Mój chłopak sie obraził bo nie chciałam uprawiać seksu

Miałam końcówkę okresu... Nie uprawialiśmy seksu przez 2 tygodnie. Mój chłopak zrobił mi dobrze, ocieraliśmy się o siebie i chciał czegoś wiecej Ale bałam się jeszcze bo jak już mówiłam była to końcówka i mój luby się fochnął niby mówił że nie a czułam... co mam teraz zrobić może mu jakoś wynagrodzić?

Nie jesteś gumową lalką, która zawsze się musi zgadzać na seks, nawet jak nie ma ochoty. Fajnie, żeby Twój facet to ogarnął. Swoją drogą, nie wiem czego się można bać w seksie w czasie okresu, ale to insza inszość.

Wiesz jesli to Twoj chlopak i jestescie razem powinnas jednak mu dac zaspokoic poped.po to w koncu ma kobiete .ja rozumiem go jak mezczyzna mezczyzne

O japierdolę, a ja myślałam, że kobietę się ma po to, żeby ją kochać, a nie po to, żeby spuścić z kija kiedy najdzie ochota.

Moj chlopak zrobil mi dobrze, a Ty?

Wiem że nie jestem zabawką, ale żal mi się to zrobiło gdy biedny już potem nie miał na nic ochoty. Mnie zaspokoił a ja go nie... A mieliśmy 2 tygodnie przerwy to choroba, miesiączka

Lena wiec teraz mu to wynagrodz.tez bym sie zdenerwowal ja i moja partnerka dobralismy sie na szczescie i ona uwaza ze zaspokoic mezczyzne i dac mu mozliwosc dogodzic to obowiazek kobiety.ja szanuje ja mimo to i wiem ze zawsze kiedy bede czul potrzebe rozchyli nogi.ale szanuje ja rowniez

Ja nie mogę ,po to ma facet kobietę żeby zaspokajać popęd ,no nieźle a gdzie uczucia ,gdzie wspólne spędzanie czasu ,odpowiedzialność ,opiekuńczość? Chyba facet nie stworzysz prawdziwego związku a ty Lena01 nie musisz chłopakowi niczym wynagradzać braku seksu .Jeśli twój chłopak jest z tobą tylko dla seksu i zaspokajania popędu to olej go .Trochę się ceń ,bo skończysz jako otwór do wkładania członka.

Jestem już z nim 2 lata bardzo się kochamy, szanujemy i spędzamy dużo czasu. Nie czuje się wykorzystywana bo tak nigdy nie było. Zawsze uszanował to że nie mam ochoty Ale teraz była ta przerwa a miał ochotę...

Moglas go zaspokoic buzia jak nie chcialas stosunku to tez metoda

Nie przesadzaj ,to co ,że była przerwa ,to nie znaczy,że on ma prawo obrażać się a ty musisz mu to wynagrodzić.Boże ,jaki płytki ten wasz związek i jak możesz w ogóle myśleć w ten sposób?

Powiem tak. Jeśli to jednorazowo sie tak zdażyło, że mieliście 2 tygodniową przerwę to nie ma sie co martwić. Przejdzie mu. Jestem chłopakiem i wiem co mówię. Ja jestem w takiej sytuacji ze od dwóch lat nie moge namówić partnerki na regularne współżycie i czekanie 2-tygodnie na zbliżenie to u mnie codzienność. Zrozumie, nie ma sie czym martwić. A jak tobie juz okres minął i masz ochotę na niego to zacznij pierwsza, na pewno nie bedzie stawiał oporu i bedzie zadowolony ;)