Tu obgadujemy Zbigniewa z Rolnik Szuka Żony 4

Mama Zbigniewa teraz sprząta po obiedzie w swojej pieknej kuchni

Bardzo miły facet i jego mama też. Gdybym była w jego wieku to bym go pocieszyła. Nie kręci mnie za bardzo życie na gospodarstwie, ale w ogóle chłopak jest ok.

Szkoda że trafił w programie na takie wredne babsztyle. Ale dobrze że ta z zębami jak neandertal sobie poszła.

W życiu bym nie zaparkowała tego kombajnu :D

nie wiadomo czy wredne babsztyle,może na prawdę miały prawo źle się czuć w jego domu.Rano Zbigniew na traktor,zostawiał je same a w kuchni mama rządziła.One źle się czuły.

Pewnie musiał wykonać jakąś robotę, one by tego za niego nie zrobiły.

telewizja nie może pokazać gospodarzy w złym świetle ale widziałyście jak mama Zbigniewa przywitała kobietę ? Że nie poczęstuję ja bo dziś post. Wiele rzeczy kamera nie pokazała ale wg mnie to dziwne zachowanie wobec gościa ,jaki by ten gosc nie był ale tak się nie mówi .

Zbigniew na pewno dużo pracuje i to nie ulega wątpliwosci,zarabia też na dofinansowaniach z UE i musi sie wywiązać z obowiązków ale mógłby jednak jakos czas im zorganizować

Mama Zbigniewa szykuje synkowi podwieczorek,synek zaraz odejdzie od komputera i zje

Wiekszosc rolnikow mieszka z mama, to akurat nie problem. Zbigniew po prostu fizycznie jest bardzo malo atrakcyjny, wyglada jakby mial 20 lat wiecej niz ma. I do tego przynudza. I to jest problem.

on własnie szuka gwiazdy,która wyciągnęłaby go do ludzi.Sam siedzi z rozlanym brzuchem i czeka na inwencje kobiety która uatrakcyjni mu świat.

A ja myślę, że jego mama lubi sobie żartować, podobnie jak Zbyszek, widać jak mu się oczy śmieją. Jak mu dokuczały, że nic w domu nie robi to tak samo z taką przekorą w oczach im przytakiwał. Tak samo mama z tym obiadem, widać było, ze żartuje z tym postem, potem przecież powiedziała, ze coś przygotuje. Zresztą wieczorem na pewno była jeszcze kolacja więc nikt tam ich nie głodził. Moze nie lubi gotowac, Manowska przeciez pytala Ewy jak u niej z gotowaniem, bo mama chetnie im kuchnie odda. A Ewa z miejsca, ze ona tylko w weekendy i myślała, ze tu odpocznie ... Myślę, ze Ewa to taki trochę leniuszek, widać było przy króliku jak się ociągała, ze nie podzielony, Iwona do niej to podziel a ona, ze to akurat robota dla faceta ... Przecież tam wszystkie panny gotują i to często pod dyktando mam. A te widać miały wolna rękę. No i po tym śniadaniu, Iwona miała jeszcze jakieś obiekcje, ze nie sprzątnęły po sobie a Ewa nic. Ona chyba myślała, ze Zbyszek rzuci wszystko na te trzy dni i będzie wokół nich skakać od świtu do nocy i jeszcze sprzątać po nich ...