Poczta uszkadza paczki. Niestety złośliwi ludzie czy co to ma znaczyć

Dostarczają paczki uszkodzone a nikt nie ponosi odpowiedzialności. Wypiera się paniusia i głupa rznie. Cyrk. Nigdy na pocztę nie zaniosę przesyłki bo to podejrzane typy tam pracują. Korupcja i tyle. Rodzinki

Miałam przypadek taki. Pracownica poczty okazuje się być oszka bo zabiera pocztę do domu i przegląda ją. Kto na to pozwala tego nie wiem ale korupcja jest z całą

Pracownik poczty często rzuca paszkami. Nie dbają albo znają kogoś i na złość to robią. Perfidni. Powinno się sprawdzać ich na każdym kroku bo szkody mogą być duże. Sprawdzać całą drogę podróży i kto je wozi. Wyjdzie szydlo z worka,, porządny,, ala kurator prawie sędzia co łamie przepisy, ale dla o swój tyle żeby mu było dobrze a innym już nie. Niestety są debile na tym świecie

Droga paczki podobno jest nam znana, ale podmioty to numery zamiast nazwiska. W tym problem bo może się wypierać taki typ. Sprawdzać na poczcie paczkę, ale oni zawsze mogą powiedzieć. Źle zabezpieczona paczka! Powiem tak. Jak ktoś chce uszkodzić może wszystko a o klienta trzeba dbać.

W tym kraju korupcja zżera wszystko aż dojdzie do wojny. Niektórzy czekają na wojnę bo w sądach nie ma sprawiedliwością ani ludzie z urzędu są uczciwi patrząc po majątku o dochodach.

Poczta to najgorszy sort dostawcy. Kupa kolesi nic nie robiących sobie z ludzi bo uważają się za pępek świata

Z tym zabezpieczeniem paczki to prawda. Zawsze można powiedzieć, że źle zapakowane albo karton nie taki itd. Jakieś reguły transportu muszą być. Koszty przesyłki oczywiscie są i dostawca paczek ma ich zapewne setki więc przewala je z konta busa do konta aż znajdzie tą właściwą, ale inne mogą ulec zniszczeniu wewnątrz.

Znajomy mówił, że nawet gdyby ubrania były w paczce to też zdarzają się uszkodzenia. Oznacza to czystą złośliwość ludzi, którzy pracują dla poczty.

Sporo debili z wiochy mających wykształcenie tam pracuje. Szkoła nawet debilom nie wystarczy żeby zrozumieć co to znaczy klient.

Ja jak widzę, że ktoś sprzedaje i korzysta z poczty im coś tam to nie kupuje od takich nic. Bo po co mam się użerać z pocztą. Inni jakoś starają się a poczta ma w tyłku odbiorcę bo niska szkodliwość i takie tam prawne furtki a nikogo nie obchodzi, że komuś coś zepsuło się w transporcie poczty

A ja nie wsiadam nawet do takxi emeryta mundurowego bo mnie aż szlak trafia. Wolę pieszo

Niestety brak szacunku do klientów odbywa się na zasadzie. To nie my jesteśmy winni tylko oni, albo klejent. Nie sprawdza bo paczka może być jakby cała ale jak ktoś źle traktuje paczkę, a zawartość może ważyć kilka kilo oraz zawarte ewentualne tworzywa mogą ulec uszkodzeniu.