Co wam odpowiada w rządach PIS?

"a ta kurfa cały czas o kokosach, masz jakiś niedobór? moze sobie kup coś kokosowego w sklepie" hehehe świetny tekst rozbawiłaś mnie :) Swoja droga ciekawe kim jest laska od kokosów i ile zarabia . Pewnie mało skoro dla niej 2000 zł to tak duzooooo i starcza na super godne zycie .

Zarobki idą wprost proporcjonalnie od PKB, czyli tak jak państwo się bogaci rozwija, ze zarabiali 2000, teraz , 3000 zł nie ma tu nic do rzeczy, już teraz firmy podbierają sobie pracowników stawką, i brak rak do pracy. Wiem najniższej stawki nie powinno być, argument? musi być w każdej gospodarce w UNI jest, tylko oszuści i nieuczciwy rynek tak by chciał.

mu zapłacą 2500/3000 a tego nadal NIE MA zamiast 1500/2000? myślisz, że jakby zarabiali te 3000 to by narzekali??? X Panna która siedzi na infolinii i zarabia sporo ponad 2 tyś narzekaże nie ma kokosow w tym kraju. Od tego zaczął się temat.

hehehe świetny tekst rozbawiłaś mnie  Swoja droga ciekawe kim jest laska od kokosów i ile zarabia .  Pewnie mało skoro dla niej 2000 zł X Powtarzam, tekst o kokosach był laski która zarabia ponad 2 i nie rozumie dlaczego ma tak mało i nie ma kokosow :)

Laski z infolinii poparte przez kasjerki, sprzątaczki i inne ambitne postacie na rynku pracy :) Dag wam po 5 tyś za samo istnienie, a co tam:D

Typowy elektorat pis. Sklepowe i infolinia którym należy się 3- 4 tyś na dzień dobry :)

Pieniądz jest warty tyle ile można za to coś kupić, możemy tyle zarabiać i 100 zł ale chleb i inne artykuły i opłaty pierwszej potrzeby musiały kosztować grosze, że jesteśmy w UNI dla czego Polak produkując dla Lidla czy na export ma mniej zarabiać od tamtej gospodarki, ceny są podobne. Druga sprawa przyjęcia Euro wtedy nasza gospodarka i bank nie miał by nic do powiedzenia wtedy Euro Unia i cały wzrost jest zależny od tego banku, jak wiemy Niemcy tylko by się bogacili na naszym PKB, uważajcie co Schetyna mówi , dostał polecania i ich interesy.

dziś tak tak wiem dookoła same Grażyny i Janusze... nudaaa juz było...

jak to było powiedzenie za komuny "czy sie stoi, czy się lezy dniówka sie należy" a teraz jest "czy się leży czy się pieprzy to i tak 500+ się należy"

Ja pracuję na infolinii, posługuję się językiem angielskim taki help desk zarabiam na rękę 3500 praca 7-15 - pewnie mi się nie należy bo moją pracę przecież każda małpa by wykonała a jednak :D

Typowy elektorat pis. Sklepowe i infolinia którym należy się 3- 4 tyś na dzień dobry usmiech.gif xxx ja bym proponowała na nie napluć jak typowy elektorat PO i Nowoczesnej w państwówkach i urzędach też się zarabiało najczęściej góra 2500, 2000, dopiero ostatnio zaczęli podwyższać pensje gdy ten zły PIS przyszedł nam w pracy dali podwyżkę 50 zł żebyśmy zagłosowali na PO a wcześniej mówili, że będą obniżali :D w d**e niech sie pocałują NIE JESTEM KASJERKĄ ale też zarabiam 2400

No to po chooy placzecie że źle się zarabia w tym kraju? Chcielibyście 8 tysięcy za swoje kwalifikacje?

O to że wg Was każdy powinien mieć najniższą krajową oprócz lekarzy, prawników, inżynierów i malarzy oczywiście :D

Chcielibyście 8 tysięcy za swoje kwalifikacje? xxx a skąd ty wiesz jakie mam kwalifikacje? mam studia wyższe i tytuł inż a i tak zarabiam ledwo te 2400 g.owno wiesz jak sie zarabia nie-w-warszawiei nie-we-wrocławiu, w innych miejscach też ludzie mieszkają więc nie pyskuj

A ja czytam tylko informacje rzetelne hue hue

Jestem kasjerką i 80% klientów to takie chamidła jak tu że się w głowie nie mieści, już nie wiedzą jak człowieka poniżyć. Taki debil potrafi Cię opieprzyć nawet za to że terminale nie działają a jak się odezwiesz to ci odpowie "proszę o rozmowę z kierownikiem, takie ścierwo nie będzie tu pracować już ja to załatwię" a potem słyszę jak rozmawia z kierownikiem dodaje że go obrażałam, wyzywałam i jeszcze powie że wyglądam na taką niedouczoną w końcu gdybym miała więcej niż podstawowe to nie siedziałabym na kasie... a skąd on to wie? Bo jestem kasjerką a to daje innym prawo do poniewierania mną.

dziś a co może masz studia

No widzisz nie mam studiów, ale nie dlatego że jestem głąbem ale życie nie zawsze jest łatwe i zmienia nam plany, za to uzupełniam wykształcenie i będę robić maturę, potem studia... skończyłam średnią bez podchodzenia do matury. Tu nawet nie chodzi o kasę ale o to że ludzie nie szanują innych a gorsi od prawników, lekarzy są takie cebule co to zarabiają z 3000 i myślą że mogą pomiatać innymi bo przyszli na zakupy...

Taaa tu teraz sami na infoliniach z 3,5 tyś albo z super wykształceniem za 2 tyś. W zależności co im pasuje udowodnic. Niestety, kilka osób pragnących tu zabłysnąć udowodnilo przy okazji że w tym kraju zarabia się normalnie. A jak ktoś tura za grosze to już jego problem, tylko po co płacze że to norma.

dziś zarabiam 3500 ze względu na to że perfekt znam angielski nie musisz wierzyć, na pewno ciśnie Ci się już na usta że jestem Grażyną... haha :D

dziś i co w związku z Twoim angielskim?

Może to że nie każdy od początku do końca potrafi przeprowadzić po angielsku rozmowę z obcokrajowcem i posługiwać się typowym i biznesowym słownictwem? Zaraz pewnie powiesz że każdy świergota perfekt po angielsku i mam zarabiać najniższą krajową.

haha pewnie gadasz 3 regułki i zarabiasz mniej chyba że pracodawca jest nienormalny

Też pracowałem na help desku anglojezycznym i wiem mniej więcej jak tam wygląda perfekcyjny angielski. Mniejsza o wiekszosc. Wychodzi na moje, infolinia to jakieś 2000- 2500. Angielski to wartość dodana. A tutejsze dziunie dostają telefon do ręki i myślą że będą zarabiać po 5 tyś bo tydzień uczestniczyły w szkoleniu :)

dziś i gadaj z debilem... język nie tylko w mowie ale też w piśmie, to faktycznie dziwne że firma zatrudniająca w Polsce osoby znające perfekt angielski płaci im dobre wynagrodzenie. Mam sporo znajomych i mało kto posługuje się angielskim na tyle swobodnie by siąść do telefonu i rozmawiać lub napisać pismo bez błędu a żeby trzy formułki powiedzieć to też trzeba coś kumać bo osoba po drugiej stronie to nie robot tylko żywy człowiek i nie przewidzisz o co zapyta. Jeszcze jakiś ból d**y? bo nie chce mi się takiej elicie tłumaczyć oczywistych rzeczy

dziś każda firma jest inna, czy Wy musicie wszystko podważać i wszystkich poniżać i umniejszać im?

Nic nie umniejszam. Napisałem wyraźnie że to co piszesz zgadza się z moimi przewidywaniami co do rynku plac. Z angielskim to nie było nic osobistego, nie kwestionuje twoich umiejętności,zapewne są bardzo dobre.

Z tą pracą jest rożnie i zarobkami słoiki z Warszawki to nie cała Polska, w rożnych województwach jest różnie z strefami ekonomicznymi, w niektórych województwach na przykład na palcach policzyć pracodawców i wybór, Morawiecki prowadzi zrównoważony rozwój kraju. Każdy chce pracować w miejscowości gdzie mieszka i godnie żyć.

Prosze cie, jaki zrownowazony rozwoj kraju? Daj sobie spokoj z propaganda, albo jedz do jakiejs malej miejscowosci pod ruska granica. Skoro nastapila taka zmiana to tam musi byc duzo latwiej bo konkurencji praktycznie zero :)

Nastąpiła zmiana i to kolosalna, tylko trzeba jeszcze poczekać, taki Bronek co załatwił, weź kredyt i zmień pracę? sam zmienił, taki Rostowski chwalił się jak Polska przeszła kryzys, przeszła, gorzej w Polsce nie mogło być z dna i 2 metrów mułu niżej się nie da.