Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madzia59

Bez seksu 10 lat i zdradził

Polecane posty

Gość gość
Ja nie rozumiem w czym tu jest problem. Jeśli żona nie lubi seksu to powinna być wdzięczna kochance, że ją "wyręcza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat bez seksu i cię zdradził ? No popatrz. Kto by się spodziewał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Madzia to dziewica konsekrowana i nie może już uprawiać sexu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo większość bab seksi się tylko w celu rozmnożenia się. Ciąża to ciągle aktualna metoda na złapanie męża. Jak już taka baba urodzi dziecko/dzieci to przechodzi jej ochota na ru/cha/nie. A facetowi nie przechodzi i potem takie skutki, że szukają sobie kochanek. Ale w tej sytuacji nie powinno to dziwić ich żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauważacie że tak im się ułożyło dopiero po 50 , to w tym czasie zaczęło szwankować życie seksualne. Do 50 chyba było wszystko ok. To zupełnie inna sytuacja. Wielu facetów ma kłopoty z erekcją już po 40. Czemu nie wierzycie, ze facet mógł mieć problemy zdrowotne a tylko utrzymywał dobrą minę do złej gry? Patrzycie głównie z perspektywy młodych ludzi zawsze gotowych. Ale później już tak to pięknie nie wygląda. Jestem w podobnym wieku , więc wiem ,co mówię Akceptacja tej sytuacji przez żonę ,też po 50, mogła go początkowo podbudowywać. Szkoda że Madzia już się nie wypowiada na tym forum . To bardzo ciekawy wątek i wart dokładnej analizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgoda, w życiu różnie się układa, ale Magda nic nie wspomina, że mąż miał jakieś problemy seksualne. Napisała wyraźnie, że: "Jesteśmy małżeństwem już 35 lat z czego prawie 10 lat było bez seksu bo nie miałam takich potrzeb a mąż nie nalegał." Wygląda więc na to, że to ona stała się oziębła seksualnie. Mąż "nie nalegał" na seks, a jej to po prostu pasowało. Dopiero jak go przyłapała z kochanką, to zaczął się "płacz". Przecież chyba jest normalna, więc musiała brać pod uwagę, że tak się to skończy. I to śmieszne sformułowanie, że "nigdy się nie skarżył na brak pożycia". To po tylu latach małżeństwa nie znała swego męża i jego potrzeb ? Bo chyba nie był impotentem jeśli sypiał z tą drugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej! Mąż cię zdradził po 10 latach życia w "białym małżeństwie." Jakaś ty biedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetne prowo 10/10. Ale zbyt często to wklejasz Madziu. Wymyśl coś nowego, bo masz potencjał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałem wypowiedzi Madzi , ale tej autentycznej a nie kolejne podróbki i wyczytałem:" W tamtym czasie miał trochę problemów ze wzwodem więc ja nie naciskałam, żeby go nie urazić. I tak się jakoś przeciągnęło. A kłóciliśmy się o wiele spraw, ale o seks nigdy, nie było wogóle tego tematu." Czyli z jakiegoś powodu jednak tego tematu unikali. A facet miał problemy albo je udawał. W A ona się dostosowała .Warto wrócić do autentycznych wypowiedzi Magdy aby ją oceniać. Nieużywany organ zanika niestety , zarówno u faceta jak i u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że rozpaczała właśnie dlatego ,że jest normalna i poczuła się oszukiwana tyle lat. Że zrezygnowała z życia seksualnego dla niego czy przez niego. Kochające kobiety są do tego zdolne. Młodzież tego nie zrozumie , to inne czasy, inne wychowanie. Wiem coś o tym . Mam 55 lat i trochę inaczej patrzę na świat. Teraz to wszystko jest takie uproszczone i mało ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że ta Magda już się nie odzywa ,bo chyba dużo wniosłaby do tej dyskusji. Ciekawe jak skończyła się ta historia . Czy dała mu szansę czy rozstali się. Szkoda byłoby , gdyby to 35 letnie małżeństwo rozpadło się przez jakąś dz....ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u męża tej pani to organ chyba nie zanikł ;-) Ja też czytałam tę historię kilka miesięcy temu. Ona założyła wtedy dwa wątki najpierw https://f.kafeteria.pl/temat/f8/bez-seksu-10-lat-i-zdradzil-p_6795702# a jak ludzie zaczęli się z niej śmiać to zmieniła wersję na taką https://f.kafeteria.pl/temat/f4/kochanka-w-prezencie-na-35-lecie-malzenstwa-p_6802520 Dlatego ta kobieta nie jest dla mnie w zbyt wiarygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jest wiarygodna. Czytałem obie wypowiedzi , one się nie różnią, tylko jedna dokładniejsza od drugiej. 10 lat to bardzo długo a temat nie taki prosty. Problemy im się nałożyły . On miał problemy a ona nie naciskała, bo nie seks był najważniejszy w ich związku. Zapewniał ją, że tak jest dobrze jak jest , a kobiety potrafią zapomnieć o seksie, jeśli jest on kłopotem dla tej drugiej połówki. Znam takie sytuacje, bo sama mam podobny problem. Co prawda nie tyle lat co u Madzi ale co najmniej 3. Też dużo. I przyznam że coraz mniej zależy mi na zbliżeniach, choć jesteśmy obydwoje trochę przed 50. I rozumiem tez to, że sam temat może być kłopotem i niepotrzebnym przypominaniem tego, co już niemożliwe. Czułość , bliskość to też bardzo dużo w takim wieloletnim małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem Magda zmieniła wersję, bo ludzie ją wyśmiali. Pewnie pierwszy wątek założyła w nadziei, że będzie wzbudzać współczucie, a tu niestety większość stanęła po stronie wyposzczonego męża. No to w drugim już wymyśliła jego impotencję. Że niby poświęciła się dla niego i zrezygnowała z seksu. Chociaż w komentarzach nadal pisze, że seks nie był dla niej ważny. Dopiero jak nakryła go z kochanką to poszła z nim do łóżka "jak wpadliśmy na siebie to nie mogliśmy się rozstać." (wow co za język;-) ) A nawet rozważała możliwość terapii w postaci innego faceta. Co za zmiana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapię w postaci innego faceta rozważa chyba każda kobieta po zdradzie. Potrzebuje się dowartościować , bo poczucie wartości jest głęboko wkopane w ziemię. Większość kobiet tak reaguje ,że zalecza ranę w sposób najprostszy i najszybszy. Dla mnie to jej wyznanie jest szczere i prawdziwe. A szczegóły z 10 lat życia już mogą się mylić i chronologia zdarzeń też. To starsi ludzi i mają swoją własną hierarchię wartości . Dla nas niekoniecznie zrozumiałą. Życzmy im szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ,dziwna osobo, wklejasz ten watek po raz setny? Rozważasz każde słowo i dzielisz włos na czworo? Tak cię boli ,że starsze małżeństwo, ułożyło sobie swoje sprawy? Daj już spokój, odpocznij . Nic ci nie wyszło z jednym , to zajmij się kimś innym. Nie jeden starszy pan na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, ha, ha! Wątek jest dość komiczny, a komentarze jeszcze bardziej, więc pewnie będzie powielany jeszcze bardzo długo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi szkoda tej Madzi. Większość ją tu wyśmiewa, a to nieszczęśliwa i sfrustrowana kobieta. Myślę, że w głębi duszy dobrze wie, że ponosi część odpowiedzialności za niewierność męża i to ją dodatkowo dołuje. Dlatego wkleja wciąż ten sam wątek na forum. Madziu czasu nie cofniesz. Co się stało to się nie odstanie. Teraz musisz żyć dla siebie. Z własnego doświadczenia wiem, że na smutek i depresję najlepszy jest ruch. Nie wiem jak tam u ciebie ze sportem ? Jeśli nie masz najlepszej kondycji fizycznej, to zacznij chociaż chodzić na basen. Albo jeszcze lepiej zapisz się do szkoły tańca albo np. zumbę. Taniec sprawi, że przestaniesz wciąż myśleć o jednym i tym samym, a poza tym poznasz nowych znajomych. Może też jakiś weekend w spa w towarzystwie koleżanek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi tam jej nie żal. Co ona sobie wyobrażała ? Że jej stary do końca życia będzie już jechał na ręcznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wcześniej seks też był nijaki. Facio stracił nadzieję, że se jeszcze w życiu pociupcia. Kochanka sprawdziła, że jego interes nie tylko służy do siusiania. Nie napisała czy kochance wsadził czy tylko sobie leżeli. Jeżeli to drugie to nie ma zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem przekonana że to nie Magda wkleja ten wątek. Z treści wynikało, że ten pan zostawił kochankę a starsza para porozumiała się , więc to dawna historia. Przelotna przygoda starszego pana szybko się skończyła.Gdyby tak kochanka miała większy wpływ na ich życie to rozstaliby się. Wydaje się ,że starsza pani nie chciała trzymać go dla siebie siłą. Wydaje mi się że jest silna i niezależna od męża . A może tam nawet nie było seksu , tylko trochę zabawy. To, że ktoś się bawi tym wątkiem, jest zastanawiające. Komu zleży aby dokuczyć i zamęczać tą panią? Wyzywać od psychicznych i mącić jej spokój? Odpowiedź jest oczywista. Tylko sfustrowana , pozostawiona kochanka. Babka po 40, samotna- brała co podeszło pod ręce. Jej determinacja ,aby znaleźć sobie jakiegokolwiek chłopa była wręcz nienormalna. A i ten się zwinął i wrócił do swojej żony. To chyba była jej ostatnia szansa. Może być zdołowana , to zrozumiałe, bo przegrała. Ale czemu odgrywa się na żonie , której i tak zrobiła wielką krzywdę? I napuszcza na nią uczestników na kafe? Może nawet sama pisze te bzdury Szkoda ,że Magda już tu nie wraca bo chyba by trochę informacji o kochance nam przekazała. Np co ona robi w życiu poza piciem piwa i podrywaniem staruszków.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziadek chwali się, że mnie zostawił, to nieprawda . To ja go pożegnałam , bo mimo wielu obietnic , niewiele mógł zrobić. Chciałeś dużo ,ale to nie w tym wieku , mój miły panie. Kapcie i kocyk. Niektórzy koło 60 jeszcze wiele mogą i potrafią zwrócić w "głowie "niejednej 40 czy 50. Są szarmanccy i potrafią stworzyć klimat . Ale nie ty. Myślisz, że mogą zachwycać wyjazdy na seks do lasu w listopadzie i grudniu? Na hotel nie było cię stać a i na paliwo chyba żona ci wylicza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak wzgardzona kochanka !!!!! Śledzisz tu na kafe losy tych ludzi? I napuszczasz innych, aby im dokuczali? Weź się babo czymś zajmij . Po 40 też można nieźle żyć i się bawić , nie demoralizując staruszków. Można też znaleźć partnera , a jeśli proponujesz nie zobowiązujący seks, to nawet paru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się napracowałaś s/u/uko jedna, żeby tylko opluć i nadokuczać tej pani. Dobrze że cię zostawił , bo szybko by się rozejrzał coś ty za jedna. Dalej będziesz tu siedziała i pluła jadem ,zamiast znaleźć sobie kogoś odpowiedniego.? Wolnego i w twoim wieku ?. Widocznie znają cię w okolicy i wszyscy cię już omijają , skoro rozdajesz na prawo i lewo . Przecież to oczywiste że nie zakochałaś się w staruszku. Nimfomanki też mają wzięcie , tylko trzeba to jasno powiedzieć partnerowi ,że ma się taki problem i żeby się dobrze zabezpieczał. Jeszcze kolegów przyprowadzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komuś tu nieźle odbiło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że raczej autorka wątku sama sobie nie dogryza i to tyle czasu. Madziu wróć !Odwal tej babie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pewien, że Madzia na tym forum odpisuje sama sobie. Najpierw wkleja wątek, a potem się kłóci sama ze sobą. Występuje w roli zdradzonej żony i kochanki jednocześnie. No cóż.... hm..... to się fachowo nazywa schizofrenia. No chyba, że to matka z 500+, która się nudzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pojechaaane ! Madziu wracaj, bo się spektakl zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziu, a po co ci taki facio, co to już nic nie może?. Ja mam 55 l i chętnie zaopiekuję się jakaś panią w stosownym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pana z 8.55. Ale Madzia ciebie nie kocha , tylko tego nic nie mogącego staruszka. Nie zawracaj jej głowy o ile to głowa. Raczej propozycje złóż tej zostawionej kochance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×