psychoterapii. Dlaczego z nim jesteś??? Bedzie coraz gorzej, zobaczysz, że Cię będzie bił, a potem wmawiał, że tego nie było i że sama to wymyśliłaś i jesteś chora psychicznie. Poczytaj o narcyzach jest tego dużo w necie on się zachowuje jak klasyczny okaz. ONI SIĘ NIGDY NIE ZMIENIAJĄ, ZAPAMIĘTAJ TO SOBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie z toba jest problem dziewczyno!!! Tylko z nim bo on chce ciebie zgnoic do swojego poziomu i zniszczyc twoje poczucie wartości zeby moc sie nad toba znecac bezkarnie bo bedziesz sie bala komukolwiek ppwiedziec! W normalnych relacjach faceci nie mowia takich rzeczy nie popychaja i nie bija uciekaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego z nim jesteś? Przecież ten frajer, to chodząca patologia, nienawidzisz siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko ja się absolutnie nie wywyzszam. Raz powiedziałam mu na jego słowa: że jestem gruba i brzydka, że innym się podobam, celowo. Więc zaczął krzyczeć idź do nich! Aż wierzyć mi się nie chce, w to wszystko. Jestem załamana xxx obojętnie co zrobisz/powiesz temu c****jowi i tak nie będzie pasować, on się karmi tym że ma władze nad Tobą, dla niego znęcanie się jest jak powietrze, takiemu c****jowi akumulator bym pod jaja podpieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, życie Ci nie miłe..? Z kim Ty mieszkasz...? to Twój..."chłopak"? to jakiś żart, prowo czy co się dzieje?? bo ja nie wierzę w to co czytam tu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×