Czy ktoś był u psychologa i czy pomógł?

Nie wiem czy to jest sposób dla mnie i chciałam się dowiedzieć czy to skuteczny i czy to kogoś pomogło. Mam problem z rodziną męża i chcialabym, żeby stosunki były prawidłowe ale nie będą bo nie szanują mnie. Jak słyszę, że chcą przyjechać to ze stresu aż całą rękę od ramion do palców mam znieczuloną. Teraz Mikołajki i święta więc nieuniknione wizyty będą ale bardzo przeżywam. Myślicie że pomoże psycholog z moim stresem? Najłatwiej by było uciąć kontakt ale mam rocznego synka i mąż chce żeby z nimi się spotykał a ja na to tylko pozwalam jak jest w mojej obecności. Wiem, że niektórzy będą hejtowac ale już były dziwne akcje z nimi a mąż nic im nie powie bo chyba się boi.

Trzeba dobrze trafić i jedna wizyta u tego dobrego nie wystarczy. Raz trafiłam dobrze, ale pracowałyśmy w tym samym centrum medycznym i nie mogła mnie prowadzić, bo tak nie wolno, to wbrew etyce zawodowej. Skończyło się na jednym orientacyjnym spotkaniu. Innym razie, po poronieniu, trafiłam na kobietę, która ewidentnie nie siedziała w temacie, spotkanie 20 minut i rady typu "Pani sobie pójdzie na zakupy na poprawę humoru". Psycholog pomoże ci zrozumieć pewne mechanizmy, ale co ty z tym zrobisz to już tylko od ciebie zależy.

Jakby tyle kasy wizyta nie kosztowała to bym non stop na kozetve siedziała, tak lubię.

ja kiedys chodzilam to super pani psycholog.Pomogla mi wyjsc na prosta.Niestety juz u mnie w miescie nie przyjmuje.