Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet które nie pracują zawodowo

Polecane posty

Gość gość
Ja nie pracuję i jestem bardzo zadowolona. Dzieci są zadbane i szczęśliwe, wiedza, że są kochane. Mąż jest szczęśliwy bo ma codziennie pyszny obiad, kompot i domowe ciasto; posprzątany domek i ciepło rodzinne. A pracujące krzykaczki usiłują zagłuszyć wyrzuty sumienia- bo w imię mamony wyrzekają się swopjej kobiecości, zaniedbują dzieci i męża. Każdy facet woli wrócić do domu pachnącego ciastem niż do zmaskulinizowanej byznesłumen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No ale jak facet porzuca rodzinę dla mamony, to już jest dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiemy, wiemy. Najważniejsze jest co myśli i czego chce facet. Facetowi trzeba nieba przychylić. Tak samo dzieci. To czego chce kobieta jest zupełnie nie istotne. Ona jest szczęśliwa, tylko i wyłącznie wtedy, kiedy pan mąż jest szczęśliwy i to jej w zupełności wystarcza. W końcu jak to? Kobieta mogłaby być stworzona do czegoś więcej niż jazda na ścierze i podawanie panu kapci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:49 O Twojej kobiecości świadczy zawartość majtek, a nie to, czym się zajmujesz. Skończmy z tymi durnymi stereotypami i miotłą i patelnią wyrastającą z pochwy, jako oznaka kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś No ale jak facet porzuca rodzinę dla mamony, to już jest dobrze? xxx No tak, bo ta mamona jest dla niepracującej żony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No wiadomo :D Mam babcię, która nie dość, że pół życia przymykała oko na alkoholizm dziadka, to jeszcze na stare lata się nad nim lituje mimo, że sama ma problemy ze zdrowiem, no ale kasa się zgadzała. Pewnie dlatego tak dbam o to, by nie wpakować się w podobne uzależnienie od faceta i uzależnienie swojego istnienia od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jak patrzysz np. na kobietę szorującą kibel to nie przybywa jej czasem w Twoich oczach +100 do kobiecości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie podaję mężowi kapci, w naszym związku jest równouprawnienie- on ciężko pracuje i po 12-14 godzin żebyśmy godnie żyli a ja prowadzę mu dom. On robi dużo, dużo więcej niż ja więc korona mi z głowy nie spadnie jeśli mu ugotuję obiad- na tym polega małżeństwo!!! na pomaganiu sobie nawzajem. A wy dalej plujcie jadem i nazywajcie mnie kurką domową zazdrośnice. Ja mam męża zaradnego co mnie kocha i nie wysyła do ciężkiej harówy, dzięki jego ciężkiej pracy i nadgodzinom mogę realizować siebie, być wspaniałą matką i dbać o naszą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki wniosek jak kobieta jest niedorajdą na rynku pracy to będzie siedzieć w domu. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak mąż jest niedorajdą to żona musi zasuwać do pracy. W życiu bym nie wyszła za kogoś, kto zmusza mnie do tyrania na kilku etatach. Jeszcze póki nie ma dzieci to pół biedy- ale co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:57 Ciekawe jak się realizujesz? Wybierając kolor wzorków na paznokciach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kury myślą że w pracy się tyra?? Czyżby dlatego że same się nadawały jedynie do pracy na taśmie albo sprzątania i porównują do swoich doświadczeń???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Albo tyrasz w pracy albo tyrasz w domu. Nie sądzę żebyś siedziała w domu i nic nie robiła, a gdy mąż przychodzi do domu bralibyście się wspólnie za gotowanie obiadu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie maluję paznokci wcale więc trafiłaś kulą w płot. To raczej pracujące matki dbają o takie bzdety i marnotrawią czas i pieniążki. A realizuję się jako zona i matka- tak ciężko zrozumieć?!? Nic tak nie cieszy jak wspólne rysowanie z dzieckiem, rozwijanie jego uzdolnień, wspieranie go w codzienności, odrabianie z nim lekcji, bycie zawsze blisko. Dzieci to docenią po latach. A wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak to wygląda. Niektóre też twierdzą, że od ich siedzenia w domu przybywa pieniędzy, więc stąd wniosek, że nawet jako gosposia by nie dały rady zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gotowanie dla męża to zajęcie które mnie uszczęśliwia. A pranie, sprzątanie etc nie zajmują 8 godzin dziennie. Odprowadzam dzieci do szkoły, idę na zakupy, wracam, sprzątam, odbieram dzieci ze szkoły i poświęcam im swój czas. A wy w tym czasie zaniedbujecie własne pociechy w imię czego- kariery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04 Jeśli masz córkę to po co dbasz tak o jej rozwój? Żeby potem siedziała w domu , sprzątała i gotowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to docenią po latach. xxx To się okaże. Szczególnie jak podrosną i stwierdzą się, że nie ma o czym gadać z matką, kurą domowa, najczęściej zupełnie oderwaną od rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No ta. My w ogóle nie zaprowadzamy i nie odbieramy dzieci ze szkoły. Oddajemy je do takiej z internatem. Ba! A w przedszkolu to mieszkały i na woźną mama wołały./ PS. A jak pracujący ponad mąż zaniedbuje dzieci to jest OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No co Ty? Nie czytałaś pare postów wyżej, że lepsze wykształcenie bardzo pomaga w zajmowaniu się domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja mama pracowała zawodowo. I wiesz co? Wolałabym, by siedziała ze mną w domu zamiast latać do roboty... Ojciec odbierał mnie ze świetlicy po 15, matka wracała z pracy po 16. Brakowało mi mamy- a ona wolała swoją pracę i karierę. Nie piekła ciast, gotowała jakieś schabowe albo ojciec robił makaron z sosem, fuuuj. NiGDY nie zniszczę życiaq swoim dzieciom w ten sposób. Bo mi tej mamy brakowało w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Podróże służbowe i prywatne znacząco się różnią. Jako kura domowa nie doświadczysz jak to jest być zaproszona na raut biznesowy do opery wiedeńskiej, bankiet podczas konferencji w Japonii czy przyjęcie w ratuszu u burmistrza w Paryżu. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie jest równouprawnienie, tylko niezła kalkulacja. W końcu lepiej samemu harować, ale mając średnio krótszy żywot, strona niezaharowana będzie prędzej zdolna na starość jeszcze oblecieć. Równouprawnienie w małżeństwie jest wtedy, jak oboje mamy równe szanse i równe męczenie się na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie masz pojęcia jak by było gdyby matka siedziała w domu. Nie możesz tego wiedzieć i się nie dowiesz. Może matka siedząc w domu i nie robiąc tego co chce stała by się zrzędliwą kwoką nie dającą żyć domownikom? Dzieci to nie jest pępek świata żeby wszystko trzeba było robić dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:16 A moja z kolei nie pracowała i zawsze było mi wstyd jak koleżanki opowiadały gdzie pracują i co robią ich matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, kobiety. Wy dalej ciągniecie ten temat? Nie lepiej pociągnąć mężowi? Już wieczór, idzcie uprawiać seks, waniliowy czy ostry. Ja prdl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mało się starasz, skoro sprzątanie nie zajmuje Ci 8 godzin. Ja śpię po 4 godziny, żeby mąż miał jak najlepiej i moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja córka mówi z dumą, że ja nie pracuję i zajmuję się domem. Wstyd to jak matka w fabryce tyra całe dnie, córka ma takie koleżanki których matki są zwykłymi wyrobnicami w Amazonie. To jest prawdziwy wstyd. Mi było wstyd przed koleżankami w dzieciństwie jak u koleżanek były pyszne ciasta jak się do nich prozychodziło a u mnie na urodzinach zawsze jakieś kupne torty i ciasta. Mi było wstyd jak na wywiadówki chodziły mamusie a do mnie zawsze tata albo babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy 21 wiek , a tu nadal największą ambicją kobiet są proste prace domowe, maskara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz problem nie polega na tym czy pracujecie czy nie :D Wasz problem polega na tym, że przeżywacie to forum często zamiast skupić się na pracy, odpoczynku, gotowaniu obiadu. Jesteście uzależnionymi od Kafe przegrywami, uj czy robita kariery czy jesteśta kwoki domowe. Buhahahahahaha:D:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×