wszyscy nas krytykują, że chcemy aby dziecko od poczatku spało w swoim pokoiku

22:38 tabletki wzielas :D:D:D

22:38 to ja jestem druga... szok... może dostaniemy jakąś nagrodę...szok...szok...szok :D:D:D

Autorko dobrze robisz dziecko powinno mieć swój pokoik.Pozdrawiam

P***********o Was z dzieckiem spać???... tu szlachta przemówiła, zatem powiadam KAŻDA KTÓRA MA W SYPIALNI ŁÓŻECZKO LUB ŚPI Z NOWORODKIEM TO PATOLOGIA!! Tylko ta co to orzekła jako sąd najwyższy to hrabianka o błękitnej krwi :D

dziś no ja byłam pierwsza to pewnie więcej dostanę... szok... zaraz dzwonię jako okaz pierwszy na tej planecie... szok... jak ja na to wpadłam no nie wierzę... szok...

Nie powinno się spać z dzieckiem.Jestem zdania że rodzice mają swoją przestrzeń A dziecko to odrębna istota ktora nie jest w ich "kregu" nocnych igraszek,więc niepownno go tam być

22:45 dokładnie.

Widzę że tutaj wyrazić swoje zdanie to zaraz Cię wyzwą od patologii, jak zwykle jakaś trolica weszła która nie zna znaczenia słowa patologia i bardzo jej się spodobało a jak napisałam każda matka decyduje i po to jest ten temat żeby dyskutować. Oczywiście najwięcej pyszczą te które są takie kulturalne i mają WARUNKI żeby dziecko spało od początku w swoim pokoju.

Moja szwagierka tez ma kawalerke,w sumie jeden wiekszy pokój przedzielila na dwa,ale to jest i tak dramat bo miejsca brak:(

22.34 ja mam dom, w sumie 5 pokoi, kuchnia, 2 łazienki i dziecko śpi z nami w pokoju...mało tego śpi z nami w łóżku, oj ale z nas patologia :P

Ale czy Wy rozumiecie że to jest decyzja każdej matki i co Wam do tego? Musicie od razu wyzywać bo ktoś zadecydował inaczej niż Wy?? Macie czyste sumienie to się cieszcie.

Jak ktos spi z dzieckiem to albo seksu zero,albo warunkow brakuje.Jeden z dwuch.A tak czy siak skończy się rozwodem...

Dokładnie te które zorganizowały osobne pokoje są takie och ach bez zarzutu to po co się rzucają z wyzwiskami że Grażyna z internetu postanowiła mieć dziecko obok siebie i jeszcze robią z siebie najmądrzejsze. Twierdzisz ze robisz dobrze to się ciesz i stul pysk. Ja szanuję zdanie innych użytkowników forum a jak jedna z druga twierdzi że tu sama patologia to nie rozumiem co tu robicie.

22:48 no tak jak się okreslasz

dziś rozumiem kochana... znasz z autopsji... współczuję

22:51 uświadamiamy was ze jestescie dnem,i nie powinnyscie mieć dzieci jak mieszkacie w ciasnej norze.Najpierw kup mieszkanie czy dom,potem sie rozmnazaj idiotko

Haha każda tutaj oczywiście nie śpi z dzieckiem ale dziwne że tak doskonale znacie życie innych, tych które te dzieci maja przy sobie a najlepsze jest to ze ta trolica sama ze sobą pisze i myśli że nie widać tego haha :D

dziś uświadamiaSZ debilko bo piszesz sama ze sobą lecz się i przestań zaśmiecać temat swoimi moralizatorskimi gadkami które nikogo nie obchodzą tępa amebo umysłowa. Możesz sobie myśleć nawet że wszyscy mieszkają w oborze i wiesz gdzie to mam? Tam gdzie słońce nie dochodzi. Takie zera jak Ty omijam jak śmierdzące g****o i radzę Wam kobietki to samo.

22:50 zgadzam się.Sama wiem jak było u siostry.Spali z dzieckiem,mąż jej nie mógł sie wysypiać ,poszedł do innego pokoju.Tak tam utkwil na prawie rok.Nim dziecko roczek skończyło sie okazało ze facet znalazł sobie inną, bez dziecka,młodszą .To w skrócie. Został odepchniety na bok,seksu nie było, spania wspólnego nie było i finał

22:58 no pewnie.Jak można z dzieckiem spać, no litości...

Dokładnie :/

Autorko skoro podjęłaś taką decyzję to tak zrób a teraz są nianie, monitory oddechu także jest inaczej niż kiedyś. Jak nie to weźmiecie dzidzie do siebie. A kto Was krytykuje? Bo np rodzice czy teście mogą to robić dlatego że kiedyś były inne warunki i ciężko im sobie wyobrazić że taka niania to fajny wynalazek. Pozdrawiam.

Ja bym się bała spać z maluchem ze mu krzywdę zrobię niechcący

22:57 ojej chyba ktos sie oburzyl bo mieszka w ciasnocie bez warunków dla dzidziusia :(

dziś :D moja teściowa też patrzyła na mnie jak na wariatkę jak powiedziałam o niani... Często brałam synka do siebie i w sumie mieliśmy przeplatane noce. Raz spał w swoim pokoiku raz z nami także to ze będzie miał swój pokoik nie wyklucza że możesz go mieć przy sobie czasem :)

moja kuzynka tak zrobiła od razu po przywiezieniu ze szpitala poszła mała do swojego pokoju mieli elektroniczna nianie, mnie sie to wydawało trochę nieludzkie, ale ich mała przesypiała calutka noc, dziś widzę ze to dobrze im się sprawdziło, mała ma 7 lat super madra grzeczna, samodzielna, nie to co mój cycek ino mama i mama, spał z nami i to był taki wyjec, mąz poszedł do salonu spac i tak mu juz zostało, śpimy odzielnie bo mąz mówi ze tak się przyzwyczaił, jestem wsciekła ale wiem że to moja wina, mały ino kweknął to już ladował w naszym łózku, a mąz musiał się wyspać do pracy, dziecko dzieckiem wiadomo ze kocha sie go strasznie mocno ale cóż skoro między mna a męzem jest też inaczej, nie ma intymnosci, szybki byle jaki sex, a mąz był zły i przeciwny by mały z nami spał, ale nie ja matka polka to teraz mam za swoje

No pewnie no to normalne ze dziecko ma swój pokój. Pierwsze słyszę o spaniu z matką. ..

dziś to jest twoja wina a nie tego że dziecko z wami spało. My mamy dużą sypialnie więc podzieliliśmy ją na dwie części i córeczka spała z nami w pokoju przez rok ale w życiu nie przyszłoby mi na myśl żeby męża wywalić z sypialni i ciągle leżeć z dzieckiem i wpychać mu cycka albo brać córcie jak tylko stęknie. Rozumiem że nie każdy potrafi zachować zdrowy rozsądek przy dziecku ale to jest wina kobiety skoro męża i intymność poświęca żeby być na każde zawołanie dziecka.

Swój pokój a spanie początkowo w pokoju rodziców np we własnym łóżeczku to dwie różne sprawy.

A ta dalej tu siedzi i waruje żeby pisać w kółko jedno i to samo i odpowiadać na każdą wypowiedź :D idź się pobzykać bo widać że Ci tego brakuje