Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Co z tymi kobietami? Dlaczego tyle z nich nie pracuje?

Polecane posty

Gość gość
Ja się zggadzam z tymi co mówią ze nie pracujące kobiety sa GLUPIE I LENIWE. Nie potrafią pracować i zarobić wicej niz najniższa. Taka jest prawda. Mój mąż też dobrze zarabia ale ja umiem liczyć i wiem ze siedzenie w domu nie ma sensu. Zarabiam 4tyś więc za rok mam prawie 50tyś. Po 3 latach pracy kupię mieszkanie. Lepiej teraz pracować i się zabezpieczyć, kupić coś dzieciom żeby właśnie po 50 być ustawionym i moc w ciepłych krajach siedzieć, jak tylko zdrowie pozwoli. Pozatym jak się ma jakoś zawód to daje się też przykład dzieciom. Chcemy chyba żeby się wykrztalculi i mieli dobre zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie mogę sobie ot tak wyjść z pracy albo nie iść do pracy kiedy mi sie podoba, bo oni coś tam wymyślają i jeszcze tym kurom domowym to się nie dziwię, bo one są oderwane od prawdziwego życia i kompletnie nie mają pojęcia o realnym świecie " ZGADZAM sie w 100 % znam kobiety które cale życie siedzą w domu i one są oderwane od rzeczywistości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracują tylko bo są - leniwe - mało zorganizowane - nie mają żadnych umiejętności i kawalifikacji które pozwolą zarobić więcej niż najniższa krajowa Mój mąż ma takiego kolegę co ma żonę po historii sztuki i laska nie pracuje. On twierdzi że jego stać na nie pracująca Zone:)) jest to śmieszne bo wszyscy w dziale zarabiają podobnie (czyli dużo bo to programisci) i jakoś pozostałe żony pracują i mają dobre prace i zarobki , w tym ja:) Więc same widzicie skąd się takie coś bierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pracuję, chociaż nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są za tępe żeby zarabiać więcej niż chociażby moja niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to wymówka żeby nie musieć pracować za marną pensję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Strasznie ograniczone sądy. Facetowi, podejrzewam, przyjemnie miec zone historyczke sztuki, z ktora moze pogadac na rózne tematy, sporo sie od niej dowiedzieć, tak on , jak i dzieci, ktora prawdopodobnie wie, jak urzadzic ladnie dom, ma ciekawych znajomych itd - a przy tym nie widzic jej stresu, jak u czesci osob tego zawodu, ktore szamocza sie probujac znalezc prace zgodna z kwalifikacjami, spodzaja wiecej zycia poza domem i rodziną- a nie kazda ma szanse zostac kustoszem wielkiego muzeum czy szefem prestizowej galerii - przewaznie lapie sie za to, co sie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko na kafe czytam o kurach domowych które maja skończone 3 kierunki studiów :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nikt nie podziwia w dzisiejszych czasach upieczonych ciast i porządku w domu, można wynająć ukrainkę. Takie "osiągnięcia" mają tylko takie osoby, które nie umiałyby się nawet same utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.32 ja prcuje a sprzatam, w weekend mimo to zawsze pieke ciasto, potrafie gotowac i gotuje. Kobiety ktore zostaja w domu maja wygodne zycie. Ale mi by takie zycie bylo chyba za wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzatam u siebie w domu*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pracują bo maja 500+ to po co? pewnoby im zrobek przekroczylo i by nie dostaly kasy od państwa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś musi sprzątać, gotować, prać, prasować i wychowywać dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego sie dziwicie? Nie każda ma znajomości i siedzi popijajac kawkę przy komputerku, wiekszość kobiet to żadne wyżyny intelektualne, jak wiekszość ludzi, zostają zawody niskopłatne, przy jednoczesnym zapieprzu, popatrzcie na kasjerki w biedronkach, tlumy ludzi, zazwyczaj w****ionych, bo muszą czekać w kolejce, chciałybyscie w takim miejscu siedziec 8 h? Sprzątać kibli też byscie nie chciały, a sprzataczki muszą, większosc kobiet nie dostanie się do lepszej pracy, to juz lepiej siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci male to ok ale jak chodzą już do przedszkola /szkoły to po co siedzieć latami w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i dodam, ze pieke ciasto bo to lubie i lubie jak szybko znika, inaczej bym pewnie nie piekla :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie no najlepiej niech wszystkie kobiety siedzą w domu . Ciekawe kto będzie uczył Twoje dzieci albo gotował im posiłki w szpitalu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 Tylko po co to oszukiwanie siebie i innych jak to dba o dzieci i poświęca się rodzinie, z jednoczesnym wmawianiem pracującym matkom że olewają dzieci. Można się uczciwie przyznać, że do niczego poza sprzątaniem, gotowaniem i opieką się nie nadają. Przecież można to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwala mnie jak księżniczki do pracy nie pójdą "bo ciężko" , "bo stres" "bo nie będzie niewolnikiem " alee maż już musi :) Jego stres , zmęczenie już nie dotyka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś nikt nie podziwia w dzisiejszych czasach upieczonych ciast i porządku w domu, można wynająć ukrainkę. Takie "osiągnięcia" mają tylko takie osoby, które nie umiałyby się nawet same utrzymać xx Ukrainka w Wwie kosztuje 20zl/godz - sprzatanie i to nie jakis ambitne, typu mycie okien. (porownaj to ze srednia placa kobiet na etacie). O pieczeniu przez nia ciasta zapomnij, co najwyzej perogi, poza tym wszytko ma byc tłuste A kupne to proszek, jajka w proszku, srodki spulchniajace itd. Nie mowi,ze na;lezy w ogole jesc ciasto, ale przyklad sredni. Dzis uslugi sa drogie i wzorem zachodu beda coraz drozsze. Ktos, kto może ugotowac, zrobic poprawki krawieckie, drobne naprawy w domu, pilnowac dzieci, pomoc w nauce( zamiast korepetytora). posprzątactac, zajac sie rachunkami domowymi, PItami itp (biuro rachunkowe), udzielic pierwszej pomocy pielegniarskiej, posiedzc przy chorym, zaopiakowac sie starszymi rodzicami, uprasować, zaplanoiwac i zoragnizowac wycieczke,, zrobic zakupy i mase roznych innych rzeczy. Tak, WSZYSTKO mozna teraz zlatwic pzrezx odpowiednie INSTYTUCJE, pytanie ile z tym zxachodu i za ile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może ty?Nie chciałabyś być salową lub kucharką w szpitalu?:) Raczej pewnie nie, jak znam życie to masz z******tą, lekka robotę Mam takie koleżanki, wielkie panie z urzędów,biur mamusia pracę załatwiła, bo jej kolezanka lub rodzina wcześniej się w tym interesie obracała, takie krzyczą najgłośniej - BABY DO ROBOTY! Przy czym same spędzają wiekszość dnia połykając ciasta i siedząc na fejsie w pracy of cors:)Same by się pracą sprzątaczki nie skalały, a nie dej bossssze w biedrze jakiejs;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka87
nie pracuję bo nie muszę i nic nikomu do tego. możecie się burzyć ale nie też mam dzieci, a dzień spędzam z rodzicami, kuzynostwem i moimi zwierzakami - oczekując na powrót męża z pracy. kiedyś pracowałam i nie zamieniłabym się na życie z nikim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzatac, prac, gotowac mozna i chodzac do pracy, jak sie chce. Mam byla juz kolezanke, ktora ciagle studiuje , zyje z partnerem ale cale zycie na utrzymaniu rodzicow, a teraz partnera. I wywyzsza sie przez to, ze stac ja na modne rzeczy, a sama nie musi na to pracowac. Czlowiek ktory siedzi na tylku i ma wzsyzstko podane nie potrafi czasem docenic wartosc****eniadze i pracy innych. Nie przeszkadzal mi jej styl zycia, dopoki byla soba, ale od kad jej partner dostal lepsza prace calkiem jej dbilo . Generalnie wole towarzystwo osob ktore sa samodzielnie i potrafia na siebie zarobic, bo takie osoby nie wyszukuja wyimagowanyh problemow przez siedzenie w domu i potrafia docenic prace innych i wartosc pieniadza. Rozumem natomiast kiedy kobieta chce zostac w domu bo: 1. jest chora lub 2 . slaba psychicznie i nie daje sobie przez to rady w pracy w innych wypadach wydaje mi sie, ze to brak ambicji i wygoda. Ale to tylko moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g"ość dziś gość dziś może ty?Nie chciałabyś być salową lub kucharką w szpitalu?usmiech.gif Raczej pewnie nie, jak znam życie to masz z******tą, lekka robotę " Pracuje fizycznie w markecie na piekarni . Lubie swoja prace , ludzie ludzi z którymi pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu wam tak zalezy, żeby inne kobiety też pracowały? Polepszy wam się coś od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.23 mi nie zalezy, wyrazam tylko swoja opinie, od tego jest forum by wymieniac sie opiniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 Nie, po prostu można wprost powiedzieć że to nieudacznice które bez męża by zginęły, a nie żadne tam wspaniałe matki polki rozwijające twórczo swoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty za to jestes udacznica ciekawe czym sie zajmujesz? pochwal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję 4 dni w tygodniu, piątki mam wolne i wtedy zostaję w domu z moim dwulatkiem. Dla mnie idealnie. Ale ogólnie życie takie typowo domowe (sprzątanie, gotowanie, pranie) wkurza mnie i irytuje strasznie, robię to z przymusu. Uwielbiam swoją pracę, ciągłe wyzwania, zadania, rozmowa z ludźmi. Stres związany z pracą bardzo mnie mobilizuje, również przenosi się to pozytywnie do domu. Nie wyobrażam sobie siedzieć tylko w domu i opiekować dwójką swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda mi tych kobiet co mają niezaradnych mężów co ich zmuszają do pracy zawodowej... Potem wracają zmęczone do domu i jeszcze mają obiad do ugotowania, pranie, sprzątanie, gotowanie... Dzieci zaniedbane, mąż nie czuje się mężczyzną. To prosta droga do rozwodu. Faceci nie lubią zaradnych i mądrych kobiet. Mój mąż pracuje po 12 godzin- bo mnie kocha i dba o to, by nasze dziecko miało NORMALNĄ rodzinę, dom pachnący ciastem i kochającą mamusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×