Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nosicie odblaski po zmroku i w szare dni czy uważacie, że to wstyd?

Polecane posty

Gość gość

tak pytam z ciekawości, bo ja noszę opaski na przedramionach, mężowi tez kupiłam, a synkowi sprawiłam kamizelkę odblaskową. te zakupy wyszły mnie 21 zł a dodały nam 100 punktów do widocznosci ;) jakoś specjalnie nie chodzimy po nocach ale teraz szybko się ściemnia w dodatku są jakieś mżawki, mgły i wiadomo czasami do kogos na kawę idziemy czy jakieś zakupy 800 metrów dalej trzeba zrobić, no a przez naszą dzielnicę biegnie kilka dróg prowadzących do dwóch znanych kurortów, moja dzielnica też jest uzdrowiskowa więc ruch jest spory, ludzie są z daleka, zagapiają się często. W zeszłym roku doszło u nas na przejściach i poboczach do 5 potrąceń pieszych niegroźnych (poobijania, stłuczenia), jedno potrącenie było takie, że kobieta strasznie się połamała, a jedno potrącenie było śmiertelne. Łącznie 7 wypadków w ciągu roku więc uważam że to dużo. Sama jeżdżę autem i widzę że ten pieszy się doslownie zlewa z otoczeniem. Teraz jeszcze przez te nawałnice często wysiada oświetlenie uliczne no to wtedy idzie 'duch', czarna postać, bo tylko takie coś widać na światłach mijania i to przed samą maską, a jak ktoś ma odblask to wali po oczach z daleka. Jednakowoż mama i siostra męża (dorosła kobieta mężatka i mama 4 dzieci) stwierdziły, że te odblaski to wiocha i obciach i jeszcze z nas się śmieją :D No ok niech im będzie. Dla odmiany druga siostra męża - gimnazjalistka w ogóle nie ma problemu z odblaskami. Ma oklejony plecak i na kurtce też nosi. a jakie jest wasze podejście jestem bardzo ciekawa, bo myślałam, że to jest raczej oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam że to wiocha bo sama kiedys prawie wyjechalam w osobę ubrana na czarno a bylo po zmroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak któraś się w trumnie znajdzie bo je wieczorem samochód potrąci to się wtedy posmieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noszę i nie wyobrażam sobie inaczej. Nawet wózek mojej córki ma założone taśmy odblaskowe. Mieszkam w Szwecji i tutaj jest to coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale kamizelka? litosci hahahah :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ze kamizelka. Na bal w niej przeciez nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
bardzo dobrze ,że nosisz odblaski ,przynajmniej cię z daleka widać i to naprawdę żaden wstyd!brawo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, mój trzyletni syn ma kamizelkę i u niego w przedszkolu wszystkie dzieci mają, bo przedszkole zakupiło na własne potrzeby i jeszcze swoją nazwę mają nadrukowaną. wyśmiej też tę placówkę :D w ogóle z tego co widziałam to u nas chyba wszystkie przedszkola maja albo takie szelki albo kamizelki z tego co widzę na ulicach i nie wiem czy szkoły niektóre też nie mają, bo widzę grupy dużych dzieciaków w tych kamizelkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
gość 12:07--->a tobie jak jakiś samochód z doopy zrobi garaż to ciekawe czy też będziesz się tak śmiała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najśmieszniej wyglądają te najmniejsze dzieci z przedszkola w tych kamizelkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie noszę, bo nie wychodzę na drogę. Jeśli idę, to z psem, za blok. Poza tym, jeżdżę wszędzie samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ludzie !!!zakładajcie najlepiej kamizelki! Bo w nocy was nie widać. Raz mało co faceta nie przyjechałam jak wysiadam jak mu dałam słownie popalić to teraz jak go widzę to w kamizelce. Ja mieszkam w małej miejscowości taka wiocha przed miastem i w tamtym roku policjanci ostro pisali mandaty po 100 po 50 zł wiec jak ta Twoja rodzinka zapłaci za swoją gromadke po 100zl to będzie się śmiała baranim głosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieczorem nawet przy latarniach zapalonych pieszy się rozmywa. Jak są odblaski to jest się czujnym dużo wcześniej bo też dużo wcześniej takiego pieszego widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiocha to jest sie z kogos smiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie pytanie. Ale odpowiem, jak to wygląda ze strony kierowcy. Nieraz już bym zahaczyła o jakiegoś niesprawnego umysłowo debila, który bez żadnych odblaskow, kamizelki idzie sobie ulicą,ubrany na czarno po zmroku. Tacy ludzie nie ubrani odpowiedzi powinni dostawać drogie mandaty, inaczej się nie nauczą zakładać kamizelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tu autorka Kierowcy też potrafią wjechać z impetem na przejście, bo się nie rozejrzą dokładnie. Ja jestem kierową i pieszym i wiem że prawda leży po środku i nie uważam swojego pytania za głupie bo jak widać nawet tu, to nie jest takie oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie noszę, bo mieszkam w mieście i wszędzie sa chodniki, poza tym mało chodzę, bo nie mam gdzie. Kilkakrotnie natomiast zdarzyło mi sie jechac i poboczem szła osoba w kamizelce, widoczna już z daleka. To zdrowy rozsądek a nie wiocha. A odblaski powinny tak samo dotyczyć rowerzystów, bo część z nich jest zupełnie niewidoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez mieszkam w mieście i niby są chodniki, niby sa przejścia, niby wszystko jest a ze względu na dużą ilość turystów i transportu związanego z infrastrukturą turystyczną tych wypadków jest sporo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kurtkę z fabrycznymi elementami odblaskowymi, taka 3w1 więc chodzę w niej od wczesnej jesieni do wiosny. I niestety zaczyna ona być znoszona, a innej podobnej nie znalazłam (ta nie wygląda jak z robót drogowych - normalna parka z dyskretnymi elementami odblaskowymi przy mankietach, kapturze, kieszeniach). Będę więc musiala pokombinować z czymś innym (na razie mam tylko opaskę, którą zakładam jak wychodzę czasem w czymś innym niż ta kurtka, ale to średnio wygodne jest), bo faktycznie wychodzenia bez odblasków sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noszę na codzień odblaski a gdzieś gdzie jej mniej bezpieczniej kamizelkę. Ja mieszkałam 10 lat s Norwegii tam normalne że każdy nosi kamizelki po zmierzchu. A nawet w niektórych miejscach obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przypięte zawsze do wózka, nawet latem. Kurtke tej zimy jasną wiec nie noszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa podobnie jak teściowa autorki to taki komunistyczny beton którego wszystko śmieszy, gorszy, dziwi, wszystko dla niej jest wstydem i dziwactwem. Jeździ rowerem bez oświetlenia, odblasków oczywiście też nie ma. Kilka razy nawet ją mijaliśmy ostatnio w obszarze niezabudowanym, w naszym mieście. Tragedia. Ona jest niereformowalna. Dla niej to są jakies lewackie wymysły z telewizji i sie naśmiewa z opasek, naklejek i kamizelek, bo to tylko taka propaganda i spisek żeby Żydom dać zarobić :o bo jakoś kiedyś tych odblasków nie było i bylo dobrze i takie teksty. Kupiliśmy jej opaski, naklejki oraz lampki do roweru ale na nic się to zdało :o My z mężem mamy opaski na rzepy. Jakies smieszne grosze chyba 4-5 zł za sztukę za to daliśmy w sklepie z artykułami BHP. Naszym 4 letnim bliźniakom kupiliśmy szelki odblaskowe chyba 6 zł sztuka więc śmiech nie kasa :D Właśnie czasem idziemy na pizzę wieczorem całą rodziną albo do moich rodziców popołudniu, a to jest droga osiedlowa czasem lampy nie działają, czasem pada deszcz i uważam że to jest super efekt, bo sama widuje takich odblaskowych ludzi jak jadę autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś fajnie, że masz odblaski na wózku ale jasna kurtka to po zmroku ciemna kurtka, niewidoczna zupełnie. mówię ci to jako kierowca. zobacz sobie jak będziesz jechac autem, poszukaj ludzi w jasnych ciuchach i zobvacz jak ich widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo miałam napisać kurtka jasna ale po zmroku słabo widoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas we wrześniu na festynie straż miejska rozdawała opaski samozaciskowe, naklejki, smycze i breloczki więc mamy tego trochę :D i owszem nosimy. Może czasami trochę na wyrost ale mamy też parę takich przesmyków słabo oświetlonych gdzie jest wąski chodnik, a samochody jadą pełną parą. Często tamtędy przemykam idąc z pracy. opaskę mam zawsze obowiązkowo i kilka naklejek na plecaku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy na stałe odblaski przy torbach i plecakach, znalazłam takie że nawet ładnie wyglądają :) Mały ma elementy odblaskowe przy kurkach i butach (takich przejściowych i śniegowcach), odblask na hulajnodze bo jeszcze jest w użyciu, sama jak mam torebkę na prawym ramieniu to na lewe przedramię zakładam opaskę. Mieszkam w mieście, poruszam się po chodnikach, ale nawet przy latarniach przy przejściu dla pieszych bałabym się wchodzić bez odblasku na jezdnię, wiem jak słabo widać takiego pieszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że noszę. Mieszkam w Finlandii i tutaj dni są jeszcze krótsze niż w Polsce. Dlatego odblaski nosi każdy. Młodzi, starzy, w mieście, na wsi, do dresu, do eleganckiego płaszcza, nawet psom zakładane są świecące obroże lub odblaskowe kubraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie, widywałam ostatnio psy w świecących obrożach i to jest super pomysł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinno się nosić, nawet w mieście - niedawno niemal zrobiłam facetowi z tyłka garaż rowerowy, bo lazł środkiem ścieżki w słabo oświetlonym przejściu podziemnym (ja na rowerze światła oczywiście mam, ale to nie reflektor samochodowy...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze nosze , mieszkam w willowej dzielnicy na obrzezach Sztokholmu , mam 3 km do kolejki dosyc slabo oswietlona droga ( oczywiscie mamy autobusy co 15 min ale czasem ide albo jade na rowerze , mam odblaski i kamizelke W Skandynawii to normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×