Co z tymi kobietami? Dlaczego tyle z nich nie pracuje?

Po pierwsze są domu w miastach, nie koniecznie pod miastem. Skoro masz dzieci czyli jest was minimum 4 na 70 metrach to choooojnia. A pisanie że pranie robi pralka a zmywa zmywarka jest bardzo niebezpieczne na kobiecym forum. Oczywiście dla dobra Twojego pracodawcy możesz życie ograniczyć do minimum. On będzie bardzo szczęśliwy.

O ja p*****le, tutaj niby na siłowni obmsyla strategie inwestowania na światowych parkietach a tu .....biedne życie na 70 metrach. Ty nie myśl o przyszłości tylko teraźniejszości się zajmij.

Filozfia życia typowej matrony. Można podzielić na etapy 1) znaleźć sobie portki i to jak najszybciej, w okresie studiów już jakiś egzemplarz musi być zaklepany 2) zrzędzenie mu o dowodzie miłości związanym z zaręczynami a następnie slubem 3) ślub i wesele na koszt rodziców 4) wyjazd na ol inkluziw do Egiptu z kopert weselnych 5) "kupno" pół apartamentu na kredyt 6) nudno się jakoś robi to trzeba strzelić berbcia 7) standardowe życie małżeńskie obliczone na szybkie pojawienie sie na świecie wnuków ad. 7) i tu omawiamy szczegółowo taki model życia. Czyli nieróbstwo i brak pomysłu na życie maskowany jest poświęceniem na rzecz tzw. "pielęgnowania ogniska domowego'. W jego ramach madka wariatka skłonna jest problem niewyprasowania, braku zapachu ciasta, niewypastowanych podłóg i nieodrobionych przez dzieciaka lekcji sprowadzić do skali osobistego kataklizmu generującego rozpacz. Takie wyzwania jak wizyta z Brajankiem w przychodni bo dostał kataru urastają do rangi walki o życie potomstwa. I nie wmawiajcie, że takowa jest leniwa! Zrywa się koło świt żeby przygotować staremu kanapki do pracy, bez refleksji że on wolałby produk tej samej jakości zakupić w Żabce, a kawa przygotowana czy to w domu przez żonę czy zalana w robocie smakuje identycznie - byle żeby baba zrobiła coś ze swom życiem i chociaż wypracowała sobie na emeryturę póki jest w sile wieku.

Ja nie pracuję, bo opiekuję się swoimi dziećmi i jestem z tego dumna. Cieszę się, że likwidują gimnazja, bo mój synek dłużej pozostanie dzieckiem :-)

"biedne życie na 70 m2" - takie stwierdzenia tylko na kafeterii :D

ta, przecie 70 m2 przy rozsądnym planowaniu może oznaczać normalnie 4 pokoje :) jak jeszcze w nowym budownictwie to prawdziwa bomba :)

gość dziś No tak, sama zagospodarowałam jeden pokój przy takim metrażu na gabinet i nie muszę wynajmować od kogoś.

no dokładnie, bo projektanci nowych mieszkań maja świadomośc, że przestrzeń mieszkalna coraz częściej adaptowana jest również na biuro, gabinet w ramach pracy zdalnej :)

gość dziś Ale że SAME? Prawo na to nie pozwala! gość dziś Ciastka z cukierni, dobre sobie. Upiecz kiedyś ciasto sama- mąż będzie cię na rękach za to nosił! A wracacie oboje po 16- a dzieciaczki biedne bez rodziców się chowają... Kto wam na starość szklankę wody poda!!!

Sypialnia rodziców, salon, dwa pokoje dziecięce. A gdzie gabinet, pralnia, druga łazienka.? I żeby nie było. Ja wiem że tak mieszka większość ale jak na rekina finansjery to kiepsko. No chyba że to te kariery za 3500 netto.

Kobity do to roboty! a jednoczesnie gardzicie kobietami zarabiajacymi najnizsza, chociaż utyrane po pachy są tylko szanujecie tych co maja mamony jak lodu

mamuniaameleczki dziś Szklanke wody dzieci podają bez względu na przekupstwa i bycie, czy niebycie w domu. Jak nie potrafisz tłuc do głów od narodzin o ich obowiązkach, to wychowujesz bezstresowo. Dziecko wie, z której psioszki wyszło i jest wdzięczne naturalnie~!

hahahaha szklanka wody na starość - dobre sobie :D mój dziadek jadłby najchętniej łososia z migdałami na co dzień, a jako że ma 90 lat i nie ma co już mu żalować to mąż wbrew zaleceniom lekarza przemyca mu orzechówkę dla dobrej zabawy :)

gość dziś Bez przesady, nie każdy potrzebuje gabinet, przydaje się w zależności od zawodu.

do 16:02 a po cholere dwie łazienki na 4 osoby? co oni hotel prowadzą? chyba za dużo HG TV ta, gość pracuje poza domem, gościówa wyjątkowo zabiera prace do domu to gabinek rzeczywiście taki potrzebny :D i pralnia, może jeszcze siłownia, plac zabaw dla dzieci pod jednym dachem? avsurdalne wymagania

mityczna szklanka wody na starość a później się okazuje, że z wiekiem pragnienie obniżone i trzeba w człowieka starego wmuszać, żeby się nie odwodnił

16:02 Wolałabym 3500 netto niż zamulanie w domu :)

Przecież facet napisał że nie raz pracuje z domu. Skoro oboje pracują plus dzieci to zapewne wszyscy na 8 muszą być w pracy szkole. Poza tym w jednej łazience wanna a w drugiej prysznic. Wiem wiem można to upchać w jednej lazience i mnostwo innych rzeczy tez mozna upchac.

gość dziś Dokładnie, takie biznesłumenki z nich... Pensje na opiekunki złobki i przedszkola wydają bo im się nie chce z dziećmi siedzieć. Smutne to bardzo.

a po co wanna, skoro wystarczy prysznic? same sobie dokładacie nadprogramowe wymagania

Bożeeeeee 70 metrów dla rodziny?????? Ja miałam takie panieńskie mieszkanie. Jeszcze we dwójkę jako tako ale z dziećmi.? No po co wy w zasadzie pracujecie?

i jeszcze z kotem do tego!!!!111 no bida z nyndzom!!111

70metrow to malo? tutaj to sami milionerzy jednak siedza z gosposiami, ktore sprzataja im te kilometry domu:o

16:13 Bo lubimy :D

Bo nie chce im się siedzieć z dziećmi, ot co! Ja wolę niepracować i mieć 2 pokoje z mężem i córką i planowanymi w przyszłości dziećmi ale miec kochającom mnie rodzinę niż zarabiać, robić karierę i NIE KOCHAC swoich dzieci. Bo kazda pracująca matka dzieci NIE KOCHA!!!!!!!!!

I się zaczyna udowadnianie że gorsze jest lepsze. Po co wanna, po co gabinet, po co tamto siamto. Rzeczywiście na dobra sprawę to można nic w życiu nie mieć. Tylko pracować i pracować. Gdzie wy żyjecie, i dlaczego tak? Nikt wam w życiu nie pokazał niczego innego? Nie widzicie że można inaczej. Czy wasi mężowie są aż tacy słabo że nie mogą zarobić na porządny dom? Kurczę, facet jak jest dobrze zmotywowany to powinien zarobić na rodzinę. Jak nie tu to zagranica, jak nie tak to inaczej.

mamuniaameleczki dziś Nie zapominaj, że ojciec, który pracuje też nie kocha swoich dzieci!

Bo są tępę i nadają się tylko do garów i sprzątania, bawienia dzieci

pewnie facet niech na wanne i gabinet zapieprza za granica niech nie widzi dzieci latami, bo wanna musi być wypasiona i niech najlepiej znajdzie sobie kochanke za tą granicą:D to sie chciwa diva zdziwi

gość dziś DOKŁADNIE! Kochający mąż i ojciec nawet za granicę wyjedzie byleby zapewnić byt swojej rodzinie! A nie każe babie zasuwać do roboty i pracować, leń jeden. Kochający mąż zrozumie, że dziecko potrzebuje MATKI i doceni ciepło domowego ogniska- nawet, jak będzie pracował zagranicą!!!!