Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zorientuje się, że to jego dziecko?

Polecane posty

Gość gość
I co jemu powiesz jak np dowie się za 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie dowie się ode mnie to nie dowie sie od niego. Co powiem małej? Nie wiem. Nie zastanawiałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni maja prawo poznać sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie powiedzieć ojcu o dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastępowała 5 miesięcznemu dziecku Tatę?:D hahaha prowo jak nic, nie KARMCIE trola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będzie lepiej będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wiesz kto jest ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że wiem kto jest ojcem. Miałam tylko jednego partnera. Powiedzcie mi co będzie najlepszym wyjściem... Zachowanie tajemnicy dziecko i tak ma moje nazwisko, czy lepiej powiedzieć i znowu wysłychiwać jaka jestem zła od jego bratowej ? Jego mama też nie uwierzyla mi, wątpię żeby uwierzyła, że to jej wnuczka. Chociaż jest podobna do swojego taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie ma takiej dyskusji mówisz ojcu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu o to co tutaj napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dopiero po pięciu latach związku zorientowałaś się, że rodzina twojego faceta cię nie lubi? Brawo ty. A ojciec twojego dziecka to ciele malowane i nie potrafi usadzić bratowej na d***e? Jeszcze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 5 lat byłam dręczona przez nią, ale nikomu nic nie powiedziałam. Po jakims czasie próbowałam rozmawiać z jego mamą, ale nic to nie dało. Jego bratowa to dwulicowa żmija potrafi tak manipulować otoczeniem zeby wyszło na jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swojemu facetowi nic nie powiedziałaś, bo masz na imię Luz Maria i jesteś dobra i szlachetna aż do zrzygania, jak wszystkie bohaterki meksykańskich seriali. Dobra, dobra. Każda normalna kobieta w takiej sytuacji poprosiłaby swojego faceta, żeby zrobił z bratową porządek. A jakby nie umiał czy nie chciał tego zrobić, to by go kopnęła w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślisz racjonalnie gdy jesteś manipulowana, wyzywana. Dopiero w czasie ciąży psycholog pomógł mi spojrzeć na to z innej perspektywy. Dopiero wtedy dotarło do mnie wszystko, dopiero wtedy zwyciężyłam z depresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po za tym mam wrażenie, że mała bardzo odczuwa moje emocje. Od trzech dni jest marudna a dzisiaj ? Zrobiła imprezę od 1 w nocy, nie chce spać w łóżeczku, chce ciagle być na rękach i np teraz śpi, ale przytulna do mnie. Mój stres ma ogromny wpływ na nią. Nie wiem co zrobić. Wróciło do mnie wszystko kiedy go zobaczyłam, znowu tęsknię, płacze. Nie o to chodziło. Miałyśmy być szczęśliwe,on miał ułożyć sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja nagrywaj i puść, ale nie bądź bierna, bo nic w życiu nie osiągniesz a masz dziecko, a w tym przypadku nie raz trzeba o swoje walczyć poza tym to prowo nie ma bratowych co to niszczą inne osoby, bo czymś szantażować muszą, a jeśli ona tylko mówi, ze zniszczysz mu życie to miałabym w dooopie jej słowa jakby mojego męża bratowa coś takiego niby robiła to dostała by niezłą nauczke ode mnie trzeba myśleć moja droga, a nie wiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście nie ma z nią styczności teraz. Właśnie mam dziecko i to ona ma być szczęśliwa. Robię wszystko żeby tak było. Razem jest nam lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ojca którego Ty mu zabrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p**********z jak potłuczona, weź się w garść, albo napisz coś lepszego, bo Isaura już się nam znudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO 💤 2/10 na zachete bo sie kurki wkreciły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ta sama laska co pisała o tym ze chłopakowi urodziło się dziecko. Ty życia chyba nie masz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani pisze prawdę. Nie potraficie doradzić? Pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Isaura reaktywacja 2017

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie wyrwac z tej psychicznej klatki mobbingu ze strony jego rodziny. Ja wierze ze tak sie moze dziac bo sama kiedys dawalam soba pomiatac wszystkim dookola. Chodz dalej do psychologa moze twoje podejscie sie zmieni a dziecku nie odbieraj ojca sa badania dna ktore mozna przeprowadzic i wykazac ojcostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie oderwalam się. Dzięki temu mogłam spokojnie spędzić czas w ciąży. Dzięki temu moje dziecko ma normalną mamę. Oczywiście żaluzje iż byłam sama, ale co mogę zrobić? Czasu nie cofne, a teraz nie stanę przed jego mieszkaniem i nie powiem ,,o widzisz to jest twoje dziecko, ma 5 miesięcy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz list

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co miałabym napisać w liście? I po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to po co nas tu męczysz, zebyśmy dawały porady jak nie wiesz po co miałbyś pisać list? jest ci tak dobrze to graj dalej swoja rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja napisałam o tym liście. To dobry pomysł, ale chyba wolałbym już porozmawiać w 4 oczy, ale z drugiej strony nie wiem czy potrafię spojrzeć mu w oczy. W niedzielę wracamy do Polski. Nie potrafię poradzic sobie z tym wszystkim. Kocham go, tęsknię. Przynajmniej mamy przy sobie cząstkę jego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×