Parę matek z naszego osiedla nie otwierało na Hallowen drzwi i dzieciaki

Chora babo naucz się że nie wszyscy muszą nadskakiwac twoim bachorom tylko dlatego, że one chcą się bawić. To nie jest polskie święto. To wymysl. Dobrze zrobili że nie otworzyli. Ja to bym jeszcze powiedziała kilka słów takim szczylom.

W Polsce to są Dziady. I to powinno się obchodzić. Hallowen, hallowen, pogański zwyczaj, a do Mikołaja z dzieckiem też pójdziesz. Św. Mikołaj - włoski katolicki biskup.

gość dziś A nie mogłaś otwordzyć o powiedziec że nie świętujesz?! Jak nie powiedziałaś to kij ci w oko twoja to wina niczyja inna. x Może sobie akurat chodzila nago po domu, brała prysznic albo siedziała na kiblu i nikomu tłumaczyć się nie musi a już zwłaszcza obcym dzieciakom, wszystko mówią dekoracje (lub ich brak) przed domem. Tlumoku. Jak już napisałam, w PL nawet wesołe Halloween zmienia się w festiwal żądań roszczeniowego chamstwa.

Zadzwoniłam po Policje przyjechali, spisali halołinowców i spokój się zrobił...

Ja tego "święta" nie obchodzę, a nie otwieram nikomu, kogo nie zaprosiłam i nie udaję, że mnie nie ma w domu. Jestem i nie otworzę, bo nie mam ochoty. Mam kamerkę. Taki wandalizm miałabym sfilmowany i wyciągnęłabym konsekwencje.

Do idiotki z 12:18 wyobraź sobie że nie miałam ochoty lecieć na złamanie karku na dwor żeby tłumaczyć gówniarzom że nie obchodzimy takich świat. Tym bardziej że jestem w ciąży i jestem przeziebiona. Ja obchodzę Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny bo mam bliskie osoby na cmentarzu. Ale tobie idiotko tłumaczyć się nie muszę. Widocznie ty wychowujesz swoje dzieciory na wandali. Prosty przekaz, nikt nie otwiera to znaczy że nie obchodzi i tyle.

spieprzaj krowsko z tym hallowenem

To wy się kłócicie na zapas? O ten na przyszły rok chyba? Każdy wie, że mamy dziady, ale nie wymagajmy żeby małe dzieci wzywały duchy zmarłych, jak Guślarz u Mickiewicza. Mogą ewentualnie pójść w korowodzie świętych, bo taki zwyczaj też był. Cieszę się, że u mnie w dzielnicy ludzie są normalni i nikt nie szuka problemów tam, gdzie ich nie ma. Ja powiesiłam cukierki w koszyku, psy miały świecące rogi ☺

Nie zbiednieję jak raz do roku kupię te cukierki, u nas prawie nikogo nie ma w domu, to im wieszam te cukierki na bramie wjazdowej, niech się cieszą. Najwyżej się pobiją o te cukierki, ale to już nie mój kłopot, niech się rodzice martwią ☺

Powiesz, pierwsza osoba zabierze wszystko

Ja np. Mam małe dziecko, które śpi o 19-20 i uwierzcie ze walenie do drzwi o 21-22 przez młodzież, które przecież tylko się bawi doprowadziło mnie do szału. Nie miałam wywieszonych żadnych dekoracji po których mogliby stwierdzić ze obchodze to święto. Niech się bawią, w porzadku, ale z tymi którzy chcą się bawić. Przecież mieszkają też starsi ludzie, którzy chcą mieć spokój, ludzie z małymi dziećmi a oni chodzą i walą do drzwi każdemu. Na szczęście numerów żadnych nie robili...

Prosty wniosek - w Halloween bawi się patologia, albo ludzie o IQ biedronki. Myślący i dobrze wychowani ludzie trzymają się od takich idiotycznych zabaw z daleka.

nie obchodzę tego "święta". Nie muszę "udawać", że mnie nie ma w domu. Jestem - światło się świeci, a ja drzwi otwieram temu komu mam ochotę. Mój dom i moja wola.

U nas żadna "patologia" nie mieszka. Dzieciakom z wytwornych rodzin takich zabaw się zachciewa. Większość chodzi do szkół, gdzie trzeba płacić czesne, a 500+ nawet nie starczy. Przejdą o zmroku i nawet im na głupich cukierkach nie zależy, gadają po angielsku zawsze. Potem trzeba napisać wypracowanie na temat "Jak spędziłeś Halloween" in Engłish, of course

Też nie otwieram drzwi tym przebierancom

Serio az tak zalijecie tego cukierka 6-8 latkom i juz widze jak ta debilka wzywa policje do grupy np 7 letnich dzieci buahahahahaha W halloween jest niepisana umowa ze po 20 sie nie chodzi , kto sie bawi wystawia dynke , kto nie ma dekoracji ten niejest nachodzony , chodza male dzieci w grupce w asyscie rodzicow a nie nastolatkowie Polacy buracy

My nawet mieliśmy jakieś tam cukierki przygotowane, ale w przeciwieństwie do poprzednich lat, nikt nie zadzwonił. Nie trafia do mnie argument, że to nie jest polskie święto. Nikomu nie mówię co ma świętować a czego nie, nie moja sprawa, to jest JESZCZE wolny kraj. Nie popieram jednak wandalizmu i sama bym się bała gdyby moje dziecko szwendało się po mieszkaniach obcych osób, które mogłyby je poczęstować cholera wie jakim świństwem.

Co za głupie święto , w dodatku nie nasze, niech w Święta Bożego Narodzenia kolędują , wtedy nikt nie będzie się dziwił, chyba by mnie trafiło gdyby bachory zakłócały mi spokój i jeszcze jakieś psikusy robiły, g*******e święto i jeszcze wymagania, bo bachor nie dostał cukierka

Do m n ie dobijali się od 19 do ok 20. Też byłam wku...bo uśpilam córkę, a tu walenie i dzwonienie do drzwi. Po prostu nie otwierałam, bo przecież nie będę na dzieci krzyczała. Synowi zabraniam chodzić po cukierki.

U mnie od 3 lat chodzą po domach w Hallowen. Trzy lata temu nie byłam przygotowana,ale cos tam dostały. Rok temu się przygotowałam. Nakupiłam słodkości. Otwieram cała zadowolona, a smarki do mnie z wierszykiem, że chcą pieniądze. Olałam w tym roku i właśnie nie otworzyłam drzwi. Bo to zawsze ta sama grupka.

Ludzie Halloween to nie jest polskie święto i żaden Polak nie musi go obchodzić. Mamy za to Wszystkich Świętych więc obchodźmy polskie święta.

Idź zarobić smieciaro na żarcie dla dziecka,a nie wysyłasz na żebry

no właśnie dlaczego ludzie nie potrafią się bawić i uznać, że ten numer z papierem toaletowym to super żart.

dzieci chodzą jako kolędnicy w polsce, wystarczy im

gość dziś no właśnie dlaczego ludzie nie potrafią się bawić i uznać, że ten numer z papierem toaletowym to super żart. x Niech najpierw zainteresowani nauczą się zasad tej zabawy i nie łażą tam gdzie nie ma dekoracji.

Ja bym sie zaopatrzyła w słodycze i obdarowała dzieci, dla nich to zabawa plus wkład w przebranie sie, przegonione dziec***ewni czuły przykrość.

Cała frajda z Halloween polega właśnie na tej otoczce, robieniu dekoracji, drązeniu dyni, szykowaniu strojów itd. na kilka dni przed. A samo zbieranie cukierków to już zwieńczenie całego święta. Ja kupiłam w tym roku słodycze i rozdalam wszystkie ale jakby mi dzieciaki wypaliły z pieniędzmi to bym pogonila. Z jakiej niby racji mam dawać obcym dzieciakom kasę. To nie należy do tradycji tego święta.

gość dziś no właśnie dlaczego ludzie nie potrafią się bawić i uznać, że ten numer z papierem toaletowym to super żart. x Niech najpierw zainteresowani nauczą się zasad tej zabawy i nie łażą tam gdzie nie ma dekoracji. X Oraz skoro to super żart, to w takim razie ja uwżam, że super żartem i frajdą będzie usuwanie zniszczeń, syfu po żartujących dzieciach przez ich rodziców, wraz z zadośćuczynieniem finansowym. Kur/wa zrozumcie, że to WOLNY KRAJ i nikt nie musi się bawić z wami w to święto. Nikt wam nie broni się bawić i celebrowavć to święto. Chcecie zabawy to się przebierajcie, róbcie dynie, straszcie się opowieściami ale nie narzucajcie tego tym którzy na to ochoty nie mają. Czy ja kogoś zmuszam do szykowania się w domu na wigilię bo przecież trzeba mieć talerz dla wędrownego? Nie! Więc wy też nauczcie się, że NIE WOLNO NIKOMU NARZUCAĆ I WYMUSZAĆ dostosowania się do waszych widzimisię tego dnia. Wara od drzwi lub domu który nie jest udekorowany. A jeśli takie "słodkie żarciki" będziecie robić tym, którzy nie uczestniczą w tym waszym święcie to liczcie się z tym, że tacy ludzie na sposób też wam zrobią psikusa w postaci policji, skargi do administracji czy poniesienia innych konsekwencji. Chcesz spokoju to sam nie zaczynaj!

20.23 Co ciebie obchodzi kto co świętuje? Co z tego czy święto jest polskie czy nie? Mogę nie być zwolenniczką Hallowen, ale nikomu nie zabraniam. Nie chcesz to nie obchodź albo drzwi nie otwieraj. Przypomniał mi się żarcik "Mamo, dlaczego my nie obchodzimy Halloween? Bo to nie jest polskie święto Brajan".

przecież takie święta to jest okazja do zabawy dla naszych dzieci. Ja nawet momi dzieciom zamówiłam ich ulubione stroje z https://godanparty.pl/ w które mogły się przebrać :) takie święta to fajna zabawa dla dzieci, której nie powinnismy im odmawiać :)