Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zorientuje się, że to jego dziecko?

Polecane posty

Gość gość
jeśli to nie prowo, to powiedz mu wszystko trudno, nie wiadomo jak zareaguje, ale chcesz tak dalej żyć? coś nie tak z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy chce tak żyć? Dopóki nie wróciłam do domu powiedziałbym Tak było nam dobrze. A teraz kiedy to zobaczyłam nie potrafię zapomnieć, tęsknię za nim, żałuję tego wszystkiego. Ale nie chce znowu być manipulowana, obrażana. Jest jeszcze ona - moja córeczka. Czy dziecko powinno patrzeć na cioctke wariatke, która spowodowała depresję u jej mamy ? Nie potrafię podjąć decyzji, albo po prostu potrzebuje kopa w tyłek. On miał ułożyć sobie życie. Było by mi łatwiej, a Tak to? Od naszego czasu trochę minęło a on dalej sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedź po co chcesz niszczyć dziecku życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głowa do góry i idziesz do ojca dziecka. Nie musisz z dzieckiem. Skoro facet jest sam to moze kocha Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dziewczyne ktora zaszla w ciążę przypadkowo z chlopakiem z ktorym sie na luzie spotykala po czym on o niczym nie wiedzac ja zostawil a ona zlapala innego i mu wmowila ze to jego dziecko. On sie przeja skakal nad nia jak sie dzieciak urodzil byl totalnie w malym zakochany. A ja gryzlo sumienie i w koncu sie przyznala. To jest dopiero przesrana sytuacja i w takiej to rzeczywiscie niewiadomo jak sie zachowac co zrobic itpale ty masz o wiele prosciej wiec sie nie lam i musisz sie przestac przejmowac czyims zdaniem teraz najwazniejsze jest zeby dziecko mialo ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze faktycznie sprobuje porozmawiać z nim, ale późnym wieczorem kiedy położę małą bo nie chce odkleić się ode mnie. A chyba lepiej porozmawiać bez marudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź z dzieckiem niech poznają się od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycze ci powodzenia oby wszystko sie ulozylo jak najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jest jeszcze na to szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansa jest zawsze wszystko zależy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie jeszcze jego bratowa powiedziała ci, że nie należysz do ich sfery? Niech zgadnę; jesteś Trędowatą XXI wieku. Co wy robiliście ze sobą przez pięć lat? Ruchaliście się tylko? Po takim czasie ludzie stają się sobie bardzo bliscy, ufają sobie, szukają u siebie nawzajem wsparcia. Nie wyobrażam sobie, że ktoś z rodziny mojego męża mnie dręczy, a on nie wie o tym przez pięć lat. To jest chore. Nie ma takich idiotek. Chyba że w telenowelach. Dalej nie napisałaś kim takim ważnym jest ta bratowa, że pozwoliłaś się jej dręczyć i boisz się, że zaszkodzi twojej rodzinie? Czyżby brakło ci wyobraźni, żeby wymyślić coś w tej kwestii? Słabo. W normalnym życiu kobieta poskarżyłaby się swojemu facetowi, a ten sam zrobiłby porządek z bratową, albo, jeśli byłby jakimś super dżentelmenem, poprosiłby brata, żeby utemperował żonę. Ale pracuj dalej nad swoim harlekinem. Skore Grey się sprzedaje, to może i na twoje historie znajdzie się chętny. Znudzone kury domowe lubią takie łzawe love story.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak porozmawiamy kiedy indziej, bo nie będę miał z kim zostawić małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest nikim ważnym, ale idealnie manipuluje ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie jest wam dane spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziecko ze sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to jest tylko dziecko ma prawo marudzić zabieraj ją i jedź do jej taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj nie pojadę. Postaram się jutro załatwić jakaś opiekę dla małej. Nie chce jej ciągnąć, bo jest bardzo marudna, cały czas popłakuje i jest bardzo zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego dziecko tule czekałaś i znowu chcesz czekać.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po dłuższym zastanowieniu się ubrałam małą, pojechałyśmy, ale nie było go w mieszkaniu. Może to znak, żeby nie mówić mu o dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Wyjedź i daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz niszczyć mu życia i w ten sposób gość nie zapłaci ani złotówki za swój pomiot, za który normalnie ma usrany obowiązek łożyć na pół. Niezłe głupoty wymyśliłaś. I to ze bratowa ważniejsza i jej zazdrość (tak tak to tylko banalna zazdrość) niż to co ojciec twojego dziecka myśli czy czuje. I tym sposobem jakas obca suka jest ważniejsza niż twoje rodzone dziecko. No niezłe niezłe głupotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam zmanipulowana przez jego bratową. Miałam depresję. Nie myślałam logicznie. Pieniądze nam nie brakuje. Nie wiem co tato mojej córki myśli, czuje. Moje dziecko jest nawazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko dorosnie i bedzie pytac o tate. Uwazam ze Twoim obowiazkiem jest powiedzenie temu chlopakowi ze ma z Toba dziecko. Czego Ty sie tak boisz tej bratowej? Kto to w ogole jest dla Ciebie? Obca baba i tyle. Umow sie z nim na kawe i zacznij od tego zeby przeprosic go za swoje gowniarskie zachowanie i odejscie zostawiajac liscik. Przyznaj sie do depresji i powiedz ze bylas szantazowana i mobbingowana przez jego bratową, a na sam koniec powiedz mu ze macie wspolne dziecko i w kazdwj chwili mozesz wykonac testy dna. Co z tym zrobi- jego sprawa. Jak sie zachowa trudno powiedzieć ale moze byc w.mega szoku na poczatku. Walcz o to aby Twoja corka miala ojca. Ona za kilka.lat bedzie o.niego pytac a za kilkanascie szukac. Ktos tu madrze napisal ze stawiasz wyzej ta je''na bratowa niz wlasne dziecko! Nigdy tego nie rob. Idz do tego chlopaka i to prędko. A jak bratowa cos zacznie skakac to ja postrasz. Idz na pewniaka i powiedz ze teraz to Ty duzo mozesz i ze jak chce zrobic krzywde dziecku i zabrac ojca jej to Ciebie tez moze poznac z niemilej strony. Miej jaja dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radze Ci ogarnij sie bo mi tak zycie zniszczyla tesciowa. Dwulicowa sz m a t a ktora przy mezu mnie kochala a jak maz wychodzil to traktowala mnie jak g o w no . takie rzeczy na mnie.opowiadala ze glowa mala. Nie mogla sie pogodzic ze synek ma rodzine wiec zaczela atakować. Zaczelam udowadniac.to.mezowi ale zawsze.mame.tlumaczyl. w koncu powiedzialam ze jest frajer i tyle i zeby mieszkal z.mama do 75 roku życia.a mi i dziecku dal spokoj. No i pozalowal po kilku.latach meki z mamusia która zrobila z niego dzidzie i sługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.58 - dałaś mi dużo do myślenia. Nie potrafiłam postawić się. Teraz nie boję się jej, ale boję się stanąć i spojrzeć mu w oczy. Jeszcze do tego 5 miesięczne dziecko. To jest jego dziecko, nie mam problemu ze zrobieniem testu DNA. Może zrobimy jeszcze jedno podejście i pojedziemy do niego, ale nie wiem czy może lepiej było by się spotkać w domu z dzieckiem czy na naturalnym gruncie. 21.04 no właśnie dwulicowa s...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie jedź nigdzie ! Dziecko powinno spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała zrobiła sobie drzemkę od godziny to 17 do 18, więc nie śpi. Leży obok mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz zle podejście do dziecka. Ono musi mieć stale port

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dwa posty wczesniej pisalam ja jedna . Urodzilas juz dziecko i jestes matka wiec musisz sprostac temu wyzwaniu i mu powiedzieć. Za to nie idzie sie do wiezienia i jedynki Ci nie postawi do cholery. Mialas swoje powody i trudnosci zeby tak postapic ale pora na to zeby wziac sprawe zycia swojej corki w swoje rece. Grunt musi byc neutralny. Ale zdaj sie na los i staraj sie powiedzieć mu o tym i nie patrz na to pod katem gruntu czasu i obecnosci dziecka. Na chłopski rozum to chyba ciezko będzie mu w kazdym miejscu dowiedziec sie ze ma 5 miesieczna corke. Bedzie w szoku. Moze roznie zareagowac. Ale zaznacz ze nie masz nic do ukrycia i ze moze zrobic test sam zeby nie bylo ze manipulujesz . Rozne slowa mozesz od niego usłyszeć. Ale zobaczysz ze Ci ulzy. I noze z czasem on zaakceptuje sytuacje... Moze pokocha corke i ona bedzie miala w nim wsparcie ? Bedzie miala fajna relacje ojciec- corka? Duzo mozesz zyskac a na prawde malo ryzykujesz. Ta sz ma a ta sie nie przejmuj. Badz od niej przebieglejsza. Nagrywaj co Ci mowi. Jestes matka i jestes dorosla i musisz zadzialac teraz na korzysc swoja poniekas ale najbardziej na corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakim będzie tatą. Chciał mieć dzieci, ale ma dopiero 28 lat. Nie planowaliśmy jej. Nie byłam gotowa, ale robię wszystko, żeby mała była szczęśliwa. Dopiero teraz zdałam siebie sobie sprawę jak bardzo tęsknię za nim, jak bardzo kocham go. Sytuacja była by dla mnie łatwiejsza gdyby miał kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×