Ile partnerów seksulanych mieliście przed mężem

I czy zdradzacie męża, Czy żałujecie że nie macie ich więcej?

2

Powinno się mieć 0

Co Cię to obchodzi, statystyki robisz? Mój mąż mnie o to nie pytał a jakaś osoba z gownianego forum chce to wiedzieć.

jak się nie pyta to jest niedojrzały emocjonalnie

Właśnie jest odwrotnie, ludzie dojrzali emocjonalnie nie wnikają w przeszłość swoich partnerów o ile ona nie ma nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości. Ilość partnerów nie ma żadnego znaczenia dla przyszłego związku dla ludzi dojrzałych emocjonalnie tylko dorosłe dzieci mają z tym problem.

Przeszłość seksualna jest bardzo ważna po tym oceniamy człowieka czy się szanuje csy nie

Przeszłość seksualna ma ogromny wpływ na przyszłe małżeństwo facet który sypiał z wieloma kobietami nigdy nie będzie wierny i wybranka życia prędzej czy później mu się znudzi.

dziś Oj ma ogromny wpływ jest to udowodnione naukowo

Podaj namiary do tych naukowych dowodów bo jeżeli ich nie podasz to znaczy, że kłamiesz.

Mam nadzieję, że to będą rzetelne naukowe dowody a nie jakiś pseudo uczelni.

Przeszłość seksualna ma też wpływ na zdrade

Przeszłość seksualna jest bardzo ważna po tym oceniamy człowieka czy się szanuje csy nie xx Boze, jakie debilne stwierdzenia chlopka roztropka. Po pierwsze przeszlosc to jak sama nazwa wskazuje PRZESZLOSC. Czego tu nie rozumiesz? Czlowiek jest dynamiczny i sie zmienia cale zycie. Gdyby tak nie bylo wszyscy bysmy pozostali na etapie 2latka do 80tki. Po drugie, nikogo sie nie ocenia, a juz na pewno nie na podstawie tego co robi w lozku. To osobosta sprawa i tobie nic do tego. Po trzecie, co ma piernik do wiatraka, co ma szacunek do seksu. Idac twom tokiem myslenia, seks to brak szacunku, to ciekawe, bo gdyby nie seks to ludzkosc by wyginela, czyli przetrwanie gatunku polega na braku szacunku, tak? Jakies kompleksy masz czy co? Skad ta obsesja na temat zycia seksualnego obcych ludzi? Ktos ci psychike zwichnal?

Że tak pozwolę sobie włączyć sie do dyskusji. Naprawse nie ma roznicy dla zwiazku czy jest to zwiazek z kobieta ktora miala 3, 300 albo 3000. Bo dla mnie ma.

https://kobieta.wp.pl/recepta-na-udane-malzenstwo-mala-liczba-partnerow-seksualnych-5982740951802497a Jaki z tego wniosek? Naukowcy ostrzegają, że nie warto prowadzić zbyt rozwiązłego życia seksualnego. Obecnie wiele dziewcząt uważa, że jeżeli „wyszaleją się” w młodości, będą miały bardziej udane życie małżeńskie. Okazuje się, że jest wręcz przeciwnie.

Stawiasz na drugiego? Uważaj... Badania opublikowane w czerwcu 2016 przez Institute for Family Studies pokazują nowe trendy. Spada liczba rozwodów dla kurczącej się grupy kobiet, które wyszły za mąż jako dziewice. Dla tych pań, które miały wcześniej jednego lub dwóch partnerów seksualnych jest podobna jak wcześniej. Częściej niż w poprzednich latach rozwodzą się za to panie, które miały więcej niż 10 kochanków. Ciekawostką jest jednak to, że kobiety z dokładnie dwoma przedślubymi związkami niezmiennie rozwodzą się częściej, niż te które miały ich od 3 do 9! Analizujący wyniki badań profesor Nicholas H. Wolfinger komentuje:„Jeżeli chcesz mieć porównanie do przyszłego męża, to lepiej więcej niż tylko jedno". Recepta na udane małżeństwo niezależnie od liczby byłych kochanków? Specjaliści radzą nie przejmować się wynikami badań. Jeżeli jednak statystyki was niepokoją, weźcie sprawy w swoje ręce. Zadbajcie by wasze życie seksualne było jak najbardziej urozmaicone, dawajcie sobie nawzajem jak najwięcej czułości i bliskości. W związku w którym jest intymność i szacunek, ryzyko kryzysów jest mniejsze. Jeżeli chodzi o dziewice - te mają największe szanse na szczęśliwe małżeństwo, bo zazwyczaj są osobami bardzo religijnymi i biorą ślub kościelny. Sprawę traktują bardzo poważnie i robią wszystko, żeby nie dopuścić do rozwodu. Czyli nawet jak w małżeństwie jest źle to i tak będą w nim trwać i zatruwać życie swoje i męża.

Jeśli bym wiedział, lub podejrzewał, że dziewczyna miała więcej niż 5-7 to mogłaby być najcudowniejsza kobietą świata a i tak nie chciałbym z nią być. Nawet jakbym kochał to honor by mi nie pozwalał. Pykalbym i szukał normalnej i porządnej.

17:44 Podsumowanie z tej strony Psycholodzy mówią, że możemy zrobić wiele, żeby budować szczęśliwy związek. Prof. Bogdan Wojciszke, autor książki „Psychologia miłości”, twierdzi, że przede wszystkim powinniśmy zadbać o intymność, bo to ona buduje zadowolenie z relacji. Co to oznacza? Partner powinien być naszym najlepszym przyjacielem i powiernikiem. Nie można dopuścić do sytuacji, w której nie mamy ze sobą o czym rozmawiać i żyjemy bardziej obok siebie niż ze sobą. Budowanie intymności to z pewnością lepszy wskaźnik zadowolenia ze związku niż liczba partnerów seksualnych.

religijnym bzdura Ponieważ na decyzje związane z momentem podejmowania współżycia seksualnego często wpływa religia, Busby i jego zespół uwzględnili w swoich analizach jej potencjalny wpływ na wybory badanych ludzi. - Niezależnie od religijności, czekanie pomaga wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji. Te zaś pomagają poprawić stabilność oraz zadowolenie ze związku na długą metę - mówi Busby. https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/288942,Seks-przed-slubem-Naukowcy-przestrzegaja

dziś Bzdura! Przekładając wszystko na seks związek długo nie przetrwa związek

Badacze z Uniwersytetu Virginia przez pięć lat obserwowali życie uczuciowe 1294 kobiet i mężczyzn z USA. Zastanawiano się, którzy z nich będą potrafili stworzyć najszczęśliwsze związki. W czasie badania ponad 400 osób wzięło ślub. Od czego zależało, jak bardzo będzie im się wiodło? Okazało się, że największe zadowolenie ze związku deklarowały kobiety, dla których mąż był pierwszym i jedynym partnerem seksualnym. Aż 53 procent z nich było szczęśliwych w małżeństwie. Nie oznacza to jednak wcale, że czekały z seksem do ślubu. Wygląda na to, że po prostu od razu znalazły idealnego partnera.

Badanie objęło ponad dwa tysiące małżeństw Ci, którzy dłużej czekają, są potem bardziej zadowoleni z seksualnego aspektu związku" - zwraca uwagę Busby. Jego zdaniem jest tak dlatego, że zdążyli się oni "nauczyć rozmawiać, posiedli też umiejętności potrzebne do rozwiązywania problemów, jakie się później pojawią". Pary, które bardzo wcześnie rozpoczynają swój miodowy miesiąc, które od początku związku ponad wszystko przedkładają seks - uznają często, że ich związki są słabo rozwinięte pod względem cech, dzięki którym związek staje się trwały, a małżonkowie stają się dla siebie niezawodni i godni zaufania - komentuje niezaangażowany w to badanie socjolog z University of Texas w Austin, Mark Regnerus. https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/288942,Seks-przed-slubem-Naukowcy-przestrzegaja

0 i nie zdradzam ,Po ślubie jesteśmy niecałe 20 lat

Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy nie są jeszcze pewni. Być może panie z większym doświadczeniem wiedzą po prostu, co tracą. Natomiast kobiety, które nie miały w życiu wielu partnerów seksualnych, nie mają porównania i nie dążą do wyimaginowanego ideału perfekcyjnego związku. https://kobieta.wp.pl/recepta-na-udane-malzenstwo-mala-liczba-partnerow-seksualnych-5982740951802497a

Sisis napisz jeszcze tylko jaka szczęśliwa jesteś w swoim małżeństwie bo z tego co pisałaś to mąż ma Cię w doopie i ma kochankę a Ty rozwodu nie chcesz mu dać.

a co to ma do rzeczy?

dziś Nie szanujesz własnego ciała bo nie zachowałać dziewictwa dla tego jedynego z którym chcesz ułożyć życie tylko rozkładać nogi każdemu pod pretekstem pseudo związku.

Sisis bardzo dużo a mianowicie to, że mimo tego, że byłaś dziewicą dla swojego męża to on tego nie szanuje, a ty jesteś nieszczęśliwa i wychowujesz dzieci w patologicznym środowisku.

Ciało i umysł można szanować, ciało przez uprawianie sportu i unikanie używek oraz dobry sen i dobry seks a ty uważasz, że seks to zło ale po ślubie już jest ok. To jest tylko dla ludzi co chcą ślubu kościelnego.

Up