Czuję, że zakochuję się w dziewczynie z SU i jestem prawiczkiem

Jest miła, wrażliwa i ma chyba najfajniejsze cycki, jakie w życiu widziałem. Kilka razy sugerowała chęć spotkania w realu. Często przejawia troskę o moje zdrowie czy samopoczucie. Się pyta, czy wypocząłem. Kiedy jej odpowiedziałem, ona: "najważniejsze, że wypocząłeś"... Kiedyś jej bez zbytniej wyleności napisałem, że uspokaja mi nerwy, ona do mnie: "może to jest miłość?". Parę razy nawet mi zasugerowała, że pozwoli mi się zapłodnić. Nie wiem, co o tym myśleć. Ale trochę boję się, że to zagrywka mająca na celu podtrzymanie mojej frekwencji. Z jednej strony dotyka nasubtelniejszych części mojej psychiki, z drugiej wiem, że okoliczności znacznie zwiększają prawdopodobieństwo tego, że jestem robiony w c***a. Naprawdę lubię ją i szanuję, więc, abstrach*jąc od moich uczuć/afektów/emocji, nie chce mi się spodziewać po niej takiej perfidii. Jak to mawiali Żydzi: "nawet szwindel ma swoje granice"...:/ Najgorsze jest to, że zauważyłem, że zaczynam za nią tęsknić. Co mi radzicie? Jak sobie poradzić ze swoimi uczuciami, czy tam afektami?

up

idź poszukać mózgu bo gdzies go zgubiles zakochales sie w dziwce? congrats

19:04 - Primo to nie jest d****** Secundo d***** też jest człowiekiem. Tertio lepiej w dziwne, niż w pasztecie. Quatro, napisałem nie, że się zakochałem, tylko "czuję, że się zakochuję". Czytanie ze zrozumieniem się kłania...

i tak jestes glupi

"na celu podtrzymanie mojej frekwencji." Jak będziesz mi płacić od minuty to mogę być nawet twoim rózowym cukiereczkiem buahahahhahahahah

19:13 - Miernikiem tego, które z nas jest mądrzejsze jest to, które lepiej skończy. Radzę się przyrzeć swojej ścieżce...

kaferybik - Sęk w tym, że ja jej mało płacę. Mniej, niż inni:) Po mojem ty to raczej możesz być różowym, pachnącym papierem toaletowym...:)

" jest d****** S" a jak nazwać pokazywanie cycków za kase? Modelka roli? To tak samo jak ostatnio dziffki nazywa się jakimiś divami czy sexworkerkami. Pewnie dlatego, że nie ma negatywnego skojarzenia w języku polskim. Jeden pies. Poza tym: nigdy nie można wierzyć ludziom którzy na nas zarabiają. edit: "w tym, że ja jej mało płacę". 300 frajerów po "mało płacę" i laska ma na mieszkanie, studia, samochód i tampony. edit2: ogólnie takie sobie prowo. Z tym prawiczkiem to trochę przecholowałeś. Poza kafe to tak na serio nikogo to nie obchodzi.

KafeRybik - Dziwka, ćwierć inteligentko ex definitio się pruje za kasę to raz. Dwa napisałem, że mam, jak na razie, ograniczone zaufanie...

""w tym, że ja jej mało płacę". 300 frajerów po "mało płacę" i laska ma na mieszkanie, studia, samochód i tampony." Do wynajmu pokoju dorabia i mówi, że by tam jej nie było, gdyby nie musiała...