Kiedy mieliście największą depresję?

Bo ja wtedy, kiedy latałam codziennie na mszę, co 2 dzień do spowiedzi i modliłam się codziennie przynajmniej godzinę. Trwało to ok. 20 lat. Myslałam, że Bóg mi to jakoś wynagrodzi, ze dobro do mnie wróci. Nie wróciło, a chamscy księża ryczeli na mnie z najdrobniejszego powodu. Dziwne, że wytrzymałam tyle lat. Mimo tylu wysiłków zostałam sama, z kiepskim zdrowiem, z pomówieniami i prześladowaniem jakie mnie spotykają za moją samotność i samobójstwem jako najpewniejszą perspektywą. Bóg mnie olał. A tymczasem ks. Dziewiecki ładuje się na wizję i twierdzi że depresja jest skutkiem braku duchowości. Myślę, że jego duchowość nie jest tak rozwinięta jak moja wtedy, bo nie opowiadałby takich idiotyzmów.

Jezus też nie miał łatwo na ziemi, to znaczy że Bóg, jego Ojciec go olał?

Ja nie jestem Jezusem.

Bóg lubi dręczyć, skazał swojego syna na tortury i śmierć, więc wymaga tego samego od swoich przybranych dzieci. Jedyną przyjemnością Boga jest nasze cierpienie. Łatwo sobie wyobrazić takiego nieskończenie znudzonego starca w nieskończenie nudnym niebie, jego jedyna rozrywka to patrzenie jak się męczymy. Więc od czasu do czasu popycha nas paluchem żebyśmy nie byli tacy pewni że nic nam się nie stanie. Takiego boga dostalismy w spadku od starożytnych semitów, z zapewnieniem od jego kapłanów, że jak go zignorujemy to pójdziemy do piekła.

Nie wiem czy bóg olał Jezusa, ale po co w ogóle go skazał na mękę? Żeby przebłagać swój własny gniew? Przecież to nie ma sensu.

Bóg w swojej psychopatii woli dręczyć człowieka niż dać mu zycie, w którym mógłby zrobić coś dobrego i pożytecznego. Dla tej religii, dla boga stworzonego przez was na wasze podobieństwo, ważne jest tylko, żeby człowiek był nieszczęśliwy. A jeśli ma depresję, to zawsze w końcu okazuje się że to jego wina. Jak mogłoby być inaczej, jeśli ta religia opiera sie na poczuciu winy.

Kościół wymyślił że Bóg czynił cuda a wróżki to potępiają. Nic z tego nie rozumiem.

A najprzyjemniej oskarża się kobiety, prawda proszę księdza oraz proszę katolickiego aktywisty J. Pośpieszalskiego? Niby się je broni ale tak naprawdę się je ośmiesza. Bo to takie smieszne, jak kobieta ma depresję, a jak popełni samobójstwo to się to szybko chowa pod dywan i mówi o samobójstwach mężczyzn. Wtedy stajecie się poważniejsi i przestajecie się świetnie bawić.

Jakie wróżki, o kim ty mówisz? Kosciół odnosi się do cudów niechętnie i mówi najczęściej, że mamy cierpieć a nie prosić o cud.

Odkąd przestałam się spowiadać, nie mam depresji. Szkoda tylko mojego zmarnowanego życia.

Ludzie których doprowadziliście do nieszczęścia, nigdy nie będą dobrymi wyznawcami swojej religii. Będą bluźnili bogu z waszej winy. Trzeba było porzucić pychę, egoizm i lekceważenie cudzego cierpienia, teraz już jest za późno, i jeśli Bóg istnieje to odpowiecie przed nim za zniszczenie życia innym ludziom, którzy wam zaufali.

won z tym bełkotem do kościoła HIM ty spiertolona umysłowo łachudro!!!!!!!!!

Będę pisała to co mam do powiedzenia i możesz się w d. pocałować.

Religia chrześcijańska jest silnie depresjogenna, ponieważ duchowni namawiają ludzi do samotności, do cierpienia, wyśmiewają chęc założenia rodziny, wrażliwość, depresję, skupiają się na cudzych grzechach, na męce i krzyżu Chrystusa, prawie nie wspominając o zmartwychwstaniu. Nic z tego nie stosują do siebie, nie starają się ani cierpieć na wzór Chrystusa, ani powstrzymać od grzechów, ani zachować celibatu, nie mówiąc już o ubóstwie czy pobożności. Wszystkie nakazy są tylko dla naiwniaczków, którzy im zaufali. Spróbujcie zapytać księdza, dlaczego głosi konieczność cierpienia dla Boga, a sam nie cierpi. Nigdy nie uzyskacie odpowiedzi, najwyżej zobaczycie jak się złości i plącze.

wtedy gdy spaprałem swoje studia 2 krotnie,wzięło mnie, nic nie robiłem, oddaliłem się od Boga mało tego jego obwiniałem a tzreba było szatana, nie leczyłem się, nic mi się nie chciało ale wszystko do czasu.... moze potem opowiem, dzisiaj chyba jestem wygrany dzięki Bogu,i sobie i wiem,że całezycie mogę sięzmagać z tą chorobą ale jestem silny i wierzący i to daje mi kopa!

Ja tam studiów nie spaprałam, uczyłam się, dawniej byłam bardzo aktywna, pracowita i bardzo sie starałam, wszystko brałam sobie do serca, przejmowałam sie też religią i przez nią zostałam na lodzie. Semicki Bóg lubi mężczyzn, dla kobiet ma za to wiele cierpienia. Dlatego młode kobiety powinny omijać kościoły i duszpasterstwa, bo potem będą żałować swojej naiwności i podatności na wpływy.

gość dziś dobrze powiedziane autorko ;)

Dziekuję, wróżu :)

Patrz na Mnie, a na problemy tylko zerkaj - oto tajemnica życiowego spełnienia. - cytat z książki pt. J'E'Z'U'S JEST BLISKO Ja jestem Panem twojej przyszłości i przygotowałem dla ciebie mnóstwo dobra, którym cię obdarzę. - cytat z książki pt. J'E'Z'U'S JEST BLISKO Jednym z najlepszych sposobów, by czerpać ze Mnie siłę, jest śpiewanie pieśni ku Mojej chwale. - cytat z książki pt. J'E'Z'U'S JEST BLISKO

Rzeszów, miasto z największym pomnikiem waginy, w polsce.

Ale tu też nie chodzi tylko o samego Boga i jego wine. Raczej możemy winić tutaj kościoły i te inne paskudztwa, samych księży biskupów i ich staroświecki pogląd na temat kobiety! Bóg także identyfikuje się z kobietą, mimo że nie ma on płci! Mało tego zazwyczaj on sam otaczał się często kobietami. Staroświecki pogląd mówi Nam żeby kobieta została strazniczka ogniska domowego, zajęła się domem, dziećmi itp itd nie kształciła się, mąż stoi wyżej niż żona. Kościół stanął w miejscu- nie widzi tego, że tak naprawdę kobieta i mężczyzna w XXI wieku są sobie równi. tak samo ostatnio byłam o tak, raz na ruski rok, a kościele a tam kazanie o makijażu oczywiście głównie chodziło o kobietę, bo kobieta przez wyzywający makijaż kusi mężczyznę. P********e brednie!