Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pomóc żonie z depresją ciążową?

Polecane posty

Gość gość
23:34 Niby wiedziałem, że chodziła po chorobie do psychologa i że ciężko jej było wygrzebać się po leczeniu ale nie sądziłem, że brała leki i że to było aż tak poważne, dzisiaj kazdy lata z byle powodu na terapię. Żona zachorowała jako nastolatka, poznaliśmy się jak kończyła studia- nie mówiła o chorobie za wiele " bo to ciezki temat i ona chce o raku zapomnieć", wiedziałem tylko, że skutkiem ubocznym leczenia miała byc bezpłodność. Choć zawsze liczyłem, że jednak się uda i bedziemy mieć dziecko. Rozwód to ostateczność dla mnie - sam z dzieckiem sobie nie poradzę, kto się nim zajmie jak będę w pracy? Siostra ma swoje, mama nie pomagała siostrze to mi tym bardziej nie pomoże, ojciec mój nie lubi dzieci i uważa, że to nie jest zajęcie dla faceta- poza tym jeszcze pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość (20:54) Z Twojego postu wynika, że żona: - jest apatyczna ( nie ma na nic siły) - zaniedbuje swoj wygląd, ma go gdzieś ( odmowa fryzjera czy ładnych ciuchów) - ma objawy psychosomatyczme ( wymioty, brak apetytu, bezsenność) A ty śmiesz podważać opinię psychiatry i nazywać ją histeryczką? Tak, ona ma depresję. Dobrze, że ma chociaż wspierających rodziców. Jak chcesz to zabierz jej te papiery, każ jej karmić. Zabroń pracować. Uwiąż w domu. Albo cię znienawidzi, albo się zabije. Co wybierasz? Chcesz by brała leki jak skończy karmić? Niech zacznie je brać zaraz po porodzie a nie jak skończy karmić bo dojdzie do tragedii. Przecież ona nie ma wsparcia w tobie. Owszem, chodzisz z psem i wozisz ją na wizyty. Super, robisz to, co większość przyszłych ojców. Ja nie miałam depresji a mąż robił wszystko, co wymieniłeś, bo po prostu źle się czułam, do cholery! Piszesz, że nie zaniedbuje psa, chodzi z nim na spacery i lubi z nim leżeć. Wiesz czemu? Bo pies okazuje jej miłość i czułość. Gdybyś też jej to okazywał zamiast podsuwać artykuły to pewnie inaczej by się zachowywała. A tesciów masz na medal, widać że im dobro corki leży na sercu. Kobieta była ciężko chora w przeszłości, nie dziw im się, że tak się o nią troszczą. Dobrze, że teść przychodzi do żony- skoro oboje nie pracują to zawsze im raźniej posiedzieć razem. Zwłaszcza, że facet przychodzi jak jest sama w domu. Jak chce jej pomóc przy dziecku to w czym problem? Pójdzie na spacer a ona się prześpi czy w spokoju wypije herbatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
qrwa. ty podczlowieku!!!!! nie rozumiesz ze depresja to choroba!!!! jestes zacofanym maminsynkiem zapatrzonym w siebie. jest tylko ty i ty. jak mialabym takiego faceta to wpadlabym w depresje duzo wczesniej. idiota. debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem ani mamisynkiem, ani debilem. Sądząc po pisowni- ty jesteś debilką. 0:58 Boję się, że żona się będzie wyslugiwać tesciem i nigdy nie nawiąże relacji z dzieckiem jeśli będzie korzystała z czyjeś pomocy. Moja mama wychowywała nas bez pomocy, moja siostra też daje radę i są wzorowymi matkami, stawiają dobro dziecka na pierwszym miejscu. Mama nigdy nie pracowała zawodowo, zawsze miała dla nas czas a ja i siostra mieliśmy cudowne dzieciństwo. Chciałbym, by nasza córka też miała takie fajne wspomnienia a nie matka zalatana w pracy a po pracy poprawia klasówki czy siedzi przy biurku i wymyśla lekcje. Pies okazuje jej czułość bo to pies, on zawsze lgnie do wszystkich a żona jest jego najwiekszą miłością i jej najbardziej słucha więc nic dziwnego, że się nim interesuje. Chciałbym, by przejmowala się choć w połowie naszym dzieckiem tak jak tym burkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze urodzi, stanie na nogi i kopnie cie w d**e bo tylko na to zaslugujesz bezmozga pseudomeska szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś z was miał depresję? Żona nie myśli o dziecku? Naprawdę? A Ty Autorze myślisz w ogóle? Twoja mama taka mądra a poród jakoś jej nie poszedł. Pępowiny nie odcięli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne artykuły porady rozprawki z Internetu. Żadne twoje pseudomadrosci. Tylko wsparcie, cierpliwość i wyrozumiałość. Ona pokocha malucha sama w swoim tempie. Nie zmuszaj jej do tego. To tak nie działa. I załatw sobie urlop na pierwszy mc. Nie zostawiaj jej w tym czasie samej z dzieckiem. To chłopiec czy dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie takich bab jak twoja żona, a tu na forum zapewniam jest ich dużo. Jak mogliście się nie zabezpieczać i tak ślepo ufać lekarzowi. To raz. A dwa. Jak nie kochasz żony to zabierz dziecko i zostaw wariatkę. A jak ją kochasz to się męcz z samolubem. Będziesz musiał przejąć 70% roboty przy dziecku jeśli nie 100%. Bywały tu takie zimne ryby które pisały o takim układzie, że mąż sie zajmuje dzieckiem, a one urodziły tylko dlatego że chciał, ale reszta je nie interesuje. Taką sobie wybrałeś to taką masz. Nie wiem gdzie wy faceci macie rozum, ale wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis miedzy 12-13 godziną jest czas lask , pomodl sie do Matki Bozej o pomoc w tej trudnej sytuacji. Dzis jest swieto Nieppkalanego Poczecia Najświętszej Maryi Panny.Ta godzina lask jest tylko raz w roku 8grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [06:50 Nie zabezpieczaliśmy się bo po chemioterapii i naświetlaniach wszystko miało nie działać jak powinno. Poza tym ja dziecka chciałem i zawsze miałem na nie nadzieję. Nie wiedziałem, że żona nie chce dziecka, przed ciążą była zupełnie normalna. Zawsze tak kochała swoją pracę, angażowała się w sprawy dzieciaków; przeżywała w domu że niektórzy uczniowie pochodzą z nieciekawych rodzin, wykupowała biednym dzieciakom obiadki- myślałem, że to niezrealizowany instynkt macierzyński każe jej tak angażować się w pracę. Jak zaszła w ciążę myślałem, że skoro tak lubi swoje dzieci z pracy to będzie wzorową matką. Zawsze była raczej z tych cichych i spokojnych, między innymi dlatego ją wybrałem. Nie sądziłem, że z jej strony to tylko gra i po 6 latach małżeństwa wyjdzie z niej taka histeryczka i jej prawdziwe oblicze. Dziewczynka. Nikt w pracy nie da mi wolnego bo żona urodziła, wyśmieją mnie. Poza tym co ja jej tam pomogę przy dziecku? To ona jest kobietą i się na tym zna. Dążę do tego, by miała jak najmniej pomocy to się ogarnie, przestanie użalać nad sobą i zajmie dzieckiem. Jak ja wezmę wolne lub teść będzie przychodził to ten instynkt jej się nigdy nie włączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinienes zdechnac i to w cierpieniach. Tylko na to zaslugujesz samolubie pieprzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jesli tak sprawa wyglada to mam nadzieje ze zachowujesz na ciezka depresje i nie otrzymasz najmniejszej pomocy. I pewnie zdechniesz. Ale takich podludzi nie zal. Jedyne w tym wszystkim to zal mi twojej zony. Jak mogla nie widziec jakiego pseudochlopaczka poslubila :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż się modlę ze to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez. Mam nadzieje ze nie ma takich oprawcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprawców? Wam szkoda tej pustej baby? Mi szkoda faceta bo ożenił się z tępą dzidą, wariatką i potworem. Baba zaraz matką zostanie a jest niedojrzała i myśli o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.01 obys poznal na wlasnej skorze czym jest depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się na tym zna? A niby skąd jak to jej pierwsza ciąża? Chcesz bierz urlop rodzicielski i ty zajmuj się dzieckiem. W czym problem? Bo ona się zna? Hahahahahahahahahahha. Zna się w takim stopniu jak i ty więc równie dobrze możesz ty wychowywać. Ona musi urodzić a z ciebie taki debil, że nawet chcesz ją zmusić do porodu naturalnego, mimo że lekarz mówi że cesarza byłaby lepsza. Poza tym głupie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie grozi mi to, jestem normalną kobietą a nie histeryczką. I dzieci są dla mnie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze kiedy myślę, że na tym forume już mnie nic nie zszokuje, nie zdziwi ...pojawiają się takie tematy...może to jednak jakiś znudzony troll...Może ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.06 zebys sie nie zdziwila. Depresja to nie choroba ktora sie zapowiada. Obys zaznala na wlasnej skorze i wtedy moze przejrzysz na oczy niedorozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym, by to było prowo. Niestety znam takich mężczyzn. Autorze, rozwiedz się z żoną. Dla jej własnego dobra. Jeśli ją kochasz to odejdź, ona przy tobie nigdy nie wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze! Coś Ci się pomyliło. Pytasz w tytule jak pomóc żonie a powinieneś zapytać jak zrobić z żony robota działającego na Twoich warunkach, bo widać to masz na celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [11:24 A przy rodzicach co jej pobłażają i tłumaczą każdą jej histerię chorobą to niby wyzdrowieje? Weźmie się w garść? gość dziś Nie chcę, by była robotem na moich warunkach. Chcę, by kochała nasze dziecko i mniej myślała o sobie a bardziej o córce. Przecież jak jej to karmienie nie wyjdzie to się świat nie skończy- ale mogłaby chociaż poczytać, znalazłem fajną blogerkę Hafiję i daję żonie do poczytania to nie chce. Przecież jeśli nie da rady przy porodzie naturalnym i ją potną to jej z domu nie wyrzucę, ale czytałem, że trochę tych bóli i skurczy jest bardzo korzystne dla dziecka nawet jak poród kończy się przed cesarkę. Poza tym boję się, że po cesarce zupełnie się rozklei bo to boli bardziej niż poród normalny, siostra i mama mówiły, że to jest naprawdę ból do wytrzymania a kuzynka po cesarce mówiła, że ból ją wykańczał i ciągle leciała na lekach przeciwbólowych. Mam na względzie wyłącznie dobro żony- szybciej dojdzie do siebie, mniej się umęczy, mniej ją będzie bolało, złapie kontakt z dzieckiem, obudzi w sobie kobietę. Jeśli nie wyjdzie i w trakcie porodu ją potną to nic się nie stanie, ale niech podejmie chociaż próbę. Niech sobie karmi tym mlekiem z puszki ale niech wcześniej chociaż kilka razy przystawi i spróbuje. Jedyne czego jej nie odpuszczę bo tej pracy bo naprawdę nie rozumiem czemu woli obce dzieci niż nasze własne. Ja na pewno nie dam teściowi na te fajki w zamian za opiekę a jak żona mu da te 500zł miesięcznie to jej z pensji zostanie 1200-1300zł i niech sobie radzi. Jak zostanie w domu to dam jej na fryzjera, sukienkę, buty bo mnie na to stać, jak chce pracować to ma zapłacić za mieszkanie, sponsorować teścia i sama sobie płacić za psychiatrę. Z ręką na sercu- wy byście na to nie poszły? Jestem takim złym mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja bym się nie zastanawiała tylko pisała wniosek o wychowawczy. Może ucięcie finansów to dobre rozwiązanie na jej problemy? Chce cesarki bo "ma depresję"? Dobrze, ale niech płaci za psychiatrę. Chce karmić mm? Dobrze, ale niech kupuje ze swojej pensji. Chce wrócić do pracy? Dobrze, niech utrzymuje dom. Za takie grosze też bym do pracy nie wróciła...Zabierać dziecku dzieciństwo w zamian za kilka stów- to jest egoizm, zwłaszcza, jeśli was stać na to, by nie pracowała. Jeśli wróci do pracy to jej nie pomagaj, niech ogarnia dom, dziecko i pracę- będzie lecieć z wnioskiem o urlop w zębach i błagać na kolanach, byś zgodził się ją utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za durny chłop !!! No idiota totalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No durny. Chce żonie ułatwić życie, na rękach ją nosi a ona nim gardzi, robi sceny, odwala chore akcje, jest wyrodną matką. Durnyś, ja bym spierdzieliła od takiej chorej baby. Ona cię nie docenia. Pomysł z obcięciem gotówki jest znakomity!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.57 oby ciebie w razie choroby wszyscy zostawili na pastwe.losu i oby to sie wydarzylo jak najszybciej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że jak ktoś jeździ na wózku to byście mu go zabrali, bo przecież wygodniej jest chodzić. To by było lepsze niż jeżdżenie na wózku. Dlaczego osobie z rakiem nie każecie się ogarnąć i przestać umierać? Czy gruźlikowi mówicie żeby nie kasłał? A jak macie sraczkę to zaciskacie zwieracze i heja do roboty? Przecież to choroba jak każda inna, np depresja. Chory może panować nad objawami. A jak są to chyba jakiś leniwy i nieporadny. Zamknąć szpitale! Niech się ci wszyscy ludzie wezmą za siebie to im lepiej będzie. A nie tak chorują jakby przestać nie mogli. No debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zawsze tak kochała swoją pracę, angażowała się w sprawy dzieciaków; przeżywała w domu że niektórzy uczniowie pochodzą z nieciekawych rodzin" A teraz sama swoją postawą funduje dzieciakowi nieciekawą rodzinę. Powiedz jej to. Gdzie sie mieści jej obłuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A teraz sama swoją postawą funduje dzieciakowi nieciekawą rodzinę. Powiedz jej to. Gdzie sie mieści jej obłuda. " Próbowałem jej to wytłumaczyć, jest głucha na jakiekolwiek argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×