Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Cholera coś mi się zawiesza forum i nie dodaje moich wypowiedzi :o Mandarynka skąd wiesz o tej ofercie w lidlu? Aż z ciekawości weszłam na stronę lidla ale nic nie ma o ofercie od 22.03 i ubranek tez nie widzę. Jak to sprawdzić? Może coś źle patrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff już myślałam, że ja coś źle wypatrzyłam :). Mam Lidla koło siebie, ale nie zawsze mogę iść rano a po południu już nic nie ma :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w każdym lidlu tak jest... :o nigdy nie byłam z samego rana, ale słyszałam że... juz przed otwarciem jest mały tłumek pod drzwiami a gdy drzwi się otwierają to jest wyścig do koszy... jakoś sobie tego nie wyobrażam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis moj maz poszedl na otwarcie Lidla, bo chcial kupic glosnik z oferty. :) 1 i ostatni raz w zyciu. Po pierwsze tlum, po drugie jego przyszywana kuzynka, ktora tam pracuje powiedziala ze przyszlo tylko 8 glosnikow no i ona odlozyla sobie 3, jakies tam pracownice tez i na sklep wystaliwi tylko 2. Tragedia no nie? Powiedziala ze odbierze to dopiero wieczorem albo jutro, bo za duzo ludzi kreci sie w dzien gazetki i ktos by skojarzyl ze pracownica wynosi towar, ktory rzekomo nie dojechal. Tak sie wscieklam jak on mi to powiedzial. Pewnie z kazdym produktem tak robia. Polowe biora pracownicy i kupuja po godzinach, a reszte sciepow klienci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieźle... pewnie z tymi ubrankami jest podobnie :o pracownicy jak nie dla siebie (swoich dzieci :P ) to biorą dla rodziny czy znajomych... a na sklep wystawiają resztki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego to niby pracownik lidla nie moze sobie odlozyc towaru? bo ty masz miec pierwszenstwo? przecież nie kradbje tylko placi za to. trzeba bylo powiedzieć kuzynce zeby ci odlozyla glosnik i final. i jeszcze pretensje ze przyszly dzikie tlumy, twoj maz tez sie do tego tlumu wliczal. ps. nie jestem pracownikiem Lidla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle ktoś wie jak sie sprawują te ubranka? Bo widzę, że to ciągle ta sama firma :) wyglądają na porzadne i są mile w dotyku, ale ja to zielona ;) po praniu są ok? Te od czwartku chyba warto będzie kupić bo tak jak radzilyscie na początek najlepiej takie rozpinane po całości, a widzę ze te takie są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego to pracownik Lidla ma miec pierszenstwo? towar ktory idzie do danego sklepu jest przeznaczony dla klientow - POWINIEN BYC WYSTAWIONY NA SKLEP - jest to obowiazek pracownikow. a to ze tego nie robia i biora dla siebe jest po prostu nieuczciwe zarowno wobec sklepu jak i klientow. ale widze ze ciezko ci to zrozumiec. tylko swoj swego zrozumie takze zycze powodzenia w dalszej nieuczciwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoja droga gdyby to bylo w porzadku to ta pracownica bez problemu wyszlaby z tymi glosnikami a nie czekala kilka dni. a ze jest to nieuczciwe no to ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gdyby to bylo w porzadku to pracownica by mowila klientom ze ona wziela sobie 3 a nie pieprzyla glupoty ze towar nie dojechal takze gosciu 21:17 nie osmieszaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pracownik lidla to nie moze byc jednoczesnie klientem sklepu? to po pierwsze. a po drugie nie zarzucaj mi ze jestem pewnie rownie nieuczciwa i dorabianie sobie historii do mojego zyciorysu jest na bardzo niskim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym taka jestes cwana i do przodu a zeby dyskutowac ze mna to sie wylogowalas ze swojego nicka. co, wstyd ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim skromnym zdaniem nie jest to OK. Klient niema szans kupic promowanego produktu. Dla sklepu wiadomo, ze liczy sie utarg, a nie to czy kupil to pracownik czy klient. I tak jak gosc wyzej zauwazyl - na pewno mieliby nieprzyjemnosci gdyby to faktycznie wyszlo na jaw, ze pracownicy odkladaja sobie produkty. Wprowadzaja klientow w blad oszukujac w zywe oczy, ze towar nie dojechal. My tu w zasadzie jestesmy anonimowe i dlatego to pisze, ale wscieklam sie bardzo. Odkurzaczy nie bylo wystawionych wcale. Moj maz poszedl jeden jedyny raz i powiedzial, ze to oszusci. Niebral tez udzialu w wyscigu. Ja tez raz poszlam po promowanego karpia. Heh bylam w tedy w pierwszej i juz zaawansowanej ciazy. Jak zobaczylam to bydlo to nawet nie walczylam. Weszlam do sklepu na spokojnie, zrobilam inne zakupy, co tez nie bylo latwe przy takim ogromie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przeciez to chyba oczywiste ze na jakas spoko promocje czy okazje przyjdzie wiecej osob niz tylko twoj maz i w zasadzie to male szanse ze kupi sie to co sie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm goscie na forum pomiedzy ciezarnymi wdaja sie w dyskusje o Lidlu? Heh zakladajcie sobie nowy temat. Ja swoje niezadowolenie wylalam dziewczynom i koniec. To jest temat o ciazy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myslalam ze to temat o jelituwce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ze o glosnikach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety takie realia co oczywiście nie popieram .inna sprawa gdyby głośniki nie zostały sprzedane i kuzynka zakupiła.Ale odkładają sobie w przedsprzedaży trochę nie hello moim zdaniem. Ale to tylko moje skromne zdanie.Nawet nie wiedziałem,że będą jakieś ubranka dla dzieci teraz bo w sumie już kilka sztuk zakupiłam i nie wiem czy jeszcze będę zakupowac,może jeszcze z 2..3 szt:p a w czerwcu planuje już cała resztę wyprawki bo mam teraz jeszcze wrselicha i Fliziarz będzie robił nam już łazienkę to kase trochę pochłonie. Dziewczyny to moje dzieciątko robi ze mną cuda...co 2 godziny jem i to taki głód że normalnie żołądek przysycha mi do kręgosłupa ha ha..az mi jest niedobrze i to w momencie....macie Tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 21:36 ''a pracownik lidla to nie moze byc jednoczesnie klientem sklepu? '' x oczywiscie ze moze byc klientem sklepu. co za durne pytanie! ale skoro chce byc klientem sklepu i cos kupic to powinien zrobic to na takich zasadach jak robi to klient. czyli isc do kosza gdzie leza glosniki, nastepnie stanac w kolejce i za nie zaplacic. dlaczego pracownik ma miec inne prawa wobec towaru ktory powinien byc dostepny dla wszystkich? zreszta samo to ze pracownica chowala sie z tymi glosnikami i oszukiwala klientow, ze towar nie dojechal swiadczy o tym ze postepuje nieuczciwie... co tu wiecej komentowac. jej zachowanie mowi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalyscie o przywilejach ciezarnych a więc opowiem Wam historię z dzisiaj..a zatem!!?Jestem w 19 tc ..bardzo widocznej,nie możliwej do ukrycia czy pomyślenia z otyłością.Poszlam dzisiaj z dzieckiem do ortodonta i na krzeselkach siedzi małżeństwo z synem ok 7 lat,obok siedzi druga mama z synem tez ok 7..8 lat i jakiś pan ok 35 lat z synem.I wchodzę ja z córką i dużym brzuchem ..i mama te pierwsza co jest z mężem i synem widzę że skrępowania po chwili mówi do syna po cichu ustal Pani miejsca a on do niej "bo co??"też szeptem..a mama do niego..bo ta pani jest w ciąży a ten lejek do matki ..."gowno mnie to obchodzi,ja jestem spiacy"mama zrobiła się bordowa a tata również nie zamierzał mi tego miejsca ustąpić i po 30 min już czuje że w tym tłoku zaraz się przewraca i córkę pyta "mamusiu dobrze się czujesz"przykucnelam ...i wyobraźcie sobie że każdy nagle zajął się albo tel .albo rozmowa z drugą osoba??!nikt mi miejsca nie zrobił a każdy widać było że patrzyli jeden na drugiego kto ustapi...i efekt??po2 godz.dziedek ok 60 zrobił mi miejsce. Tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meeg nie wierzę... to jest po prostu jakiś kosmos. To jest dla mnie tak niewiarygodne, że po prostu no ręce opadają.... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwić się,że dzieci nie mają kultury a ż kogo oni mają brać przykład jak nie z rodziców.. kto ma ich tego nauczyć.. .Swiat schodzi na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Ja po prostu nie wierze jak czytam o takich sytuacjach! Litosci! Dobrze, ze Ci nikt nogi nie podlozyl jak wchodzilas do gabinetu z dzieckiem. Czesto rodzice nie maja absolutnie zadnej kontroli i nie budza zadnego respektu w dzieciach. To jest przerazajace. Ja przenigdy nie odezwalabym sie tak do mamy. Nie dla tego, ze sie jej balam. Dlatego ze do rodzicow mialam ogromny szacunek i bylam nauczona posluszenstwa. Z reszta gdyby moi rodzice zobaczyli ciezarna to od razu jeden albo drugi z automatu ustapiliby miejsca, bez ekstra porozumien. Jak to jest, ze moj tata na mnie popatrzyl kiedy cos zbroilam i mi robilo sie glupio? Bez slow, bez krzykow. Moze dlatego, ze zawsze byl bardzo rozesmiany i wyluzowany, a kiedy go wkurzylam albo zasmucilam wystarczyla powazna mina... ahhh! Tak samo chcialabym moje dziecko wychowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madera88
Ja jeszcze jestem w trochę innej sytuacji bo po mnie w ogole nie widać ciąży. 2 dni temu musiałam jechać miejskim autobusem 40 minut w jedna stronę. Wiadomo, że nikt nie ustąpił bo nic nie widać, ale kiedy już coś się zwolnilo i usiadłam to czułam na sobie te wszystkie spojrzenia, że mam w ogóle czelność siedzieć. a jak weszła do autobusu jakaś starsza babka to tak mnie mierzyla wzrokiem i stała nade mną, że ja jej w koncu ustąpiłam miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Ja głośno i otwarcie obwieszczam,że jestem w ciąży i mi się należy. Potrafię znieść znienawidzone spojrzenia,bo tak na prawdę mam to głęboko w D. Nie codziennie jest się w ciąży:) A co do wychowania u nas było tak samo,nie trzeba było krzyku,sam wzrok zabijał:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przezywacie a dopiero porody macie na sierpien, akurat uwierze ze tak takie brzuchy macie wielkie ze to widac. ja mam porod wyznaczony na srodek maja i jeszcze mi nikt miejsca nie ustapil, bo po prostu albo nie widac albo malo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paranoiczki. czyli wchodzisz do autobusu i prosisz pasazerow o uwage i obwieszczasz ze jestes w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem dziwne, że ludzie zle się wypowiadaja o kobietach w ciazy, jak Ci tak trudno bylo wystac, to trzeba bylo kulturalnie poprosic tego faceta o ustapienie miejsca, nadmienic ze jestes w ciazy i jest ci trudno. a ta mimoza buzi nie otworzy, ale będzie jeczec jak stara babcia co to jej nikt miejsca nie ustapil a przeciez powinien! ogarnijcie sie kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaWillson
Ja z kolei będąc w poprzednich ciążach spotkałam się z nieuprzejmoscia ludzi starszych.pamietam jak stałam kiedyś w kolejce do labolatorium i na drzwiach był napis ze m. in kobiety w ciąży maja pierwszeństwo. Jakaś pani mówi do mnie żebym wchodziła, a jakieś dziadki z morda ze ciąża to nie choroba, oni stoją już długo, schorowani są itp Pamietam, ze nie weszłam wtedy i czekałam w kolejce, a dziadki licytowały się kto bardziej schorowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×