poznałam innego nie odejde bo mamy dlugi

co ja mam zrobic:( poznalam go przez kolezanke on pracuje za granica, niedugo zjezdza na stale, obecnie jestem z partnerem z ktorym mam 2 dzieci , maluchow. Moj partner narobil strasznie dlugow bo nabralam mu pozyczek, on to splaca ale jak odejde to wiem ze nie bedzie tego robil, a jak mi nie wyjdzie z tym chlopakiem? to co ja zrobie z tymi dlugami:(

co za idiotka:o Boże kochany chroń mnie przed tym bym nigdy nie trafił na taką babe proszę chroń mnie...

DOKŁADNIE!! Sami teraz widzicie, ze ślub, małżeństwo to przeżytek, to nic a nic dla ludzi nie znaczy, to w ogóle ich przy sobie nie trzyma. Wspólny kredyt - to jest coś co ludzi wiąże ze sobą i sprawia, że używają mózgu zanim pójdą w tango :)

oczym Ty mowisz? nic nie wiesz moj partner pije codziennie alkohol czasem bierze narkotyki, Cigla siedzie z kolegami a nas ma gdzieś, potrzebował pieniedzy wzielam mu pozyczki, splaca to poki mieszkamy razem, jak go wywale to co wtedy? rozmawialam o tych dlugach juz z tym nowym chlipakiem ale co jak nam nie wyjdzie , zostane z tym sama.

Alkohol i narkotyki w domu, długi, dwoje dzieci ? Co za idiotka, jak można tak mnożyć życiowe błędy ? Nie niszcz życia nowemu znajomemu, lepiej na spokojnie zastanów się jak pozbyć się swoich problemów. I nie piszę tu o dzieciach, raczej o tym alkoholiku i narkomanie oraz długach. Jak sobie z tym poradzisz to jako samotna matka bierz się za nowego chłopa.

wspolczuje troche znam te uczucie uwiazania , mam dlugi z facetem tylko ze malzenstwem nie jestesmy

dużo masz tych długów ?

Po co brałaś pozyczki na obcego jakby nie było chlopa? Jaki partner, konkubent i tyle. Biologicznie Tobie obcy, nawet na papierze nie mąż. W zyciu nie wzięłabym tak pożyczki. Boze3, dobrze, że kończyłam szkoły w czasach, gdy można było czegoś się nauczyć - myślenia...

on nie jest moim mezem, tylko partnerem. Nigdy nie chcial wziac ze mna slubu

dlugow zostało 20 000zł kiedy wzielam mu tę pożyczkę miedzy nami było dobrze, nie patrzcie na mnie w ten sposób, nie jestem żadną patologią. Kiedyś było dobrze, później poznał nieciekawe towarzystwo zaczely sie narkotyki pozniej picie, mnie nie slucha w ogole. Mam go wyrzucic? a co z długami? naprawde przywiązałam się do nowopoznanego przyjaciela ale boje sie nie wyjdzie nam i co wtedy? co zrbie z tymi dlugami

jestem zalamana

Jakim partnerem, dobrze napisano, konkubentem. Partner to słowo wymyślone przez wygodnych, właśnie tych żyjących na kocią łapę. W kodeksie cywilnym nie ma czegoś takiego, jak Ty i ten partner. Partner to w interesach ;). Tak więc wzięłas kredyty/pozyczki na tego obcego prawnie chłopa i gdyby nie chciał musisz spłacać, nie ma wyjścia. Skoro na razie płaci (a nie musi, mógłby zwyczajnie zwiać i płacilabys Ty), to ani się waz myślec o zostawieniu go.

Ale wy jesteście pomylone!! Najlepiej zrobić sobie dobrze czyjąś niedolą - jakie to my są mądre! Najlepsza ta, co napisała: Po co brałaś pozyczki na obcego jakby nie było chlopa? Jaki partner, konkubent i tyle. Biologicznie Tobie obcy, nawet na papierze nie mąż. W zyciu nie wzięłabym tak pożyczki. Boze3, dobrze, że kończyłam szkoły w czasach, gdy można było czegoś się nauczyć - myślenia... " A Twój mąż jest z Tobą spokrewniony? Twój mąż to Twój brat? Kuzn? może tata? A jak mąż-tata nabierze pożyczek i pójdzie w tango to kto je spłaca? ŻONA :) Więc chyba nie tędy powinno prowadzić Twoje rozumowanie - jak ktoś jest nieodpowiedzialny i chce narobić problemów to co to za różnica mąż czy nie mąż? Powiesz - jakby wziął na siebie to autorka nie musiałaby się martwić - jasne, ale to oznacza, że zapewne wtedy ukrywałby dochody i nie płacił również alimentów. Więc nadal to ona ponosi konsekwencje związania się z nieodpowiedzialnym mężczyzną - niezależnie mężem czy nie. Słabo Cię tego myślenia nauczyli, oj słabo.

ja tutaj nikogo nie obrażam, szukałam tylko wsparcia, czemu ja tutaj zawiniłam. Poznałam go obiecywał złote gory pozniej na swiat przyszly dzieci a on ani słowa o slubie, przeciez go nie zmusze do slubu tym bardziej jak bierze narkotyki, moja wina ze sie przywiazalam do kogos innego ,moze tak, ale to tylko dlayego w ze nie mam zadnego wsparcia w ojcu moich dzieci.

tylko jezus ci jezus moze pomuc uwolnic od nałogów ciebie i meza

o sprawka demonów za samobujstwa jest odpowiedzialny demon lucyfer jest także od chorób psychicznych i fizycznych belzebub podziału niezgody dręczenia a za niemoralność seksualna i zdrady małżeńskiej szatan Asmodeusz i belzebub alimai kusi do perwersji seksualnej dan niszczy miłość rozbija małżeństwa dzieli rodziny niszczy Zdowie prace ściąga nędze bankructwo długi jest demonem zniszczenia i samozniszczenia z każdych z tych przywódców ma do pomocy legiony demonów

Autorko, sytuacja jest beznadziejna :( Ale ile mu jeszcze zostało tych rat? Może tylko kilka miesięcy i dasz radę wytrzymać? A może i tak warto wykorzystać ten impuls i od niego odejść? Ryzykując nawet, że z tym nowym facetem nie wyjdzie?

nie wyjdzie bo o to zatroszczą sie demony tylko jezus uzdrowi wassze małzenstwo i zlikwiduje długi tylko musicie pozucic grzech lub prosic go o to rozwód to paszport do piekła

piekło autorka już ma z narkomanem, pijakiem od którego jest uzależniona finansowo i z którym ma 2 małych dzieci. Czym jeszcze piekło mogłoby ją wystraszyć? hahahahah

Jesli chodzi o pieniadze, to nie ma sentymentów, sama widzisz, Głupio zrobiłaś, ale co ci doradzić, skoro on spłaca, a jesli odejdziesz bardzo możliwe, ze przestanie, nawet jesli pracujesz, to pewnie większość poszłoby na raty. Ten nowy bedzie Cie chętnie i twoje dzieci utrzymywał? Pomyl I nie idealizuj go tak, bo skoro on jest za granica, to rozumiem, ze znasz go przede wszystkim na odległość - a to jest bardzo mylne, jesli chodzi o zderzenie z rzeczywistością.

na co wy cholera te pożyczki bierzecie? nie rozumiem tego :o

łobuzz kocha moccniej

najgorsze piekło na ziemi to w porównaniu z piekłem to raj lepiej całe życie cierpieć na ziemi niż trafić nawet do czysca i cierpieć 1 sekundę a już bardziej do pieklą jezus mówił o piekle o wiecznym ogniu którzy ludzie szli na zatracenie w ogień to teraz zapal ogień i rękę włóż w ten ogień jeżeli wytrzymasz ten ból to możesz iść do piekła

Tylko z tym nowym nie rob sobie dzieci...

splaca po 1000 zl miesiecznie czyli jeszcze 2 lata, co ja mam zrobic:(

co byscie zrobily na moim miejscu? najgorsze jest to ze jak nie bede splacac to siądą mi na mieszkaniu ktore co dopiero dostalam w spadku;/

przez własną głupotę jestem przywiązana do pijaka i cpuna:(

Też miałam ogromne problemy finansowe, bardzo wysokie zadłużenie, nie widziałam już nadziei na lepsze jutro. W Dąbrowie Górniczej jest takie biuro AlfaOmega chyba, bardzo mili i kompetentni ludzie, pomogli mi z tego wyjść, teraz mam jeden kredyt z o połowę niższą ratą, bardzo polecam gdyby nie oni komornik już dawno zabrałby mi wszystko jednak wreszcie wyszłam na prostą. Mogę podać numer telefonu 790704230

idz do pracy to nie bedziecie tego splacac 2 lata tylko rok.

Znaleść dodatkowa prace i spłacić szybciej dług albo przeczekać