Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam żadnych talentow ani jezykowych ani do jazdy autem ani artystycznych

Polecane posty

Gość gość

kompletnie nic;o -widze, ze niektore kobiety świetnie jezdza samochodem, ja bardzo słabo, boje sie jechać do wiekszego miasta -jezyka sie ucze od wielu lat i wciaż ani me ani be:o -nie potrafie nic kompletnie w kwestiach artystycznych nie mam żadnego talentu, żadnej przydatnej umiejetnosci, nic nie potrafie w domu naprawić;o muszę wołać fachowców do wzystkiego co się zepsuje za grubą kase co za porażka być kobietą :o żebym chociaż siłe fizyczną miała, ale tego też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jeżdżenia autem nie trzeba mieć talentu tylko trzeba ćwiczyć. To jak z jazdą na rowerze tylko bardziej skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezdze od 5 lat praktycznie codziennie, czyli cwicze jednak nie uwazam sie za dobrego kierowce i boje jechac do wiekszego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno masz inne talenty...a artystyczny akurat nie jest przydatny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jazda autem to nie talent,dzieci we sto letnie to umia już. Po prostu jeden się w tym czuję dobrze drugi nie.A po co ci języki? Wyjeżdżasz? Naprawd domowych też nie umiem i nie idecsie wieszać z tego powodu Masakra... Ile masz lat kobieto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy każdy musi mieć talent? Bez przesady. Ciesz się, że potrafisz robić milion rzeczy, które robi każdy człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większosć rzeczy o których mówisz to nie tyle talent a efekt ćwiczeń i pracy. A jak się uczysz języka? Konwersujesz z kimś czy tylko rozwiązujesz ćwiczenia w książce? Jeśli to drugie, to nic dziwnego że ani be, ani me, Twój język zawsze pozostanie bierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chociaż dobrze robisz loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauka języka i jazda samoachodem to kwestia ćwiczeń, samozaparcia i motywacji. A talent plastyczny rzeczywiście nie jest czymś co by się w życiu praktycznie przydawało, więc czy jest czego żałować? Może masz jakąś ukrytą zdolność której inni mogą pozazdrościć, tylko jeszcze jej nie odnalazłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samochód - większość ludzi porusza się przez 90% czasu po tych samych trasach do pracy, na zakupy, do centrum miasta, szkoła dziecka itd. jeśli znasz dobrze swoje trasy (poruszasz się po nich płynnie) i przestrzegasz zasad ruchu drogowego to niepotrzebne Ci umiejętności rajdowe a do obcego miasta nie wyjeżdża się codziennie (no chyba, że taką masz pracę :P ). Języki - ważne, żebyś czerpała przyjemność z nauki, poza tym trenujesz umysł :) Talent artystyczny - 20% talentu 80% to ćwiczenie. Ja zaczynałam od kolorowania kolorowanek kredkami w ramach wieczornego relaksu, potem interesowałam się nowymi technikami, oglądałam tutoriale, dokupowałam lepszej jakości przybory i nieskromnie się chwaląc potrafię teraz narysować albo namalować np. realistyczny portret czy landszafcik. Ale tak jak dziewczyny wyżej pisały to akurat najmniej przydatna umiejętność, dla mnie po prostu hobby bo to uwielbiam i bardzo się przy tym odprężam, artystką nigdy nie byłam i nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A talent plastyczny rzeczywiście nie jest czymś co by się w życiu praktycznie przydawało, więc czy jest czego żałować? xxx Racja, ja mam jakieś tam uzdolnienia artystyczne i z ręką na sercu przydają mi się raz w roku, kiedy robię ozdoby i stroiki na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Języki - ważne, żebyś czerpała przyjemność z nauki, poza tym trenujesz umysł xxx Tu się nie zgodzę. Co z tego że autorka "czerpie przyjemność z nauki", kiedy za granicą nie będzie potrafiła nawet się o drogę zapytać czy kupić kanapki? Języków obcych uczymy się przede wszystkim dla efektów i względów praktycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Języki - ważne, żebyś czerpała przyjemność z nauki, poza tym trenujesz umysł xxx Tu się nie zgodzę. Co z tego że autorka "czerpie przyjemność z nauki", kiedy za granicą nie będzie potrafiła nawet się o drogę zapytać czy kupić kanapki? Języków obcych uczymy się przede wszystkim dla efektów i względów praktycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam talent artystyczny a chętnie wymieniłabym na coś bardziej pożytecznego, na przykład przebojowość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorkę rozumiem, też nie mam żadnych talentów... wszystko robię przeciętnie. Autem jeżdżę, nie boję się jechać gdzieś dalej, ale nie uważam się za wybitnego kierowcę, na obiad też coś ugotuję, ale poziom Masterchefa to nie jest. Nie potrafię ładnie śpiewać, ani malować. Z remontów, to jedynie umiem pomalować pokój, jakieś rzeczy hydrauliczne typu cieknący kran zleca fachowcom. Nie jestem przebojowa, nie mam cech przywódczych, nie mam też umysłu ścisłego. Mam nudną pracę w biurze, za 2 tys netto, która mnie nie rozwija, nie daje radości, jedynie pozwala ledwie przeżyć od wypłaty do wypłaty. Dodatkowo mam problemy z kręgosłupem i nie mogę pracować fizycznie. Raz chciałam dorobić i poszłam na wykładanie towaru do marketu, to później 3 tyg na chorobowym byłam, tak mnie kręgosłup bolał... Moje życie jest generalnie nudne i do d**y. Męża nie mam, faceta aktualnie też nie. Jakieś związki miałam, ale się rozpadły. Mam 28 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kompletnie nic;o -widze, ze niektore kobiety świetnie jezdza samochodem, ja bardzo słabo, boje sie jechać do wiekszego miasta -jezyka sie ucze od wielu lat i wciaż ani me ani bepechowiec.gif -nie potrafie nic kompletnie w kwestiach artystycznych nie mam żadnego talentu, żadnej przydatnej umiejetnosci, nic nie potrafie w domu naprawić;o muszę wołać fachowców do wzystkiego co się zepsuje za grubą kase co za porażka być kobietą pechowiec.gif żebym chociaż siłe fizyczną miała, ale tego też nie A można ci pomóc, jeśli chodzi o podpunkt pierwszy, słabo jeździsz autem tym bardziej boisz się jechać do większego miasta nie przez to że nie potrafisz jeździć tylko przez to że nie jesteś przyzwyczajona do warunków które panują w mieście. Nie martw się wiele osób ze wsi zwłaszcza kobiety tak mają i to jest całkiem normalna sprawa, boimy się czegoś czego nie jesteśmy pewni. Jeśli chodzi o podpunkt 2, może po prostu wykonujesz złą technika nauki języków. Jest ich wiele Dlatego nie powinnaś się poddawać i szukać tego sposobu który będzie dla ciebie jak najlepszy i który przyniesie owoce. Polecam technika uczenia się całych zdań nie pojedynczych słówek. Jeśli chodzi o kwestie artystyczne nie każdy ma talent i myślę że na tym powinniśmy zakończyć nie powinnaś zaprzątać sobie tym głowy uwierz mi Ale na pewno masz inne talenty inne zdolności które możesz wykorzystać ale o których możesz jeszcze nie wiedzieć dlatego zalecam lepsze poznanie siebie być może znalezienie hobby, jakiegoś zainteresowania. A co do kwestii domowych tylko ty nie potrafisz nic zrobić ale także i ja więc pamiętaj nie jesteś sama. My kobiety nie musimy się na wszystkim znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indorosly
Przeczytaj,nie zniechecaj sie wzmianką o lodzie.Mialem kiedys taka partnerke. Miala natomiast talent glebokiego gardla i to zamiatalo pod dywan inne niedoskonalosci. Pisze serio i bez zartow! Chapala dzide az po same jajka (18cm) tak wiec w moim odczuciu talent byl. Obecna moja panna nawet polowy tego nie potrafi co tamta,jest za to swietnym kierowcą i pieknie maluje obrazy.o zgrozo coż za zrządzenie losu i przeciwnosci.. jaki wniosek sie nasuwa?a no taki ze potwierdza sie przyslowie „nie mozesz miec wszystkiego o czym marzysz”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne zboku, chyba w twoich snach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze przestańcie w końcu gadać o tych pracach typu cieknący kran. Tego nikt samodzielnie nie wykonuje, każdy ściąga fachowca, chyba że ktoś sam ma taki zawód. No ale tak to jest jak się nie wie za bardzo na co narzekać to wymyśla się cieknący kran żeby wydawało się tego więcej. Weźcie mnie nie wpieprzajcie już pisaniem o takich problemikach sztucznych i na siłe. Co do języka to nie wierze że jest ktoś komu uczenie go sprawiałoby przyjemność a nie umiałby się w tym języku dogadać. Bzdura! Jakby jej to sprawiało przyjemność to by umiała go już za młodu. Uczenie się go dla kogoś takiego jak autorka to pewnie traktowanie tego jak taki mękol. Takie jałowe, leniwe, powolne kucie z podręcznika bez żadnego życia. Tu trzeba na żywioł iść, energicznie chłonąć, ze szczerym zainteresowaniem. Konsekwentnie i z życiem! Choćby te filmy nie słuchać tłumacza tylko dialogi oryginalne. Narzekania że się nie jest dobrym kierowcą to mnie w ogóle uj szczela. Cieszcie się że w ogóle macie prawo jazdy! To już jest wyższy poziom życia. Ale milej być mękolem i smęciarzem. Inna rzecz. Ktoś napisał: "A talent plastyczny rzeczywiście nie jest czymś co by się w życiu praktycznie przydawało, więc czy jest czego żałować? " Jak to "talent plastyczny się w życiu nie przydaje" ??? :O Przydaje się i to milionom ludzi. Rozejrzyjcie się w okół siebie. Włączacie radio i słyszycie muzykę. Jakiś artysta ją skomponował, inny zaśpiewał, jeszcze inni zagrali tło muzyczne. Ubieracie rano bluzkę do pracy. Motyw graficzny jaki na niej jest to ktoś namalował w komputerze i przeniósł na materiał. Włączacie telewizję, leci bajka dla dzieci. Jakiś artysta wymyślił, miał pomysł na postacie. ich charakter i grupa ludzi stworzyła tę bajkę. To samo książki. To samo przedszkolanki w przedszkolu które wykazują się kreatywnością również plastyczną w tym by maziajki dzieci przedstawić w ciekawej formie. Wychodzicie na przedświąteczne zakupy. Pod sklepem ludzie sprzedają stroiki. Ktoś je musiał wszystkie zrobić. Fryzjer, krawiec, manicurzystka to też sfego rodzaju artyści. Ludzie którzy projektują samochody, kształt ich maski, ludzie którzy projektują meble, ludzie którzy remontują starodawne budynki, architekci. Ci wszyscy ludzie muszą być artystami. Często łapię się na tym, że zewsząd otaczają nas artyści. I oni z artyzmu żyją. To przynosi im pieniądze. Tylko że ci ludzie postanowili to przekuć na zawód i byli w tym uparci. Wy może sami uznaliście że wasza wola w wykonywaniu hobby jest zbyt słaba po prostu. No właśnie hobby, nie pasja. Nie traktowaliście tego dostatecznie poważnie to co się teraz dziwicie że to nic wam nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sWego rodzaju" miało być. Musicie wybaczyć mi błędy. Ja widze je wszystkie i to więcej niż jeden, ale tak to jest jak sie pisze z rozpędu to wychodzą różne kwiatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niektorzy nie maja zadnych zdolnosci jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niektorzy nie maja zadnych zdolnosci jak ja xxx Ojej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam i żyję. Do wszystkiego doszłam ciężką pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam żadnych zdolności. Ty masz chociaż prawo jazdy A ja nie :/. Ja nie umiem nic. Zdolności artystycznych nie mam, gotować nie potrafię, języków też nie znam mimo ze się uczyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno każdy ma jakiś talent tylko ukryty, trzeba natrafić na jakiś pewien moment w yyciu by się ujawnił. Mam 36 lat 2 lata temu poroniłam, byłam na zwolnieniu lekarskim i tak jakoś z tego ni z owego wzięłam ołówek i zaczęłam rysować. Było to dla mnie lekiem na przeżycia. Okazało się że robię to całkiem nieźle, zaczęłam malować farbami , malowanie stało się moją pasją i podobno jakiś talent w tym mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również nie zgodzę się z tym, że talent plastyczny nie jest przydatny. O chyba, że nie umie się go wykorzystać. Ja akurat posiadam pewne zdolności i fakt, ze moglabym sobie jedynie wieczorem w szkicowniku bazgrac, ale skoro sprawia mi to przyjemność, to to wykorzystuję. Jestem kosmetyczką, głównie zajmującą się wizazem i paznokciami. Jestem w stanie namalować na malenkkim paznokciu tak naprawdę wszystko, łącznie z portretem. Dzięki temu mam świetną pracę, która sprawia mi prZyjemność i całkiem nieźle zarabiam-w końcu nie każdy potrafi tak zaawansowanie zdobić. W makijażu na duży plus wykorzystuje wyczucie kolorów, po prostu robię to intuicyjnie. Oczywiście wykształcenie jest ważne, ale osoby bez poparcia plastycznego mają znacznie trudniej i działają bardziej jako rzemieślnicy niż artyści. A to naprawdę przekłada się na pieniądze. Od czasu do czasu maluję i rysuje, co prawda raczej hobbystycznie, ale część prac sprzedaję. Potrafię też samodzielnie odnawiać meble, tworzyć niebanalne aranżacje, kompozycje, dekoracje. To wszystko wykorzystuje na co dzień :-) I tak jak ktoś wyżej napisał-wiele rzeczy, z których wszyscy korzystamy każdego dnia, jest właśnie dziełem ludzi uzdolnionych plastycznie, manualnie. Warto mieć to na uwadze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czego Ci brakuje? Checi do zycia! Grunt to podejscie. Prawie w kazdej sytuacji mozna zauwazyc pozytywy. Martwisz sie, ze kiepsko jezdzisz? Ja, dopiero niedawno zapisalam sie na kurs. Postepy sa widoczne, ale nie na tyle by mnie dopuszczono do egzaminu. Jezdze, cwicze,daze do celu, mam momenty zwatpienia, ale nie poddaje sie.Bede przeszczesliwa gdy odbiore papier ! A Ty go masz. Mozesz sobie wykupic kilka godzin z instruktorem i nabrac pewnosci za kolkiem. Ktos dal Ci to prawo jazdy, wiec uwierz w siebie! Talenty... Na pewno wiele potrafisz tylko tego nie zauwazasz. Ja spiewam i rysuje kiepsko, ale radze sobie w sporcie. Rolki, rower, lyzwy, joga.To lubie i ogarniam, nie wybitnie , ale na tyle by czerpac z tych pasji przyjemnosc. Jakie Ty masz zainteresowania? Naprawami domowymi w ogole sie nie przejmuje, moze dlatego ze tymi sprawami zajmuje sie moj facet. Taa, pewnie pomyslalas " jakbym mialala chociaz faceta ...". Ja z kolei chcialabym miec juz meza a nie konkubenta..Kazda z nas ma jakies " ale "do zycia. Wszystko zalezy od tego w jakim jestesmy polozeniu..bliska mi osoba chorujaca na raka chce po prostu zyc..tak po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×