Śmieszne lub żenujące sytuacje ma OLX

Używane kurteczki z hm po 80 zł a na wyprzedaży nowe po 60. xx akurat teraz jest wyprzedaż hm, pokaz mi chociaż 1 kurtkę za 60 zł, wszystko powyżej 100 zł!!!

No ja też nie wiem, gdzie one na wyprzedażach mają takie ceny. Z tego co widzę, to ostatnio 5 10 15 robi fajne przeceny, ale poza tym nigdzie nie ma jakiegos szału

prowadzę sklep internetowy, moja kochana koleżanka jebła w opisie produktu słowo "brut" (normalnie po polsku pisze się: brud)

Ostatnio kupiłam w h&m kurtkę zimową w rozmiarze 98 za 50 zł. Fakt wisiała jedyna. W Zarze są już po 40 złotych, ale małe rozmiary do 2 lat.

Kupiłam w hm zimową kurteczkę za 60 zł jakieś 4 tygodnie temu. Mniej więcej tydzień temu wisiała jeszcze jedna w rozmiarze 110 w tej cenie. Te granatowe z Elzą były 10 czy 20 zł droższe.

A ja popełniłam ten błąd i odpisałam osobie, ktora nie umie czytać lub oczekuje czego innego niz w ogłoszeniu. wystawiłam rzecz dosłownie za 6 zl. W ogłoszeniach WYRAŹNIE podałam, ze odbiór tylko osobisty. A i tak jakas pindzia prosi o wysyłkę. Myślę sobie: Co ona z księżyca spadla, przecież wysyłka bedzie droższa niz ta rzecz! Zwłaszcza, ze towar popularny i w innym województwie tez go znajdzie na olx. Za chwilę jej mówię: Ok, wyślę normalnym poleconym, biorę od Pani 10 zl. A ona do mnie, ze za drogo i ze ona mi wpłaci te 6 zl na konto a ja mam jej wysłać!!!

Ja też nie wysyłam i w każdym ogłoszeniu to zaznaczam. Wystawiłam kilka ubranek za darmo, to 3 dni do mnie pisała jedna Pani, żeby wysłać jej te ubranka bo ona je chętnie przyjmie. Jasne już robię paczkę i lecę na pocztę:)

Jakim trzeba być dziadem, żeby 6 zł a 10 robiło taką różnicę....

Up

Yp

Piszcie

No ludzie naprawdę potrafią za 2-3 złote zrezygnować z zakupu. Albo jeszcze lepiej; sprzedaję coś za 5 zlotych to jeszcze oczekują, że pół miasta będę to wiozła do nich bo tam w jakimś miejscu będą i im pasuje! No litości! Ludzie pomyślcie trochę.

Ja wole wypierdzielic niz oddac za darmo. Mniej zachodu. Kiedys np. oddawalam za darmo 100 par nowych posrebrzanych kolczykow, sfotografowalam kilka i napisalam, ze nie mam czasu robic reszty zdjec. 6 osob umowilo sie i nie przyszlo, ze 4 pisaly zeby im kazda pare sfotografowac w innych ujeciach, a reszta ze darmowa przesylke. Z nowymi markowymi i sieciowkowymi ciuchami za malymi i za duzymi bylo to samo. W koncu sie wkurzylam, wywalim 6 kartonow United Colors of Benetton, Vero Moda, Gino Rossi, Donna Karan oraz nowe skorzane buty i torebki ktore dostalam w prezencie i mam spokoj...

Dodam, że strasznie żal mi było, bo mógł się ktoś ucieszyć, ale było tego tyle, że nie miałam czasu sprzedać a postanowiłam raz na zawsze skończyć z zakupoholizmem. Ogólnie dużo kasy w tym utopiłam i myślałam, że ktoś się ucieszy. Ale tyle było zachodu z oddaniem tego za darmo, że szkoda gadać. Wyrzuciłam na śmieci, dosłownie po chwili znikło i ulżyło mi.

Ja kiedyś też wystawiłam kilka rzeczy za darmo, ale już zrezygnowałam bo szkoda mi czasu na zawracanie głowy. Zaraz jest 100 pytań do, o wysyłkę, o więcej zdjęć. Albo umawiają się na odbiór i nie przychodzą, po zapytaniu twierdzą że zapomnieli....

Ja sobie odpuściłam "oddam za darmo", ostatnia akcja była jak pani, świadoma że mam maluchy w domu, przyszła przepraszając za spóźnienie ale w domu dzieci mają ospę i czekała aż do nich babcia przyjdzie :/ i to po chwili gadania u mnie w korytarzu. Wystawiam koło śmietnika, czyste i zapakowane w foliowe siatki, nie ma po max kilku godzinach.

No chore akcje

też nie oddaje za darmo, sprzeda się to się sprzeda , nie to nie. Ja akurat wolę jak ludzie chcą wysyłki. Nie chce mi się umawiać i czekać ...

"gość wczoraj Ja sobie odpuściłam "oddam za darmo", ostatnia akcja była jak pani, świadoma że mam maluchy w domu, przyszła przepraszając za spóźnienie ale w domu dzieci mają ospę i czekała aż do nich babcia przyjdzie :/ " hehe no i co z tego ,ze miały ospę ? Co to ma wspólnego z twoimi dzieciakami ?Myślisz, ze jak dzieci maja ospę to rodzice nigdzie nie wychodzą tylko kisza sie w domu ? Jesteś histeryczka i lepiej nie wychodź z domu.

Mnie do szału doprowadza jęczenie a sprzeda mi Pani za 1 zł albo 2 zł, bo pajacyki wystawiłam za całe 3 zł za sztukę. Zostawiłam córce, będzie miała dla lalek jak podrośnie.

Mnie też to do szału doprowadza, ale ja już nie odpisuję na takie zapytania. Nie wiem czy ludzie tak żebrzą ( w zasadzie ) z biedy czy chciwości. Tak samo jak nie odpisuję na zapytanie co do okoliczności, które podałam w opisie rzeczy ( mam bardzo szczegółowe opisy) . Jeżeli ktoś nie potrafi przeczytać prostego tekstu ze zrozumieniem to mi się nawet nie chce z nim pisać ....

Ja już mam dość Olx właśnie z powodu tego cebulactwa. Wszystko u mnie ląduje na śmietniku, przynajmniej jestem zdrowsza. Jak już mam coś fajnego do sprzedania to wolę allegro. Lepiej zapłacić tą prowizję niż się z idiotami użerać.

Hehehe

Generalnie allegro nie jest złe, ale sprzedawałam kilka drogich rzeczy i prowizja była powalająca - niestety musiałam zapłacić.

up

up

A tak z ciekawości jest tu ktoś z Poznania? Bo się przeprowadzam i muszę odgracic mieszkanie jeszcze z rzeczy przez dziadków zbieranych :) wiec mam np. Szklanki nowe z epoki socjalizmu do oddania, będę miała stare meble a i trochę ciuchów i na sprzedaż i do wydania. Poza tym plecak, torebki, tapety, talerze, dzbanki, bizuterie, ciuchy różmiar 44 i 46 (to po mnie bo gruba jestem), lego, farby, koraliki, koce i kupę innych rzeczy

Ja byłabym zainteresowana tym lego i szklankami. Dalabys fotki, bo miałabym do ciebie jakieś 60 km, wiec w ciemno nie chcę jechać. Plis. Mam szwagra, który kolekcjonuje stare graty, więc jakby co, to on nawet by coś od ciebie odkupił

no to mamy na kafeee małe olx :))))

To są zwykle szklanki... tak wiec nie wiem czy po nie opłacałoby się jechać. Wątpię raczej. A lego już z kolei nie do wydania , a na sprzedaż... Jeśli nadal chcesz to postaram się jutro zrobic foty. Dużo staroci jest niestety z socjalizmu, a nie jakieś cudne zabytki. Tylko muszę najpierw wywalic inne rzeczy by zwolnić np. meblościankę.