Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie rozumiem moich rodziców. Czy moj mąż ma racje ?

Polecane posty

Gość gośćglue
Rodziców się kocha bez względu na wszystko?to wygodnie się urządzili do konca swoich dni.dostają wszystko co chcą,bo im sie należy a sami nie dają w zamian nic.autorko przejrzyj na oczy,bo tylko cierpisz i wstydzisz się za nich a oni jeszcze się cieszą,że rzucają wam kłody pod nogi.jeżeli sprowadzili cię na tem świat,to jako rodzice powinni cię kochać,szanować i wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effen
Nikt sam nie pcha się na świat.. tyle dzieci trafia przecież do domów dziecka. Niestety.. a to, że musieliscie zapracować na prawko itp czy to takie złe? Moim zdaniem lepsze to niż dawanie dzieciom wszystkiego ,,ponad program'' tak jak to w tych czasach się robi i wtedy to jest ogromny problem. Trzeba pracować dążyć do zmian i przede wszystkim wymagać od siebie, praca, praca i jeszcze raz ciężka praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodamnjeszcze, że moja matka wie, że jeśli nam nie pomoże, to my i tak damy sobie radę, bo jesteśmy zaradni. Myślę, że czuje się niepotrzebna i stąd to zgorzknienie. Wraz z naszymi wyprowadzkami jej życie stało się puste i straciło rację bytu. Więc robi te swoje akcje, bo boi się odrzucenia przez nas i chce sama nas odepchnąć - żeby to było na jej warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie jest to prawo ale nie dbam o to czy ktos mi wierzy czy nie i ze szczegolami pisac wszytskiego na pewno nie bede. A co do 3 brata to rzecz jasna ze on zapewne jako najmlodszy odziedziczy po rodzicach dom dlatego o dzialce myśleliśmy ze starszym bratem. Ludzie wy sie tak strasznie czepiacie takich szczegolow ze masakra. A najlepszr jest to ze nikt z tych co sie czepia nie udziela sie konkretnie w temacie. Tylko piszecie byle napisac i podwazyc moja autentyczność. Tragedia poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 23.09 jakbym czytala o swojej mamie. Tylko ze z nia zostal jeszcze studiujacy brat ale on jeat inny i pomiatac soba nie da. Wiec w jego kwesti ona się za wiele nie wtraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka i ojciec też się na świat prosili.Jesteś bardzo roszczeniowa. Rodzicow masz chytrych ale to ich działka i kasa a Ty jak zalozylas rodzine to teraz mysl jak zarobic bo narazie to dobrze Ci idzie rodzenie dzieci i myslenie jakby wyciagnac cos od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o sytuacji ze swoimi rodzicami wiem, bo kiedyś rozżalona po akcji z matką, po tym jak trafiłam przez nią na pogotowie z zagrożoną ciążą, pojechałam do ojca i "przyparłam go do muru". Rodzona matka zapowiedziała mi feralnego dnia, żeby jej dziecka nie podrzucać, mimo że wiedziała, że nianią miała być moja szwagierka. I że na ci mi dzuecko w tak młodym wieku (miałam 28 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie ale wy smieszni jestescie. Stac nas na dzieci to je mamy. Wy chyba nie czytacie wszystkich wypowiedzi tylko wybiorczo inaczej wiedzielibyscie ze nie o to chodzi ze chce cos od kogos wyciagnac tylko o caloksztalt tego jak moi rodzice traktuja swoje dzieci. Nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, dziewczyno opamiętaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam sie opamietac bo moja mama nie szanuje niczego i nikogo? Caly czas wymaga a od siebie nie daje nic. Pomijając fakt ze bratowa ma jej juz dosc bo tyle ile jej naublizala w zyciu to szok. Moja mama wtyka nos wszedzie. Nawet do rodziny mojej bratowej. Wszytsko ja interesuje. Przeprowadza wywiady po znajomych, sledzi przez fb przykre to ale taka jest prawda. Czasem mi naprawde za nią wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak traktują? Mieliście co jeść, jeździliście na wycieczki i mieliście wszystko co trzeba. Kto Ci powiedział, że na dziecko trzeba łożyć do śmierci? Może oni chcą teraz spełniać swoje marzenia bo dawniej były dzieci do wykarmienia. Są chytrzy, ale powtarzam: to ich pieniądze a dzieci już wychowali i niczego nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi rodzice są straszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autorko ile miałaś lat gdy urodziłas pierwsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mielismy, ale oprocz tego bylismy bici wyzywani i przez mame gdzies od 14 roku zycia jak tata zmienil prace na wyjazdową. I nie. Nie bylismy zadna patologia. Piekna, szanujaca sie, wierzaca rodzina na poziomie, majaca uznanie i poklask wsrod wszystkich a mama dla innych byla wzorem bo tak pieknie sie dla nas poświęciła. Tylko my wiedzielismy jak bylo naprawde. A jak juz wczesniej pisalam tata nigdy mamie uwagi nie zwrócił bo zona to świętość. Ot co. Z perspektywy czasu dociera do nas ze to nie było normalne i mama tez raczej jest osoba nieszczęśliwa a może i nawet chora...Uciekam spac bo zaczyna wracac wiele przykrych wspomnien. Jutro tu zagladne. Za wszystkie komentarze bardzo dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie odpowiesz na moje pytania? Milczeniem udowadniasz ze to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Was to obchodzi ile autorka miala lat rodzac 1 dziecko. Przeciez nie trzeba byc scherlokiem zeby sie domyslac ze raczej byla mloda i wiecej niz 20 lat nie miala. Ale nie o tym jest temat wiec dajcie dziewczynie spokoj. Zreszta wybaczcie ale 15 czy 16 lat nie miala napewno skoro miala meza. Autorka napisala bardzo madre slowa. Nie udzielacie sie w temacie to nie udzielajcie sie wcale jesli robicie to tylko po to zeby siac zamet. Tobie autorko sytuacji nie zazdroszczę ale sadzac po wypowiedziach jestes bardzo madra wartosciowa osoba i tak trzymaj. Masz fajna rodzinke i to jest najwazniejsze . A rodzice...no coz...ciezki orzech do zgryzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dzieci chodzą do prywatnego przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak irytujecie z tym wiecznym prowo, nie czytaj, nie pisz, idz spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawski gosciu mialam isc spac ale zaspokoje twoja ciekawosc i wyszczegolnie wiek i daty po kolei bo bys pewnie zasnac nie mogl. Tak jak ktos wyzej napisał mialam 19 lat jak urodzilam 1 dziecko ( slub byl naciskiem rodzicow ), 20 jak sie rozstalam z bylym mezem,23 jak otrzymalam rozwod i miedzy czasie poznalam obecnego meza. 24 jak sie pobralismy i zaszlam w 2 ciaze a teraz jestem w 4 miesiacu ciazy z 3 dzieckiem. Ah no i niedawno otrzymalam tez stwierdzenie niewaznosci slubu kościelnego z bylym mezem. Pasuje Ci opis szczegolowy ? Boze ludzie ile w Was jadu... A teraz naprawde ide spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:35 o to mi właśnie chodzi. Skoro nie miała więcej niż 20 lat, to pomyśl... mąż ją zostawił gdy mały miał rok. Potem 3 lata była sama, wiec juz ma 24 lata. Poznaje męża obecnego i rodzi mu dziecko, teraz kolejne w drodze. W chwili obecnej ma 27. Przez 3 lata zdążyła go poznać, zamieszkać z nim, wziąć ślub i narodzić mu dzieci. Jak? Prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobrazcie sobie ze tak. Dyrektor przedszkola z racji ze bylo male i dopiero zaczynalo dzialalnosc , po poznaniu mojej sytuacji z grubsza, przyjal mojego synka takiego malego i naprawde mnie to nie interesuje czy mi wierzycie czy nie. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ugryz sie gdzies sherlocku, bo na holmesa nie zaslugujesz glupia babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty gościnna w kroku jesteś. To teraz nie dziwne, ze rodzice nie chcą ci nic dać, bo za chwilę poznasz trzeciego i znów rozwód, a kasa która ci dadzą przepadnie, bo majątek do podziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty gosciu z tym prowo jestes jebniety. Autorka poznala meza w trakcie rozwodu. Pobrali sie pewnie po ponad roku znajomosci . Co Cie dziwi ? Malo ludzi tak robi ? Na co miala czekac? Az zesiwieje ?Nie pomyslalas ze ten facet naprawde cholernie zakochal sie w autorce. Chyba jestes strasznie zgorzkniala.Szukaj problemów gdzie indziej a nie na powaznym temacie i nie drecz już autorki. A jak lubisz prowo to je poprostu wymysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie. ;) glupimi babami. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś isc spać a nadal tu jesteś i sama się bronisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty z ta gościnnością w kroku to zapewne autorce zazdroscisz bo Ciebie nikt nie chce. Jak bys tempaku nie zauwazyla to poki co dorabiaja sie sami co najwyzej z pomoca rodzicow jej meza wiec o jakim ty podziale mowisz. Poprostu rodzice autorki to chorzy ludzie. Tesciowie dziewczyne po przejsciach przyjeli z otwartymi ramionami i jakos sie nie boja dawac im majatku. A brat autorki tez goscinny w kroku ze jego tez rodzice maja w d***e ? Az strach jak widze jakie pustaki sie tu wypowiadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A który brat, bo podobno ma dwóch? PODOBNO! wkręca wasza wy wierzycie haha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No idź juz spać, bo nawet stylu pisania nie potrafisz zmienić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i dlatego, że twój mąz cię zechciał rodzice mają teraz okazac mu wdzięczność pieniędzmi? a dlaczego twoi rodzice maja ci coś dać? zarobili sobie na auto i remont to mają, a tobie nic do tego pasożycie. Ty jedyne co potrafiłas to zrobić sobie troje dzieci i pierdzieć w fotel. jakoś twój mąż dorobił się sam sporych pieniędzy dlaczego ty nie mogłaś?n ach tak! byłąś zajęta weseliskiem, welunem, tortem i rodzeniem dziecka byle komu zamiast ruszyc tyłek i zawalczyć o siebie. Gardzę takimi roszczeniowymi pasożytami i krowami rozpłodowymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×